rakgrzech 27.11.2013 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2013 JTD To jak obliczasz zapotrzebowanie energetyczne. Mierzysz wszystkie przegrody czy korzystasz z danych katalogowych? Skąd kupujący dom ma mieć pewność że okazane mu świadectwo jest za 80zł czy za 300zł (najtańsze/rzetelne)?Co z tego że certyfikat został wykonany jak właściciel zmienił w międzyczasie np. ogrzewanie gazowe na węglowe.Więc dopóki kupujący nie zweryfikuje (zamówi nowe) to takie świadectwo jest tylko dodatkowym "podatkiem" Dla mnie jako właściciela domu świadectwo co daje? To co mnie interesuje to widzę po rachunkach.Co innego pomiary termowizyjne, wsparcie eksperta na etapie budowy ale to nie ma nic wspólnego z certyfikatem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
turalyon 27.11.2013 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2013 E tam 80zł. Ja ostatnio kupiłe na allegro za 25zł Ładnie zszyte, twarda oprawa - i wszystko rzetelnie obliczone i wpisane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asolt 27.11.2013 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2013 E tam 80zł. Ja ostatnio kupiłe na allegro za 25zł Ładnie zszyte, twarda oprawa - i wszystko rzetelnie obliczone i wpisane Koszt przesyłki w cenie? , jezeli nie to przepłaciłeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 27.11.2013 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2013 Więc dopóki kupujący nie zweryfikuje (zamówi nowe) to takie świadectwo jest tylko dodatkowym "podatkiem" Dla mnie jako właściciela domu świadectwo co daje? To co mnie interesuje to widzę po rachunkach. No więc "wyduś" to z siebie: czy ten "certyfikat" powinien być dobrowolny, czy przymusowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rakgrzech 29.11.2013 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 Oczywiście - dobrowolny i to bez "wyduszania" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Greengaz 29.11.2013 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 Wygląda na to, ze są dwa rodzaje świadectw energetycznych1. konieczny do zgłoszenia odbioru budynku - to nic innego jak podatek,2. zlecany przez inwestora, żywotnie zainteresowanego obniżaniem kosztów ogrzewania w przyszłości, naniesienia zmian poprawiających wynik, dobór medium grzewczego i jego mocy - czyli świadectwo w interesie inwestora. Jest wielu takich jak poniżej.Pozwolenie wydane 7 lat temu, inwestor kompletnie się nie zna i nie chce się się zaznajomić z podstawowymi zależnościami związanymi z budownictwem /humanista/. Projekt wybiera na podstawie wyglądu zewnętrznego - np. podoba mu się "bawole oko". Rozmiar domu, rozkład pomieszczeń nie zostają poddane jakiejkolwiek analizie. Oczywiście o kosztach ogrzewania nikt nie myśli. Budowę prowadzi "Pan Henio" będący wyrocznią. Kierownik budowy służy do dokonywania wpisów do dziennika - został wskazany przez pana Henia. Inwestor i Henio wprowadzają szereg zmian w projekcie np. brak ocieplenia od strony nieogrzewanego garażu /bo po co/, rozmiary okien na większe, powiększenie salonu o oranżerię /likwidacja oddzielających okien tarasowych/.Audyt potrzebny do odbioru budynku zostaje wykonany na podstawie projektu bez uwzględnienia wprowadzonych zmian, bez rozmowy z inwestorem /który i tak nic by nie powiedział/, czy p. Heniem.Wynik 132 kW/m2 nie wzbudza niczyjego zainteresowania. Sam audyt traktowany jest jako jeszcze jeden dokument wymagany przez urząd. Koszt audytu - 450 zł; przekazany w koszulce na dokumenty /nie był ładnie zszyty;)/.Pisze o tym dlatego, że nie jest to przypadek odosobniony. Mam również znajomego dewelopera, którego opowieści przy wódeczce powodują, że nie wiadomo: śmiać się czy płakać.Myślę, że taka sytuacja, jak wyżej opisana, będzie dniem codziennym niezależnie od przepisów EU i przyjmowanych standardów. Po prostu nikt tego nie kontroluje; byle papier się zgadzał. Może to tylko zrobić świadomy inwestor. Problem w tym, że jest ich niewielu. Widać to chociażby po pytaniach zadawanych na FM. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 30.11.2013 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2013 Po prostu nikt tego nie kontroluje; byle papier się zgadzał. Może to tylko zrobić świadomy inwestor. Problem w tym, że jest ich niewielu. "Psim" obowiązkiem liberalnego Państwa jest tylko takiego inwestora uświadamiać, a nie obciążać kolejnym "haraczem". To są JEGO pieniądze i g...no komu do tego, jak je wyda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.