Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Skopany dach, krokwie...


pgrad

Recommended Posts

Witam. Jestem nowy na forum ale przeglądam je już od jakiegoś czasu. No i mam problem, dlatego założyłem nowy temat. Mimo tego, że więźbę robi mi "ekipa z polecenia" to mam problemy. Jedna z krokwi jest jakby w powietrzu. Tzn. nie opiera się na murłacie, bo jest luz 1cm między murłatą a krokwią :jawdrop:. Jak to powinno być naprawione? Wymienić całą krokiew czy coś kombinować z jakimiś podkładkami?

Druga sprawa też tyczy się krokwi, mianowicie są krzywo położone. Jeżeli spojrzę ze skosu na dach to widać, że jedna deska jest wyżej - druga nizej. Tzn. końce krokwi nie leżą w jednej płaszczyźnie... Różnica dochodzi miejscami do 5cm (masarka :bash: ).

Jak to powinno być naprawione? Do tego w czwartek był na budowie kierownik budowy, prosiłem go żeby wszystko sprawdził, powiedział że jest wszystko ok, sam nie wiem - może dali mu w łapę bo aż nie chce mi sie wierzyc, że tego nie zauważył.

Kolejna rzecz to sposób łączenia drewna. Deski są pozbijane gwoździami. Wydawało mi się, że w dzisiejszych czasach są lepsze sposoby, może powinny być jakieś śruby albo wkręty ciesielskie?

Dach jest robiony pod karpiówkę i nie mogę sobie pozwolic na fuszerkę już na tym etapie.

No i teraz kwestia zmiany ekipy, mam inną ekipę jednak jest ona obłożona bardzo pracą i termin jest odległy. Czy da się jakoś zabezpieczyć ten dach przed zimą? Pomóżcie... :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

mam pytanie jak oblicza się graniczne ugięcie jętek pod obciążeniem i co oznacza ten parametr L/300? Zastanawia mnie to ponieważ mam u siebie taką konstrukcję dachu że jętki (8x18cm, pojedyncze) mają rozpiętość 6m, po wykonaniu na nich prowizorycznej podłogi ze spano 18mm podczas chodzenia jętki uginają się ok 5mm i obawiam się o sufit z g-k bo od czasu do czasu na stryszek trzeba będzie wejść chociażby do komina czy skrzynki sat. Myślę właśnie o podwieszeniu co drugiej jętki do belki kalenicowej za pomocą śrub rzymskich tylko nie wiem jeszcze jak rozwiązać sposób mocowania i jak grube śruby zastosować. Z góry dziękuję za jakieś rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krokwie w powietrzu (przy płatwi głównej- nie murłacie):

SCALED1.jpg

scaled2.JPG

Krokiew narożna niepodparta płatwią główną dachu:

scaled3.jpg

Do tego mam problem z krokwiami narożnymi polegający na tym, że są wsunięte w murłacie a nie są nią podparte.

Jeżeli chodzi o to w jaki sposób te problemy rozwiązać to myślałem nad tym aby krokwie narożne zamocować do murłaty za pomocą solidnych kątowników zrobionych w firmie produkującej ramy stalowe, konstrukcje itp. Takie coś nie powinno przekroczyć 2 tyś zł.

Jeśli chodzi o te mniejsze krokwie które wiszą w powietrzu to myślałem żeby wyrównać te nacięcia i wsunąć pod nie deskę na szerokość głównej płatwi, tak żeby miały na niej podparcie. I tą deską przykręcić do tej płatwi wkrętami. Nie wiem natomiast w jaki sposób rozwiązać trzeci problem czyli ta krokiew narożną która powinna się opierać na płatwi głównej a się nie opiera. Płatwi głównej nie da się przesunąć, myślałem o jakiejś konstrukcji stalowej, lub dwóch słupach umieszczonych w ścianach i na nich płatew stalowa i na tej płatwi słup podpierający tą krokiew. Nie wiem czy mnie dobrze zrozumieliście, proszę bardzo o porady co z tym wszystkim zrobić. Dekarz który mi ma robić dachówkę powiedział że on by ten dach rozebrał. Problem w tym że wtedy większość drewna pójdzie na śmietnik i będę w plecy jakieś 8-9 tyś zł + robota za rozebranie tego.

 

Jeśli chodzi o to ile miałem zapłacić za ten dach to była to suma 31000 zł. Ekipa z polecenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musiałeś nieźle za skóre zajść "polecającemu" :D Ile wychodziło za metr kwadratowych dachu u tych rzeźników ? U nas robi się to tak:

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b9d302391c5e.jpg

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/515e69523031.jpg

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/af868ef6876b.jpg

 

Jeśli chcesz to podreperować to trzeba będzie kupić twardą sklejke i podbić kamy w krokwiach ( o ile połać wogóle jest równo, bo inaczej dekarz przeklnie dzień w którym zaczął robić u Ciebie dach). Co do reszty to daj zdjęcia całości bo z takich zbliżeń cieżko cokolwiek doradzić. Narożna też do uratowania. Co jak co ale w okolicy Łodzi, cieśli którzy naprawdę robią kawał dobrej roboty jest sporo.

Edytowane przez bracki88
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie po tym jak Ci spece wyrównali połać dachu i poprawili krokwie na dole to wtedy powychodziły takie kwiatki na górze. Mógłbyś mi podpowiedzieć jak naprawić to połaczenie krokwi narożnej z płatwią główną dachu? Dach ma 300m2 powierzchni + 3 wole oka i łuk nad okapem. Wole oka na szczęście robiła zewnętrzna firma i wywiązała się z tego bardzo dobrze. Na szczęście nie ma jeszcze tego na dachu, bo klejone drewno do tanich nie należy. A co sądzicie o tym pomyśle żeby wzmocnić to podparcie krokwi narożnych tak jak na tym zdj. co podałem? Edytowane przez pgrad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cene podałem za zrobienie więźby z odeskowaniem, bez karpiówki, rynien, obróbek pozsotałych, itp. Tak mi się coś wydaje że na pozostałych krokwiach narożnych też nie ma zaciosów... To wtedy dorobić te zaciosy tam i podobijać tą sklejkę, czy łącznikami metalowymi poskręcać? Edytowane przez pgrad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zostałeś wykiwany :( Wyciagnąć te pseudo kliny, które sie rozeschną i same wypdaną, a zamiast nich włozyć coś twardego (najlepsza sklejka a'la MDF). Sciąć łepki z krokwiaków przy narożnych i rozebrać to. Nabić na wycięcie w płatwi to co wycięli (tez z tej sklejki), a następnie zrobić zacios w narożnej i ułożyć na tej płatwi. Widział to kierownik?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierownik widział, bo mi coś nie pasowało i dodatkowo go prosiłem żeby szczególną uwagę przykół do tych krokwi. Po kilku godzinach powiedział ze jest ok i wpisał to nawet w dziennik budowy. To było w czwartek przed napisaniem pierwszego posta. Nie dawało mi coś spokoju i poczytałem trochę w necie i akurat się złożyło ze w niedzielę był dekarz niedaleko to przyjechał na budowę i wtedy się okazało. On też wszystkiego nie zauważył, mu zależało na tym aby dach był równy (jak napisałeś wcześniej) i kazał wyprostować te krokwie. Natomiast te kolejne kwiatki to już sam zauważyłem i poprosiłem tylko o potwierdzenie cieślę który robił wole oka.

Wykiwany jeszcze nie zostałem bo złotówki za to nie zapłaciłem, ale za poprawki będę musiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...