Wybrzuszenie ściany za piecem kaflowym.

[HenrykZZarzecza]

Witam. Jakiś czas temu zauważyłem wybrzuszenie na ścianie za piecem kaflowym, dokładnie nad miejscem, w którym rura od pieca wchodzi do ściany. Czy jest to coś groźnego i skąd się to mogło wziąć? W kwestii estetyki nie przeszkadza mi to zbytnio bo jest za piecem, ale zastanawia mnie czy nie jest to niebezpieczne? Ponadto na tej ścianie widać zaczernione miejsca, a do tego tynk brązowieje i kruszy się nawet pół metra od pieca i pół metra od podłogi(tylko kilka cm prześwitywało). Domyślam się, że komin jest do remontu/wymiany, ale jest listopad i wolałbym się tym zająć dopiero na wiosnę.

Swoją drogą warto wspomnieć, że jest to stary dom z cegły, a z drugiej strony ściany stoi "koza" i z jej strony ściana wygląda dobrze.

[greyzone]

Pewnie kondensat niszczy komin.

Nie pal mokrym drewnem w kozie.

...ale jak już tynk odpada to może być za późno.

[HenrykZZarzecza]

Dzięki za odpowiedź. Generalnie tynk sam z siebie nie odpada, choć są to "widelcowe" ściany(w sensie, że można tynk wydrapać widelcem)- nie wiadomo kiedy i czy w ogóle ktoś to skuwał, a przebarwienia dostrzegłem podczas skrobania farby- zauważyłem dwa brązowe punkciki i potraktowałem je rogiem szpachelki, po czym odsłoniło się większe ognisko sadzy. Zastanawiam się czy uda mi się z tym przetrwać zimę czy uciekać stąd czym prędzej póki węgla nie kupiłem, co planuję zrobić jutro.