Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Zamykam oczy = firanki, jadę autem = zaglądam na okna = firanki, wszędzie to zboczenie zawodowe. Chyba czas na lekarza :lol: A jak lekarz będzie chciał firanki...........to ja chyba oszaleję. 1,2,3 maja przybywaj...........[/b]

 

Asiu już sobie wyobraziłam, jak totalnie wykończona idziesz do lekarza, że takie natręctwa firankowe Cię napadły, a lekarz na to: no właśnie droga pani! wiosna przyszła a ja tu nowych firaneczek w gabinecie nie mam! może ma pani jakiś malutki pomysł... :lol: :D :wink: rotfl

 

Odpocznij! my poczekamy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A ja mam takie pytanko:

gdzie mogłabym kupić rozety - takie mocowane z boku okna, że by móc zahaczyć

o nie firanki, zasłonki.... Szukam takich z końcówką wyglądającą jak kryształ... szkło... nie takie zwykłe metalowe Może ktoś widział, ktoś wie....

 

Czy ktoś może pomóc naszej koleżance GGGosik?

Słońce zobacz na allegro, może tam mają, albo w internecie pod hasłem: akcesoria do firanek, zasłon. W chwili obecnej tylko to przychodzi mi do głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mycha:

Wpadły mi na pomysł dwie rzeczy.

1. zamiast karniszy zamontować w wykuszu na ramach patyczki do zazdrostek i na nich powiesić leciutkie firaneczki, nawet na szelkach. Wada: niezbyt wytrzymałe, nie oszukujmy się, nie są estetyczne jesli chodzi o ten właśnie przypadek. Ale jeśli uszyć ciekawe firaneczki na szelkach to nawet fajną prezencję mogą mieć. Na oknach po bokach zastosowac ten sam zestaw tyle, zeby wyglądało to na zasłonki do kompletu. W celu łatwego przedostania się przez dekorację na taras można odpowiednio podpiąć każdą z wiszących firanek czy zasłon. Halogeny pozostają odkryte. Ich rola nie dobiega końca.

 

2. AgaBobik ma rację. Jeśli karnisze to tylko przysufitowe ale blisko nad oknami tak, aby halogeny były widoczne. Karnisze zamontować właśnie za halogenami i pod identycznym kątem jak okna. Ta opcja zdecydowanie funkcjonalniejsza, wytrzymalsza, jakościowo lepsza.

 

A i trzecia wersja jest. Tylko się nie śmiać.

Nawet myślałam o tym abyś zamontowała 4 karnisze każdy osobno przy każdym halogenie. Jak? Półkola, tak żeby obejmowały halogeny od strony tarasu a bokami nawet stykały się ze sobą. Takie cztery "uśmiechy" umieszczone obok siebie. To nawet ciekawie by wyglądało.Krótko mówiąc twórczo. Nie mam pojęcia gdzie takie karnisze kupisz. Moim zdaniem musi być jakaś firma, która wygina na odpowiedni wymiar i kąt karnisze przysufitowe. Tak przynajmniej mi się wydaje, bo skoro firmy wyginają ramy okna na półkola czy koła, to tu też musi być takie wyjście.

 

Jeśli chodzi o pozostałe okna to temat odrębny. Myślę, że najpierw trzeba zrobić wykusz a potem dopasować pozostałe okna. Takie jest moje osobiste zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz obszyjemy koleżankę Bestę77.

AgaBobik dobrze tłumaczy. Ja zrozumiałam wszystko bardzo dobrze, ale niestety ja tak jak i ona szyję także obie jesteśmy na czasie.

Ja pomogę inaczej, ale myślę że równie dobrze jak AgaBobik.

Posłuchaj, według mnie to jest jedna zasada bardzo ważna, a doskonałym przykładem jest ta właśnie powyższa firanka z paseczkami u dołu. Rozumiem, ze są one doszywane do firanki i że pomiędzy tymi dwoma szerokimi paskami u dołu firanki jest jeszcze jeden malutki z tkaniny, z której jest firanka. Teraz do rzeczy. Najpierw trzeba uszyć cały dół, czyli pomiędzy dwa szerokie paski doszyć cienitki paseczek z firaneczki. Dopiero potem wszystko doszyć do całej firanki. Dlaczego? Waśnie dlatego, że nieporównywalnie masz lżejszą część którą szyjesz niz waży cała firanka. Zaczynając najpierw od doszycia pierwszego paska do firanki spójrz jaki musisz ciężar utrzymać na maszynie i to jeszcze domowej. Masakra, po co się męczyć. Polecam najpierw uszyć dół a potem doszyc go do firanki.

Szycie pasków.

Ułóż na stole paski dokładnie tak, jak mają wyglądać = blisko siebie = lewą stroną do Ciebie, prawą do stołu. Czyli szeroki, wąski, szeroki. Zepnij szpilką co 20 cm tak, aby wąski pasek był doczepiony do obu szerokich. Teraz doszywaj najpierw do jednego szerokiego ten wąski, ale zasada. Wąski musi być podczas doszywania pod spodem tak aby ząbki go same wdawały. Jak będziesz miała połączone ze sobą wszystkie paski (wiśta wio, łatwo powiedzieć...) wtedy zaprasuj szwy na stronę szerokich, aby szwów nie było widać gdy firankę powiesisz na oknie. Czyli górny szew patrząc na wiszącą firankę zaprasowywujesz do góry firanki a dolny do dołu firanki. Oba szwy przestębnowywujesz na 1 mm, tak jest najładniej i najpraktyczniej. Potem podwijasz dół (mam nadzieję, że pasek dolny jest szerszy o podwinięcie). Następnie doszywasz do całości firanki, zaprasowywujesz raczej w stronę dołu firanki i stębnujesz. Normalnie łatwizna, że szok :o .AgaBobik wie coś na ten temat.

 

A co do tego lekarza, to dosłownie tak mam. Gdzie nie zajadę tam chcą nowe dekoracje. Oczywiście są to miejsca, gdzie wiszą już moje "wypocinki". Normalnie nic tylko w domu siedzieć .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz jedna ważna sprawa do wszystkich forumowiczek!!!

Słońca, jeśli mamy agrafi, na których wieszamy firanki to spójrzcie na taśmę doszyta do firanki. Jeśli macie doszytą odpowiednią taśmę z tzw. koszulkami to zobaczycie, że są one widoczne tuż nad sznurkami lub pomiędzy nimi. To właśnie w te koszulki wkładamy agrafki i zapinamy, a nie zaczepiamy o sznurki!!!!!

Raz, że efekt upięcia firanki jest bardzo brzydki,

dwa - koszulki właśnie służą do zapinania agrafek,

trzy - jesli kupujecie firankę i będzie ona w sklepie szyta, a ma być zaczepiana na agrafki to koniecznie o tym powiedzcie. Panie doszywające taśmy często zaszywają te koszulki, więc Panie zaczepiają agrafki o sznurek. Normalnie mucha nie siada. Normalnie padocha.

cztery - tak jak żabki, tak i agrafki powinny być na karniszu co 10 -12 cm, wtedy jest wspaniały efekt zapięcia firanki i nie powstają pomiędzy żabkami takie fale załamania od góry firanki.

Jeśli ktoś nie bardzo łapie o czym ty bazgrole to wkleję zdjęcia ,ale dopiero po Świętach ze względu na brak czasu. Dajcie tylko znać.[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uchum to ja :D witaj Asiu żyjesz :o kochana jak tam widzisz koniec już ..bo ja jutro zaczynam o 5 rano masakra ,,,i mówiążekryzys,,a kiedy skońćzę nie wiem...

Besta77 Asia dobrze pisze wydrukuj to też :D i nic nie fastryguj ja tam nie fastryguje od przedszkola ...liczy się dobry chwyt tkaniny i zdecydowane podejście do maszyny....ale dla mnie negatywka za brzydko wykończoną część firany od okna ..jak piszesz zszyłaś tylko ,,zgroza :wink: ,,bebechy na wierzchu ...proszę mi to wypruć 8) pędem po lamówkę i zszyć materiał z firaną w stronę pokoju potem doszyć lamówkę najpierw dół zaprasowania lamówki dolnej a potem górne zaprasowanie stębnować ładnie równo po lamówce wierzchem najlepiej już z firanką

stębnówka to inaczej ścieg ------------------------------ :wink:

dół zrób najpierw jak Asia pisze choćby z tego powodu że łatwiej ci będzie złapać wysokość firany i od strony okna ma być pięknie a od pokoju cudnie i na święta chcę ja widzieć 8)

Asiu ja już przywyklam że w prawie kazdej instytucji wiszą moje wypociny mam juz ich serdecznie dość znam tam każdy centymetr ściegu...

A moim zboczeniem zawodowym jest oglądanie ściegu widzę wszystkie krzywizny :roll: ...doszło do tego że nawet wędlinę kupuję na centymetry np 6cm polędwicy i kroją mi w kawałku :lol: nie zawsze 6 :wink:

A ty Besta77 do maszyny ... 8) już my cię z Asią wykwalifikujemy :wink: na zboczoną krawcową :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mycha:

Wpadły mi na pomysł dwie rzeczy.

1. zamiast karniszy zamontować w wykuszu na ramach patyczki do zazdrostek i na nich powiesić leciutkie firaneczki, nawet na szelkach. Wada: niezbyt wytrzymałe, nie oszukujmy się, nie są estetyczne jesli chodzi o ten właśnie przypadek. Ale jeśli uszyć ciekawe firaneczki na szelkach to nawet fajną prezencję mogą mieć. Na oknach po bokach zastosowac ten sam zestaw tyle, zeby wyglądało to na zasłonki do kompletu. W celu łatwego przedostania się przez dekorację na taras można odpowiednio podpiąć każdą z wiszących firanek czy zasłon. Halogeny pozostają odkryte. Ich rola nie dobiega końca.

 

2. AgaBobik ma rację. Jeśli karnisze to tylko przysufitowe ale blisko nad oknami tak, aby halogeny były widoczne. Karnisze zamontować właśnie za halogenami i pod identycznym kątem jak okna. Ta opcja zdecydowanie funkcjonalniejsza, wytrzymalsza, jakościowo lepsza.

 

A i trzecia wersja jest. Tylko się nie śmiać.

Nawet myślałam o tym abyś zamontowała 4 karnisze każdy osobno przy każdym halogenie. Jak? Półkola, tak żeby obejmowały halogeny od strony tarasu a bokami nawet stykały się ze sobą. Takie cztery "uśmiechy" umieszczone obok siebie. To nawet ciekawie by wyglądało.Krótko mówiąc twórczo. Nie mam pojęcia gdzie takie karnisze kupisz. Moim zdaniem musi być jakaś firma, która wygina na odpowiedni wymiar i kąt karnisze przysufitowe. Tak przynajmniej mi się wydaje, bo skoro firmy wyginają ramy okna na półkola czy koła, to tu też musi być takie wyjście.

 

Jeśli chodzi o pozostałe okna to temat odrębny. Myślę, że najpierw trzeba zrobić wykusz a potem dopasować pozostałe okna. Takie jest moje osobiste zdanie.

 

Asiu nr 1 odpada a to dlatego, że ja mam te duże okno przesuwne i na tym drugim dużym stałym oknie nie będę mogła zawiesic firanki :(

A już też myślałam o tych patyczkach ;)

 

Trzecia opcja ciekawa, ale chyba takie karnisze by były bardzo drogie :(

 

Najbliżej jest mi do opcji nr 2 i chyba tak to zrobię :D

 

Asia i Aga, ja Was normalnie podziwiam, bo nie dość, że macie dużo pracy a i tak znajdujecie dla nas czas, dziękuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O BOŻE!!! :o :roll: :o :o

 

przedtem to mi się wydawało, że to nie jest aż TAK TRUDNE! dżisas! w jakiej ja nieświadomości żyłam! :) Dziewczyny wielkie dzięki za Wasz czas i pomoc!

ja widzę, że ja tu muszę poważne studia rozpocząć nad szyciem! :) na razie po przeczytaniu to mnie więcej tak jakbyście pisały do mnie w języku suahili, a ja znałabym tylko 2 słowa :wink:

Muszę to w domu rozłożyć na czynniki pierwsze :) ale tak na pierwszy rzut - (bo ja znowu trochę na łatwiznę chyba poszłam :oops: ) ja ten dolny pasek mam w jednym kawałku, tzn 40 cm materiału, złożone na pół i 20 cm jest od strony okna, 20 cm od strony pokoju, więc nie zszywałam jego dołu (bo jest po prostu złożony na pół), tylko między dwa wystające do góry brzegi wsunęłam firankę :o I troszkę się pogubiłam czy Asia pisze o tym, że między te dwa brzegi mam najpierw wszyć jakiś cienki wąski kawałek firanki i potem dopiero ten wąski przyszyć do reszty firanki.. :o na pewno coś źle przeczytałam i nie zaqmałam. Obiecuję, że siądę nad tym w domu! i zajarzę! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..ale dla mnie negatywka za brzydko wykończoną część firany od okna ..jak piszesz zszyłaś tylko ,,zgroza :wink: ,,bebechy na wierzchu ...proszę mi to wypruć 8)

 

Słówko na moją obronę :D - nie ma bebechów na wierzchu :wink: bebechy są podwinięte :p z każdej strony! i od samej góry i przy połączeniu firanki z materiałem :lol: tak dwa razy do środka odszyte czy jakoś tak... ale na pewno nigdzie nie widać brzegu materiału.

Dzięki za czujność! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze! to ja zapomniałam powiedzieć, że tej lamówki w środku paska w ogóle nie robię!

 

A więc - uszyłam. Jedną na razie. Ale nie powiem jak, bo mnie zbesztacie :oops:

W każdym razie nie tak jak profesjonalnie powinno to być zrobione. Ale chyba jakoś to przeżyję :wink: Jak zawisną to fotki wrzucę.

 

I baaaardzo Wam dziękuję za świętą cierpliwość do mnie! i uwierzcie! Wasze wskazówki nie są nadaremne, w końcu kiedyś się nauczę :) oczywiście nie tak jak Wy - zawodowcy, ale tak troszeczkę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... no co ty :roll: ,,zawodowcy,,no dzięki :oops: ale ja tam skromna jestem :oops: pewnie jeszcze wiele lat praktyki ... na razie policzylam wstępnie od początku kwietnia z moją przyjaciółką ,,maszyną,, załatwiłyśmy jakieś 78szt wszelkich okiennych zachcianek zostało mi na jutro jeszcze z 8 szt i na święta fajrant :wink: a i jeszcze mam kilka par spodni do skrócenia i...padnę trupem :-?

nie zbesztamy cię Besta77 spoko :wink: luzik :wink:

wiem ze na pewno ciężko ci szyć bo szantung jest wredny :roll: jak się mu tylko popuści pod maszyną to marszczy się każdy szew ...ale dasz radę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki!! porzućcie już maszyny!! Święta nadciągają!! :D

 

Życzę Wam wiosennych, radosnych, rodzinnych Świąt!! Niechaj jajeczka będą pyszne, a Dyngus odpowiednio mokry!! :p

 

 

ps. wczoraj wieczorem prasowałam firanki... od góry ładnie, środek też ok, a na dole okazało się, że pasek doszyłam przodem do tyłu :x ... po prostu brak mi do siebie słów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam poświątecznie:)

Wasz wątek spada mi z nieba gdyż właśnie mam do ufirankowania parę okien a na nadmiar pomysłów nie narzekam. Mam już jakieś swój pomysły, a w zasadzie jeden jednak nie wiem czy taka firanka się sprawdzi. Dlatego mam pytanie do Pań wtajemniczonych w konstrukcje takiej firanki lub użytkowniczek.

Spodobało mi się takie rozwiązanie jak na zdjęciu jednak nie wiem czy można je zastosować w oknie na taras (czyli podwójne drzwi ) i jak z otwieraniem takich drzwi?

Proszę o radę i pozdrawiam:)

 

http://www.firanka.pl/content/galeria/171/20/partenos1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochane koleżanki. Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, ze w krótce się pojawicie. I te stare :lol: z forum i te nowe.

 

zuluska.

Przykro mi bardzo, że tak na początek muszę być jakby "niemiła". Normalnie nie może być taka firaneczka na okienka tarasowe, normalnie nie może. Uwaga teraz poważnie.

Przy takiej firance podczas otwierania drzwi ich górna krawędź będzie za każdym razem zaczepiała firankę i po pewnym czasie zobaczysz na firance wyniki ocierania się drzwi w postaci zaciągnięć lub innych widocznych nazwijmy to "usterek". Spójrz, nawet jeśli uprzesz się na tą firankę, to za każdym razem przy wychodzeniu na taras będziesz musiała się schylać, gdyż firanka będzie Ci zdecydowanie przeszkadzać.

Jeśli chodzi o mnie to ten fason nie nadaje się na okna tarasowe. Natomiast na okno kuchenne, bądź w innym pomieszczeniu gdzie okno tylko uchylamy, to zdecydowanie jestem za.

Osobiście mam słabość do woali z wielu względów, z jakościowych, z estetycznych itp. Jeszcze nie mam tarasu (dom w budowie) ale mam balkon, gdzie drzwi balkonowe są połączone z dwoma dużymi oknami. Tak więc na całej szerokości pokoju mam jakby jedną firankę przeciętą w miejscu wyjścia na balkon. Powiem tak, doskonale spełnia swoją rolę, nie ma problemu z wyjściem na balkon, a woal jest taką tkaniną, że dosć trudno ją pozaciągać. Łatwiej zaciągnie się organza gdyż jest "ostra" i "dosć twarda".

Pozdrawiam. Joanna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dziękuję Asiu za (p)odpowiedź.

Właśnie tak podejrzewałam, że nie ma takiej możliwości żeby w tą firankę wcisnąć drzwi balkonowe, ale wolałam zapytać:)Duże okno duży kłopot. Czyli jestem w punkcie wyjścia no zupełnie nie mam pomysłu jak to wszystko dopasować gdyż oprócz tych drzwi, podwójnego okna jest jeszcze wykusz (3 małe okna). A chciałabym żeby to wszystko było w jednym . W oknach jestem w stanie zaakceptować różne rozwiązania natomiast te drzwi mnie martwią.

Będę wdzięczna za każdy pomysł, bo u mnie czarna dziura:(

 

pozdrawiam cieplutko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...