Piotr Wolfowicz 29.10.2013 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2013 Mieszkam w bloku z garażem podziemnym, w którym mam swoje miejsce. Przy każdym miejscu garażowym jest gniazdko elektryczne. Niedawno prąd został wyłączony, ponieważ "pan ciągle ładuje skuter" (brama i oświetlenie działają, bo podobno są zasilanie z innego obwodu). No więc prawda jest taka, że nie skuter tylko akumulator i nie ciągle, tylko raz w miesiącu przez 3-4 godz. Po to zresztą są tam te gniazdka żeby sobie można było samochód odkurzyć czy coś w tym stylu. Nie zalegam z płatnościami. Co mogę zrobić w tej sprawie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dzabij 29.10.2013 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2013 Mieszkam w bloku z garażem podziemnym, w którym mam swoje miejsce. Przy każdym miejscu garażowym jest gniazdko elektryczne. Niedawno prąd został wyłączony, ponieważ "pan ciągle ładuje skuter" (brama i oświetlenie działają, bo podobno są zasilanie z innego obwodu). No więc prawda jest taka, że nie skuter tylko akumulator i nie ciągle, tylko raz w miesiącu przez 3-4 godz. Po to zresztą są tam te gniazdka żeby sobie można było samochód odkurzyć czy coś w tym stylu. Nie zalegam z płatnościami. Co mogę zrobić w tej sprawie? A jest jakiś regulamin korzystania z garażu itp ? Jakiś oficjalny dokument ? Kto to odciął, wspólnota czy spółdzielnia ? Na jakiej podstawie ? Najbardziej realne w takiej sytuacji wydaje się zamontowanie podliczników i rzetelnie rozliczanie się ze zużycia energi. Są takie niewielkie liczniki montowane na szynach w rozdzielni, nie trzeba "czepiać" tej standardowej kobyły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr Wolfowicz 30.10.2013 10:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2013 (edytowane) Prąd odcięła spółdzielnia na wniosek części mieszkańców. Co ciekawe, w ten sposób spowodowano, że prąd nie jest dostarczany także do wszystkich innych gniazdek elektrycznych w hali garażowej, a więc ta wspomniana wyżej "część mieszkańców" zgodziła się sama nie mieć prądu, byleby tylko nie miał go ja. Inna sprawa, że w zasadzie nikt nigdy nie korzysta z tych gniazdek, więc jak zobaczyli, że co jakiś czas ja ładuję akumulator, to pewnie się wkurzyli. A na jakiej podstawie nastąpiło odcięcie? Dobre pytanie. Wysłałem już pismo w tej sprawie, tzn. żeby podali przyczynę itd, ale na razie nie otrzymałem odpowiedzi. Nie sądzę, żeby był widoczny wzrost w zużyciu prądu, bo ja ładuję akumulator stosunkowo rzadko i raczej krótko, tak naprawdę więcej prądu marnuje się chociażby w przejściu z garażu do klatki schodowej, gdzie nie ma wyłącznika czasowego i jak ktoś raz włączy tam światło, to może tak się świecić nawet kilka dni. Kluczowe dla mnie jest to, że zapłaciłem za miejsce postojowe i otrzymałem określone możliwości z tym związane, czyli mówiąc wprost, dostęp do gniazdka elektrycznego. A tutaj nagle powstała sytuacja, w której uniemożliwiono mi korzystanie z tego, co jest niejako przedmiotem mojej własności. Nie ma regulaminu korzystania z garażu. Zamontowanie dodatkowych liczników pewnie byłoby możliwe, ale to są przecież dodatkowe koszty, którymi spółdzielnia obciąży wszystkich mieszkańców. Póki co, wolałbym wyczerpać wszystkie inne dostępne możliwości. Edytowane 30 Października 2013 przez Piotr Wolfowicz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.