Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kostka indywidualna


enedue

Recommended Posts

Wiesz, ja mam ograniczony wybór przez męża - tylko białe, szare, czarne. Chyba wypatrzyłam moje płytki w Castoramie, tak mi się wydaje. Ograniczyłam sobie łażenie po sklepach, bo jest klęska urodzaju z wzorami i frustracja rośnie w postępie geometrycznym. Poszukaj płytek na Dekordii, tam wysyłają coś w rodzaju próbnika. Może Ci będą pasowały wzorniczo. Bardzo ładne mają :yes:

Mam już płytki do łazienki, tanie szare, będą pasowały do betonowych ścian i pewnie dorzucę otoczaki.

Kominek na razie zostanie plamą na białej ścianie, pomieszkam i zobaczę. Może coś zrobię, a może nie.

 

Widzisz, moja łazienka ma 170 cm szerokości. W poprzek stoi wanna, a tuż obok niej - jest prysznic. Lubię mało podziałów, więc zrobiłam też na całą szerokość łazienki.

Zrzut ekranu 2014-08-31 o 19.30.12.jpg

 

Historyjka z budowy-

Małż rzadko się pojawia na budowie toteż nie miał okazji spotkać pana elektryka wcześniej. Należy dodać, że małż pracował w bardzo znanej sieci sklepów z artykułami budowlanymi i ciągle ma służbową kurtkę, którą bardzo lubi . Logo wali na kilometr :). Toteż pojawił się ze mną na budowie, ja coś tam omawiam z panem od elektryki, małż rzuca jakieś uwagi, i nagle pan elektryk - o boże, to pan jest inwestor! A tak myślałem, człowiek przywiózł jakieś rzeczy ze sklepu, tylko co się tak szarogęsi!

Umarłam, to zresztą nie pierwszy raz taka akcja. Kiedyś małżonek pojechał na badania do samochodu służbowego, oczywiście w swojej firmowej ukochanej kurteczce i tez miła pani nie chciała od razu dać się przekonać, że to mają być badania na wóz służbowy, a nie wózek widłowy :rotfl:

 

A z tym odkurzaczem miałam tak już w mieszkaniu - gniazdko w szafie, odkurzacz na stałe podłączony, dobrany długością kabla tak, aby sięgał wszędzie. Bardzo wygodne.

Edytowane przez enedue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 676
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No ja też nie mogę sobie przypisać 100% zasługi :wiggle: Lata temu widziałam takie rozwiązanie w M jak mieszkanie albo czymś podobnym. Obok prysznica przechodniego z sypialni :)

Jestem zawalona pismami wnętrzarskimi i budowlanymi. Zbieram je głownie dla takich rodzynków.

Chyba wszystko już było…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie malują dalej, przyjechały wreszcie schody i się będą montować.

Tutaj moje nabite płyty osb w celu zniwelowania różnicy z płytkami

 

dolosb.jpgdolosb1.jpg

 

A tutaj zrzuty na brudy od dołu

 

zrzutydol.jpg

 

Urząd jak zwykle robi co może, aby przyśpieszyć moje marne zejście, dzisiaj pani od środowiska mi powiedziała, że rozpatruje jeszcze wnioski o wycinkę z zeszłego roku…

 

Duże zakupy już zakończone, grzejniki przyjadą zaraz po świętach, zaszalałam i wzięłam atlantici f18 a nie f117, mają dwa termostaty, są mniejsze - ciutkę, bo w ogóle same grzejniczki są miniaturowe, a różnica w cenie na wszystkich była jakieś 350 zł. Do tego dwa chronopasy, jeden na dół, drugi na górę. Łazienkowe atlantici mają własne zegary wmontowane.

I dwie fajne ścianki prysznicowe, ponieważ mają 200 cm (te o wysokości 190 cm wydawały mi się na moje chłopy za niskie - tyle ma mąż, a synowie go dzielnie gonią) to zapłaciłam jak za zboże, bo prawie 2500 z transportem.

 

Panele będą się układać 7 kwietnia. Pan Marek głową kręci, że białe…Trudno, może nie będzie tak źle.Męczy mnie wzór drewna - jak mam teraz u mojej matki po cztery rodzaje w jednym mieszkaniu, to jestem na skraju psychozy. U innych nawet mi się czasem podoba, no ale ja tam nie mieszkam ;)

Ale jak widzę, że ludzie mają w każdym pokoju inny panel to naprawdę podziwiam - odporność psychiczną.

 

Zdecydowałam się na beton primacolu na ścianie łazienek , sama położę :) Do tego cienkie aluminiowe paseczki jako wykończenie i płytki Orion - obecnie w promocji po mniej niż 30 zł/m2 w Liroju, średnia szarość. Ciągle jeszcze mnie męczy ta łazienkowa podłoga, może jednak położyć silent stone, te ciemniejsze z wzorkiem?

Tylko wtedy robi się bardziej pałacowo i trzeba by się do tego dostosować.

Problemy pierwszego świata :bash:

 

Tutaj orion

 

http://www.leroymerlin.pl/plytki-ceramiczne-i-gipsowe/glazura-terakota-gres-kamienie-naturalne/gres/gres-szkliwiony-orion-polcolorit-s-a,p357136,l233.html

 

 

a tutaj silent stone

 

http://www.twojelazienki.pl/opoczno/plytki-lazienkowe/silet-stone/silent-stone-grey-carpet-45x45.html

 

chyba jednak się muszę udać do wątku łazienkowego:confused:

 

Natomiast wkurza mnie na maksa krainałazienek, mimo że termin na dostawę baterii był 1-3 tygodnie, oczywiście wybrali 3 tygodnie - to po co wpisują 1, skoro wiedzą od razu, że nie jeden tylko trzy, jak wynikało z rozmowy telefonicznej?

W dodatku w czasie tej samej rozmowy się dowiedziałam, że i tak nie dostanę po trzech tygodniach, bo jest opóźnienie i mimo że już o tym wiedzieli, nie zamierzali mnie informować przez następne cztery dni, tj do czasu upływu owych trzech tygodni.

Wrrrrr

 

 

 

Porzucając temat łazienkowy, znalazłam na moim ulubionym blogu Kasi B fantastyczny pomysł na kanapę

 

tutaj http://kaskab.blogspot.com/search?updated-max=2015-03-13T12:02:00-07:00&max-results=2&start=4&by-date=false

 

a tutaj print screen

 

Zrzut ekranu 2015-03-30 o 20.46.46.jpg

 

Bomba , prawda?

Zrzut ekranu 2015-03-30 o 20.45.59.jpg

Edytowane przez enedue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Była jeszcze fajna akcja z wodą do małej łazienki - pan hydraulik chciał ja puścić pod "tapczanem", czyli parterem - ciepłą!!! Będzie ok,ocieplimy, tak robimy w domach pasywnych. Widząc moja minę i słysząc sugestie, że w takim razie niech puści je pod sufitem parteru i zabuduje czymś udającym podciąg, pan Marek zmobilizował wszelkie siły duchowe i jak się okazało, rureczki przeszły nad przykręconym już sufitem parteru z płyt GK , nic nie trzeba było dobudowywać, zasłaniać :)

Niestety , kuchni nie dopilnowałam :evil:

No ale tam jest tylko jakiś metr - półtora…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schody poprawione, podjechały oczko do góry i będzie ok. Pan jeszcze coś wymyśli, aby je "zniknąć".

 

Przez kaprysy urzędasów jestem kolejne 200 zeta w plecy - zapieczątkowane przez geodetę naniesienie drzewek.

 

Dostałam info, że są moje cenne kibelki :)

Jadą już do mnie grzejniczki,chcieli je dać jutro, przełożyłam na wtorek, bo dzisiaj lecimy na parę dni do Chorwacji. Tzn jedziemy, samochodem…Mnie by wystarczyły Mazury, ale mąż chciał, żeby cieplej było.

Jutro maja też przyjechać drzwi wewnętrzne, ze względu na kładzenie podłogi we wtorek.

 

I mam wreszcie klucze do własnego domu :)

 

Byłam dzisiaj w domu w samym podkoszulku - palił się ogień w kominku, i było po prostu gorąco, musiałam zdjąć kurtkę i bluzę :) Takie maleństwo, ale daje czadu.

 

Życzę wszystkim wesołych świąt :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj poświątecznie!

 

udanego urlopu w Chorwacji, wygrzej się, złap dużo słońca i energii potrzebnej do wykańczania domu ;) wypoczywaj! :))

 

dobrze, że schody udało się podnieść, bo widok schodów w otworze drzwiowym faktycznie niespecjalny, koniecznie wstaw zdjęcie poprawki.

oglądałam już trzy razy zdjęcie z dziurami na zsyp rzeczy do prania i nijak sobie tego nie umiem wyobrazić, chyba jednak nie mam zacięcia technicznego, masz tam aż dwie duże dziury ? od razu do segregacji białe i kolorowe ? ;)

 

ja miałam zgodę na wycinkę do miesiąca, załatwiliśmy to od razu po nabyciu działki, na długo przed otrzymaniem PnB, musiałam zrobić inwentaryzację zieleni na działce, w UM wycenili mi każde drzewko, ale dostałam zgodę na usunięcie wszystkich, udało mi się także wywalczyć 50% nasadzeń za usunięte a nie 200% jak mi wstępnie zalecono.

 

super, że piec grzeje i daje radę :))

 

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No hej, wróciłam we wtorek o 4 nad ranem i od 8 rano wpadłam w szał budowlany. Odetchnęłam dopiero dzisiaj. Wygrzać się nie wygrzałam, bo aż tak ciepło nie było, ale wrażeń sporo - jaskinie 140 m wysokości, cudna droga nad morzem. Byliśmy w Istrii w Icici, gdzie jest o wiele ładniej - moim zdaniem - niż w okolicach Dubrownika.

Tutaj fotka z plaży - cały dowcip polega na tym, że starszy syn, który zresztą odmówił wyjazdu, nie znosi piasku. Skał też. Podstępnie marudził, że dlaczego nie ma jakiś fajnych równiutko wybetonowanych plaż.

Chciał to ma :)

 

IMG_1075.jpg

 

Sam powrót był ciężki, zgubiliśmy się po raz drugi w tym samym miejscu, już w Polsce, a potem jeszcze raz, bo w ramach - nie wiem czego - świeciły się lampy oświetlające drogę, ale nie podświetlające tablice, gdzie zamiast napisów były czarne plamy.

 

A po powrocie od razu - panele - i zgrzyt - o listwy przypodłogowe, bo je się obsadza dopiero jak są drzwi. Suma sumarum stanęło na tym, że panowie przyjadą jeszcze raz a póki co listew nie mamy. Podłogi śliczne, bielutkie, te górne nawet ładniejsze, ale niestety tylko A3. Oczywiście panowie się rąbnęli i położyli identyczne panele obok siebie w wąskim korytarzu, ale machnęłam na to ręką. Są bardzo jasne, a jak jeszcze na ścianę przyjdą książki…

Trzem chłopa zajęło to pół dnia.110 m2.

 

schod.jpgsalonpanle.jpgsypianiapanle2.jpgkorytarzpanle.jpg

 

 

W tym czasie odbieraliśmy kibelki, oczekiwane od miesiąca. Przyjechały też spóźnione baterie - WRESZCIE! Łazienkaplus dała ciała z umywalką - przysłali porysowaną. Nie odebrałam, zgłosiłam reklamację i czekam.

Kabel przy wejściu poprawiony.

Schody poprawione - trochę wystaje, ale jakoś to zamaskuję, jak już się przeniosę. Będą białe.

Panowie będą tynkować.

We wtorek kanaliza. Trzymajcie kciuki,plis,aby poszło, bo labirynt przypomina.

No a w piątek podobno główna ekipa się ewakuuje i zostaje tylko glazurnik i elektryk.

 

Co się daje na pożegnanie?

Edytowane przez enedue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie, aby dostać pozwolenie na wycinkę, trzeba mieć w ręku pozwolenie na budowę czy też rozbiórkę.

I jeszcze dostajesz opieprz od pani od środowiska, która rzuca projektem i wygłasza filipikę, że ona "by się wstydziła taki projekt dostarczać a potem wszystko na biednych urzędników".

 

Czasem trudno utrzymać język za zębami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ha ha ha! uśmiałam się z tych 4 dziur :lol: poważnie musisz mieć takie rozróżnienie ? ;)

 

Twoj starszy jeszcze z Wami jeździ ? mój nie chce i w sumie my też nie chcemy, strasznie przechodzi okres dorastania plus jego trudny charakter od urodzenia robią swoje, fakt Świąt osobno nie spędzamy, ale mój mąż nie może się doczekać, aż młody się wyprowadzi, jego komentarze są katalizatorem wszelkich kłótni w domu i nerwowych sytuacji, a że mąż nie potrafi odpuścić, to jest nieciekawie emocjonalnie bardzo

 

ładne masz podłogi, takie jasne, świetnie to wygląda, pracowity tydzień miałaś

powiedz mi proszę, jakie okna masz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dachu mam 2% - wiem, mało, popłuczyny po pomyłce z wysokością domu. I takie coś - EPDM. Podobno trwałe.

 

Okna to nawet dokładnie nie wiem, jakiej firmy, trzyszybowe, pakiet 0,6. Bardzo Ci współczuję walki z podziałami, bo faktycznie mnóstwo pięknych opcji. Moje są fixy - ułatwiam sobie życie jak mogę :)

 

No muszę mieć tyle dziur :). Jedyna szansa na porządek w praniu. Obecnie ciągle z tym walczę.

 

Starszy nie jeździ, od jakiegoś czasu. Mówi, że na narty by z nami pojechał, albo samolotem. Nie znosi długich podróży samochodem. U nas niestety od wychowywania dzieci jestem ja, toteż tego iskrzenia nie ma, bo niestety prawie w ogóle nie ma kontaktu :(. Z tym, że my nie bardzo możemy liczyć na to że się wyprowadzi :), ma zespół aspergera i chyba nie będzie specjalnie samodzielny :(. Nie ze względu na intelekt, ten ma grubo powyżej średniej.

No i ze względu na ZA mało go wzruszają święta :), bo w ogóle nie jarzy, o co chodzi , jest tylko wkurzony, że do jedzenia są jakieś dziwactwa, natomiast dla mnie wiosna to czas, kiedy z przyjemnością mogę pojechać na południe i nie umrzeć w tłumie i upale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co to takiego EPDM ? kojarzy mi się z folią...

 

wiesz te dziury, ich ilość kojarzy mi się z jakąś fobią :lol: przepraszam ;) żartuję

 

w przypadku syna, kiedy zdiagnozowano mu ZA ? przykro mi, że sama jesteś z problemami, czasem brak wsparcia jest gorszy od samego problemu, trudnej sytuacji :hug:

 

u mnie od wychowywania generalnie jesteśmy razem, ale jak się coś niefajnego dzieje, to oczywiście moja wina, że na pewno na to pozwalam i pewnie omawiam parę dni wcześniej wybryki z dzieckiem, aby mu podpowiedzieć, co najbardziej wk... mojego męża :mad: niestety u nas wspólny front nie istnieje, czasem mój mąż przesadza a już w ogóle nie potrafi odpuścić, nie wiem co lepsze, czy brak reakcji, czy reakcja nie rozwiązująca problemu, a bardziej ją zaogniająca i brak chęci do jakichkolwiek kompromisów z własnym dzieckiem, cóż mój mąż jest najmądrzejszy, a syn go "tylko" w tej całej mądrości wyprzedza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...