Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

"Jeśli kogoś nie stać na normalny nowy dom, niech mieszka gdzie indziej. "

 

SŁUSZNIE!

DLATEGO całkiem niemało narodu w wieku produkcyjnym i rozrodczym spier.doliło "gdzie indziej"!

Cóż.

Taki mamy klimat, takie prawo i takie rządy...

 

Rozumiem, ze masz ochotę na mieszkanko w samym centrum po wypier... emerytce, której nie było na nie już stać.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jedno jest pewne. Wzorem Krakowa pójdą inni. Skończy się syfienie, "biedowanie" i zatruwanie innych. Jeśli kogoś nie stać na normalny nowy dom, niech mieszka gdzie indziej.

Czyli gdzie? W starym domu grzanym węglem, a może wysiedlić brudasa z Polski? Tak tak, może do obozu... Praca uczyni takiego wolnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stare domy to faktycznie trudny temat...

 

Ja mam na myśli wciąż NOWYCH INWESTORÓW. Takich co to muszą się wybudować, bo szwagier postawił chatę sam. Bo kolega z pracy wziął kredyt na dom. Bo rodzinka mówi "pomożemy wam, damy radę sami postawić!".

Czyli takich "biedaków", co nie powinni, a chcą. Bo gdy już zbudują za ostatni grosz, to wtedy pytają o system grzewczy. I mają odpowiedzi: "rób ekogroch, przecież najtaniej cię później wyjdzie palenie, a pewnie już z kasy się wypstrykałeś", "kominek na drewno zrób, przywiozą, potniesz i będzie git".

Albo takich co to zmieniają ekogroch zużywany w nowoczesnym piecu na drewno do kominka (i to świeże), bo taniej...

 

O tym właśnie piszę. Jeśli nie stać cię na paliwo do Merca S, to możesz jeździć Tico. Jeśli kolega ma BMW 7, to też możesz dalej jeździć Tico, a nie później kombinować tanie paliwo do Merca S...

 

Więc jeśli nowy dom, to może oszczędzić na płytkach, zrobić tańszą kuchnię, a zamontować pompę ciepła? Bezobsługową i nie emitującą syfu do najbliższego otoczenia? Latem w sobotę może posiedzieć na tarasie, a nie rąbać piłą motorową świeże bale z lasu? Zimą podziwiać widoki za oknem, a nie śmigać rano z taczką pełną drewna do salonu?

 

I konkluzja - jeśli zbudowałem dom na nowym osiedlu, to nie po to by wdychać rakotwórcze syfy z pseudo-systemów grzewczych tych "biedaków"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale sam zakaz dotyczy wszystkich tj. nowych i starych domów. O ile w nowobudowanych ma to jakiś racjonalne uzasadnienie i rozwiązanie o tyle w starych nie trzyma się to kupy i w tym zakresie jest nieracjonalne i kosztowne. Niewiele osób może sobie pozwolić na to żeby z dnia na dzień zmienić system grzewczy i być gotowym ponieść konsekwencje finansowe takiej zmiany oraz coroczne wyższe koszty. A samo państwo też ma to w poważaniu. Ciepłownie, gaz, energia elektryczna i budowa sieci to sfera własności państwa/samorządu lub na które państwo ma wpływ (taryfy, koncesje, zezwolenia na budowę sieci przesyłowych). Do tego programy dofinansowań z funduszy ochrony środowiska. I co taniej jest przerzucić całość kosztów na obywateli.

Do tego terytorialne ograniczenie bo sąsiad z gminy obok dalej będzie mógł legalnie truć.

Egzekwowaniem zakazu będą zajmowali się wójtowie i burmistrzowie, którzy pochodzą z wyboru mieszkańców dlatego mogą nie być zainteresowani w jego egzekwowaniu szczególnie przed wyborami. Bardziej opłacalne dla nich będzie pozorowanie działań niż ich powszechne egzekwowanie.

 

Dlatego istnieje ryzyko że nie będzie ono egzekwowane bo nie będzie na nie społecznej akceptacji.

Z jednej strony będą więc pokazowe naloty "kominiarzy" (tych w kominiarkach a nie w kapeluszach) o 6 rano na dom lekarza który źle wyleczył matkę wójta lub elektryka który źle zamontował wannę z hydromasażem u siostry szwagierki tegoż i pokazowe wynoszenie węgla z kotłowni. Z drugiej będziemy mieli sprzedaż "węgla, brykietu do celów kolekcjonerskich", a do nowych domów w PROJEKACH ogrzewanych np. elektry cznością, sprzedaż "pieców do pizzy lub chleba opalanych ekogroszkiem ", "grill" i innych urządzeń, które formalnie nie będą służyły do celów grzewczych.

Moim zdaniem jeszcze długo kominy jak dymiły tak będą dymiły bo do tego trzeba czegoś więcej niż sama ustawa.

 

Jak taki zakaz wygląda w praktyce widać na przykładzie żarówek energooszczędnych. Z jednej strony w sprzedaży są żarówki do celów innych niż oświetleniowe, nikt tego nie sprawdza w domach, a system zbiórki tych energooszczędnych jest tak zorganizowany tak że cały ten syf i rtęć trafia na zwykłe wysypiska.

Edytowane przez Regut1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stare domy to faktycznie trudny temat...

 

Ja mam na myśli wciąż NOWYCH INWESTORÓW. Takich co to muszą się wybudować, bo szwagier postawił chatę sam. Bo kolega z pracy wziął kredyt na dom. Bo rodzinka mówi "pomożemy wam, damy radę sami postawić!".

Czyli takich "biedaków", co nie powinni, a chcą. Bo gdy już zbudują za ostatni grosz, to wtedy pytają o system grzewczy. I mają odpowiedzi: "rób ekogroch, przecież najtaniej cię później wyjdzie palenie, a pewnie już z kasy się wypstrykałeś", "kominek na drewno zrób, przywiozą, potniesz i będzie git".

Albo takich co to zmieniają ekogroch zużywany w nowoczesnym piecu na drewno do kominka (i to świeże), bo taniej...

 

O tym właśnie piszę. Jeśli nie stać cię na paliwo do Merca S, to możesz jeździć Tico. Jeśli kolega ma BMW 7, to też możesz dalej jeździć Tico, a nie później kombinować tanie paliwo do Merca S...

 

Więc jeśli nowy dom, to może oszczędzić na płytkach, zrobić tańszą kuchnię, a zamontować pompę ciepła? Bezobsługową i nie emitującą syfu do najbliższego otoczenia? Latem w sobotę może posiedzieć na tarasie, a nie rąbać piłą motorową świeże bale z lasu? Zimą podziwiać widoki za oknem, a nie śmigać rano z taczką pełną drewna do salonu?

 

I konkluzja - jeśli zbudowałem dom na nowym osiedlu, to nie po to by wdychać rakotwórcze syfy z pseudo-systemów grzewczych tych "biedaków"...

 

No no, ustawą zakazać budowy domu osobom, które na nie nie stać, to samo z autami, dziećmi i tak dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stare domy to faktycznie trudny temat...

 

Ja mam na myśli wciąż NOWYCH INWESTORÓW. Takich co to muszą się wybudować, bo szwagier postawił chatę sam. Bo kolega z pracy wziął kredyt na dom. Bo rodzinka mówi "pomożemy wam, damy radę sami postawić!".

Czyli takich "biedaków", co nie powinni, a chcą. Bo gdy już zbudują za ostatni grosz, to wtedy pytają o system grzewczy. I mają odpowiedzi: "rób ekogroch, przecież najtaniej cię później wyjdzie palenie, a pewnie już z kasy się wypstrykałeś", "kominek na drewno zrób, przywiozą, potniesz i będzie git".

Albo takich co to zmieniają ekogroch zużywany w nowoczesnym piecu na drewno do kominka (i to świeże), bo taniej...

 

O tym właśnie piszę. Jeśli nie stać cię na paliwo do Merca S, to możesz jeździć Tico. Jeśli kolega ma BMW 7, to też możesz dalej jeździć Tico, a nie później kombinować tanie paliwo do Merca S...

 

Więc jeśli nowy dom, to może oszczędzić na płytkach, zrobić tańszą kuchnię, a zamontować pompę ciepła? Bezobsługową i nie emitującą syfu do najbliższego otoczenia? Latem w sobotę może posiedzieć na tarasie, a nie rąbać piłą motorową świeże bale z lasu? Zimą podziwiać widoki za oknem, a nie śmigać rano z taczką pełną drewna do salonu?

 

I konkluzja - jeśli zbudowałem dom na nowym osiedlu, to nie po to by wdychać rakotwórcze syfy z pseudo-systemów grzewczych tych "biedaków"...

 

WOW, serio? Ale wiesz że prąd którym grzejesz domek też jest z węgla ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, ale co to zmienia? Węgiel to węgiel. Jest wydobywany i spalany ze szkodą dla środowiska. Ergo - jesteś taki eko, zainstaluj panele, albo turbinę i nie zatruwaj środowiska w ogóle. Oczywiście potrafię zrozumieć stanowisko osób, którym to przeszkadza, ale obrażanie kogoś tylko dlatego że pali eko-groszkiem (bo np. na nowym osiedlu nie ma jeszcze gazu) jest co najmniej nie na miejscu. Na szczęście mamy jeszcze wolny kraj i każdy ma prawo ogrzewać swój dom jak chce. Nie jestem oczywiście zwolennikiem węglowców, ale rozumiem osoby który ze względów ekonomicznych nim palą, a nazywanie ich "biedakami" jest po prostu słabe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Oczywiście potrafię zrozumieć stanowisko osób, którym to przeszkadza, ale obrażanie kogoś tylko dlatego że pali eko-groszkiem (bo np. na nowym osiedlu nie ma jeszcze gazu) jest co najmniej nie na miejscu. Na szczęście mamy jeszcze wolny kraj i każdy ma prawo ogrzewać swój dom jak chce.

No niestety to nie jest jego sprawa,że wydobywający się z syf z komina takiego delikwenta zatruwa sąsiadów,to już wykroczenie a nawet nie wiem czy nie przestępstwo:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?243982-FILM-Czy-palenie-w%C4%99glem-to-prywatna-sprawa-w%C5%82a%C5%9Bciciela-domu

 

Nie jestem oczywiście zwolennikiem węglowców, ale rozumiem osoby który ze względów ekonomicznych nim palą, a nazywanie ich "biedakami" jest po prostu słabe.

Również niestety węgiel zwany eko w nowych domach nie jest w żaden sposób ekonomicznych,świadczy jedynie o głupocie inwestora i braku myślenia o swoim domu na etapie przed budową.

Są "biedni" bo nie rozumni i nie potrafiący liczyć...

 

Poza tym oni sami siebie nazywają "biedakami" tylko dlatego,że wybudowali dom za setki tys.zł a "nie stać" ich było na max.kilka tys.zł na ogrzewanie nie trujące innych.

Tego nie sposób zrozumieć w żaden sposób,to czysta głupota i nic poza tym.

 

Świerzy przykład takiej głupoty poniżej,gość wybudował taki oto nowy dom:

http://www.dom-projekt.pl/projekt-mirow-15gg,502.html

Sądzę,że wydał na niego ok.400-500tys.zł

A co pisze ?

Karoka, pilnuj tematu i jakby co daj znać.

Ja będę w razie czego brał z jeden kocioł na zapas. bo mnie nie stać na grzanie prądem z PC :(

 

piec 8k + komin 4,5k

Macie jakieś sugestie do takiej bezdennej głupoty i bezmyślności ?

Jakieś wytłumaczenie tego ?

On jest "biedakiem" ????

 

Ktoś jeszcze będzie negował zakaz stosowania węgla w nowych domach ?

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arturo dlaczego wycierasz sobie gębę innymi użytkownikami ? To jest jego sprawa jaki ma dom i jakie CO. Spala mało i w miarę czysto w super kotle jakim jest RBR. micro-jr za 2 tys. obleciał cały rok- to dużo ?

 

Co do laika i jego zakazu budowania domów przez biedaków jest żenujące można tym tokiem rozumowania pójść dalej... Ale nie o tym temat.

Edytowane przez pawko_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Arturo dlaczego wycierasz sobie gębę innymi użytkownikami ? To jest jego sprawa jaki ma dom i jakie CO. Spala mało i w miarę czysto w super kotle jakim jest RBR. micro-jr za 2 tys. obleciał cały rok- to dużo ?

 

Co do laika i jego zakazu budowania domów przez biedaków jest żenujące można tym tokiem rozumowania pójść dalej... Ale nie o tym temat.

budowlany_laik sądzę,że pisał do inteligentnych ludzi a jak ktoś nie zrozumiał,między innymi Ciebie się to tyczy, to "biedowanie" wskazałem w poście wyżej.

Ot taki "biedak",który postawił sobie dom za pół mln.zł i to on sam twierdzi,że nie stać go i "bieduje" z węglem.

 

pawko-Ty też wybudowales nowy dom za ok.400tys.zł i też "biedujesz" z węglem. Nie stać Cię było na kilka tyś.zł czy była inna przyczyna węgla zwanego eko w Twoim domu ?

Zdradzisz tą przyczynę ? Tylko rozumna a nie że nie stać Cię było bo taką przyczyną ośmieszasz sam siebie i tobie podobnych inwestorów.

 

Dla tego dla takich "biedaków" z nowych domów za kilkaset tyś.zl powinien być bezwzględny zakaz stosowania węgla i to bez żadnych dopłat.

Może włączy to myslenie niektórym.

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, ale co to zmienia? Węgiel to węgiel. Jest wydobywany i spalany ze szkodą dla środowiska. Ergo - jesteś taki eko, zainstaluj panele, albo turbinę i nie zatruwaj środowiska w ogóle. Oczywiście potrafię zrozumieć stanowisko osób, którym to przeszkadza, ale obrażanie kogoś tylko dlatego że pali eko-groszkiem (bo np. na nowym osiedlu nie ma jeszcze gazu) jest co najmniej nie na miejscu. Na szczęście mamy jeszcze wolny kraj i każdy ma prawo ogrzewać swój dom jak chce. Nie jestem oczywiście zwolennikiem węglowców, ale rozumiem osoby który ze względów ekonomicznych nim palą, a nazywanie ich "biedakami" jest po prostu słabe.

To jest ironia, bo oni wcale nie są biedni -- tylko zwyczajnie nie zastanawiają się nad tym co zrobili. Otrzeźwienie przychodzi za późno. Do niektórych nie przychodzi w ogóle. Nawet jak im to wyliczyć, to brną dalej i twierdzą, że zrobili najlepsze co mogli i spalają "w miarę czysto". Otóż NIE SPALAJĄ "w miarę czysto", bo "eko"kocioł to TAKA SAMA TRUTKA na ludzi jak każdy piec na węgiel -- bo, uwaga, spala się w nich taki sam WĘGIEL, zawierający takie same SYFY. Na kominie "eko"pieca nie ma filtrów, a w instalacji nie ma żadnych innych systemów redukujących szkodliwe związki. To wprost przeciwnie niż elektrownie, które te syfy filtrują i redukują, a to co zostaje emitują wysoko, bardzo wysoko. Różnica dla LUDZI jest więc znaczna. Mniej więcej taka sama dla pasażerów stacji czy wagonu jadącego za parowozem i elektrowozem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już nawet nie jest próba wybielana się związana ze wcześniejszym naganianiem jeleni Mikiemu dzięki którym udało się sfinansować pc do swojego domku. Tej pc co to faktura na nią nigdy się nie odnalazła. Nie chodzi już o samą treść bo do tej można się przyzwyczaić ale biorąc pod uwagę porę nocy o której była pisana, moim zdaniem mamy tu przypadek kwalifikowany w kategoriach medycznych. Normalni ludzie, w środku tygodnia o tej porze spoczywają w objęciach Morfeusza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myjki skończ już panie. Zmień swój system, przestań truć innych śmieciuchem. Póki co tylko dużo piszesz.

Wolność słowa jest, więc będę pisał co myślę. Ja w przeciwieństwie do ciebie nie udaję, że fiołkami z komina mi pachnie, hipokryto. A i tak mniej truję w śmieciuchu niż agresory w swoich zajebistych "eko"piecach. I oczywiście, że to zmienię. Projekt już gotowy, OZC policzone, moc źródła ciepła dobrana. I nie będzie to "eko"syfiasty piec trujący ludzi, bo rzekomo "tanio" i "w miarę czysto".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście. Oszust nigdy nikogo nie oszukał, więzienia są zapełnione ludźmi siedzącymi w nich za niewinność, a chory psychiczne jeżeli spytać jego samego o zdanie nigdy chory nie był i nie jest. Tiaa........

 

Wracając do uchwały.

Kraków ma nóż na gardle i problem z przekroczeniami PM 10. Zakaz wchodzi od września 2019 r. Zakazem objęto również drewno jako paliwo gdyż jak stwierdzono jego spalanie emituje dwa razy więcej pyłu niż spalanie węgla. Z tym że jednocześnie z zakazu wyłączono spalanie w "kominkach" w sytuacji gdy nie stanowi on podstawowego źródła ogrzewania.

 

Markety i ślusarze zacierają ręce. Po 2019 r. przewiduje nagły wzrost liczby miłośników palenia rekreacyjnego w tanich lub własnoręcznie przerobionych (szybka) kominkach podłączanych w miejsce kotłów. Oczywiście podstawowym systemem grzewczym w takich domach pozostanie energia elektryczna.

Edytowane przez Regut1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Widać, że nie czytałeś, co ów budowlany_laik napisał.

Widać,że nie zrozumiałeś co budowlany_laik pisał to jeszcze raz dla zrozumienia:

Stare domy to faktycznie trudny temat...

 

Ja mam na myśli wciąż NOWYCH INWESTORÓW. Takich co to muszą się wybudować, bo szwagier postawił chatę sam. Bo kolega z pracy wziął kredyt na dom. Bo rodzinka mówi "pomożemy wam, damy radę sami postawić!".

Czyli takich "biedaków", co nie powinni, a chcą. Bo gdy już zbudują za ostatni grosz, to wtedy pytają o system grzewczy. I mają odpowiedzi: "rób ekogroch, przecież najtaniej cię później wyjdzie palenie, a pewnie już z kasy się wypstrykałeś", "kominek na drewno zrób, przywiozą, potniesz i będzie git".

Albo takich co to zmieniają ekogroch zużywany w nowoczesnym piecu na drewno do kominka (i to świeże), bo taniej...

 

O tym właśnie piszę. Jeśli nie stać cię na paliwo do Merca S, to możesz jeździć Tico. Jeśli kolega ma BMW 7, to też możesz dalej jeździć Tico, a nie później kombinować tanie paliwo do Merca S...

 

Więc jeśli nowy dom, to może oszczędzić na płytkach, zrobić tańszą kuchnię, a zamontować pompę ciepła? Bezobsługową i nie emitującą syfu do najbliższego otoczenia? Latem w sobotę może posiedzieć na tarasie, a nie rąbać piłą motorową świeże bale z lasu? Zimą podziwiać widoki za oknem, a nie śmigać rano z taczką pełną drewna do salonu?

 

I konkluzja - jeśli zbudowałem dom na nowym osiedlu, to nie po to by wdychać rakotwórcze syfy z pseudo-systemów grzewczych tych "biedaków"...

 

A ja takiego "biedaka" przedstawiłem i jego "dziwne" myślenie:

Poza tym oni sami siebie nazywają "biedakami" tylko dlatego,że wybudowali dom za setki tys.zł a "nie stać" ich było na max.kilka tys.zł na ogrzewanie nie trujące innych.

Tego nie sposób zrozumieć w żaden sposób,to czysta głupota i nic poza tym.

 

Świerzy przykład takiej głupoty poniżej,gość wybudował taki oto nowy dom:

http://www.dom-projekt.pl/projekt-mirow-15gg,502.html

Sądzę,że wydał na niego ok.400-500tys.zł

A co pisze ?

Karoka, pilnuj tematu i jakby co daj znać.

Ja będę w razie czego brał z jeden kocioł na zapas. bo mnie nie stać na grzanie prądem z PC :(

 

Macie jakieś sugestie do takiej bezdennej głupoty i bezmyślności ?

Jakieś wytłumaczenie tego ?

On jest "biedakiem" ????

 

Ktoś jeszcze będzie negował zakaz stosowania węgla w nowych domach ?

 

pawko i wielu im podobnych innych to typowi "biedacy" jak się okreslają,którzy wybudowali nowe,duże domy za grube setki tys.zł z węglem zwanym eko w środku.

Jaka była tego przyczyna ? Oprócz bezsensownego "nie stać" ? Głupota ?

 

I to jest totalna głupota nie uważasz ? Że ktoś wybudował nowy dom za setki tys.zł i twierdzi,że "nie stać" go jest na myślenie lub w najgorszym wypadku na kilka tys.zł więcej ?

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać sama uchwała ma luki (kominy legalnie zadymią mokrym drewnem jak tylko spadnie temperatura) ale problemem nie jest sama uchwała ale jest wdrożenie i mentalność ludzka nawet w miastach które znajdują się w tak kryzysowej sytuacji jak Kraków i (poprzez zaniechanie własne i państwa) de facto nie mają już innych możliwości.

A to jak widać na przykładzie "chytrej teściowej z Sulejówka" która nawet do domu po termo modernizacji i przy skarajnie niekorzystnych i sprzecznych z prawem budowlanym warunkach w kotłowni zdecydowała się wstawić śmieciucha, łatwe nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...