oberwatorPC 08.08.2014 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2014 (edytowane) Witam wszystkich dyskutantów w imieniu firmy NTS ENERGY. Postanowiliśmy zabrać głos w tej dyskusji z uwagi na kilka niejasności, jakie pojawiły się w tej rozmowie. Na wstępie opiszę sytuację, jaka miała miejsce przy realizacji dla użytkownika baps. Do czasu tej inwestycji nasza firma funkcjonowała w następujący sposób: mieliśmy podpisane umowy z instalatorami regionalnymi, którzy również prowadzili sprzedaż i instalację (kompleksowa usługa). To oni podpisywali umowy z klientami, załatwiali wszelkie sprawy i wszystko było w porządku. Później próbowaliśmy nowych form współpracy, korzystnych i dla nas i dla klienta. Dział handlowy stworzył promocję na montaż przez firmę NTS, nawiązaliśmy współpracę z instalatorem, który właśnie obsługiwał instalację użytkownika baps. Odwierty wykonała firma Eko-Geo, instalator z firmy Airbora z Wrocławia pracował nad resztą. Niestety potem okazało się, że instalacja była wykonywana „po godzinach” popołudniami, a pompa została podłączona niewłaściwie (odwrotny kierunek przepływu). Był sezon urlopowy i dostęp do serwisu był utrudniony. Na miejsce pojechali nasi pracownicy z działu handlowego, by zrobić dokumentację fotograficzną, obejrzeć instalację i zaproponować jakieś rozwiązanie. Serwis miał dojechać do klienta do 10 dni. Niestety w międzyczasie Pan baps uznał, że nie będzie czekał i samodzielnie odłączył naszą pompę i zastąpił ją innym urządzeniem. Ponieważ instalacja nie była rozliczona, takie działanie było niedopuszczalne. Choć rozumiem rozgoryczenie z powodu niedziałającej od razu instalacji, proszę także zrozumieć sytuację od strony prawnej. Po to mamy możliwość składania reklamacji, czas na naprawę/wymianę sprzętu itd. By móc wszelkie sytuacje rozwiązać. Pan nie dał nam takiej szansy, a szkoda, bo błędy można poprawić a z urządzenia byłby Pan zadowolony. Cała ta sytuacja została przez nas rozwiązana w sposób bardzo polubowny, pompę odebraliśmy od klienta (po dezinstalacji wykonanej bez naszej wiedzy), ponieśliśmy także spore koszty… powiem tylko tyle, inna firma nastawiona w 100% na zysk, zupełnie niezabiegająca o dobre relacje z klientami pewnie by tak tego nie zostawiła. My postanowiliśmy sprawę odpuścić, w końcu błąd był po naszej stronie, choć niezamierzony i łatwy do naprawienia. Panie baps w imieniu firmy przepraszamy ponownie za tę sytuację. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, bywamy omylni i niektóre decyzje po czasie okazują się błędne. My staramy się wyciągać wnioski na przyszłość. Chcę podkreślić, że winę za tę sytuację ponosi głównie firma Airbora z Wrocławia, która wykonała instalację błędnie i nieprofesjonalnie, przez co naraziła nas na uszczerbek finansowy oraz stratę zaufania klienta. Wracając do głównego tematu wątku – jakie są te nasze pompy i jak działamy? Rozwijamy się. Cały czas. Szkolimy, doskonalimy. Jesteśmy obecnie w konsorcjum OZE. Mamy wyspecjalizowane firmy instalacyjne (porządnie przetestowane) i wiertnicze z dużym doświadczeniem. Wszelkie instalacje robione są na bieżąco, terminowo. Obłożenie zaplanowane mniej więcej na 2 miesiące do przodu, więc jest co robić, instalacje powstają w różnych lokalizacjach. Do pomp ciepła używamy podzespołów Siemens (niedawno podpisaliśmy porozumienie w tej sprawie). Montowane są programatory simens QAA55.110/101 Abatros 2, takie jak na zdjęciu poniżej. [ATTACH=CONFIG]273871[/ATTACH] Jeśli macie Państwo jeszcze jakieś pytania, wątpliwości dotyczące naszych produktów, usług, montażu lub serwisu, proszę śmiało pytać. Udzielimy wyczerpujących odpowiedzi. Zawsze służymy radą i informacją. Krótkie pytanie : Czy sprowadzacie pompy z Chin? Czy produkujecie w Polsce? Edytowane 8 Sierpnia 2014 przez oberwatorPC Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
baps 08.08.2014 23:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2014 Witam wszystkich dyskutantów w imieniu firmy NTS ENERGY. Postanowiliśmy zabrać głos w tej dyskusji z uwagi na kilka niejasności, jakie pojawiły się w tej rozmowie. Na wstępie opiszę sytuację, jaka miała miejsce przy realizacji dla użytkownika baps. Do czasu tej inwestycji nasza firma funkcjonowała w następujący sposób: mieliśmy podpisane umowy z instalatorami regionalnymi, którzy również prowadzili sprzedaż i instalację (kompleksowa usługa). To oni podpisywali umowy z klientami, załatwiali wszelkie sprawy i wszystko było w porządku. Później próbowaliśmy nowych form współpracy, korzystnych i dla nas i dla klienta. Dział handlowy stworzył promocję na montaż przez firmę NTS, nawiązaliśmy współpracę z instalatorem, który właśnie obsługiwał instalację użytkownika baps. Odwierty wykonała firma Eko-Geo, instalator z firmy Airbora z Wrocławia pracował nad resztą. Niestety potem okazało się, że instalacja była wykonywana „po godzinach” popołudniami, a pompa została podłączona niewłaściwie (odwrotny kierunek przepływu). Był sezon urlopowy i dostęp do serwisu był utrudniony. Na miejsce pojechali nasi pracownicy z działu handlowego, by zrobić dokumentację fotograficzną, obejrzeć instalację i zaproponować jakieś rozwiązanie. Serwis miał dojechać do klienta do 10 dni. Niestety w międzyczasie Pan baps uznał, że nie będzie czekał i samodzielnie odłączył naszą pompę i zastąpił ją innym urządzeniem. Ponieważ instalacja nie była rozliczona, takie działanie było niedopuszczalne. Choć rozumiem rozgoryczenie z powodu niedziałającej od razu instalacji, proszę także zrozumieć sytuację od strony prawnej. Po to mamy możliwość składania reklamacji, czas na naprawę/wymianę sprzętu itd. By móc wszelkie sytuacje rozwiązać. Pan nie dał nam takiej szansy, a szkoda, bo błędy można poprawić a z urządzenia byłby Pan zadowolony. Cała ta sytuacja została przez nas rozwiązana w sposób bardzo polubowny, pompę odebraliśmy od klienta (po dezinstalacji wykonanej bez naszej wiedzy), ponieśliśmy także spore koszty… powiem tylko tyle, inna firma nastawiona w 100% na zysk, zupełnie niezabiegająca o dobre relacje z klientami pewnie by tak tego nie zostawiła. My postanowiliśmy sprawę odpuścić, w końcu błąd był po naszej stronie, choć niezamierzony i łatwy do naprawienia. Panie baps w imieniu firmy przepraszamy ponownie za tę sytuację. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, bywamy omylni i niektóre decyzje po czasie okazują się błędne. My staramy się wyciągać wnioski na przyszłość. Chcę podkreślić, że winę za tę sytuację ponosi głównie firma Airbora z Wrocławia, która wykonała instalację błędnie i nieprofesjonalnie, przez co naraziła nas na uszczerbek finansowy oraz stratę zaufania klienta. Na prawdę starałem się być powściągliwy. Delikatnie mówiąc to osoba, która napisała tego posta, mija się z prawdą. Umowa została podpisana 22.04.2013 roku, zaliczka przelana 23.04.2013, termin realizacji 8 tygodni od daty wpłynięcia zaliczki.Jeśli wpłynęła nawet 25.04 to termin ten mijał 20.06.2013. Odwierty zostały rozpoczęte 20.05.2013 i zakończone 23.05.2013 i to w zasadzie jedyne prace wykonane w terminie. Żeby jednak nie było tak pięknie to zamiast umówionych sond szwajcarskiej firmy Muovitech zostały zamontowane sondy polskiej produkcji Prawtech. Firma "zaoszczędziła" może z 500 zł (strzelam bo nie wiem jaka jet różnica w cenie metra tych sond ale myślę, że przy 130 metrach będzie to coś koło tego) Montaż kotłowni rozpoczął się 28.06.2013 czyli po umówionym terminie zakończenia prac. Przy pierwszym podejściu zostały zamontowane używane pompy Grundfos zamiast pomp Wilo które były w ofercie (zresztą nadal na stronie NTS są pompy obiegowe Wilo). O takim drobiazgu, że wisiały na ścianie a nie były wbudowane w pompę to już nawet nie wspomnę. Po telefonicznej interwencji podczas kolejnego pobytu instalator przywiózł nowe pompy. Niestety dalej nie były to pompy Wilo tylko Weberman, w dodatku były to pompy , które można stosować tylko jako części zamienne do jakichś zestawów wymiennikowych Webermana bo inaczej nie są objęte gwarancją. Prezes firmy NTS stwierdził, że w ramach modyfikacji produktu może sobie wstawiać dowolne pompy i to on udziela na nie gwarancji. Niestety chyba nie zapoznał się z umową, którą podpisał, bo tam było wyraźnie zaznaczone, że materiały użyte do montażu są objęte gwarancją na zasadach udzielonych przez ich producentów. Cała instalacja została wykonana bardzo niechlujnie. Firma tłumaczyła się, że opóźnienie jest spowodowane przez pompę ciepła (a raczej jej brak) bo okazało się, że zamiast sprężarki typu scroll Copeland miała sprężarkę rotacyjną (chyba Toshiba ale tu nie jestem pewien). Poza tym okazało się, że nie jest to pompa rewersyjna, tak jak w ofercie. Już to był wystarczający powód żeby się nie patyczkować ze względu na niezgodność towaru z umową jednak czas uciekał, pompę kupić od ręki jest trudno, więc zdecydowaliśmy się dać firmie NTS drugą szansę. I to był kolejny błąd. Zwalanie winy na instalatora to wygodny zabieg ale po pierwsze to firma NTS go przysłała, po drugie to on robił co mógł żeby pompę uruchomić ale nie dał rady. Po pierwszym montażu pompa była zabrana do Wrocławia w celu regulacji/serwisu po czym zamontowana ponownie. Niestety dalej nie działała. Na budowie pojawił się prezes firmy i po całodniowej walce również się poddał. Mimo obietnic, że pojawi się ponownie wybrał się na wakacje (tak mi powiedział w rozmowie telefonicznej). Pomimo pisemnego wezwania do usunięcia usterek nic takiego nie nastąpiło. Nawiasem mówiąc okazało się, że nawet zawory bezpieczeństwa były niesprawne (zamontowano używane). Pompa została zdemontowana po poinformowaniu telefonicznym firmy NTS, z powodu nie dotrzymania warunków umowy. było to już we wrześniu więc na prawdę nie mieliśmy wyjścia. Na wszystko to mam dokumentację pisemną (maile, umowy), fotograficzną, jak też wielu świadków bo w tym czasie były prowadzone również inne prace na budowie i zawsze ktoś był obecny. Raz jeszcze powtarzam jeśli chodzi o marketing to była to najlepsza firma z jaką prowadziłem rozmowy. Niestety. Dodam jeszcze, że było im o tyle łatwiej, że mnie nie było na miejscu. W tej chwili pracuję za granicą a z budową męczyła się żona. Dlaczego nie poszedłem do sądu? Bo to budowa i niestety nie można pewnych rzeczy przeskoczyć (jak to widać choćby na przykładzie UGI w wątku o oknach). W tym wypadku wykończony dom byłby pozbawiony ogrzewania przez zimę a to nie wyszło by mu na zdrowie. Poza tym nie za bardzo da się mieszkać zimą bez ogrzewania. Dlatego zgodziliśmy się na ugodę i jakoś przeboleliśmy to, że musieliśmy drugi raz zapłacić za wykonanie kotłowni. I jeszcze taki smaczek. Wykorzystując to, że nie mogłem fizycznie pojechać i zobaczyć wykonaną przez NTS instalacji, na moją prośbę o telefon do klienta, który ma zamontowaną ich pompę, dostałem numer do prezesa NTS. Przyznam się, że w swojej naiwności nie sprawdziłem tego (był to numer umieszczony na stronie www) ale później skojarzyłem głos podczas rozmowy telefonicznej. Dysponuję mailem, w którym ten numer mi podano jako numer do klienta i zrzutem ekranu z ich strony z tym samym numerem telefonu do prezesa NTS. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
map78 09.08.2014 06:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2014 Na prawdę starałem się być powściągliwy. Delikatnie mówiąc to osoba, która napisała tego posta, mija się z prawdą. Umowa została podpisana 22.04.2013 roku, zaliczka przelana 23.04.2013, termin realizacji 8 tygodni od daty wpłynięcia zaliczki.Jeśli wpłynęła nawet 25.04 to termin ten mijał 20.06.2013. Odwierty zostały rozpoczęte 20.05.2013 i zakończone 23.05.2013 i to w zasadzie jedyne prace wykonane w terminie. Żeby jednak nie było tak pięknie to zamiast umówionych sond szwajcarskiej firmy Muovitech zostały zamontowane sondy polskiej produkcji Prawtech. Firma "zaoszczędziła" może z 500 zł (strzelam bo nie wiem jaka jet różnica w cenie metra tych sond ale myślę, że przy 130 metrach będzie to coś koło tego) Montaż kotłowni rozpoczął się 28.06.2013 czyli po umówionym terminie zakończenia prac. Przy pierwszym podejściu zostały zamontowane używane pompy Grundfos zamiast pomp Wilo które były w ofercie (zresztą nadal na stronie NTS są pompy obiegowe Wilo). O takim drobiazgu, że wisiały na ścianie a nie były wbudowane w pompę to już nawet nie wspomnę. [ATTACH=CONFIG]273957[/ATTACH] Po telefonicznej interwencji podczas kolejnego pobytu instalator przywiózł nowe pompy. Niestety dalej nie były to pompy Wilo tylko Weberman, w dodatku były to pompy , które można stosować tylko jako części zamienne do jakichś zestawów wymiennikowych Webermana bo inaczej nie są objęte gwarancją. Prezes firmy NTS stwierdził, że w ramach modyfikacji produktu może sobie wstawiać dowolne pompy i to on udziela na nie gwarancji. Niestety chyba nie zapoznał się z umową, którą podpisał, bo tam było wyraźnie zaznaczone, że materiały użyte do montażu są objęte gwarancją na zasadach udzielonych przez ich producentów. [ATTACH=CONFIG]273958[/ATTACH] Cała instalacja została wykonana bardzo niechlujnie. [ATTACH=CONFIG]273959[/ATTACH] Firma tłumaczyła się, że opóźnienie jest spowodowane przez pompę ciepła (a raczej jej brak) bo okazało się, że zamiast sprężarki typu scroll Copeland miała sprężarkę rotacyjną (chyba Toshiba ale tu nie jestem pewien). Poza tym okazało się, że nie jest to pompa rewersyjna, tak jak w ofercie. Już to był wystarczający powód żeby się nie patyczkować ze względu na niezgodność towaru z umową jednak czas uciekał, pompę kupić od ręki jest trudno, więc zdecydowaliśmy się dać firmie NTS drugą szansę. I to był kolejny błąd. Zwalanie winy na instalatora to wygodny zabieg ale po pierwsze to firma NTS go przysłała, po drugie to on robił co mógł żeby pompę uruchomić ale nie dał rady. Po pierwszym montażu pompa była zabrana do Wrocławia w celu regulacji/serwisu po czym zamontowana ponownie. Niestety dalej nie działała. Na budowie pojawił się prezes firmy i po całodniowej walce również się poddał. Mimo obietnic, że pojawi się ponownie wybrał się na wakacje (tak mi powiedział w rozmowie telefonicznej). Pomimo pisemnego wezwania do usunięcia usterek nic takiego nie nastąpiło. Nawiasem mówiąc okazało się, że nawet zawory bezpieczeństwa były niesprawne (zamontowano używane). Pompa została zdemontowana po poinformowaniu telefonicznym firmy NTS, z powodu nie dotrzymania warunków umowy. było to już we wrześniu więc na prawdę nie mieliśmy wyjścia. Na wszystko to mam dokumentację pisemną (maile, umowy), fotograficzną, jak też wielu świadków bo w tym czasie były prowadzone również inne prace na budowie i zawsze ktoś był obecny. Raz jeszcze powtarzam jeśli chodzi o marketing to była to najlepsza firma z jaką prowadziłem rozmowy. Niestety. Dodam jeszcze, że było im o tyle łatwiej, że mnie nie było na miejscu. W tej chwili pracuję za granicą a z budową męczyła się żona. Dlaczego nie poszedłem do sądu? Bo to budowa i niestety nie można pewnych rzeczy przeskoczyć (jak to widać choćby na przykładzie UGI w wątku o oknach). W tym wypadku wykończony dom byłby pozbawiony ogrzewania przez zimę a to nie wyszło by mu na zdrowie. Poza tym nie za bardzo da się mieszkać zimą bez ogrzewania. Dlatego zgodziliśmy się na ugodę i jakoś przeboleliśmy to, że musieliśmy drugi raz zapłacić za wykonanie kotłowni. I jeszcze taki smaczek. Wykorzystując to, że nie mogłem fizycznie pojechać i zobaczyć wykonaną przez NTS instalacji, na moją prośbę o telefon do klienta, który ma zamontowaną ich pompę, dostałem numer do prezesa NTS. Przyznam się, że w swojej naiwności nie sprawdziłem tego (był to numer umieszczony na stronie www) ale później skojarzyłem głos podczas rozmowy telefonicznej. Dysponuję mailem, w którym ten numer mi podano jako numer do klienta i zrzutem ekranu z ich strony z tym samym numerem telefonu do prezesa NTS. W takim razie bardzo się ciszę, że w porę się opamiętałem. Ja na szczęście miałem do czynienia tylko z marketingiem i do tego zastrzeżeń mieć nie można - poziom wysoki, ale to nie marketing grzeje nasze domy. Pozwoliłem sobie zacytować całą Twoją wypowiedź, bo widzę, że NTS mimo jednego posta ma już płatny profil, a to znaczy że Twój post dość szybko zniknie ze strony. Może uchowa się chociaż w tym cytacie, ale szczerze w to wątpię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
M.Krk 09.08.2014 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2014 Na prawdę starałem się być powściągliwy. Delikatnie mówiąc to osoba, która napisała tego posta, mija się z prawdą. Umowa została podpisana 22.04.2013 roku, zaliczka przelana 23.04.2013, termin realizacji 8 tygodni od daty wpłynięcia zaliczki.Jeśli wpłynęła nawet 25.04 to termin ten mijał 20.06.2013. Odwierty zostały rozpoczęte 20.05.2013 i zakończone 23.05.2013 i to w zasadzie jedyne prace wykonane w terminie. Żeby jednak nie było tak pięknie to zamiast umówionych sond szwajcarskiej firmy Muovitech zostały zamontowane sondy polskiej produkcji Prawtech. Firma "zaoszczędziła" może z 500 zł (strzelam bo nie wiem jaka jet różnica w cenie metra tych sond ale myślę, że przy 130 metrach będzie to coś koło tego) Montaż kotłowni rozpoczął się 28.06.2013 czyli po umówionym terminie zakończenia prac. Przy pierwszym podejściu zostały zamontowane używane pompy Grundfos zamiast pomp Wilo które były w ofercie (zresztą nadal na stronie NTS są pompy obiegowe Wilo). O takim drobiazgu, że wisiały na ścianie a nie były wbudowane w pompę to już nawet nie wspomnę. [ATTACH=CONFIG]273957[/ATTACH] Po telefonicznej interwencji podczas kolejnego pobytu instalator przywiózł nowe pompy. Niestety dalej nie były to pompy Wilo tylko Weberman, w dodatku były to pompy , które można stosować tylko jako części zamienne do jakichś zestawów wymiennikowych Webermana bo inaczej nie są objęte gwarancją. Prezes firmy NTS stwierdził, że w ramach modyfikacji produktu może sobie wstawiać dowolne pompy i to on udziela na nie gwarancji. Niestety chyba nie zapoznał się z umową, którą podpisał, bo tam było wyraźnie zaznaczone, że materiały użyte do montażu są objęte gwarancją na zasadach udzielonych przez ich producentów. [ATTACH=CONFIG]273958[/ATTACH] Cała instalacja została wykonana bardzo niechlujnie. [ATTACH=CONFIG]273959[/ATTACH] Firma tłumaczyła się, że opóźnienie jest spowodowane przez pompę ciepła (a raczej jej brak) bo okazało się, że zamiast sprężarki typu scroll Copeland miała sprężarkę rotacyjną (chyba Toshiba ale tu nie jestem pewien). Poza tym okazało się, że nie jest to pompa rewersyjna, tak jak w ofercie. Już to był wystarczający powód żeby się nie patyczkować ze względu na niezgodność towaru z umową jednak czas uciekał, pompę kupić od ręki jest trudno, więc zdecydowaliśmy się dać firmie NTS drugą szansę. I to był kolejny błąd. Zwalanie winy na instalatora to wygodny zabieg ale po pierwsze to firma NTS go przysłała, po drugie to on robił co mógł żeby pompę uruchomić ale nie dał rady. Po pierwszym montażu pompa była zabrana do Wrocławia w celu regulacji/serwisu po czym zamontowana ponownie. Niestety dalej nie działała. Na budowie pojawił się prezes firmy i po całodniowej walce również się poddał. Mimo obietnic, że pojawi się ponownie wybrał się na wakacje (tak mi powiedział w rozmowie telefonicznej). Pomimo pisemnego wezwania do usunięcia usterek nic takiego nie nastąpiło. Nawiasem mówiąc okazało się, że nawet zawory bezpieczeństwa były niesprawne (zamontowano używane). Pompa została zdemontowana po poinformowaniu telefonicznym firmy NTS, z powodu nie dotrzymania warunków umowy. było to już we wrześniu więc na prawdę nie mieliśmy wyjścia. Na wszystko to mam dokumentację pisemną (maile, umowy), fotograficzną, jak też wielu świadków bo w tym czasie były prowadzone również inne prace na budowie i zawsze ktoś był obecny. Raz jeszcze powtarzam jeśli chodzi o marketing to była to najlepsza firma z jaką prowadziłem rozmowy. Niestety. Dodam jeszcze, że było im o tyle łatwiej, że mnie nie było na miejscu. W tej chwili pracuję za granicą a z budową męczyła się żona. Dlaczego nie poszedłem do sądu? Bo to budowa i niestety nie można pewnych rzeczy przeskoczyć (jak to widać choćby na przykładzie UGI w wątku o oknach). W tym wypadku wykończony dom byłby pozbawiony ogrzewania przez zimę a to nie wyszło by mu na zdrowie. Poza tym nie za bardzo da się mieszkać zimą bez ogrzewania. Dlatego zgodziliśmy się na ugodę i jakoś przeboleliśmy to, że musieliśmy drugi raz zapłacić za wykonanie kotłowni. I jeszcze taki smaczek. Wykorzystując to, że nie mogłem fizycznie pojechać i zobaczyć wykonaną przez NTS instalacji, na moją prośbę o telefon do klienta, który ma zamontowaną ich pompę, dostałem numer do prezesa NTS. Przyznam się, że w swojej naiwności nie sprawdziłem tego (był to numer umieszczony na stronie www) ale później skojarzyłem głos podczas rozmowy telefonicznej. Dysponuję mailem, w którym ten numer mi podano jako numer do klienta i zrzutem ekranu z ich strony z tym samym numerem telefonu do prezesa NTS. Jestem za w takim przypadku, NTS może się bronić ale w sposób uczciwy i chodź złych doświadczeń nie mam to usuwania z forum nie popieram Pozdrawiam i życzę jakiegoś pozytywnego finału bo było by miło gdyby polskie było dobre Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zigobar 09.08.2014 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2014 bapsDzięki za interesujący materiał. Każdy (oby tylko zdążył przeczytać wszystkie wypowiedzi) może wyciągnąć z tego własne wnioski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
baps 09.08.2014 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2014 Jestem za w takim przypadku, NTS może się bronić ale w sposób uczciwy i chodź złych doświadczeń nie mam to usuwania z forum nie popieram Pozdrawiam i życzę jakiegoś pozytywnego finału bo było by miło gdyby polskie było dobre Pozytywny finał już nastąpił. Lokalny hydraulik zrobił kotłownię i zamontował pompę (co prawda Junkersa - tylko ta była dostępna od reki). Ja Cię doskonale rozumiem, sam staram się w miarę możliwości popierać i kupować to co polskie, ale czasem się nie da. W przypadku NTS też na początku myślałem, że są to pompy produkowane w Polsce - nazwa firmy Fabryka Pomp Ciepła NTS jednoznacznie to sugeruje. Z tym, że w momencie podpisywania umowy już wiedziałem o tym, że to chińskie pompy i jak już pisałem, zaakceptowałem to. Niestety wyszło jak wyszło. Najbardziej mnie wkurzają te sondy Prawtech, tym bardziej, że nie da się ich tak po prostu wymienić. W razie "W" nowe odwierty niestety. Firma zresztą szła w zaparte, że o sondach Muovitech nie było mowy, jedynie osoba, która prowadziła ze mną rozmowy od razu stwierdziła, że właśnie sondy tej firmy były uzgadniane (zresztą to też mam na piśmie). Podsumowując - zszarpane nerwy, stracona kasa - nie polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wihajster 09.08.2014 17:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2014 Zupełnie nie znam tej firmy Prawtech (sam stosuję inne rozwiązania), nawet nie wiedziałem że jeszcze ktoś w Polsce robi sondy do odwiertów, ale się nie przejmuj, jeżeli są teraz szczelne to bardzo mało prawdopodobne żeby "samo" się zepsuło po latach. Nie miałem przypadku samoistnego rozszczelnienia samych sond. Miałem za to przypadek nieszczelności ale była ona prawie pewna po dużych problemach z jej osadzeniem - niestety nowy odwiert na mój koszt.Wszystkie nieszczelności to jakieś banały typu odpowietrznik czy pęknięty element mosiężny.Także głowa do góry, będzie dobrze.Co do straconej kasy to nie rozumiem, nie zwrócili pieniędzy za zdemontowaną niesprawną pompę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
M.Krk 09.08.2014 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2014 To jest to znaczy to działa na nerwy że polska firma robi takie jaja, można importować, można składać z podzespołów ale naciąganie na kasę jest paskudne, ja mam maleńką firmę, ale i tak wstyd za ludzi którzy świadczą takie usługi, niestety w mojej branży też się to często zdarza a mnie brzuch jak mi przyjdzie naprawiać po durniach. Co do pomp to moja też jest albo składakiem albo wiadomo skąd, ale ja nie mam pretensji, wiem co jest w środku bo sam zaglądałem, no i chyba nie pytałem czy to import bo ważne było z czego to poskładali, w każdym razie działa puki co bardzo dobrze moim zdaniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
diplodok 26.09.2014 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2014 Witam ponownie zainteresowane osoby. Obiecane zdjęcia z wykonania kotłowni w załącznikach. Nie będę się ponownie rozpisywać. Pompa ciepła firmy NTS, odwierty wykonała firma Instal-Kępa, którą serdecznie polecam. Z instalacji jesteśmy zadowoleni, działa sprawnie, tanio, czego chcieć więcej? Nie polemizuję z niezadowolonymi użytkownikami bo to nie ma sensu. Każdy niech sam podejmie słuszną decyzję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elinamario 06.06.2017 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2017 NIE POLECAM Posiadam gruntową pompę ETNA firmy NTS Energy + 250 l zbiornik c.w.uPompa działa na razie dobrze wodę grzeje podłogówkę też ale: Firma robi sobie jaja z klientów pomimo zapewnień że moja pompa była już gotowa czekałem 2,5 tyg dłużej na montaż z niewiadomych powodów. Przy instalacji nie wspomnieli że można założyć specjalne gumowe kompensatory drgań żeby praca pompy była cichsza poza tym instrukcja obsługi którą przysłali wyjaśnia jedynie co oznaczają ikonki na wyświetlaczu 2 tydzień nie mogę się doprosić instrukcji obsługi wyjaśniającej jak włączyć i jak ustawić pompę ciepła. Kpina Serwis bardzo drogi 350 zł za wyczyszczenie jednego sitka i sprawdzenie ustawień do tego koszt dojazdu do klienta 1,1 zł za kilometr trzeba wzywać serwis raz w roku żeby zachować gwarancję nieporozumienie.Serwisanci przyjeżdżają nie przygotowani bez odpowiednich złączek i końcówek. Gęstość glikolu miałem na -18 stopni powiedzieli żeby wody już nie dolewać, ale miałem za niskie ciśnienie i trzeba było dobić sami dolali mi z 2 litry wody co sprawi że temperatura zamarzania glikolu będzie jeszcze mniejsza i może spowodować zamarznięcie podczas dużych mrozów oczywiście będą twierdzić że to wina użytkownika. Używają paneli sterujących SIEMENSA, ale nie mają o nich zielonego pojęcia dzwonią do Siemensa bo nie wiedza jak ustawić nie potrafią wyjaśnić co do czego służą poszczególne opcje, jakie ustawienia się zmienia żeby dopasować grzanie pod własne potrzeby. Trzeba się uczyć samemu. Instrukcja obsługi obejmuje włącz/wyłącz, ustawienie godziny i jednej temperatury grzania nic konkretnego nie wyjaśnia. U znajomego który ma tą samą pompę okazało się że spartolili całą instalacje przez co układ cały czas był zapowietrzony, a jego wydajność była bardzo niska co skutkowało dużymi kosztami ogrzewania teraz muszą wszystko przerobić ciekawe na czyj koszt? ODRADZAM i żałuje ze nie zdecydowałem się na droższą firmowa pompę i w innej firmie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elinamario 06.06.2017 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2017 Witam ponownie zainteresowane osoby. Obiecane zdjęcia z wykonania kotłowni w załącznikach. Nie będę się ponownie rozpisywać. Pompa ciepła firmy NTS, odwierty wykonała firma Instal-Kępa, którą serdecznie polecam. Z instalacji jesteśmy zadowoleni, działa sprawnie, tanio, czego chcieć więcej? Nie polemizuję z niezadowolonymi użytkownikami bo to nie ma sensu. Każdy niech sam podejmie słuszną decyzję. A po co 2 zbiorniki? Czy jeden to bufor na ogrzewanie podłogowe jeśli tak to klient miał niepotrzebne koszty u mnie chodzi prosto z pompy i jest dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.