Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kostka indywidualna


enedue

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 676
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Metalowy kubeł i szufelka. Wybierasz popiół z żarem. Wystawiasz na zewnątrz i jak całkiem wystygnie możesz rozsypać na rabaty, trawnik, albo wsypać do kompostownika. Roślinom wyjdzie na zdrowie :)

 

Befy bardzo ładne, chociaż z opiniami różnie. Ale tym bym się tak nie prxzejmowała. To czeski produkt, więc generalnie raczej z wyższej półki, chociaż nie tak wysokiej jak Brunner.

Pokażesz fotkę ? :)

 

Jak chcesz szybko wystudzić palenisko, to po wypaleniu otwórz drzwiczki. 2 godziny powinny wystarczyć.

Nigdy nie używaj odkurzacza do całości popiołu. Najpierw wybierz ile możesz popiołu szufelką. Czyść odkurzaczem dopiero resztki. To sprzęt do dopieszczania.

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, Pestko!

Dzięki, Iscra!

Fotkę pokażę, a w zasadzie gdzieś już jest, bo nie dorobiłam żadnej obudowy, to temat na później. Będę szukała inspiracji ;)

Kominek - czarny prostokąt w ścianie.

A czego się czepiają tych befów, tak przez ciekawość?

Mam teraz dostęp do neta z doskoku, więc i tak piszę z doskoku.

Małż dziś zaliczał Karnak, mam sprawozdania sms-owe, biedak, chyba myślał, że wizyta w Egipcie będzie bardziej … romantyczna. W Indiach stwierdził, że sobie spaskudził ewentualną podróż poślubną…później się okazało, że żadnej nie było :)

Tak więc czekam na soczyste dalsze historyjki. Ta o ruskach robi już karierę ;)

Edytowane przez enedue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pusia, masz Bones za córę :) lekki aspergerek?

 

Nie aspergerek tylko geny mamusi bo mam dokładnie tak samo.

 

absolutnie rozumiem argumentację, ja też się musiałam ludzi "nauczyć", z oporami zresztą i jakiegoś szowinizmu gatunkowego nie odczuwam :)

Ciągle nie mam poczucia przynależności i raczej mieć nie będę.

 

No jakbyś to ze mnie wydarła.

 

Egipskie opowieści Pestki, zwłaszcza ta ruska - the best :)

 

Pracodawca Męża chce nas wysłać na Baleary, ale nic z tego, wszystko poprzeliczałam na szafy do sypialni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Historia dobra, chociaż zawiodłam się zakończeniem ;)

Jak już się w to wkręciłaś, to zapoznaj się z Full Metal Alchemist i kontynuacją: Full Metal Alchemist: Brotherhood. Może Ci się spodoba ;)

 

Ja jeszcze na szybko dorzucę ergo proxy ale to naprawdę ciężki kawałek anime i dobrze znać przy nim podstawy przynajmniej filozofii

Może zostaw kominek niezabudowany ;) pochwal się nim koniecznie.

A, i bezczelnie pozwalam sobie ukraść pomysł na miejsce na książki ;) miałam problem co z robić z książkami dzieci bo są ich wspólne a pokoje dwa i umieszczę je między ich drzwiami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 1 month później...

Ratunku!

Wieki mnie nie było, napiszę później.

Teraz jedno wielkie RATUNKU!

 

Znajda przylazła. Wcieńczony staruszek. Przyjechała straż miejska, ale ponieważ okazał zero agresji, to nie chciałam dawać do schroniska, powiedziałam, żeby zostawili. Pieseł wylądował w szpitalu na parę dni, dzisiaj wieczorem wrócił. Dość duży jest, wychudzony waży 26 kg. Wiek oceniony na naście lat, starte na maksa zęby, siwa mordka. I w czym problem - otóż mam maltańczyka, prawie 6 lat. Mało był zachwycony, obszczekał solidnie. Bida uciekła do kąta.

Poradźcie, co zrobić, aby się to nie skończyło rozlewem krwi? Jestem non stop w domu, Pikusia zawsze mogę zabrać jak wychodzę.

Przyzwyczają się do siebie?

Pikuś jest po kastracji, ale nie wiem, czy to mu osłodziło charakter. Raczej nie.

Różnica wieku - pewnie z 10 lat, ale oba dorosłe, różnica wagi - na razie 20 kg.

 

Póki co noszę Pikusia pod pachą i staram się przyzwyczajać do obecności wychudzonego nieszczęścia. Ledwo to to łazi.

Będę wdzięczna za wsparcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chcę oddawać, jest kochany i już tyle przeszedł. Niech sobie spokojnie dożyje tam, gdzie sam przyszedł. I tam miałam brać jakiegoś psiaka, tylko nastawiałam się na suczkę, bo z suczkami mój Pikuś kłopotu nie ma.

 

Pewnie, że nie oddawaj - wybrał Ciebie.

Pikuś zareagował jak na obcego psa, dla niego to intruz, to pierwszy kontakt przecież.

Myślę, że trzeba mu czasu i zaakceptuje (przy Twojej pomocy) Dziadziusia.

Kochana z Ciebie Dziewczyna :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, pewnie testosteron, dwóch facetów w jednym domu. Musi troszkę poiskrzyć. Dotrą się. Będzie sztama między nimi, choć nie obędzie się bez pracy z Twojej strony.

 

Moja córa ma w tej chwili 4 psy i 2 koty. Ten 4-ty to staruszek, ktorego ostatnio zabrali ze schoniska bo wydawał się podobny do psa, ktory im zginął 2 lata temu.

Gdy kupili dom, byli właściciele zostawili na placu sukę, ale zabrali jej obrożę. Świetni ludzie ;). To był drugi pies. Pies po przejściach bez krzty zaufania do człowieka. Kaśka i jej facet M wprowadzali się z kundlem Floydem (ten co zaginął) i kocicą. Potem przybłąkał się do nich na stacji benzynowej młody wyglądający jak ONK. Szukali właściciela, ale nie znaleźli i pies został. Nieco wcześniej ktoś przywiózł pręgowanego kota. Dużo czasu spędza u nich pies siostry M. Dodajmy do tego 3 konie.

Okropna zbieranina, ale żyje to towarzystwo w zgodzie. Czasem tylko kocica rozstawia po kątach psy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie do końca wiem, jak popracować :(

Na jakieś korki muszę iść.

Twoja córka jest zajefajną babeczką :yes:

Na razie spokój, jak wracałam ze spaceru, to Pikuś wyleciał z zębami, ale ich nie użył tylko zaczął wąchać rejony strategiczne. Chyba będzie ok.Na razie Odyn - starszy wymyślił to imię, jeszcze nie wiedząc, że psiak nie widzi na jedno oko, przeniósł się do pomieszczenia gospodarczego, tam się chyba czuje bezpieczniej, ciasno, jedno wejście …Pikusiowi wchodzić nie pozwalam, ale dostał wielką michę po mięchu do wylizania, więc zakaz zniósł bez problemu, bo kilkakrotnym upewnieniu się, że dokładnie to mam na myśli ;)

I ma niedoczynność tarczycy, jak ja, tylko dawkę hormonu większą :jawdrop:

 

Idę prać wykładzinę z bagażnika, bo jak jechaliśmy do lekarza, to walnął kupkę, wyczyściłam, na szczęście był kocyk, a jak wracaliśmy, to się zsiusiał - a siusianie było po kroplówce. Duuużo. Nic to, pokazywał, że chce, teraz to widzę, ale wtedy myślałam, że po prostu nie chce iść z miejsca, które nieco oswoił, tzn szpitalika.

O 1 w nocy antybiotyk i lulu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psy się dogają. A twój milusi miziaczek jeszcze będzie się dużego przyjaciela przytulał.

Świetne imię – Odyn :) Dobrze, ze trafił do Ciebie.

Odyn poszedł do gospodarczego, bo dla niego wszystko nowe. Musi się przyzwyczaić. Ale też go namawiaj, żeby stamtąd wychodził. Spróbowałabym równocześnie głaskać oba psy. Z kotami to pomaga :)

 

Dzięki za Kaśkę. Faktycznie jest niezła. Z wiekiem jej to przyszło. Czasem jak czytam co pisze na stronie swojej stajni, to puchnę z dumy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psy się dogają. A twój milusi miziaczek jeszcze będzie się dużego przyjaciela przytulał.

Świetne imię – Odyn :) Dobrze, ze trafił do Ciebie.

Odyn poszedł do gospodarczego, bo dla niego wszystko nowe. Musi się przyzwyczaić. Ale też go namawiaj, żeby stamtąd wychodził. Spróbowałabym równocześnie głaskać oba psy. Z kotami to pomaga :)

 

Zgadzam się z Pestką.

Dobrze, że Odyn ma swoje własne lokum , zadomowi się będzie miał poczucie bezpieczeństwa.

Możesz próbować małego na rękach przynosić do Odyna i głaskać oba psy a jak mały przestanie się gardlić na dużego to spróbuj je karmić razem - każdy ze swojej miski, w bezpiecznej odległości, ale tak żeby siebie widziały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 3 months później...

Hej, dziewczyny, wieki mnie nie było, bo i za miło zawsze nie było. Odynkowi dopiero się brzuszek TERAZ uregulował, z dnia na dzień nagle w zasadzie. Pierwsze tygodnie to była masakra, ile razy ja sprzątałam kupę tak na powierzchni 1mx2m to wiem tylko ja, ale już zapomniałam. Spałam z nim na dole i wychodziłam co dwie, trzy godziny na dwór, na godzinę. Nic to, przetrwaliśmy, teraz trzy spacery wystarczają. Piesek cudnie zaokrąglony, gdzieś po dwóch miesiącach zaczął mnie witać, a teraz pcha się o pieszczoty, mizia, przytula, brzuszek do góry i drapać słodziaka. Pikuś nadal uważa, że jego obecność to pomyłka totalna, ale już nie warczy. Tak często znaczy. Za to jak wołam go na spacer, to chowa sie pod łóżkiem. Godzinne spacery to nie jest to, co małe pieski lubią najbardziej, on tylko siusiu, kupka i z powrotem na poduchę.

Młodszy syn miał egzamin szóstoklasisty i na szczęście dostał 36 punktów (stracił na polskim, max z matmy, na polskim mi nie zależy ;)), to znaczy jeden więcej niż jego życzliwy starszy braciszek. Dlaczego na szczęście? Bo jakby dostał mniej - to starszak miałby używanie, że dureń, jak tyle samo punktów - dureń, który miał szczęście i trafił. No ale jeden punkt więcej... Starszy siedział w pokoju i myślał bardzo długoooo, po czym wylazł z jamy i oświadczył - ja już jakiś czas temu podejrzewałem, że młody nie jest kompletnym debilem, tylko po prostu jest debilem, bo ma 12 lat.

 

hmmmm

 

Dalej nie mamy płotu i bramy, co jest dużym utrudnieniem. Ale może sie zrobi.

I mam problem z pergolą - tzn trza ją zbudować. Taki mały projekt zaraz wkleję. I teraz, jak to ostatecznie zrobić, z drewna, stali, muru? Po tym maja polecieć masywne roślinki, i jak będzie z drewna to jak to odnowić?:-? Wszystko ściąć? Co ile lat? Myślałam o pomalowaniu pergoli z drewna farbą kredową Annie Sloane, bo musi być biała albo srebrna, jasnometaliczna. naturalny kolor drewna wykluczony. A ona podobno jest nie do zdarcia.

No i w ramach owego odnawiania z drewna zaczęłam powoli przesuwać się w stronę słupów murowanych lub z metalu.

Zwłaszcza, że chciałabym zrobić coś jakby drugi poziom, z metalowych palików i linek, nad oknami pierwszego piętra.

No i mam zagwozdkę. Pnącza polecą imponujące, bo milin i glicynia. żeby zawsze coś kwitło :yes::yes:

 

elewacjepergole2.jpgelewacjepergole2a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...