Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jak przymocowac wełnę do stelaża?


klarita

Recommended Posts

Witam!Zdecydowaliśmy się obudować kominek płytami z wełny przeznaczonymi do tego celu.Ale mamy pewien problem.Jak ta wełnę przymocować do stelaża?czytałam gdzieś, że stelaż musi być przykryty tą wełną wiec jak to zrobić?proszę o pomoc!

Trzeba się wysilić i poszukać postów z ubiegłego stulecia, czyli z XX wieku.

Bo już od paru lat nie buduje się kominków z tych materiałów.

Pozdrawiam weekendowo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płyty wełny mineralnej mocujesz na wcisk między profile . Trzeba najpierw zaprojektować stelaż , aby rozstaw profili był minimalnie mniejszy od szerokości płyt wełny . Zresztą już w XXI w :lol2: robiłem ten przeżytek . Relacja http://forum.muratordom.pl/showthread.php?191647-Samodzielne-wykonanie-obudowy-kominka-fotorelacja . Teraz jeszcze kilka uwag z perspektywy czasu . Najważniejsze to przewymiarowanie wlotów powietrza i nie ma problemu z temperaturą wewnątrz komory . Straszenie wysokimi temperaturami to " miejska legenda " , chyba że fachowiec nie potrafi zaprojektować odpowiedniej obudowy . Ja użyłem wełny ponieważ przy DGP grawitacyjnym chodzi o "wyrzucenie " ciepła z komory na instalację , a salon jest wystarczająco ogrzewany przez kratkę i szybę . Na koniec dodam ,że mam alergię na wełnę mineralną , ale jakoś nie mam z tym problemu przy eksploatacji kominka . Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!Zdecydowaliśmy się obudować kominek płytami z wełny przeznaczonymi do tego celu.Ale mamy pewien problem.Jak ta wełnę przymocować do stelaża?czytałam gdzieś, że stelaż musi być przykryty tą wełną wiec jak to zrobić?proszę o pomoc!

 

Nie słuchaj ich..........Obłóż wełną jak nie masz kasy to jest oszustwo medialne by tak w 100% rezygnować z wełny. .........mój parowóz.......(dla branży) jedzie już 5 sezon.Wyczyścili mi we wkładzie płomieniówki a on nadal jedzie."Puf jak gorąco".................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie słuchaj ich..........Obłóż wełną jak nie masz kasy to jest oszustwo medialne by tak w 100% rezygnować z wełny. .........mój parowóz.......(dla branży) jedzie już 5 sezon.Wyczyścili mi we wkładzie płomieniówki a on nadal jedzie."Puf jak gorąco".................

 

Nie słuchaj ich... słuchaj NIKOGO specjalnego, bo on ma racje.

Pamiętaj o maksymalnych przekrojach kratek, stosownej odległości korpusu wkładu od wełny i aby profile metalowe wewnątrz nie były na wierzchu. Umiejscowienie kratek dolnych wlotowych też nie może być przypadkowe, musi zapewniać taki wlot powietrza, aby skutecznie wentylował (wychładzał) wnętrze obudowy w wszystkich miejscach.

Używaj taśmy do klejenia połączeń wełny profesjonalnej o minimalnej wytrzymałości na temperaturę 300 stopni C.

PAMIĘTAJ, ŻE WEŁNA DOPUSZCZONA JEST W BUDYNKACH TYLKO I WYŁĄCZNIE GDY JEST SZCZELNIE I TRWALE ZABUDOWANA... (np. poddasza zabudowa płyty GK fire - o chwilowej odporności na ogień)

Rozważ w wolnej chwili, czy zabudowa (osłona) "sreberkiem" spełnia te wymogi.

Pozdrawiam

Edytowane przez bohusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!Zdecydowaliśmy się obudować kominek płytami z wełny przeznaczonymi do tego celu.Ale mamy pewien problem.Jak ta wełnę przymocować do stelaża?czytałam gdzieś, że stelaż musi być przykryty tą wełną wiec jak to zrobić?proszę o pomoc!
Przede wszystkim jaki kominek , jaka moc , do czego ma służyć , czy jest DGP ? Wtedy można dobrać wielkość obudowy , otwory kratek i rozplanować stelaż . Zapewni to bezpieczną eksploatację łatwej w budowie dla majsterkowicza obudowy z wełny mineralnej .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim jaki kominek , jaka moc , do czego ma służyć , czy jest DGP ? Wtedy można dobrać wielkość obudowy , otwory kratek i rozplanować stelaż . Zapewni to bezpieczną eksploatację łatwej w budowie dla majsterkowicza obudowy z wełny mineralnej .

 

Mierzyłeś kiedyś temperaturę w wełnie za wkładem? Tam gdzie odległość do niej wkładu rozgrzanego do kilkuset stopni wynosi 5-10 cm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Silver_stas ... przeczytaj uważnie co napiszę poniżej a potem pomyśl czy przez swoją niewiedzę (a raczej przekonanie że wiesz już wszystko o kominkach ) nie zrobisz komuś "dobrze" i ten ktoś nie będzie później niemile zdziwiony ...

W Twoim kominku jedna rzecz przez zupełny przypadek spowodowała to że nie odczuwasz ani smrodu utleniającego się już od temperatury 200 stopni C lepiszcza wełny ani kolejnego lepiszcza pomiędzy nią a folią aluminiową i jeszcze jednego lepiszcza znajdującego się na spodniej stronie taśmy aluminiowej służącej do łączenia wełny. Mianowicie jest to płaszcz z blachy ocynkowanej, który w znacznym stopniu ogranicza emisję wysokiej temperatury (200- 300 i więcej stopni C) bezpośrednio na znajdującą się za plecami wkładu wełnę i jej negatywny wpływ (temperatury tej) na ten materiał "kominkowy". Dzięki temu płaszczowi znacznie szybciej następuje chłodzenie korpusu wkładu i przenoszenie ciepła (temperatury) do wylotów grawitacyjnego DGP.

Gdybyś nie miał rozprowadzeń DGP i mocniej napalił w swoim wkładzie, to nawet pomimo całkiem sporych odległości pomiędzy korpusem wkładu a bokami zabudowy, poczuł byś czasami charakterystyczny smrodek kominka "wełniaczka". Bo pozostaje jeszcze wełna za plecami paleniska, która wbrew pozorom nie jest wcale od niego odsunięta na odległość gwarantującą "odsunięcie" od niej temperatur wyższych niż te, w których ww. lepiszcza zaczynają się "smażyć".

Coraz częściej (no praktycznie raz na dwa miesiące - kwartał) zdarza mi się pisać opinie techniczne na temat sknoconych kominków, instalacji kominkowych, tudzież sposobu wykonania komina do którego ma być kominek podłączony. Opinie te są z reguły wysyłane wraz z reklamacjami i "przedsądowymi" wezwaniami do naprawy szkód, poprawienia źle wykonanych kominków, itp. rzeczy. W przypadku Twojego kominka moja opinia brzmiała by jednoznacznie - kominek nadaje się do natychmiastowej rozbiórki i poprawy jego wykonania.

Bynajmniej nie ze względu na użytą wełnę jako materiał izolacyjny.

Ze względu na niedopuszczalne pozostawienie wewnątrz zabudowy kominka i to w bezpośredniej bliskości przewodu dymowego izolowanych rur do DGP i wynikającego z tego bezpośredniego zagrożenia pożarowego. Zewnętrzna warstwa (rękaw ochronny) ma wytrzymałość termiczną rzędu 80 - 120 stopni w zależności od firmy która te rury wyprodukowała. Bez problemu się palą i w Twoim domu mogą spowodować przeniesienie się poprzez DGP ognia na konstrukcje drewniane budynku (masz budynek z drewna prawda ?).

Masz źle wykonany kominek i jeżeli był by on robiony przez firmę kominkową z którą doszło by do jakiegokolwiek problemu w temacie wykonania kominka, to każda opinia techniczna była by w tym względzie jednoznaczna i nakazywała by jego rozbiórkę i ponowne, poprawne już wykonanie ...

I jeszcze mały szczegół tyczący się wykonania zabudowy wełnianej ... skoro już taką zrobiłeś, starając się zapewnić jak najlepszą wentylację wełny to niezrozumiała jest dla mnie logika umieszczenia po jednej stronie zabudowy podwójnej kratki wlotowej a po drugiej natomiast brak żadnej ... w ten sposób z jednej strony wcale nie zapewniasz zwiększonego, podwójnego przepływu (takie umieszczenie kratek zwiększa ten przepływ tylko w około 30-tu procentach) a z drugiej strony właśnie narażasz się na zbyt dużą temperaturę w stosunku do użytego materiału izolacyjnego jakim jest wełna ...

I takim oto sposobem stajesz się kolejnym "fachowcem" pisanym właśnie w cudzysłowiu, który przekazuje innym wykonawcom - majsterkowiczom wiedzę pełną nieprawdy, błędów technicznych i wykonawczych oraz wręcz naraża ich domy na niebezpieczeństwo powstania pożaru.

Dziwi to tym bardziej że podczas zamieszczania przez Ciebie zdjęć i prośby do fachowców aby zwrócili Ci uwagę na ewentualne "babole", ta kwestia była dosyć solidnie zaznaczana przez nich ...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim jaki kominek , jaka moc , do czego ma służyć , czy jest DGP ? Wtedy można dobrać wielkość obudowy , otwory kratek i rozplanować stelaż . Zapewni to bezpieczną eksploatację łatwej w budowie dla majsterkowicza obudowy z wełny mineralnej .

 

Jest to zwykły kominek o mocy 14 Kw.Planujemy zamontowac jedna rurę(zakończyć i kratką) przez króra bedzie leciec ciepłe powietrze do pomieszczenia znajdującego sie za kominkiem i dwie kratki na salon/kuchnię.Kominek ma słuzyć do ogrzewania małego mieszkania o pow.ok 30 mkw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to zwykły kominek o mocy 14 Kw.Planujemy zamontowac jedna rurę(zakończyć i kratką) przez króra bedzie leciec ciepłe powietrze do pomieszczenia znajdującego sie za kominkiem i dwie kratki na salon/kuchnię.Kominek ma słuzyć do ogrzewania małego mieszkania o pow.ok 30 mkw.

kominek na 30m2?

14kW to dużo za dużo, taki jest w stanie ogrzać 150m2, potrzebujesz czegoś rzędu 4-5kW, zwłaszcza że nie ma żadnej akumulacji czyli wełna + powietrze.

zapalisz będzie za gorąco, zgasisz - zimno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kominek na 30m2?

14kW to dużo za dużo, taki jest w stanie ogrzać 150m2, potrzebujesz czegoś rzędu 4-5kW, zwłaszcza że nie ma żadnej akumulacji czyli wełna + powietrze.

zapalisz będzie za gorąco, zgasisz - zimno.

 

Zdecydowaliśmy sie na kominek o takiej mocy ponieważ jest to poddasze nad ktorym jest jeszcze poddasze nieużytkowe i nieogrzewane.Ze może być gorąco to jeszcze rozumiem ale dlaczego zimno po skończeniu palenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze może być gorąco to jeszcze rozumiem ale dlaczego zimno po skończeniu palenia?

nie od razu. W sensie że zostanie tyle ciepła co jest w powietrzu / ścianach, a nie ma jakiegoś magazynu ciepła typu woda/szamot. Po tym jak się powietrze przewentyluje (a że 30m to pewnie nie ma dużej kubatury) to do środka nawieje zimne z zewnątrz.

Czyli będzie trzeba często odpalac i nie za mocno, bo tu z kolei za goraco by było(co źle wpływa na czystość szyby i ilość sadzy w kominie) ..

Lepiej miec taki dopasowany mocą, żeby mógł sobie troche pochodzic i nie na pół gwizdka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Silver_stas ... przeczytaj uważnie co napiszę poniżej a potem pomyśl czy przez swoją niewiedzę (a raczej przekonanie że wiesz już wszystko o kominkach ) nie zrobisz komuś "dobrze" i ten ktoś nie będzie później niemile zdziwiony ...

W Twoim kominku jedna rzecz przez zupełny przypadek spowodowała to że nie odczuwasz ani smrodu utleniającego się już od temperatury 200 stopni C lepiszcza wełny ani kolejnego lepiszcza pomiędzy nią a folią aluminiową i jeszcze jednego lepiszcza znajdującego się na spodniej stronie taśmy aluminiowej służącej do łączenia wełny. Mianowicie jest to płaszcz z blachy ocynkowanej, który w znacznym stopniu ogranicza emisję wysokiej temperatury (200- 300 i więcej stopni C) bezpośrednio na znajdującą się za plecami wkładu wełnę i jej negatywny wpływ (temperatury tej) na ten materiał "kominkowy". Dzięki temu płaszczowi znacznie szybciej następuje chłodzenie korpusu wkładu i przenoszenie ciepła (temperatury) do wylotów grawitacyjnego DGP.

Gdybyś nie miał rozprowadzeń DGP i mocniej napalił w swoim wkładzie, to nawet pomimo całkiem sporych odległości pomiędzy korpusem wkładu a bokami zabudowy, poczuł byś czasami charakterystyczny smrodek kominka "wełniaczka". Bo pozostaje jeszcze wełna za plecami paleniska, która wbrew pozorom nie jest wcale od niego odsunięta na odległość gwarantującą "odsunięcie" od niej temperatur wyższych niż te, w których ww. lepiszcza zaczynają się "smażyć".

Coraz częściej (no praktycznie raz na dwa miesiące - kwartał) zdarza mi się pisać opinie techniczne na temat sknoconych kominków, instalacji kominkowych, tudzież sposobu wykonania komina do którego ma być kominek podłączony. Opinie te są z reguły wysyłane wraz z reklamacjami i "przedsądowymi" wezwaniami do naprawy szkód, poprawienia źle wykonanych kominków, itp. rzeczy. W przypadku Twojego kominka moja opinia brzmiała by jednoznacznie - kominek nadaje się do natychmiastowej rozbiórki i poprawy jego wykonania.

Bynajmniej nie ze względu na użytą wełnę jako materiał izolacyjny.

Ze względu na niedopuszczalne pozostawienie wewnątrz zabudowy kominka i to w bezpośredniej bliskości przewodu dymowego izolowanych rur do DGP i wynikającego z tego bezpośredniego zagrożenia pożarowego. Zewnętrzna warstwa (rękaw ochronny) ma wytrzymałość termiczną rzędu 80 - 120 stopni w zależności od firmy która te rury wyprodukowała. Bez problemu się palą i w Twoim domu mogą spowodować przeniesienie się poprzez DGP ognia na konstrukcje drewniane budynku (masz budynek z drewna prawda ?).

Masz źle wykonany kominek i jeżeli był by on robiony przez firmę kominkową z którą doszło by do jakiegokolwiek problemu w temacie wykonania kominka, to każda opinia techniczna była by w tym względzie jednoznaczna i nakazywała by jego rozbiórkę i ponowne, poprawne już wykonanie ...

I jeszcze mały szczegół tyczący się wykonania zabudowy wełnianej ... skoro już taką zrobiłeś, starając się zapewnić jak najlepszą wentylację wełny to niezrozumiała jest dla mnie logika umieszczenia po jednej stronie zabudowy podwójnej kratki wlotowej a po drugiej natomiast brak żadnej ... w ten sposób z jednej strony wcale nie zapewniasz zwiększonego, podwójnego przepływu (takie umieszczenie kratek zwiększa ten przepływ tylko w około 30-tu procentach) a z drugiej strony właśnie narażasz się na zbyt dużą temperaturę w stosunku do użytego materiału izolacyjnego jakim jest wełna ...

I takim oto sposobem stajesz się kolejnym "fachowcem" pisanym właśnie w cudzysłowiu, który przekazuje innym wykonawcom - majsterkowiczom wiedzę pełną nieprawdy, błędów technicznych i wykonawczych oraz wręcz naraża ich domy na niebezpieczeństwo powstania pożaru.

Dziwi to tym bardziej że podczas zamieszczania przez Ciebie zdjęć i prośby do fachowców aby zwrócili Ci uwagę na ewentualne "babole", ta kwestia była dosyć solidnie zaznaczana przez nich ...

Pozdrawiam.

Przede wszystkim jestem totalnym amatorem , który zbudował sobie obudowę kominka , posiłkując się wiedzą zdobytą na tym forum i innych źródłach . Nie próbuję udawać fachowca , a piszę tylko o rzeczach , które sam sprawdziłem . To po kolei . 1) Temperatura wewnątrz komory . Jak słusznie zauważyłeś pierwszym czynnikiem ograniczającym temperaturę jest dystrybutor , który działa na poziomie komory paleniskowej . Kolejnym czynnikiem paradoksalnie są izolowane rury do dystrybucji gorącego powietrza . Dzięki nim gorące powietrze bez strat jest transportowane do docelowych pomieszczeń , nie rozgrzewając bez sensu wnętrza komory . Ponieważ w trakcie budowy również któryś z kolegów zwrócił również na zagrożenie pożarowe ze strony izolacji i rur do DGP , przeprowadziłem testy . Ta niby wełna ulega zniszczeniu (stopieniu ) w temp. ok 1000 , natomiast ta zewnętrzna ulega zwęgleniu w temp. ok 500 stopni . Mnie takie temperatury nie grożą , a dodatkowo rury są zabezpieczone folią aluminiową . Ostatnim czynnikiem podnoszącym temperaturę wewnątrz komory jest rura spalinowa . Jedynym sposobem jest wymuszenie szybkiej wymiany powietrza i wyrzucenie gorącego powietrza na zewnątrz . Duże opory sprawiają rury i trzeba je odpowiednio ułożyć , aby poprawić cyrkulację . Poza tym trzeba przewymiarować wloty powietrza . Te wszystkie działania spowodowały , że wewnątrz komory jest temperatura znacznie poniżej 100 stopni ( mogę do środka komory włożyć rękę , a dłoń trzymać w odległości kilku centymetrów od rury spalinowej ! ) . 2) Budynek jest murowany , tylko stropy są drewniane . Duża , odizolowana od głównej komory i dobrze wentylowana komora dekompresyjna zabezpiecza strop przed przegrzaniem ( w środku temp. pokojowa ) . 3) Teraz kwestia kratek . Nie zauważyłeś , ale u góry jest kratka wylotowa " książkowo " większa od wlotowej . Pytasz po co druga kratka wlotowa ? A niby skąd ma się brać powietrze do sprawnego obiegu grawitacyjnego ( wymuszonego też ). Dolna kratka "zasila " dystrybutor i dzięki odpowiedniej powierzchni , dużej średnicy rur fi 150 , uzyskuję na wylocie sporą szybkość powietrza , porównywalną z wymuszonym . Nie grozi piroliza , bo do rur wylotowych można bezpiecznie włożyć rękę . Natomiast wyższa kratka powoduje że powietrze opływa dystrybutor zabezpieczając wełnę przed przegrzaniem i później odbiera temperaturę z rury spalinowej . Jeszcze jest jedna rzecz , którą zrobiłem później , a nie ma w relacji . Ponieważ DGP jest do d..y jeśli chodzi o ogrzewanie pomieszczeń na parterze , zmieniłem sposób ogrzewania kuchni , która jest za kominkiem . Zostały wykute 2 otwory , dolny i górny , które wymuszają ruch powietrza i zdecydowanie poprawiło się ogrzewanie . Bonus , to odbieranie ciepła z dystrybutora z drugiej strony i dodatkowo z rury spalinowej . Reasumując , drogą prób i błędów uzyskałem satysfakcjonujący dla mnie i bezpieczny efekt . Nie próbuję udawać fachowca , ale moim zdaniem dobrze zaprojektowana obudowa z wełny jest tanią i możliwą do wykonania przez średnio uzdolnionego majsterkowicza alternatywą , szczególnie jeśli obudowa jest wysoka . Przy małej i niezbyt wysokiej obudowie , raczej można się pokusić o wymurowanie z cegły , lub sklejenie z bloczków . Ale mówimy tu o amatorskim wykonaniu i i każdy wybiera metodę która mu bardziej odpowiada . Jak ktoś nie czuję tematu , to lepiej zdać się na sprawdzonych fachowców . Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to zwykły kominek o mocy 14 Kw.Planujemy zamontowac jedna rurę(zakończyć i kratką) przez króra bedzie leciec ciepłe powietrze do pomieszczenia znajdującego sie za kominkiem i dwie kratki na salon/kuchnię.Kominek ma słuzyć do ogrzewania małego mieszkania o pow.ok 30 mkw.
Kominek już kupiony , czy dopiero macie zamiar ? Jest za duży do tej powierzchni . Przy tak przewymiarowanym kominku , to obudowa wymurowana z cegły lub innego materiału , które będą akumulować nadmiar ciepła . Obudowa z wełny mineralnej służy bardziej do "wyrzucania" ciepła np. na poddasze . Rozumiem że układ pomieszczeń , to salon +otwarta kuchnia , a z tyłu sypialnia . Gdzie łazienka ? Może jakiś szkic . Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...