Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wszystkie te wąskie rolety powyżej są właśnie montowane na uchwytach bezinwazyjnych, to znaczy, że roleta jest zawieszona tylko na skrzydle bez wiercenia. Można ściągnąć ją w 1 sekundę, a zamontować ponownie w 5 sek.

 

No to super :D

Zatem wymierzam wszystko i daję znać.

 

Dzięki Asiu

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Bardzo fajne te roletki, ja jednak wolę montowane na sicnę poniewaz zakrywają całą wnękę.

Zamówiłam w tym sklepie i sa ok Taka sobie kupiłam do kuchni

http://www.aga-dekoracje.pl/tkaniny-firanowe-firana-wenge-batyst-o_l_121_672.html

 

a taka do pokoju syna

 

Pozdrawiam[/img]http://images37.fotosik.pl/182/f8108d1ac44affcfm.jpg' alt='f8108d1ac44affcfm.jpg'>[img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Witam,moje pytanie dotyczy firan na przelotkach wykończonych od góry 20cm usztywnieniem ( klejonką) z tafty,na rynku dostepna jest z tego co widze mgiełka-klejonka 10cm,czy jesli założę 0,5 cm klejonki na siebie pomiędzy materiałem i to zaprasuje ,zda egzamin ,bo innego rozwiązania nie widze.Proponowano mi flizelinę,ale wyczytałm i to chyba tu na forum ,że lubi sie ona odwarstwiac i potem nie ma juz tego efektu usztywnienia.Prosze mi poradzic.Marzena.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiucha74 - dokładną instrukcję ze zdjęciami masz na stronie 10 tego wątku, tak gdzieś w połowie.

Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam - sama się właśnie zbieram, zeby uszyć firany i zasłony wykończone przelotkami. Chciałabym też rolety rzymskie, ale to już chyba za dużo jak dla mnie...Kompletny laik ze mnie :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałam dokładnie cały temat,ale tam pisze o usztywnieniu max.12 cm a ja potrzebuje 20 cm i tego jak to zrobic dotyczy moje pytanie,a raczej tylko jesli ktos wie o co chodzi i to co wymysliłam ma sens ,wystarczymi tylko potwierdzenie.Pozdrawiam.[/b]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tak temat zamarł ??? :( :( :(

 

Ja właśnie muszę podjąć wyzwanie i zmierzyć się z problemem "dekoracji okien", a tu pustka absolutna, całkowite zmęczenie materiału :oops: :oops: :oops:

 

Próbowałam rozeznać temat rolet rzymskich w lokalnych sklepach, ale plaża, może dlatego, że jestem tu obca i nie wiem jak szukać :( :( :(

 

Może ktoś podpowie mi jakiś sklep internetowy lub punkt usługowy, gdzie mogłabym na odległość zamówić rolety (przynajmniej to na początek) :wink: :wink: :wink:

 

Muszę przynajmniej zasłonić okna od ulicy, bo widać wszystko na przestrzał :D :D :D

 

Bardzo proszę o pomoc :x :x :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobietki Kochane

 

proszę o pomoc - co zrobić z tym wykuszem? Lubię go bardzo, i chciałabym powiesić po bokach długaśne zasłony. Jak tu wpasować karnisz, biorąc pod uwagę to oswietlenie pośrodku?

Myslałam już o króciutkich karniszach tylko po bokach, a nie przez całą długość, ale waham się ... Będę przewdzięczna za pomoc!

 

 

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0b8e9c71c59c19f7.html

 

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/db531321066b511c.html

 

Pozdrawiam

Magjja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiucha74

Co do przelotek i tego nieszczęsnego usztywnienia tkaniny górą.

Otóż moje prywatne zdanie wynikające z doświadczenia jest takie, że nie polecam ani flizeliny, ani jakiejkolwiek innej klejonki pod przelotki. Odpowiem dlaczego. Sama podejmiesz decyzję po tym co przeczytasz, a jeśli będziesz chciała szczegółowych informacji to na pv daj nr tel. a powiem jak to zrobić.

Wracając do tematu. Jeśli chcemy zasonę albo firanę mieć na przelotkach to musimy pod przelotkami mieć podklejoną tkaninę. Podklejoną w taki sposób, że dwie warstwy materiału muszą a przynajmniej powinny być ze sobą sklejone, jeśli chcemy osiągnąć właściwą jakość. Dlaczego? Mianowicie przede wszystkim dlatego, że jak wycinamy otwory pod przelotki materiał nie może pracować na wszystkie strony ponieważ otwory wierzchu i spodu mogą się nie pokryć. Druga sprawa to taka, że jeśli podklejamy zwykłą klejonką tkaninę i zrobimy to dosyć nieprecyzyjnie, zobaczymy na prawej stronie "pęcherzyki" bądź cienkie nadmuchane linie gdzie nie ma kleju, bo tkanina nie była dobrze naprężona podczas podklejania. Jeśli klejonka lub flizelina jest przyklejana w warunkach domowych istnieje prawdopodobieństwo, że przy praniu lub podczas użytkowania klej ulegnie " tzw. wykruszeniu" i nastąpi odklejenie tkaniny. Dlatego w firmach proces naklejania klejonki lub flizeliny następuje za pomocą zgrzewarek gdzie temperatura jest bardzo wysoka. Klej wręcz wtapia się w tkaninę i pozostaje w niej na dobre. Owszem flizelinę można nakleić ale jakość wykonania na gotowo mnie akurat to nie satysfakcjonuje. Jest to tańszy sposób i w ostateczności można to zastosować ale nie wiem czy tak dobry. Do przelotek powinno się stosować klejonkę o nazwie " mgiełka". Na któreś ze stron umieściłam dokładne zdjęcia i opisy jak zrobić przelotki. Popatrz sobie i pytaj o wszystko czego nie rozumiesz.

Chyba BESTA77 skorzystała z tej instrukcji i wiem, że super jej to wyszło.

 

DOBRA RADA DLA WSZYSTKICH PAŃ co nie mają większej styczności z tkaninami a same próbują coś wymodzić. Podczas naklejania, sklejania tkaniny czy innej podobnej operacji żelazko powinno sie prowadzić kładąc je z góry na tkaninę i w ten sposób przyklejając np. klejonkę do takniny. Nie przyklejamy ruchem w bok, ponieważ jedna warstwa tkaniny może się przesunąć względem drugiej i na samym końcu brzegu wyjdzie błąd w postaci wysunięcia lub braku któreś z przyklejanych warstw.

Uffffffff, jak tu wytłumaczyć rzeczy dla mnie bardzo proste a dla niektórych z Was bardzo trudne. Mam nadzieję, ze chociaż 1/3 z tego co napisałam można zrozumieć.

Wiecie, szkół jest wiele i nie mówię że każda jest zła. Absolutnie. Ale ja bardzo stawiam na jakość i nawet uczę moje klientki, że jak wieszają firanki to każda żabka musi wisieć w takiej samej odległości jak inne. Nie ma takiej możliwości, że przepuszczę żabki wiszące w cały świat. Generalnie jest tak, że odległość pomiędzy żabkami powinna wynosić około 10 cm wtedy góra firanki nie odstaje pomiędzy żabkami. Niby banał ale ma wpływ na wygląd wiszącej firanki.

Pozdrawiam serdecznie wszystkie Panie szyjące, uczące się szycia oraz te co zaczna walkę z maszyną :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do AsiaMariusz

Przeczytałam Twoj post i tak sie zastanawiam dlaczego odradzasz porządna klejonkę z dwustronnym klejem ( bo o taką mi chodziło ), ja jej używam i gwarantuje jej jakość a co do mgiełki to owszem nadaje sie też, ale mam ją z trzech firm i jak narazie jakośc żadnej nie jest na tyle zadowalająca jak bym chciała , i jeszcze jedno nie jesteś w stanie usztywnić nią tkaniny na wysokość 30 cm bowiem na łączeniach będzie sie załamywac a profesjonalna klejonka z firmy AD....jest naprawdę super i po praniu także bez zarzutu.

:D ZAPEWNIAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam:)

To ja poproszę o zdjęcie tej klejonki. Poza tym pierwsze słyszę, że mgiełką podkleja się tkaninę na 30 cm pod przelotki. Standardowa mgiełka ma wysokość 12 cm a nie 30 cm. Zresztą jakby to wyglądało skoro największa przelotka na średnicę 6,5 cm (takich szerokich karniszy to juz nie widziałam latami) a standardowa ma średnicę 5,5 cm. Czyli od 30 cm jeśli odejmiemy 5,5 cm pozostaje 24,5 cm. To podzielimy na 2 (wysokość nad przelotką do końca tkaniny oraz dół pod przelotką). Po zamontowaniu przelotek pozostaje nam nad przelotką aż około 12 cm. Czy to ma być ładne i praktyczne? Odradzam klejonke i flizelinę, ponieważ jak powiedziałam osobiście stawiam na jakość i wytłumaczyłam dlaczego. Nie zmuszam nikogo do niczego, staram się tylko uzmysłowić Paniom co może je spotkać podczas męczarni przy nauce szycia. I nikt mi nie powie, ze mgiełka na złączeniach się załamuje bo wystarczy ją chociaż 1 cm nałożyć na siebie. Poza tym mgiełka nadaje się również do firan, ponieważ rozpuszcza się i nie widać jej nigdzie. Z klejonką taki efekt jest niemożliwy. Za dużo zdrowia i nerwów na szyciu straciłam przez kilka dobrych lat, żebym mogła teraz pozwolić sobie na pisanie czegoś o czym nie mam pojęcia. I zawsze powtarzam, że ja mogę mieć swoje zdanie ale ostateczną decyzję podejmuje klient. Myślę, ze jest to nasz wręcz obowiązek ustrzec klientkę np. przed tym, że jak kupi firanki u "Ruskich" na rynku to będzie je miała do drugiego prania, przy trzecim rozejdą się w rękach po wyciągnięciu z pralki. Szanuję swoją konkurencję i nigdy tego nie zamierzam zmieniać. Nawet niech nikt nie próbuje mnie od tego odwieść. Bęcki pewnie będą ale cóż. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Asiu!

 

Wstyd mi się pokazywać :oops: ale wspomniałaś o moich przelotkach więc przyzwoitość nakazuje się wytłumaczyć :wink:

Zaczęłam pierwszą przelotkową firankę miesiące temu i taka zaczęta przeleżała do po-wakacjach i wolniejszej chwilki, kiedy podjęłam walkę na nowo.. nierówną.. pragnę zaznaczyć :wink: Bowiem talentu mi Najwyższy poskąpił ech, szkoda gadać, ale dopiero podklejając górę (tą usztywnioną, pod przelotki), jak już wszystko wycięte, przygotowane, wtedy dopiero mnie olśniło co do mnie pisałaś! że to miała być klejonka dwustronna! nie zakumałam, że to się ma z dwóch stron przykleić! no po prostu w ferworze przyswajania to mi jakoś umknęło :oops: No ale poszły konie po betonie - skończyłam z tym podklejaniem z jednej strony, ale potem przeszyłam, żeby się nie rozlazło :) Nawet mi ta góra jakoś wyszła i nawet firanka już wisi, chociaż czeka na poprawkę. Niestety utknęłam na drugiej firance (nie potrafię naszyć paska szantungu na firankę - jak przyszywam górę, to robi się taka jakby marszczonka i na dole mam tego paska o wiele więcej :evil: ) tak więc na razie w jednym pokoju wisi ta jedna z przelotkami i dwie zupełnie inne na szelkach... już mi brak do tego siły. Może jak jakiegoś natchnienia dostanę to je skończę :x

I jeszcze raz bardzo Ci dziękuję za wszystkie uwagi i nauki! (jeszcze jakieś 100 tysięcy lat i się nauczę :wink: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojej, miło Cię Besta77 widzieć. Walczysz z tymi dekoracjami na te 17 okien :o (nie wiem czy liczbę okien dobrze pamiętam). Jeśli chodzi o tą firankę co się z nią tak męczysz to jaj mam propozycję. Napiszę Ci o niej na pv. Z firankami niestety nie jest tak łatwo. Akurat Ty możesz coś na ten temat powiedzieć, choć jesteś wyjątkowo "twardą sztuką" i nie tak łatwo się poddajesz. Robisz to wyłącznie dla przyjemności a nie dla zarobku. Uczysz się na własnych błędach i to jest najlepsza nauka.

Jeśli masz uszyte nowe firanki to pochwal się i wklej zdjęcia :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o poradę...szczególnie liczę na ekspertów :wink:

mam w kuchni okno szer 180cm, wymyśliłam firankę, czy zasłonę- nie wiem jak nazwiać, tak na 1/4 wys. od góry...ma być biała, z haftem lub wyszywana...

długo szukałam,aż mąż wpadł na pomysł, że może kupimy obrus, raczej bieżnik( bo potrzeba długość) i przerobimy....i faktycznie takich obrusów ecri-białych, które by mi się podobały na oknie jest wiele, w przeciwieństwie do typowych firan no i pytanie....Boże dlaczego ja nie umiem w jednym zdaniu

czy da się to przerobić???? :roll: , już nie wspomnę że najbardziej to mi się takie z troczkami-tasiemkami podobają...bardzo by to u mnie zagarło, ale pytanie czy to wogóle warto???? a może ktoś ma pomysł na taką firankę, pokażę mniej więcej o co mi chodzi

http://www.serwetka.eu/makowskie/biale/15.jpg

http://sklep.serwetka.eu/promocje/42x105.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kordzina

Pomysł uważam za genialny :lol: :lol: :lol:

Jak to zrobić - nie wiem, ale AsiaMariusz na pewno wie :D :D :D

 

Jest jednak gorzej z tym pomysłem, bo zrodził on następny (mój) :oops: :oops:

 

AsiuMariusz!!! Czekamy na Ciebie!!!

 

A gdyby tak z takiego obrusa - bieżnika zrobić roletkę rzymską... :-? :-? :-?

 

P.S. Stres na budowie (oraz inne bardzo smutne rzeczy, które mnie spotkały), od ponad tygodnia walczę z jakąś infekcją i na nic nie mam siły :cry: :cry: :cry:

 

Tylko te roletki... :wink: :wink: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...