Myjk 22.12.2015 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2015 (edytowane) Odpisywałem już na to WIELOKROTNIE, ale widać niektórym trzeba powtarzać. -paliłeś, palisz papierosy? Próbowałem jak większość młodych. Nie podeszła mi jednak idąca za tym nałogiem utrata smaku, węchu, smród z ust, smród rąk, ciała, ubrań. Dlatego "paliłem" krótko, obecnie NIE PALĘ i palić nie zamierzam, a tamtą przygodę z tą trutką na ludzi uznaję za jedną z głupszych rzeczy w moim życiu. -mieszkasz w domu z ogrzewaniem na węgiel? Mieszkam w starym domu opalanym węglem -- nie mam alternatyw jak inwestorzy budujący nowe domy, dlatego też sam wydaję kupę kasy i buduję NOWY DOM. W starym "zamknie" się jeden lokal i wtedy zamontuje PC albo gaz. -jakim samochodem jeździsz? Jeżdżę Mazdą 6, którą wyjechałem z salonu by nie kupować starego trupa. Jest to diesel z DPFem -- i nie przyszło mi do głowy wycinać katalizatora, bo dzięki temu będę miał 5KM więcej. Jeżdżę takim samochodem (tylko gdy muszę -- nie mam w zwyczaju wyjeżdżać na nocne przejażdżki, palić gum na skrzyżowaniu, ścigać się, etc.), bo nie ma w PL ALTERNATYWY (jeszcze). Chętnie kupię sobie elektryczną Teslę, która jest w segmencie mojego obecnego auta (ba, już się nie mogę doczekać), gdy ta będzie w cenie auta ze swojego segmentu (dobrze, może być nawet droższa), będzie miała zbliżony zasięg (no, to akurat już prawie spełnione, mnie te 400km spokojnie wystarczy) i będzie więcej niż jedna stacja szybkiego ładowania (obecnie jest JEDNA 300km ode mnie). Jeśli chcesz to odnosić do ogrzewania w domach, to owszem, w przeciwieństwie do samochodów gdzie mafia paliwowa robi wszystko aby alternatyw nie było, w domach są OD DAWNA czyste i równie ekonomiczne ALTERNATYWY. -co zrobiłeś by w twoim otoczeniu gdzie mieszkasz było czystsze powietrze? Zmieniłem styl palenia w śmieciuchu dzięki czemu z mojego komina się nie kopci i uzyskuję rezultaty spalania jak w piecu na ekogroszek (pomijając dużo większą ilość czasu poświęcaną na obsługę, oraz brak komfortu, tj. huśtawki temperatur w domu). Zawstydziłem nawet jednego agresora z tego forum, co sobie notorycznie wmawia, że z jego "eko"komina pachnie fiołkami, i truję mniej niż on w swoim "eko"kotle. Napisałem dwa artykuły do lokalnych gazet jak czysto i ekonomicznie palić w śmieciuchach. Wykładam kupę własnej kasy, z własnej nieprzymuszonej woli i buduję nowy dom, aby uciec od palenia węglem. Co jednocześnie pozwoli w obecnym starym domu przestać palić węglem (ograniczenie ogrzewanej powierzchni). Ponadto piszę na tym forum i pomagam ludziom jak mają palić w śmieciuchach, aby mniej truć. Próbuję także na forum przekonać ludzi, aby nie popełniali największego błędu w swoim życiu jakim jest instalowanie "eko"pieca w nowym domu. oczywiście tamten mądrala nie odpowiedział, ty zrób to tak, by odpowiedź była tylko na pytanie, bez DZIECINADY Teraz twoja kolej. - Paliłeś, a może palisz papierosy? - Mieszkasz w domu z ogrzewaniem na węgiel? - Jakim samochodem jeździsz? I pytanie dodatkowe: - Co zrobiłeś by w twoim otoczeniu gdzie mieszkasz było czystsze powietrze? Zrób to tak, by odpowiedzi były konkretne na powyższe pytania, oczywiście z uzasadnieniem, bez DZIECINADY. Ale już czuję w kościach co się stanie. hehe Edytowane 22 Grudnia 2015 przez Myjk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julo23 22.12.2015 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2015 pytałem co z kotłem, jeśli nie ma odbioru ciepła . np. mocno zaizolowany ciężki dom w ciągu kilku słonecznych jesiennych dni - ogrzewanie może w ogóle nie pracować, a w domu jest ciepło 24 h/dobę. co wtedy? U mnie to wygląda tak, sterowanie pogodowe - z czujnikiem temperatury na zewnątrz, zgłasza wysoką temperaturę i za pomocą wcześniej wprowadzonej krzywej wzrostu wartości na zaworach w stosunku do temp. na zewnątrz, zmniejsza - czyli przymyka zawór czterodrożny. Dodatkowo zmniejsza też temp. zadaną na piecu. Sterownik ma wtedy za zadanie jedynie utrzymać temp. podłogówki taką jaka jest adekwatna do temp. na zewnątrz i podawać tak opał i nadmuch na podstawie czujnika spalin, aby żar nie wygasł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gondoljerzy 22.12.2015 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2015 (edytowane) ... Jeżdżę Mazdą 6, którą wyjechałem z salonu by nie kupować starego trupa. Jest to diesel z DPFem -- i nie przyszło mi do głowy wycinać katalizatora, bo dzięki temu będę miał 5KM więcej ... Nie wstyd Ci? W teście TUEV Nord taka Mazda była jednym z aut, które emitowały wielokrotnie więcej tlenków azotu niż deklarował to producent. Powinieneś zezłomować to trujące auto, bo przecież nie wciśniesz go komuś nieświadomemu. http://www.auto-swiat.pl/eksploatacja/dlaczego-nowe-auta-nie-sa-ekologiczne-wielka-sciema-z-normami-emisji-spalin/l4q07b http://niezalezna.pl/71511-nie-tylko-volkswagen-truje-ludzi Edytowane 22 Grudnia 2015 przez gondoljerzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 22.12.2015 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2015 Nie wstyd Ci? W teście TUEV Nord taka Mazda była jednym z aut, które emitowały wielokrotnie więcej tlenków azotu niż deklarował to producent. Powinieneś zezłomować to trujące auto, bo przecież nie wciśniesz go komuś nieświadomemu. Jakbyś nie doczytał, to powtórzę. Wstydzę się, zatem będzie tak tania i wszech dostępna alternatywa auta elektrycznego jak w przypadku alternatywnego ogrzewania, tak właśnie uczynię i zezłomuję Mazdę kupując elektryka -- z dziką wręcz przyjemnością. Nic bardziej mnie w samochodzie nie wpienia jak warkot/wycie silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirekaudi 23.12.2015 06:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2015 Odpisywałem już na to WIELOKROTNIE, ale widać niektórym trzeba powtarzać. Próbowałem jak większość młodych. Nie podeszła mi jednak idąca za tym nałogiem utrata smaku, węchu, smród z ust, smród rąk, ciała, ubrań. Dlatego "paliłem" krótko, obecnie NIE PALĘ i palić nie zamierzam, a tamtą przygodę z tą trutką na ludzi uznaję za jedną z głupszych rzeczy w moim życiu. Mieszkam w starym domu opalanym węglem -- nie mam alternatyw jak inwestorzy budujący nowe domy, dlatego też sam wydaję kupę kasy i buduję NOWY DOM. W starym "zamknie" się jeden lokal i wtedy zamontuje PC albo gaz. Jeżdżę Mazdą 6, którą wyjechałem z salonu by nie kupować starego trupa. Jest to diesel z DPFem -- i nie przyszło mi do głowy wycinać katalizatora, bo dzięki temu będę miał 5KM więcej. Jeżdżę takim samochodem (tylko gdy muszę -- nie mam w zwyczaju wyjeżdżać na nocne przejażdżki, palić gum na skrzyżowaniu, ścigać się, etc.), bo nie ma w PL ALTERNATYWY (jeszcze). Chętnie kupię sobie elektryczną Teslę, która jest w segmencie mojego obecnego auta (ba, już się nie mogę doczekać), gdy ta będzie w cenie auta ze swojego segmentu (dobrze, może być nawet droższa), będzie miała zbliżony zasięg (no, to akurat już prawie spełnione, mnie te 400km spokojnie wystarczy) i będzie więcej niż jedna stacja szybkiego ładowania (obecnie jest JEDNA 300km ode mnie). Jeśli chcesz to odnosić do ogrzewania w domach, to owszem, w przeciwieństwie do samochodów gdzie mafia paliwowa robi wszystko aby alternatyw nie było, w domach są OD DAWNA czyste i równie ekonomiczne ALTERNATYWY. Zmieniłem styl palenia w śmieciuchu dzięki czemu z mojego komina się nie kopci i uzyskuję rezultaty spalania jak w piecu na ekogroszek (pomijając dużo większą ilość czasu poświęcaną na obsługę, oraz brak komfortu, tj. huśtawki temperatur w domu). Zawstydziłem nawet jednego agresora z tego forum, co sobie notorycznie wmawia, że z jego "eko"komina pachnie fiołkami, i truję mniej niż on w swoim "eko"kotle. Napisałem dwa artykuły do lokalnych gazet jak czysto i ekonomicznie palić w śmieciuchach. Wykładam kupę własnej kasy, z własnej nieprzymuszonej woli i buduję nowy dom, aby uciec od palenia węglem. Co jednocześnie pozwoli w obecnym starym domu przestać palić węglem (ograniczenie ogrzewanej powierzchni). Ponadto piszę na tym forum i pomagam ludziom jak mają palić w śmieciuchach, aby mniej truć. Próbuję także na forum przekonać ludzi, aby nie popełniali największego błędu w swoim życiu jakim jest instalowanie "eko"pieca w nowym domu. Teraz twoja kolej. - Paliłeś, a może palisz papierosy? - Mieszkasz w domu z ogrzewaniem na węgiel? - Jakim samochodem jeździsz? I pytanie dodatkowe: - Co zrobiłeś by w twoim otoczeniu gdzie mieszkasz było czystsze powietrze? Zrób to tak, by odpowiedzi były konkretne na powyższe pytania, oczywiście z uzasadnieniem, bez DZIECINADY. Ale już czuję w kościach co się stanie. hehe odpowiem za wszystkich tych co to za nasze pieniądze się leczą lub będą leczyć: -paliliśmy papierosy, ale już nie palimy i bardzo żałujemy -mieszkamy w domu z węglem, ale myślimy o budowie nowego lub modernizacji starego, tymczasem codziennie rozpalamy w śmieciuchu i robimy to coraz lepiej, znaczy się czysto -samochody mamy stare, ale jak tylko stanieją tesle to sobie kupimy czyżby wszyscy ci, którzy palą węglem jechali na tym samym wozie co ty? Reasumując młody człowieku-będzie się opłaciło będą same PC itp. Ale oczywiście mówić, agitować i tłumaczyć trzeba i tu ci chwała za to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julo23 23.12.2015 06:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2015 Kolego to coś z Tobą nie tak... albo z Twoim autem. Normalnie warkot silnika to jest coś pieknego co nakręca kierowcę do dalszej, ostrzejszej jazdy. Nawet w nowym elektrycznym audi w głosnikach jest imitacja silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 23.12.2015 06:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2015 pytałem co z kotłem, jeśli nie ma odbioru ciepła . np. mocno zaizolowany ciężki dom w ciągu kilku słonecznych jesiennych dni - ogrzewanie może w ogóle nie pracować, a w domu jest ciepło 24 h/dobę. co wtedy? U mnie jest elektornika pogodowa która steruje temperaturą podłogówki . Czym zimniej na zewnatrz tym cieplejsza podłoga ... Po przekroczeniu ustalonej temperatury na zewnątrz elektronika wyłącza pompę ogrzewania podłogowego i wyłącza siłownik na zaworze czterodrogowym. Jak temperatura zacznie spadać na zewnątrz , to pompa się włącza i siłownik wraca do pracy. Chodzi o to aby nie przegrzewać domu. Ster ma pilnować temmperatury w domu. Na grzejnikach są termostaty. A jak nie ma odbioru ? Odbiór zawsze jest bo kocioł ma własny wbudowany "bufor" . a poza CO jest takzę CWU ... U mnie jak nie ma odbioru CO , to kocioł zużywa około 2kg opału na dobę , na własne podtrzymanie i na grzanie CWU. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 23.12.2015 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2015 odpowiem za wszystkich tych co to za nasze pieniądze się leczą lub będą leczyć: -paliliśmy papierosy, ale już nie palimy i bardzo żałujemy -mieszkamy w domu z węglem, ale myślimy o budowie nowego lub modernizacji starego, tymczasem codziennie rozpalamy w śmieciuchu i robimy to coraz lepiej, znaczy się czysto -samochody mamy stare, ale jak tylko stanieją tesle to sobie kupimy Czyli zachowałeś się jak dziecko, jak tchórz i schowałeś się jednak za nic nie znaczącymi ogólnikami. Postawiłeś nowy dom, miałeś szansę na logiczną zmianę, ale zamiast zrobić czyste i bezobsługowe ogrzewanie wrąbałeś do komórki obok tegoż domu piec na "eko"węgiel, udając że cię nie stać na coś czystego (choć w przypadku np. PC w stosunku do "eko"węgla to dodatkowy koszt 1-10% kosztów inwestycji nowego domu, a 20-30% w stosunku do obecnej trutki). Tesli nie kupisz, i się specjalnie nie dziwię, bo jak wziąć za podstawę nowe auto z tego samego segmentu z silnikiem spalinowym, to taka Tesla kosztuje 200-300% więcej, a w przypadku pojazdów używanych ta różnica jest JESZCZE WIĘKSZA. Dlatego właśnie twój "argument" próbujący szukać odniesienia w, alternatywnych do spalinowych, samochodach jest CHYBIONY. czyżby wszyscy ci, którzy palą węglem jechali na tym samym wozie co ty? Reasumując młody człowieku-będzie się opłaciło będą same PC itp. Ale oczywiście mówić, agitować i tłumaczyć trzeba i tu ci chwała za to. Widzisz stary człowieku, bo ludzką rzeczą jest się mylić. Rozsądny człowiek jednak wnioski wyciągnie z błędów, bo tylko krowa zdania nie zmienia -- zwyczajnie nie rozumiejąc problemu. Kolego to coś z Tobą nie tak... albo z Twoim autem. Normalnie warkot silnika to jest coś pieknego co nakręca kierowcę do dalszej, ostrzejszej jazdy. Nawet w nowym elektrycznym audi w głosnikach jest imitacja silnika. W przeciwieństwie do fanów huku w samochodzie zdaję sobie sprawę z tego, że hałas silnika jest tylko i wyłącznie skutkiem UBOCZNYM napędu. Do przemieszczania się z punktu do punktu nie jest potrzebny, a wręcz zbyteczny -- bo zwyczajnie męczy podróżującego kierowcę i pasażerów. Do tego stopnia hałas jest skutkiem ubocznym, że im droższe i lepszej klasy auto, tym lepiej wyciszone od hałasu silnika. To trochę jak z "eko"piecami w domu, jak nie ma ognia z brudnego węgla to ponoć nie ogrzeje, a jak nie ma hałasu w aucie, to ponoć nie pojedzie. No więc prąd/kop ogrzeje wystarczająco, tak samo jak auto może DOBRZE pojechać w ciszy bez huku silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julo23 23.12.2015 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2015 Jest jeszcze coś takiego jak adrenalina i zapach paliwa czy smaru kolego. ale zawsze możesz jeździć wózkiem widłowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 23.12.2015 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2015 (edytowane) Jest jeszcze coś takiego jak adrenalina i zapach paliwa czy smaru kolego. ale zawsze możesz jeździć wózkiem widłowym. Po pierwsze, choć nie pierwszy raz już to piszę, nie jesteś moim kolegą. Po drugie, do przemieszczania się z miejsca na miejsce, adrenalina jak i "zapach" paliwa nie są elementami niezbędnymi, wręcz są zbyteczne. Podobnie jak hałas od silnika jest zbyteczny, bo tylko męczy. Także swoje preferencje, w tym przekonanie, że jak dużo robi hałasu, to szybciej jedzie, zostaw dla siebie i nie rozpościeraj ich na innych. Przypomnę tylko, że taka Tesla P85D startuje do setki w 3.5 sek. uwolniona od ryku silnika, który to ryk w silniku spalinowym jest rzeczywiście pośrednio wykładnikiem mocy. Podobnie w przypadku ogrzewania węglem -- to jest drogie, trujące i upierdliwe rozwiązanie i można to zastąpić dużo lepszą alternatywą. Ale wątpię abyś to zrozumiał gdy wstawiłeś smoka do nowego domu. Wystarczy rzec, że mój stary dom ma takie samo, a miejscami nawet lepsze ocieplenie jak ty w swoim nowym domu. Ps. Jak tak lubisz zapach i ryk silnika, to zawsze możesz się przesiąść do "Ursusa". Edytowane 23 Grudnia 2015 przez Myjk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rwojtek 23.12.2015 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2015 Tak czytam i czytam i widzę, że wyciągane są coraz ciekawsze argumenty użytkowników eko-kopciuchów, że dobrze zrobili popełniając błąd i instalując w nowym domu jedyne słuszne ogrzewanie zamiast gazu, prądu, PCi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julo23 23.12.2015 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2015 "Kolego" - to sforumowanie grzecznościowe jakby ktoś nie wiedział. Poza tym za taki ryk silnika to by Cie zjedli fani motoryzacji, to raz. A dwa, istnieją też inne rzeczy równie ważne dla innych niż tylko efekt i dotarcie z punktu A do punktu B. To przyjemność z jazdy, no ale o tym możesz mieć blade akurat pojęcie jeżdząc mazdą. Te 3.5 sek. do setki to pewnie dla Ciebie i coś takiego jak film S-F, bo swoim autem to pewnie poruszasz się ruchem jednostajnym żeby jak najmniej zanieczyścić powietrze. Ja w swoim obecnym mam 7sek co nie jest jakimś tam super wyczynem ale i nie zamieniłbym się na żaden nowy pseudo samochód z silnikiem tak teraz modnym małolitrażowym z wpakowanym do niego Turbo. Głupia, chwilowa moda wymyslona przez ekologów, być może jest bardziej ekologiczne w użytkowaniu ale takie auto ma mniejszą sprawność przez to że jest bardziej wysilone nie jest wstanie tyle służyć właścicielowi, który jest zmuszony za niedługi czas kupić 2 egzemplarz. Czy wyprodukowanie kolejnego egzemplarzu jest EKO ?Także uszczęścliwanie mnie na siłe przez ekologów zaczyna mnie coraz bardziej śmieszyć, czy to w tematyce motoryzacyjnej czy w ogrzewaniu domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 23.12.2015 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2015 (edytowane) "Kolego" - to sforumowanie grzecznościowe jakby ktoś nie wiedział. Może u ciebie na forum samochodów i zwolenników ryku silnika to jest zwrot grzecznościowy, dla mnie to buraczany zwrot, jak się nie wie co napisać żeby zacząć albo jak skończyć. Jakbyś nie wiedział. Poza tym za taki ryk silnika to by Cie zjedli fani motoryzacji, to raz. Mało mnie obchodzą "fani" hałasu. A dwa, istnieją też inne rzeczy równie ważne dla innych niż tylko efekt i dotarcie z punktu A do punktu B. To przyjemność z jazdy, no ale o tym możesz mieć blade akurat pojęcie jeżdząc mazdą. Dlatego właśnie zachowaj te argumenty dla siebie, bo nie mają w dyskusji żadnego znaczenia poza robieniem zasłony dymnej dla tematu. Niektórzy twierdzą, że latanie z worami z węglem i sprzątanie syfu w kotłowni i domu po węglu to też czysta (?) przyjemność. Na podobnym poziomie są porównania wyjącego i hałasującego auta żeby wycisnąć zeń te 7 sek. do setki, choć można to zrobić w połowę czasu bez hałasu i nie trując ludzi za sobą. Cóż, są różne zboczenia... Te 3.5 sek. do setki to pewnie dla Ciebie i coś takiego jak film S-F, bo swoim autem to pewnie poruszasz się ruchem jednostajnym żeby jak najmniej zanieczyścić powietrze. Ja w swoim obecnym mam 7sek co nie jest jakimś tam super wyczynem ale i nie zamieniłbym się na żaden nowy pseudo samochód z silnikiem tak teraz modnym małolitrażowym z wpakowanym do niego Turbo. Mam tyle ile potrzeba by sprawnie ruszyć ze świateł. Wykorzystuję tyle ile mam, ale przede wszystkim kiedy jest taka potrzeba. Pełną moc wykorzystuję rzadko, aczkolwiek ze świateł ruszam zawsze pierwszy i nie ciągnę się jak glut ze zmarzniętego nosa. Jak już wspominałem, przemieszczanie się samochodem jest obecnie raczej przykrym obowiązkiem niż przyjemnością. Przyjemnością to będzie dopiero, jak nie będzie wycia tudzież warczenia spod maski. Podobnie jak w przypadku ogrzewania domu przyjemnością będzie gdy nie trzeba będzie cyklicznie chodzić i tego obsługiwać, martwić się co roku skąd i jaki węgiel wytrzasnąć i czy przypadkiem ten się nie będzie spiekać, kopcić, gdy nie trzeba będzie po tym sprzątać, oraz temu podobne przygody. Głupia, chwilowa moda wymyslona przez ekologów, być może jest bardziej ekologiczne w użytkowaniu ale takie auto ma mniejszą sprawność przez to że jest bardziej wysilone nie jest wstanie tyle służyć właścicielowi, który jest zmuszony za niedługi czas kupić 2 egzemplarz. Czy wyprodukowanie kolejnego egzemplarzu jest EKO ? Także uszczęścliwanie mnie na siłe przez ekologów zaczyna mnie coraz bardziej śmieszyć, czy to w tematyce motoryzacyjnej czy w ogrzewaniu domu. Ja wiem, że to dla ciebie, osoby lubiącej hałas, smród benzyny, palonego węgla, lubiącej brud w nowym domu, jest nie do pojęcia. Przyjmij jedynie do wiadomości, że sam nie jesteś. Żyjesz w społeczności, a nie na odludnej wyspie "rób co chcesz". Dlatego jesteś i będziesz "na siłę" uszczęśliwiany przez innych. Edytowane 23 Grudnia 2015 przez Myjk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
QIM 23.12.2015 15:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2015 Mam tyle ile potrzeba by sprawnie ruszyć ze świateł. Wykorzystuję tyle ile mam, ale przede wszystkim kiedy jest taka potrzeba. Pełną moc wykorzystuję rzadko, aczkolwiek ze świateł ruszam zawsze pierwszy i nie ciągnę się jak glut ze zmarzniętego nosa. Skoro już wątek o d...ie, to... Nom, potwierdzam, choć niestety łamałeś przepisy o ruchu drogowym na Trasie Siekierkowskiej (prędkość) ale i tak lądowałeś w tym samym korku co wszyscy Co do reszty się zgodzę, bardzo kulturalny kierowca. Tak było kilka lat temu, gdy jeszcze tamtędy jeździłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirekaudi 23.12.2015 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2015 Czyli zachowałeś się jak dziecko, jak tchórz i schowałeś się jednak za nic nie znaczącymi ogólnikami. Postawiłeś nowy dom, miałeś szansę na logiczną zmianę, ale zamiast zrobić czyste i bezobsługowe ogrzewanie wrąbałeś do komórki obok tegoż domu piec na "eko"węgiel, udając że cię nie stać na coś czystego (choć w przypadku np. PC w stosunku do "eko"węgla to dodatkowy koszt 1-10% kosztów inwestycji nowego domu, a 20-30% w stosunku do obecnej trutki). Za niczym się nie schowałem, próbuje ci powiedzieć, że ludzie palący w piecach robią to z tego samego powodu co ty, nie dlatego, że nie chcą inaczej-lepiej, bezobsługowo i tanio, a przede wszystkim czysto. jeśli chodzi o mój dom to miała być PC, ale ekonomika i komfort nade wszystko. podałem dane mojego domu tamtemu mądrali, ale POWTÓRZE i tobie jak będzie trzeba to WIELOKROTNIE: kubatura 1100 m3 + budynek gospodarczy 300 m3 ogrzewany sporadycznie, ale jak trzeba to ma być koszt pieca to 7 tys. z montażem, jak umiesz liczyć to dodaj 20-30% i jaką PC za to kupisz. PC to do małego domu i zapomnij o komforcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 23.12.2015 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2015 (edytowane) Za niczym się nie schowałem Więc odpowiedz na pytania. próbuje ci powiedzieć, że ludzie palący w piecach robią to z tego samego powodu co ty, nie dlatego, że nie chcą inaczej-lepiej, bezobsługowo i tanio, a przede wszystkim czysto. Osoby palące węglem w nowych domach nie robią tego z tego samego powodu co ja. Ja palę węglem, bo mam stary dom i jego przystosowanie do prądu/PC jest nieekonomiczne w żaden sposób, a gazu podłączyć NIE MOGĘ. To coś jak z tą Teslą, póki co. Niby kupić można, ale 200-300% więcej kosztuje niż "zwykłe" auto. Niby sprowadzić do PL można, ale nie ma gdzie tego auta "tankować". Dlatego twoje próby są (nie)stety jałowe, bo porównujesz rzeczy nieporównywalne. jeśli chodzi o mój dom to miała być PC, ale ekonomika i komfort nade wszystko. podałem dane mojego domu tamtemu mądrali, ale POWTÓRZE i tobie jak będzie trzeba to WIELOKROTNIE: kubatura 1100 m3 + budynek gospodarczy 300 m3 ogrzewany sporadycznie, ale jak trzeba to ma być koszt pieca to 7 tys. z montażem, jak umiesz liczyć to dodaj 20-30% i jaką PC za to kupisz. PC to do małego domu i zapomnij o komforcie. Podaj wyniki OZC a nie tu szuflujesz jakimiś ochłapami danych. Ale przede wszystkim nie wiń mnie, że nie pomyślałeś i sobie wybudowałeś dom na który cię nie stać i żeby się "ratować" wrąbałeś tam trujący piec na "eko"węgiel. Edytowane 23 Grudnia 2015 przez Myjk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirekaudi 23.12.2015 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2015 Więc odpowiedz na pytania. Osoby palące węglem w nowych domach nie robią tego z tego samego powodu co ja. Ja palę węglem, bo mam stary dom i jego przystosowanie do prądu/PC jest nieekonomiczne w żaden sposób, a gazu podłączyć NIE MOGĘ. To coś jak z tą Teslą, póki co. Niby kupić można, ale 200-300% więcej kosztuje niż "zwykłe" auto. Niby sprowadzić do PL można, ale nie ma gdzie tego auta "tankować". Dlatego twoje próby są (nie)stety jałowe, bo porównujesz rzeczy nieporównywalne. Podaj wyniki OZC a nie tu szuflujesz jakimiś ochłapami danych. Ale przede wszystkim nie wiń mnie, że nie pomyślałeś i sobie wybudowałeś dom na który mnie cię nie stać i żeby się "ratować" wrąbałeś tam trujący piec na "eko"węgiel. Spójrz trochę dalej niż na czubek swojego nosa. Życie nauczy cie pokory i przestaniesz szczekać. Na ten czas to gdyby zakazano palenia węglem od jutra, to tobie dupa przymarznie do stołka, a ja sobie poradze he, he, he Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 23.12.2015 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2015 Spójrz trochę dalej niż na czubek swojego nosa. Życie nauczy cie pokory i przestaniesz szczekać. Na ten czas to gdyby zakazano palenia węglem od jutra, to tobie dupa przymarznie do stołka, a ja sobie poradze he, he, he Patrzę na ciebie, a ty dalej dziecinadę odprawiasz i jak tchórz odpowiedzieć na pytania nie chcesz. Dalej więc patrzę na ciebie i się okazuje że zbudowałeś nowy dom na który cię nie stać i wcisnąłeś tam trujący i nieekonomiczny "eko"węgiel. Z czym tu dyskutować, jedyne co potrafisz, to patrzeć na czubek własnego nosa -- resztę ludzi masz głęboko w poważaniu. Nie ma się więc z czego cieszyć panie mirek z audi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maher 23.12.2015 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2015 Postawiłeś nowy dom, miałeś szansę na logiczną zmianę, ale zamiast zrobić czyste i bezobsługowe ogrzewanie wrąbałeś do komórki obok tegoż domu piec na "eko"węgiel, udając że cię nie stać na coś czystego (choć w przypadku np. PC w stosunku do "eko"węgla to dodatkowy koszt 1-10% kosztów inwestycji nowego domu, a 20-30% w stosunku do obecnej trutki). Czyli "nie kolego" nie stać mnie na super ocieplenia, rekuperator, pompę ciepła i inne bajery na które musiałbym wziąć kredyt i martwić się czy go spłacę i wybudowałem sobie od razu "stary dom" na który mnie stać i zanieczyszczam mniej powietrze niż w starszym domu ze śmieciuchem, na pewno lepsze to rozwiązanie niż nadal mieszkać w starym domu i palić w śmieciuchu jak ty. Jak mnie będzie stać na "nowy dom" to może kiedyś sobie wybuduje i pomyślę o pompce, na razie jak wyżej napisałem mniej zanieczyszczam powietrze i koszty ogrzewania paląc ekogroszkiem spadły mi kilkukrotnie, a jak mnie jeszcze będzie stać to kupie sobie też samochód elektryczny i może od razu z kierowcą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Slawko123 23.12.2015 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2015 A ja mam dobre ocieplenia, mam rekuperator i zamontuje piec na węgiel. dlaczego? dlatego, że gazu nie mam i nie chce go w żadnym wypadku, poza tym samego abonamentu płaciłbym ok 75zł/m-c co daje ok 900zł/rok wywalone w kosmos(czyt. w kieszeń PGNiG) za darmo.PC to koszt tak wielki, ze za te pieniądze wole wstawić piec na ekogroszek, zrobic całą instalację CO i wod-kan i założyc panele PV i jeszcze troche zostanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.