Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kredyt w PKO


pchlistosc

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 142
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A przy okazji, co Waszym zdaniem jest korzystniejsze branie kredytu na poczatku inwestycji gdy cały wkład własny to gotówka, czy rozpoczęcie budowy i dogadywanie sie z bankiem gdy skończy sie kasa.

 

Wg mnie lepiej cos zbudowac. Jesli budujesz systemem gospodarczym i sporo prac mozesz wykonac sam, to wycena tego co juz jest zrobione moze byc korzystniejsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnio uslyszałem od osoby, która wzięla kiedyś kredyt w PKO BP, że bank żąda od nie zaświadczenia o zatrudnieniu co 3 miesiące. Jesli np prace by utraciła, moga wypowiedzieć jej kredyt. Inną dziwną sprawą jest to, że co kilka miesięcy bank wysyła jakiegoś rzeczoznawcę w celu oszacowania wartości nieruchomości, za którego usługe płaci w tyś zł (nie pamietam kwoty). Kredyt wzięty był na mieszkanie. Osoba ta zdecydowanie odradza PKO BP, bo kwoty za wycenę są tak wysokie i zbyt częste, że niskie oprocentowanie kredytu to tylko chwyt banku na przyciagnięcie klienta. Czy to mozliwe?Czy ma ktoś doświadczenia z kredytem wziętym jakis czas temu?A może to nowe przepisy banku?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak przy kredycie na mieszkanie ale wziąłem właśnie kredyt na budowę i wygląda to tak:

-co parę miesięcy trzeba składać oświadczenie (a nie zaświadczenie) że nie zmieniła się moja sytuacja finansowa (tzn. pracuję tam gdzie przedtem i zarabiam tyle samo). W przypadku gdyby się coś zmieniło trzeba przynieść nowe zaświadczenie.

-przed wypłatą kolejnej transzy (czyli co ok.kilka miesięcy) konieczna jest wizyta pracownika banku na budowie w celu naocznego stwierdzenia postępów i "wbudowania" materiału. Wizyta kosztuje 80 zł (inna miejscowość), z tym że pierwsza i ostatnia jest bezpłatna. Takich wizyt już miałem dwie.

Żadnego rzeczoznawcy za kilka tysięcy nie trzeba było, chociaż jako wkład własny podałem działkę (przyjęli cenę z umowy kupna sprzedaży sprzed roku).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak przy kredycie na mieszkanie ale wziąłem właśnie kredyt na budowę i wygląda to tak:

-co parę miesięcy trzeba składać oświadczenie (a nie zaświadczenie) że nie zmieniła się moja sytuacja finansowa (tzn. pracuję tam gdzie przedtem i zarabiam tyle samo). W przypadku gdyby się coś zmieniło trzeba przynieść nowe zaświadczenie.

-przed wypłatą kolejnej transzy (czyli co ok.kilka miesięcy) konieczna jest wizyta pracownika banku na budowie w celu naocznego stwierdzenia postępów i "wbudowania" materiału. Wizyta kosztuje 80 zł (inna miejscowość), z tym że pierwsza i ostatnia jest bezpłatna. Takich wizyt już miałem dwie.

Żadnego rzeczoznawcy za kilka tysięcy nie trzeba było, chociaż jako wkład własny podałem działkę (przyjęli cenę z umowy kupna sprzedaży sprzed roku).

 

u mnie w umowie jest co 12 miesiecy zaswiadczenie u ciebie jest inaczej poza tym po co im to jak place rate to mnie wlasnie dziwi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o bardzo dobrą rade dla wszystkich bioracych kredyty - NIE CHWALIĆ SIĘ III FILAREM!!! Zaraz bank zrobi cesję inie daj Bóg cokolwiek, to zostawiacie dzieci gołe i bose.

Lepiej hipoteka i poręczenia - no i oczywiście regularne spłaty rat - wtedy zasadniczo się nie czepiają:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o bardzo dobrą rade dla wszystkich bioracych kredyty - NIE CHWALIĆ SIĘ III FILAREM!!! Zaraz bank zrobi cesję inie daj Bóg cokolwiek, to zostawiacie dzieci gołe i bose.

Lepiej hipoteka i poręczenia - no i oczywiście regularne spłaty rat - wtedy zasadniczo się nie czepiają:))

 

w PKO stosuja ubezpieczenie na zycie,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnio uslyszałem od osoby, która wzięla kiedyś kredyt w PKO BP, że bank żąda od nie zaświadczenia o zatrudnieniu co 3 miesiące. Jesli np prace by utraciła, moga wypowiedzieć jej kredyt. Inną dziwną sprawą jest to, że co kilka miesięcy bank wysyła jakiegoś rzeczoznawcę w celu oszacowania wartości nieruchomości, za którego usługe płaci w tyś zł (nie pamietam kwoty). Kredyt wzięty był na mieszkanie. Osoba ta zdecydowanie odradza PKO BP, bo kwoty za wycenę są tak wysokie i zbyt częste, że niskie oprocentowanie kredytu to tylko chwyt banku na przyciagnięcie klienta. Czy to mozliwe?Czy ma ktoś doświadczenia z kredytem wziętym jakis czas temu?A może to nowe przepisy banku?

Pozdrawiam

 

Ja miałam kredyt dwa lata temu - trzeba było składać oświadczenie (albo zaświadczenie) o sytuacji finansowej, pracy etc.

Generalnie mogliby teoretycznie wypowiedzieć kredyt w razie np. utraty pracy.

Jestem z banku, jego inercji, bałaganu tak niezadowolona że nigdy więcej.

Poza tym - przy kredycie walutowym - stosują bardzo niekorzystne dla klienta widełki kursów wypłaty/ spłaty, no i nie obniżają oprocentowania jak stopy spadają - tak jak powinni. Nigdy wiecej. Fajnie wygląda oferta, ale potem "w praniu" wychodzą różne kwiatki. Przynajmniej tak było u mnie - brałam kredyt w 1 oddziale we Wrocławiu. Dopchać się przed łaskawe oblicze pana naczelnika było niezwykle trudne. Załatwienie prostej rzeczy trwało tygodniami. Uruchomienie kredytu - 6 tygodni. No ale to było jakiś czas temu, może już jest lepiej.

Aha - po spłacie całkowitej kredytu przychodziły wezwania do spłaty rat i pół roku po spłacie bank zażądał zaświadczenia o dochodach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnio uslyszałem od osoby, która wzięla kiedyś kredyt w PKO BP, że bank żąda od nie zaświadczenia o zatrudnieniu co 3 miesiące. Jesli np prace by utraciła, moga wypowiedzieć jej kredyt. Inną dziwną sprawą jest to, że co kilka miesięcy bank wysyła jakiegoś rzeczoznawcę w celu oszacowania wartości nieruchomości, za którego usługe płaci w tyś zł (nie pamietam kwoty). Kredyt wzięty był na mieszkanie. Osoba ta zdecydowanie odradza PKO BP, bo kwoty za wycenę są tak wysokie i zbyt częste, że niskie oprocentowanie kredytu to tylko chwyt banku na przyciagnięcie klienta. Czy to mozliwe?Czy ma ktoś doświadczenia z kredytem wziętym jakis czas temu?A może to nowe przepisy banku?

Pozdrawiam

 

Ja miałam kredyt dwa lata temu - trzeba było składać oświadczenie (albo zaświadczenie) o sytuacji finansowej, pracy etc.

 

czy to oznacza ze zmieniles bank czy po prostu splaciles kredyt aha i jak czesto pisales owe oswiadczenie?

Generalnie mogliby teoretycznie wypowiedzieć kredyt w razie np. utraty pracy.

Jestem z banku, jego inercji, bałaganu tak niezadowolona że nigdy więcej.

Poza tym - przy kredycie walutowym - stosują bardzo niekorzystne dla klienta widełki kursów wypłaty/ spłaty, no i nie obniżają oprocentowania jak stopy spadają - tak jak powinni. Nigdy wiecej. Fajnie wygląda oferta, ale potem "w praniu" wychodzą różne kwiatki. Przynajmniej tak było u mnie - brałam kredyt w 1 oddziale we Wrocławiu. Dopchać się przed łaskawe oblicze pana naczelnika było niezwykle trudne. Załatwienie prostej rzeczy trwało tygodniami. Uruchomienie kredytu - 6 tygodni. No ale to było jakiś czas temu, może już jest lepiej.

Aha - po spłacie całkowitej kredytu przychodziły wezwania do spłaty rat i pół roku po spłacie bank zażądał zaświadczenia o dochodach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak zmieniłam bank - po dwóch latach jak się opłacało że wszędzie spadły stopy tylko nie w PKO - rata spadła o 300 zł albo więcej nie pamiętam dokładnie. A kredyt wzięliśmy większy - kupiliśmy samochód :D

Można kredyt przenieśc do innego banku.

 

Zaświadczenia przynosiłam albo i nie - tam mają taki bałagan że się chyba nie zawsze zorientują, ale mogą np wypowiedzieć kredyt.

 

Być może się zreformowali od tego czasu, wiem że ich oferta wygląda nieźle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zmieniliśmy na GE, ale teraz nie polecam - troche skostnieli.

Zastanawiam się nad BPH albo BZWBK (ale tam mam ofertę specjalną :wink: ) Sami musicie sprawdzić - kredytów jest wiele, różne potrzeby różni ludzie.

 

Zależy jaie macie dochody, zdolność, możliwości spłaty, plany - czy będziecie spłacac szybciej czy nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zmieniliśmy na GE, ale teraz nie polecam - troche skostnieli.

Zastanawiam się nad BPH albo BZWBK (ale tam mam ofertę specjalną :wink: ) Sami musicie sprawdzić - kredytów jest wiele, różne potrzeby różni ludzie.

 

Zależy jaie macie dochody, zdolność, możliwości spłaty, plany - czy będziecie spłacac szybciej czy nie

 

 

A oto moje odczucia odnosnie PKO:

Pozytywy

niskie oprocentowanie CHF 2,1%

sami robia wycene i nie ma z tym problemu

 

Minus

zadaja otwarcia u nich konta (w moim przypadku trwalo to 2 godziny)

zadaja w umowie oswiadczenia o dochodach co roku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem bardzo zadowolony z PKO BP. Tylko trzeba mieć cierpliwość, jeżeli chodzi o papiery. Co do oświadczeń co 6 miesięcy, to faktycznie, ale, gdy już wypłacą pieniądze, to nic Wam nie zrobią. No bo co? Pieniędzy już nie ma, a oni potrzebują Waszych odsetek, a nie niewykończonego domu, z którym będą mieli tylko kłopot. Oni mają dużo sztucznych przepisów, których muszą się trzymać. Np. umowa zlecenia jest ważna dopiero po przepracowaniu 12 miesięcy, a po 9 to się jeszcze nie liczy, choćby była podpisana na czas nieokreślony (ja tak mam). Ostrzegam przed ujawnianiem ubezpieczeń. Składka wg nich obniża zdolność kredytową !!!!! Karty kredytowe polikwidować, też obniżają zdolność kredytową, nawet gdy nie ma zadłużenia, podobnie wszelkie kredyty odnawialne... Paranoja, ale mają takie przepisy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem bardzo zadowolony z PKO BP. Tylko trzeba mieć cierpliwość, jeżeli chodzi o papiery. Co do oświadczeń co 6 miesięcy, to faktycznie, ale, gdy już wypłacą pieniądze, to nic Wam nie zrobią. No bo co? Pieniędzy już nie ma, a oni potrzebują Waszych odsetek, a nie niewykończonego domu, z którym będą mieli tylko kłopot. Oni mają dużo sztucznych przepisów, których muszą się trzymać. Np. umowa zlecenia jest ważna dopiero po przepracowaniu 12 miesięcy, a po 9 to się jeszcze nie liczy, choćby była podpisana na czas nieokreślony (ja tak mam). Ostrzegam przed ujawnianiem ubezpieczeń. Składka wg nich obniża zdolność kredytową !!!!! Karty kredytowe polikwidować, też obniżają zdolność kredytową, nawet gdy nie ma zadłużenia, podobnie wszelkie kredyty odnawialne... Paranoja, ale mają takie przepisy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...