Piec na ekogroszek a odpowiedzialność ekipy instalującej

[Gierga]

Niedawno zakupiłam piec na ekogroszek, który był podłączany w moim domu.

Piec zakupiłam w firmie w której musiałam wziąść również polecanego przez nich instalatora inaczej zapłaciłabym wyższy VAT.

Przed instalacją pieca zaprosiłam do domu Pana z ekipy, który miał sprawdzić i powiedzieć czy wszystko jest ok i można podłączyć piec.

Nie stwierdził, żadnych problemów powiedział , że można.

Piec został zamontowany przez ekipę, w trakcie montażu stwierdzili, że nie podoba im się komin.

Przyszedł Pan serwisant odpalił piec i powiedział tylko, że trzeba sprawdzić komin dla pewności, przyczepił się, że nie było wentylacji w pomieszczeniu.

Zatwierdził podłącze.

Firma wykonująca nie zrobiłą tego - na moje polecenie zrobili kratkę wentylacyjną i odpływ dolny powietrza.

Na drugi dzień dla pewności bo bardzo się bałam wezwałam kominiarza - okazało się że wydobywał się czas na wysokości strychu i gdyby było kilka dni później moglibyśmy się ...wiadomo. Oprócz tego nie było drzwiczek rewizyjnych (dziura zamurowana została płytą KG).

Kominiarz kazał wyłączyć piec - zleciłam włożenie rury żaroodpornej bo komin nie ma szczelności odpowiedniej do tego typu spalin poza tym jest z bloczków kominowych zbyt cienkich.

 

Pytanie, czy wg prawa budowlanego firma instalująca powinna żądać ode mnie ekspertyzy kominiarskiej przed podłączeniem.

Czy serwisant powinien odebrać piec i zatwierdzić nie wiedząc czy komin jest ok ?

 

Uważam, że ktoś powinien ponieść odpowiedzialność aby kiedyś w przyszłości ktoś z takiej niewiedzy jak ja nie poniósł odpowiedzialności i nie przypłacił tego życiem - dziękuję za odpowiedź i pomoc.

[sSiwy12]

Roszczenia powinno się skierować do firmy która stawiała komin - bo postawiono go niezgodnie z obowiązującymi przepisami (komin musi być szczelny).

Ani sprzedawca, ani instalator nie są stroną w takim przypadku.

Odpowiedzialność ponosi również kierownik budowy - również za brak odpowiedniej wentylacji w tym pomieszczeniu.

Edytowane 20 Listopada 2013 przez sSiwy12

[Gierga]

Wentylacja była - ale trzeba było porostu pozakładać kratki wentylacyjne, wykonać dolot z dołu.

Uważam,że serwisant po uruchomieniu pieca powinien żądać ekspertyzy kominiarskiej , dom mógł mieć np 50 lat i co po kierowniku budowy , który zatwierdzał dom x lat temu. A co z zamurowaniem otworu pod drzwiczki rewizyjne ?

[sSiwy12]

Co obchodzi konia, że woźnica pijany ?

 

Nie pisałaś, że komin i dom "stary", a Ty wymieniałaś kocioł. Jak jest stary, to komin był dopuszczony i dokonywano w nim przeglądu, i najprawdopodobniej był eksploatowany.

 

Sprzedawca (instalator) sprawdzał tylko czy komin ma odpowiedni przekrój - bo za to ewentualnie odpowiada - reszta, nie jego cyrk i nie jego małpy i nie on był (jest) treserem.

[sSiwy12]

Wentylacja była - ale trzeba było porostu pozakładać kratki wentylacyjne, wykonać dolot z dołu.

 

Czyli nie było wentylacji wymaganej dla takiego pomieszczenia.

[Gierga]

nie muszę się chyba na tym znać, dom miał wcześniej ogrzewanie kominkiem i dopiero po latach zmienliśmy źródło ogrzewania .

Nie musze wiedzieć czy komin jest szczelny i sie na daje od tego są fachowcy. Prawda ?

Dzwoniłam do kilku firm zajmujących się podobną branżą i każdy mówił, że wymaga przed podłączeniem ekspertyzy kominiarza bo instalatorzy nie chcą brać na siebie odpowiedzialności jeżeli z kominiem jest coś nie tak.

Nie rozumiem tylko czemu wszyscy tak nie wymagają i znajdą sie jakieś wyjatki.

[sSiwy12]

Pytasz w "dziale prawnym" a nie "plotkarskim".

 

Odpowiadam tylko i wyłącznie w zakresie prawnym - takim, w jakim może ewentualnie rozpatrywać sąd, mając na uwadze obowiązujące przepisy.

 

Uważasz, że masz rację - pozwij instalatora (sprzedawcę).

[sSiwy12]

Ps. Z tego co piszesz zmieniłaś (samowolnie?) sposób ogrzewania domu - czyli powinien być projekt, ekspertyzy, itp. - a to "obciąża" tylko Ciebie a nie instalatora.

[Gierga]

samowolnie nie bo był wpisany w projekcie taki sposób ogrzewania

[Johna]

za dom odpowiada właściciel!!!

Za stan komina (po latach eksploatacji) odpowiada właściciel!!!

Jaka była zawarta umowa z instalatorem? jakie w niej zapisy? jaki zakres odpowiedzialności? jeśli wszystko odbyło się "na gębę" to zawsze instalator może twierdzić że ostrzegał, informował itd.

a co i na jakiej podstawie zatwierdził serwisant? co jest w protokole odbioru? tylko przyłącze czy tylko piec czy całość instalacji???

Najlepiej szukać winy u innych a nie u siebie.

Jak można mieszkać w domu i nie zrobić przeglądu komina co roku??? Życie Wam nie miłe???