Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Czyli :

Dziesiątkowanie, kominowe, pogłówne, bykowe i kataster - i będzie CZYSTO!!!

:lol: :lol: :lol:

 

Adam M.

To kominowe bylo odpowiednikiem podatku od nieruchomosci. Wczesniej placilo sie za komin teraz placi sie z m2 za cala zabudowe. Co wiecej placi sie tez za tzw. inne urzadzenia posadowione na gruncie. Ciekaw jestem jak organy podatkowe zakwalifikuja grunt zajety na potrzeby wymiennika poziomego do pc?

Ktos wystepowal o indywidualna interpretacje?

Edytowane przez Regut1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Misia to ja akurat dobrze znam :) lecz nie wiedziałem co dokładnie masz na myśli...

No wlasnie to spiewanie "do szafy". Tam nikt oficjalnie nie spiewal ze dach przeciekal a jezeli nawet niektorzy pokatnie tak twierdzili to bylo to klamstwo bo " prawie wogole nie padalo":-)

Oczywiscie skrytym ekosyfiarzom w Krakowie od 2019 r. bedziemy wszyscy mowili staniwcze NIE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam na myśli wciąż NOWYCH INWESTORÓW. Takich co to muszą się wybudować, bo szwagier postawił chatę sam. Bo kolega z pracy wziął kredyt na dom. Bo rodzinka mówi "pomożemy wam, damy radę sami postawić!".

Czyli takich "biedaków", co nie powinni, a chcą. Bo gdy już zbudują za ostatni grosz, to wtedy pytają o system grzewczy. I mają odpowiedzi: "rób ekogroch, przecież najtaniej cię później wyjdzie palenie, a pewnie już z kasy się wypstrykałeś", "kominek na drewno zrób, przywiozą, potniesz i będzie git".

Albo takich co to zmieniają ekogroch zużywany w nowoczesnym piecu na drewno do kominka (i to świeże), bo taniej...

Denerwują mnie takie uwagi, a tym bardziej stwierdzenia "biedak". Sam buduję metodą gospodarczą i nie widzę w tym żadnego problemu. Rodzina nam pomaga i również nie widzę w tym problemu. Owszem wydam ostatni grosz, ale zrobię to mądrze. Jeśli ty budowę domu kojarzysz z kredytem to twój problem. Ja natomiast nie widzę powiązania system gospodarczy=piec węglowy. Baa nawet bym powiedział że "bogacze" co to kredyty pobrali to nie rzadziej decydują się na ekogroch...wystarczy spojrzeć na zdjęcia z dzienników budowy czy innych blogów budowlanych...

Cały problem leży w mentalności a nie systemie gospodarowania pieniędzmi...

 

Jeśli nie stać cię na paliwo do Merca S, to możesz jeździć Tico. Jeśli kolega ma BMW 7, to też możesz dalej jeździć Tico, a nie później kombinować tanie paliwo do Merca S...

Dlaczego nie tanie paliwo? Gdzie twoje eko? Ja nie widze problemu w tym żeby np zagazować Merca S i miesięcznie mieć większe zyski niż na najbardziej dochodowej lokacie bankowej w naszym kraju...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Denerwują mnie takie uwagi, a tym bardziej stwierdzenia "biedak". Sam buduję metodą gospodarczą i nie widzę w tym żadnego problemu. Rodzina nam pomaga i również nie widzę w tym problemu. Owszem wydam ostatni grosz, ale zrobię to mądrze. Jeśli ty budowę domu kojarzysz z kredytem to twój problem.

 

A według mnie ma ...

 

Budowa domu metodą gospodarczą to w większości Polski wymysł . Wymysł boi chodzi o to aby zaoszczędzić na budowie i co się da samemu zrobić lub za darmo za pomocą rodziny lub znajomych (mówimy o pracy).

Na zachodzie normalny klient idzie do firmy , wybiera w katalogu dom , rozmawia z dekoratorem i urządzają już ten dom.

Później odbiera gotowy dom w większości umeblowy i się wprowadza ...

 

W PL malo kogo tak naprawdę stać na dom , dlatego ludzie kombinują i szukają sposobu aby dom wybudować jak najtaniej i stąd ten system popularny.

 

Normalnie gdyby każde prace miał robić fachowiec , fachowiec który wystawi faktury , pracuje legalnie , da gwarancje a sam inwestor by palcem miał nie kiwnąć to mało kto by dom wybudował bo większości ludzi nie stać na dom ...

 

Taka jest prawda ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marcinollosso, budowa na kredyt jest bardzo podobna do budowy na raty z bieżących wpływów. Jeśli stać kogoś na zbudowanie z bieżących wpływów domu np. w 5 lat albo w 2 lata, to i stać go na oddanie tej kasy do banku w tym czasie. Ty wkładasz w budowę, ci z kredytem oddają do banku. Wbrew pozorom, oprocentowanie kredytu np. z dopłatami państwa do odsetek jest porównywalne ze stopą odsetkową z lokaty! Zatem budujący na kredyt ponoszą koszt oprocentowania, Ty natomiast tracisz możliwość zarobku na odsetkach z pieniędzy ulokowanych w budowie. I Twoja strata jest porównywalna z ich kosztem.

 

Budujący na kredyt mają jednak jedną bardzo ważną przewagę nad budującymi podobnie jak Ty - otrzymują na początku całą kasę i mogą mieszkać zaraz po wybudowaniu domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja buduję dom 220m2, z czego ogrzewanej 180m2 ze stratami na rzecz garażu (w którym chcę mieć trochę ciepło, ale nie będę inwestować w ogrzewanie tam). Mam standardowe ocieplenie 20 cm, ze ścianą 24 cm, na ZWYKŁYCH FUNDAMENTACH, przeciętne okna (średnie U=0.86). Będzie 10MWh/rok i straty 6,5kW przy -20sC i 23sC w domu! Ergo, za ogrzanie domu zapłacę w porywach 1500 zł/rok z CWU. Z założonymi rękami. Mniej niż ty swoim "samoobsługowym" piecem na "eko"węgiel. Czy wy, agresory i ignoranty wszelakie w końcu zrozumiecie, że nie trzeba robić płyty fundamentowej, izolować się 40cm styropianu od powietrza, żeby parametry domu były dobre i żeby nie trzeba było w związku z tym ładować do tych domów "eko"pieców? Widać, że matematyka was parzy, powielacie te bzdury i robicie innym wodę z mózgu.

 

Co więcej tu nie potrzeba żadnych działań państwa, bo ingerowanie państwa w działania ludzi w krótkim czasie prowadzi do patologi. Tutaj jest potrzebna zmiana myślenia ludzi mieszkających w państwie, a jak widać niektórym strasznie ciężko to przychodzi. Agresory, sprzedawcy i zabetonowani wielbiciele czarnego syfu robią swoje. Ten wątek jest idealnym tego przykładem.

 

powiedz nam, młody człowieku, kiedy parapetówa w twoim domu? :lol2:

 

widać jak bardzo jesteś skoncentrowany na budowie, bo nie ogarniasz tego jak ci ludzie mówią, że CHCĄ wykorzystywać do ogrzewania swoich domów ekologiczne źródła energii tylko względy ekonomiczne na to nie pozwalają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budowa domu metodą gospodarczą to w większości Polski wymysł . Wymysł boi chodzi o to aby zaoszczędzić na budowie i co się da samemu zrobić lub za darmo za pomocą rodziny lub znajomych (mówimy o pracy).

Jest też druga strona medalu, która dla mnie też była argumentem "ZA". Robiąc większość prac samemu mam 100% kontroli nad tym jak to jest robione. Zanim się podejmę tematu, czytam, oglądam, analizuje i wybieram najlepsze dla mnie rozwiązane. Nie jestem skazany na "panie ja tak robię od lat....". Docierają do mnie różne fakty, w przeciwieństwie do większości "FACHOWCÓW" w naszym kraju. Nie jestem "odporny" na wiedzę i chętnie ją przyswajam.

 

Na zachodzie normalny klient idzie do firmy , wybiera w katalogu dom , rozmawia z dekoratorem i urządzają już ten dom.

Później odbiera gotowy dom w większości umeblowy i się wprowadza ...

 

Masz rację, ale w Polsce wygląda to trochę inaczej. Inwestor albo "studiuje" budownictwo i pilnuje wykonawców, albo trafia potem na to forum i wylewa żale że mu wszystko spierniczyli.

 

W PL malo kogo tak naprawdę stać na dom , dlatego ludzie kombinują i szukają sposobu aby dom wybudować jak najtaniej i stąd ten system popularny.

 

Nie ukrywam że aspekt finansowy był dla mnie czynnikiem decydującym, ale to o czym pisałem wcześniej również.

 

Taka jest prawda ...

Żyjemy w wolnym kraju i każdy ma "swoje" prawdy ;)

 

marcinollosso, budowa na kredyt jest bardzo podobna do budowy na raty z bieżących wpływów. Jeśli stać kogoś na zbudowanie z bieżących wpływów domu np. w 5 lat albo w 2 lata, to i stać go na oddanie tej kasy do banku w tym czasie. Ty wkładasz w budowę, ci z kredytem oddają do banku.

Ci z kredytem oddają chyba na raty co nie?

 

Ty natomiast tracisz możliwość zarobku na odsetkach z pieniędzy ulokowanych w budowie. I Twoja strata jest porównywalna z ich kosztem.

Budujący na kredyt mają jednak jedną bardzo ważną przewagę nad budującymi podobnie jak Ty - otrzymują na początku całą kasę i mogą mieszkać zaraz po wybudowaniu domu.

Z tym porównywaniem kosztów był bym ostrożny. Owszem mogą mieszkać zaraz po wybudowaniu, rzeczywiście jest to jakiś argument. Dla mnie mało istotny, koszty jakie ponoszę teraz za mieszkanie u rodziny nie są duże. Dla osób które ponoszą koszty np w postaci czynszu to może jest duży plus.

Dla mnie bardzo ważne również było to że nie chcę się wiązać z żadnym bankiem na okres 25-30 lat. Jedni się tym nie przejmują inni widzą w tym problem. Ja należę do tej drugiej grupy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jeno ale też.

Piszesz że można w "starej Unii" palić w kominkach drewnem, więc ci odpowiadam że w pewnych rejonach NIE WOLNO. Nie znasz faktów i piszesz farmazony.

 

Szanowny Panie,

przepraszam, ale na takie coś, co Pan stosuje nie zgadzam się. Wyrywasz pan slowa z kontekstu tworząc nowe znaczenia i próbujesz mnie pan tym samym ośmieszyć w oczach czytających, którzy nie cofają sie i nie znają prawdziwego tekstu.

A jak napisałem przecież tak:

"Szanowny Panie,

Ale tak się składa, że w krajach starej Unii dalej można - spełniając oczywiście określone prawem warunki - palić w kominkach drewnem, brykietami drzewnymi a także używać kotłów na paliwa stałe."

 

Pan usunął to co na czerwono i chciał ze mnie zrobić durnia.

Czy to jakaś nowa forma moderacji, którą ma pan wg tytułu uprawiać?

Kto zatem farmazoni???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest też druga strona medalu, która dla mnie też była argumentem "ZA". Robiąc większość prac samemu mam 100% kontroli nad tym jak to jest robione. Zanim się podejmę tematu, czytam, oglądam, analizuje i wybieram najlepsze dla mnie rozwiązane. Nie jestem skazany na "panie ja tak robię od lat....". Docierają do mnie różne fakty, w przeciwieństwie do większości "FACHOWCÓW" w naszym kraju. Nie jestem "odporny" na wiedzę i chętnie ją przyswajam.

 

Masz rację, ale w Polsce wygląda to trochę inaczej. Inwestor albo "studiuje" budownictwo i pilnuje wykonawców, albo trafia potem na to forum i wylewa żale że mu wszystko spierniczyli.

.

 

To co piszesz to właśnie "zalety" budowy gospodarczej ...

 

Szuka sie jak najtaniej kogoś kto zrobi np. ocieplenie , innego kto zrobi tynki i itd ...

W większości są to osoby pracujące na czarno , nie wystawiający rachunków , nie dający żadnych gwarnacji , wiedzą że są tani i nie zależy im na jakości , bo idą na ilość a nie jakośc i wiedzą że inwestor i tak nie zobaczy wielu partactw , błędów i itd i robią tak aby bylo im łatwiej ...

Później drugi zrzuca winę na innego wykonawce że to jego wina i itd ...

 

U mnie domy buduje kilka firm pod klucz lub w stanie deweloperskim.

 

Dają na cały dom chyba 5 lat pełnej gwarancji ...

 

Widzę jak budują i mają te same ekipy , a niektóre kiepskie odpadły. Pełna kontrola , bo muszą dać gwarancje ...

Mają własny cały park maszynowy , biorą materiały dużym hurtem i mogą zaoferować ciekawe ceny ...

 

 

Obecnie ta firma robi domy na płycie fundamentowej , daje w standardzie pompę ciepła i rekuperator , wełnę układa metodą wtryskową , okna z montażem "ciepłym" , mają certyfikaty , ludzie jeżdżą na szkolenie ...

 

Sam mieszkam w domu wybudowanym przez tą firmę 5 lat temu , wtedy jeszcze inaczej budowali. Były pewne problemy to szybko usuwali.

Nawet teraz kilka domów ode mnie mieszka właściciel tej firmy ...

 

Są rożne firmy , ale jest spora konkurencja i firmy wiedzą że w przypadku budowy domów klient wystarczy że przejdzie się po sąsiadach któzy mają domy od takiej firmy i wszystkiego się dowie ...

Ddoatkowo może sam sprawdzać budowę i jak nie ufa wynająć dodatkowego własnego inspektora. Ja miałem własnego i do niczego się nie doczepił a jedynie powiedział że fachowo robią :)

 

Sam zanim zamówiłem w tej firmie dom to sam obszedłem sąsiadów i dowiedziałem sie wiele wiele rzeczy :)

 

Jak dla mnie właśnie ludzie któzy budują metodą gospodarczą popełniają dużo więcej błędów i są narażeni na partactwo bo mają wykonawców których wiarygodności , fachowości nie mogą zwertfikować , a sami tacy wykonawcy wiedzą że pracują na czarno i wiedzą że nie muszą sie często starać , bo liczy się tylko cena a klient i tak nie będzie mógł nic późnij zrobić ..

 

Przykro mi , ale jak ktoś buduje gospodarczo to dla mnie po prostu go nie stać na dom ...

I taka jest prawda ...

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mówią, że CHCĄ wykorzystywać do ogrzewania swoich domów ekologiczne źródła energii tylko względy ekonomiczne na to nie pozwalają.

Możesz rozwinąć myśl. Tylko nie mów że inwestycyjnie będzie masakrycznie drożęj albo w eksploatacji. Oczywiście mówimy o nowych powstających domach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Boluslolusj23,ty se tak nie nierwuj,jeszcze dostaniesz hercszlag i kiery bydzie tych pieruńskich goroli ustawio? :D

Co do kominków w Niemczech muszą spełniać aktualną normę spalin,co oznacza dla typowych wam znanych u nas,obowiązek zakładania filtra.

Kominiarz tam ma absolutną władzę,i nie jest tani,ale nie ma co porównywać,bo tam są pieniądze,choć statystycznie Niemiec jest niby biedniejszy od Polaka. :D

Pozdrawiam.

Edytowane przez miedziannik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co piszesz to właśnie "zalety" budowy gospodarczej ...

Szuka sie jak najtaniej kogoś kto zrobi np. ocieplenie , innego kto zrobi tynki i itd ...

W większości są to osoby pracujące na czarno , nie wystawiający rachunków , nie dający żadnych gwarnacji , wiedzą że są tani i nie zależy im na jakości , bo idą na ilość a nie jakośc i wiedzą że inwestor i tak nie zobaczy wielu partactw , błędów i itd i robią tak aby bylo im łatwiej ...

 

Chcesz mi powiedzieć że wszyscy budujący na kredyt biorą fachowe ekipy?nie szukają oszczędności? biorą wszystko "na rachunek"?

Musisz wiedzieć że nie wszyscy budujący na kredyt podchodzą do tematu jak Ty. A i zapewne nie wszyscy budujący gospodarczo podchodzą tak jak ja.

Więc prawda leży pewnie gdzieś po środku. Każdy ma inną sytuację materialną, życiową, jesteśmy w różnym wieku i wszystko się rozchodzi o to abo mierzyć siły na zamiary.

 

Obecnie ta firma robi domy na płycie fundamentowej , daje w standardzie pompę ciepła i rekuperator , wełnę układa metodą wtryskową , okna z montażem "ciepłym" , mają certyfikaty , ludzie jeżdżą na szkolenie ...

 

Poza płytą, wszystko albo mam zrobione, albo będę miał...dla mnie to standard i tyle.

 

Jak dla mnie właśnie ludzie któzy budują metodą gospodarczą popełniają dużo więcej błędów i są narażeni na partactwo bo mają wykonawców których wiarygodności , fachowości nie mogą zwertfikować ,

Pisałem o tym wyżej, biorąc kredyt nie jest równoważny z fachowym postawieniem domu.

Dziś większość ludzi buduje dom na kredyt, to jest fakt prawda? przeglądając dzienniki budów, blogi, jakoś dziwnym trafem dostrzegam masę błędów wykonawczych...nie wspominając o inwestorach których nie ma na tego typu forach, którzy są nieświadomi tych błędów.

 

Przykro mi , ale jak ktoś buduje gospodarczo to dla mnie po prostu go nie stać na dom ...

I taka jest prawda ..

 

Dla mnie odwrotnie :)

I taka jest prawda...

 

Życzę miłego popołudnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie bardzo ważne również było to że nie chcę się wiązać z żadnym bankiem na okres 25-30 lat. Jedni się tym nie przejmują inni widzą w tym problem. Ja należę do tej drugiej grupy.

Ile lat chcesz budować z bieżących wpływów? 25-30 lat? Zapewne krócej. Zatem w takim samym okresie mógłbyś spłacić kredyt mieszkając już dziś. Tak jak pisałem, aktualnie oprocentowanie kredytu z dopłatami jest porównywalne z oprocentowaniem lokaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile lat chcesz budować z bieżących wpływów? 25-30 lat? Zapewne krócej. Zatem w takim samym okresie mógłbyś spłacić kredyt mieszkając już dziś. Tak jak pisałem, aktualnie oprocentowanie kredytu z dopłatami jest porównywalne z oprocentowaniem lokaty.

Zdecydowanie krócej. Jak skończę to Ci dam znać, wtedy Ci powiem czy żałuję.

Moje doświadczenia z lokatami są żenujące...dochody śmieszne a zamrożona gotówka wcale nie taka mała.

I mimo że nie ma doświadczenia w zaciąganiu kredytu to nie powiesz mi że wpływy z lokaty są równe odsetkom z kredytu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I mimo że nie ma doświadczenia w zaciąganiu kredytu to nie powiesz mi że wpływy z lokaty są równe odsetkom z kredytu...

Oczywiście, że nie. Są lokaty z wyższym oprocentowaniem niż koszt kredytu - "Lokata [pewnego banku na "m"] 4% na start" vs. kredyt z dopłatami do odsetek (3,88% aktualnie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Boluslolusj23,ty se tak nie nierwuj,jeszcze dostaniesz hercszlag i kiery bydzie tych pieruńskich goroli ustawio? :D

Co do kominków w Niemczech muszą spełniać aktualną normę spalin,co oznacza dla typowych wam znanych u nas,obowiązek zakładania filtra.

Kominiarz tam ma absolutną władzę,i nie jest tani,ale nie ma co porównywać,bo tam są pieniądze,choć statystycznie Niemiec jest niby biedniejszy od Polaka. :D

Pozdrawiam.

 

Bóg zapłać Dobry Człowieku, za wsparcie.

Ale we Pariżu nie wolno. A przeca to Unija cołko. Pra?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...