Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy można przesunąć zlew bez zmiany punktu przyłącza?


JK2010

Recommended Posts

Da się bez problemu, jednak odradzam stosowanie elastycznych wężyków do przedłużania, wężyki to dość awaryjny element, po co się prosić o problemy. Przedłużenie "na sztywno" da się zrobić bez problemu, choćby dwoma odcinkami rurki PEX.

Pewnym problemem może być kanalizacja - za szafką kuchenną może się nie mieścić, co prawda te zwykle są odsunięte od ściany, ale niekoniecznie aż na >5cm. Można wtedy wyciąć szafkę (plecy), można delikatnie podkuć ścianę (brzmi groźnie, ale przecież nie ma z tym żadnego problemu, a przynajmniej potem nie ma paskudnej rury w szafie, być może wystarczy podkuć sam tynk?). Ewentualnie można zejść ze średnicą rury, choć w kuchni jest to ryzykowne, ale fi40 nie powinno być problemem, a taka rura może się zmieści?

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i szybciej bateria padnie niż wężyk peknie.

 

Żartujesz???? Wpisz sobie w gógla hasło "peknięty wężyk od baterii" i poczytaj.

Wężyki to najbardziej awaryjny element hydrauliki, zwłaszcza wężyki źle zamontowane (skręcone, ostro zgięte itp.).

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co wy do wezykow w oplocie macie bo takie miałem na myśli, szeroki zakres zastosowan maja np.baterie i nic się nie dzieje z nimi szybciej bateria padnie niż wężyk peknie.

 

czy w oplocie czy nie zawsze to wężyk

a w sumie to ma być jakaś prowizorka tymczasowa czy spokój na lata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W fr.robie hydraulikę, oprucz apartamentow dużo hoteli na piętrze znajduje sie 20 pokoi + - zależy od hotelu a pienter 4-6 staz pracy prawie 10 lat i ani raz nie zdarzylo mi sie żeby wężyk w stalowym oplocie pekl, fak ze baterie sa dobrych marek wiec wężyki jakie kupujecie to sa made in china, lub przy montazu ich masakrujecie a potem pekaja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, miałeś szczęście?

Choć faktem jest, że te wężyki fabrycznie dodawane do baterii raczej nie pękają, pękanie dotyczy wężyków kupowanych dodatkowo. Czyli niestety, takich właśnie, które użyte byłyby do sztukowania.

Podejrzewam, że producenci armatury dbają po prostu o własną kieszeń i dają wężyki w miarę dobrej jakości, żeby uniknąć problemów przed końcem gwarancji (a i tak niemal każdy producent armatury z gwarancji wyłącza elementy gumowe, wężyki itp.), podczas gdy sprzedające wężyki luzem sklepy już takich oporów nie mają i sprzedają chiński szajs.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W fr.robie hydraulikę, oprucz apartamentow dużo hoteli na piętrze znajduje sie 20 pokoi + - zależy od hotelu a pienter 4-6 staz pracy prawie 10 lat i ani raz nie zdarzylo mi sie żeby wężyk w stalowym oplocie pekl, fak ze baterie sa dobrych marek wiec wężyki jakie kupujecie to sa made in china, lub przy montazu ich masakrujecie a potem pekaja.

 

Tom, jak tak samo robisz jak piszesz /15 błędów ortograficznych/ - to - będzie się działo :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da się bez problemu, jednak odradzam stosowanie elastycznych wężyków do przedłużania, wężyki to dość awaryjny element, po co się prosić o problemy. Przedłużenie "na sztywno" da się zrobić bez problemu, choćby dwoma odcinkami rurki PEX.

Pewnym problemem może być kanalizacja - za szafką kuchenną może się nie mieścić, co prawda te zwykle są odsunięte od ściany, ale niekoniecznie aż na >5cm. Można wtedy wyciąć szafkę (plecy), można delikatnie podkuć ścianę (brzmi groźnie, ale przecież nie ma z tym żadnego problemu, a przynajmniej potem nie ma paskudnej rury w szafie, być może wystarczy podkuć sam tynk?). Ewentualnie można zejść ze średnicą rury, choć w kuchni jest to ryzykowne, ale fi40 nie powinno być problemem, a taka rura może się zmieści?

 

J.

 

Na tej samej zasadzie będzie w łazience?

Mam do przesunięcia o jakieś 40 cm w bok dwa przyłącza do umywalek... Hydraulika wołać czy fliziarz sobie da radę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, dokładnie tak samo, choć tu już bez kucia się nie obędzie, jeśli te rzesunięte rury mają się w całości schować pod glazurą.

Glazurnik sobie powinien poradzić, ale dla pewności spytaj go (i upewnij się, ile sobie za to doliczy do rachunku). Spytaj też, czym konkretnie te podejścia przedłuży, żeby się nie skończyło tak, jak u mojej koleżanki, której ciepłą wodę przesunęli przy pomocy "czarnej" gazowej rurki, która to rurka po roku skorodowała niemal na wylot.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...