Przyłącze a brak właściciela drogi ?

[sherif]

Witam !

 

Bardzo prosiłbym o pomoc, bo po ostatniej rozmowie z urzędnikami jestem załamany .

 

Rok temu podpisałem umowę z RWE na przyłącze (docelowe) energetyczne oraz z gazownią na przyłącze gazowe. Obie firmy wybrały biura projektowe. Moja działka leży przy krótkiej drodze dojazdowej, prywatnej, która łączy się z drogą ... nie mającą właściciela i tu zaczynają się schody . Aby ułatwić realizację zadań załatwiłem z resztą współwłaścicieli drogi prywatnej służebność w postaci wpisu w KW. Przy naszej drodze jest owa droga bez właściciela, mająca media (ok 25m od mojej działki) - niby sprawa banalna .. niestety

Owa droga nie ma statusu drogi publicznej, ale jest we władaniu UM (tak mi powiedziano w urzędzie). Aby biura proj zrobiły projekt przyłącza muszą mieć zgodę na rozkopanie drogie (3m ). Z racji, że właściciela nie ma to taką drogą zarządza skarb państwa. Dodatkowo firma od gazu zwlokła 8m nic nie robiąc i dopiero teraz złożyła papiery (mimo, iż informowałem ich o tym problemie).

Polega to ponoć na podstawie wniosku o wydanie ograniczonego prawa rzeczowego w trybie art. 124

Jak tylko wniosek poszedł do działu zarządzania nieruchomości zadzwoniłem do nich i dowiedziałem się, że na zgodę czeka się ok 6m - ok, niech będzie.

 

Mineło już 8m i wniosek nadal nie jest rozpatrzony, dlaczego ??? bo w wydziale pracują 2 (słownie: dwie) panie na całą Warszawę (a podobno pół mojej dziełnicy ma z tym problem) i co ciekawe, jedna pani jest na długim zwolnieniu, druga odchodzi z pracy :bash:. Dzwonię sobie do pani kierownik i dowiaduje się, że może za kilka misięcy kogoś zatrudnią, a kolejka obecnie to rok !!!! a nowe wnioski nawet nie są rejestrowane !!!! i generalnie nie wiedzą kiedy beize rozpatrzone i jaki jest status

 

Próbowałem się wczytać w prawo rzeczowe, prawo o gospodarowaniu nieruchomościami, regulaminy ale nie jest to łatwy temat .

 

Czy istnieje jakiś przepis ustalający czas odp na taki wniosek ?

Gdzie mogę szukać pomocy nt ? Czy można to jakoś przyspieszyć ?

Czy można gdzieś napisać jakąś skargę czy szukać właśnie pomocy ?

 

Aż strach pomyśleć, że jak dowiedziałem się w UM to połowa dzielnicy ma taki status, ja rozumiem, że gminie nie zależy żeby to wyprostować (bo wtedy o drogę trzeba dbać), ale w ten sposób są opóźniane inwestycje gminne (ta sama droga) oraz inwestorów prywatnych przez głupią zgodę.

 

Z góry dzięki za każdą wskazówkę, może akurat ktoś przerabiał temat lub zna wykładnie, czy drogę przez te urzędy.

[Slygado]

Możesz napisać jak rozwiązałeś ten problem ??