Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Może ci którzy wzięli kredyt i nadal uważają że jest darmowy niech zwrócą się z pytaniem do banku aby im obliczył na dzień dzisiejszy ile zostało im do spłacenia tak jakby chcieli go spłacić od razu to może zrozumią jaki jest tani, żeby czasem się nie zdziwili jak np. kredyt 350 tys.zł po roku spłaty jest do spłacenia ok. 370 tys.zł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No mi nie tylko przeliczyli ale prawie tyle spłacę po 30 latach :)

Teraz pomyśl Maher w odwrotną stronę,masz 350 klocków,inwestujesz to na 35 lat,rozsądnie,nie koniecznie na lokaty.Ile kasy wyciągniesz z tych 350tys.zł po 35 latach ? :D

Kopara opadła,że można tak liczyć ? ;)

 

No już Ci wyjaśniłem wyżej w odpowiedzi do Maher-a :)

100% zysku przez 35 lat to nie jest jakiś zabójczy wynik :)

 

Czyli jednak w lokaty nie opłaca się inwestować - koszt poniżej kredytu hipotecznego.

Zawsze można zainwestować w akcje - ciekawe ile wtedy zostanie z tej kwoty, niektórzy z budujących już zainwestowali w kredyt w frankach i teraz plączą aby im pomóc itd.

Biorąc kredyt masz pewność że przez 35lat będziesz miał z czego spłacać raty, dobrze jakby bank był taki miły i wtedy zabrał tylko dom i przynajmniej spłacone raty można uznać za wynajem, gorzej jak cię wygoni z domu i każe spłacać różnicę z licytacji z odsetkami, a tak jest zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Czyli jednak w lokaty nie opłaca się inwestować - koszt poniżej kredytu hipotecznego.

Gdybym to ja miał taki dylemat na pewno nie patrzyłbym się na lokaty ;)

 

Zawsze można zainwestować w akcje - ciekawe ile wtedy zostanie z tej kwoty, niektórzy z budujących już zainwestowali w kredyt w frankach i teraz plączą aby im pomóc itd.

A nieruchomości ?

U mnie na osiedlu facet zainwestował w garaże(zresztą były ryl),ma ich 10szt i kasę ciagnie jak lodu,miesięcznie od jednego ma 200zł już od kilkunastu lat,kupował garaze po 10tys.zł a teraz za mniej niż 40tys.zł nie kupisz garażu murowanego w Gliwicach :)

Niektóre ryle myślą ;)

 

Biorąc kredyt masz pewność że przez 35lat będziesz miał z czego spłacać raty

Oczywiscie,dlatego głupotą jest jak niektórzy robią,że sprzedają mieszkania żeby budować domy.To dowodzi tego,ze ich nie bylo stać na dom.

Mieszkanie to jest właśnie m.in inwestycja o jakiej pisze,którą w razie W można spienięzyć.

 

Maher,masz kasę kupuj garaże w Gliwicach,ja będę Ci je administrował :)

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie,dlatego głupotą jest jak niektórzy robią,że sprzedają mieszkania żeby budować domy.To dowodzi tego,ze ich nie bylo stać na dom.

Mieszkanie to jest właśnie m.in inwestycja o jakiej pisze,którą w razie W można spienięzyć.

 

nadużywasz słowa głupota...

 

ciekawe, czy dalej będziesz tak twierdzić, jak ci się trafi lokator (w twoim mieszkaniu które wynajmujesz), który nie będzie ci płacić, zdewastuje mieszkanie, a jak go w końcu wywalisz z wielkimi problemami, to się okaże że jest nieściągalny.....ehhhh

nie zapominaj, że na inwestyjach na których można zarobić więcej niż na lokatach, dużo większe jest ryzyko i można też stracić...

 

tak jak inwestując w rozkręcenie firmy kolegi :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
nadużywasz słowa głupota...

 

ciekawe, czy dalej będziesz tak twierdzić, jak ci się trafi lokator (w twoim mieszkaniu które wynajmujesz), który nie będzie ci płacić, zdewastuje mieszkanie, a jak go w końcu wywalisz z wielkimi problemami, to się okaże że jest nieściągalny.....ehhhh

nie zapominaj, że na inwestyjach na których można zarobić więcej niż na lokatach, dużo większe jest ryzyko i można też stracić...

 

tak jak inwestując w rozkręcenie firmy kolegi :p

Przeżyłem jedno i drugie ale podstawa to zawsze pozytywne myślenie ;)

Oczywiście,każda inwestycja posiada ryzyko ale właśnie na tym polega życie,raz się jest na górce raz w dolinie ;)

 

Podobnie głupotą mogę nazwać niechęć do Alfy bo to jest mega autko ;)

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbym odbić piłeczkę i stwierdzić że sztachnięcie się spalinami z gazu też nie należało by do przyjemnych.

 

Nie o gaz pytałeś.... Gazem się nie sztachałem, wiec nie wiem. Ja mam teraz pompę ciepła i tam mogę stać i dobę z gębą przytkniętą do wiatraka, jedyne co mi grozi to zamarznięcie, ale na pewno nie zatrucie;)

A co do aluzji Jareckiego z dieslami, to przy dieslu można stanąć, choć nie jest to przyjemne, ale można, a spróbuj stanąć w tej samej odległości obok swojego komina, z którego nic się nie wydobywa, po prostu spróbuj to będziesz wiedział co lepsze;) Ja próbowałem i z dwojga złego wybieram diesla...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Panie,

przepraszam, ale na takie coś, co Pan stosuje nie zgadzam się. Wyrywasz pan slowa z kontekstu tworząc nowe znaczenia i próbujesz mnie pan tym samym ośmieszyć w oczach czytających, którzy nie cofają sie i nie znają prawdziwego tekstu.

A jak napisałem przecież tak:

"Szanowny Panie,

Ale tak się składa, że w krajach starej Unii dalej można - spełniając oczywiście określone prawem warunki - palić w kominkach drewnem, brykietami drzewnymi a także używać kotłów na paliwa stałe."

 

Pan usunął to co na czerwono i chciał ze mnie zrobić durnia.

Czy to jakaś nowa forma moderacji, którą ma pan wg tytułu uprawiać?

Kto zatem farmazoni???

 

Szanowny Pan nie rozumie tekstu który sam napisał?

Piszesz że w krajach starej Unii można palić w kominkach (spełniając określone prawem warunki), a ja podaję miasto należące do Unii gdzie nie wolno palić w kominkach BEZWARUNKOWO.

Zatem pisanie że w krajach starej Unii można palić w kominkach jest wprowadzaniem w błąd - pisaniem półprawdy czy "farmazonieniem".

Dla mnie półprawda jest półkłamstwem.

A podejrzewam że takich obszarów w starej Unii, gdzie kategorycznie NIE WOLNO palić w kominkach, jest więcej.

Edytowane przez panfotograf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu na siłę próbujecie z siebie zrobić totalnych sierotów,inwestorów,którzy nie potrafią myśleć,liczyć,orientować się ?

Na siłę próbujecie z siebie robić nie poważnych ludzi,dzieciaków,którzy myślą,że budowa domu za kilkaset tys.zł to jak lepienie babek w piasku,które to także wymaga myślenia.

Nie 3 lata temu a 5 lat temu czyli w 2011r poniższa pompka kosztowała 14tys.zł:

http://www.eko-logicznie.com.pl/atlantic-alfea-extensa-8/136/

T-CAP Panasa 9kW,którym dzisiaj grzeje się 300m2 domy kosztował wtedy 18tys.zł

A Ty mówisz,że chcieli Cię ostrzyc na 50-70tys.zł ? Co z Ciebie za inwestor ? Myślisz trochę czy jedynie paplasz Co Ci ślina na język przyniesie ?

Jak myślisz to nie gadaj takich bzdur,chyba,że jako inwestor wogóle nie myślisz...

 

Ja mam gaz przy działce ale go olałem bo chciałem grzać dom prądem ?

Zdziwiony ? Prąd drogi ? Chyba,jedynie właśnie u podobnych tobie inwestorów z piaskownicy do babek z piasku ;)

 

 

Nie będe tego komentował, choćby z prostego powodu - nie dyskutuj z głupcem, bo sprowadzi cie do swojego poziomu i pokona doświadczeniem-

 

Gdybyś czytał wcześniejsze posty wiedziałbyś jaki budowałem dom i nie pisałbyś takich głupot. Pompke którą podlinkowałeś nagrzewnica w gospodarczym zjadłaby na śniadanie. Wiesz co to są priorytety?

Jeśli chodzi o myślenie to - mędrca można poznać po tym, że potrafi rozpoznać tą cienką granice między tym co jest dobre, a co złe.

Każdy inwestor wydaje swoje pieniądze, budowałem pierwszy dom, mogłem popełnić błędy, jest to nieuniknione.

Ile Ty wybudowałeś domów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masakra :)

Nie jarzysz człowieku nic z tego świata,daj se na luz już z takimi głupimi komentarzami ;)

Kapitał spłacam od pierwszego dnia...

Kredyt hipoteczny jest najtańszym kredytem na rynku dlatego tak ciężko go przeznaczyć na inne cele nie budowlane bo banki sprawdzają na co jest przeznaczony bo sadzę,że cwaniaków byłoby dużo to wykorzystać.

Rozumiesz ?

Rozumiesz,że mając nawet gotówkę na budowę warto wziążć kredyt hipoteczny a gotówkę zainwestować ?

 

tu akurat widać, że myślisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
tu akurat widać, że myślisz.

No niestety mirku z audi nie myle się :)

Gdybyś czytał wcześniejsze posty wiedziałbyś jaki budowałem dom i nie pisałbyś takich głupot. Pompke którą podlinkowałeś nagrzewnica w gospodarczym zjadłaby na śniadanie. Wiesz co to są priorytety?

Zatem podaj projektowe obciążenie cieplne z OZC Twojego domu mirku z audi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dawaj, o czym?

 

specjalnie dla ciebie mirku z audi napiszę...

 

budowałem jeszcze wczeniej niż ty...miałem o tyle gorzej, że o pc-pw mało się wtedy pisało(o OZC zresztą też),nie było praktycznie nikogo kto by toto miał, w grę wchodziły tylko gruntówki, na szczęście na FM byli ludzie którzy przetarli szlak

zgodnie z tym co tutaj wyczytałem, starałem się wysłać jak najwięcej zapytań ofertowych. Wysłałem grubo ponad 20. Wszytkie firmy dostały takie same dane + dodatkowo dosyłałem jak co jeszcze potrzebowali (te wszystkie wyceny mam w archiwum)

I zaskoczenie - bo ceny w niektórych ofertach kosmiczne, ale wiedziałem że tak będzie. Większym zaskoczeniem było, że rozrzut mocy PC które mi proponowano był od 6kw do 15kw (!!!) I nie było wiadomo kto proponuje dobrze a kto źle

Nie dawało mi to spokoju i zainteresowałem się OZC. Wtedy trzeba było liczyć samemu - co zrobiłem, korzystając z pomocy innych.

Okazało się, że te 6kw by wystarczyło, ale wziałem 8kw (było 500zł różnicy w cenie netto) Przypomnę, że to były czasy, że nikt wtedy nie pisał jeszcze o grzaniu w taniej taryfie, pompy też się jeszcze nawet niedowymiarowało, bo same PC były drogie.

Czytałęm, czytałem....okazało się że robiąc DZ poziome we własnym zakresie, można bardzo dużo zaoszczędzić. Od samego początku byłem zdecydowany na DZ poziome, bo miałem dużo miejsca i dobre warunki gruntowe - ale w przypadku gdy to samo DZ robiła firma kosztowało nawet ponad 2 razy więcej. We własnym zakresie oznacza wynajęcie koparki,kupno rury, ułożenie rury w wykopach i wprowadzenie rur do budynku

Kolejna rzecz - PC polskich producentów- były duuużo tańsze, a swoje doświadczenia opisywali ludzie którzy je już jakiś czas użytkowali.

I tak jak w przypadku ogrzewanie podłogowego zaufałem ludziom którzy tutaj na forum, to tak samo zaufałem tym którzy opisywali doświadczenia z tymi urządzeniami. Oczywiście ostateczna decyzja była poprzedzona długimi dyskusjami na forum,namysłem i obliczeniami.

W ten sposób PC miałem w cenie duuuużo niższej niż z wycen które miałem na samym początku.

 

więc jeszcze raz w skrócie - trzeba myśleć, czytać, myśleć, liczyć,pytać, myśleć - a okaże się, że PC(nawet gruntówka) wcale nie musi być droga

oczywiście, jak ktoś chce kupić "mercedesa" i nie dopuszcza do siebie myśli że mogłaby być skoda (to dobre porównanie!) i do tego trudno mu jest wykonać kilka maili i telefonów żeby organizacyjnie to wszystko ogarnąć to niestety musi zapłacić te 50-70tyś o których pisałeś na początku (i wcale nie znaczy to że dostanie produkt lepszej jakości - co najwyżej z lepszą naklejką!)

 

dodam jeszcze że mój dom był budowany z myślą o "eko" - tzn był komin, kotłownia,skład opału, ale bardzo chciałem mieć PC. Wiedziałem że to wyjdzie trochę drożej inwestycyjnie, dlatego część robót odłożyłem na później (wykończenie tarasu, balustrady, wykończenie piwnicy) że bez problemu się to spinało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zwyczajnie się nie zgadzam

 

Wziąłem 200 000zł. Spłacam rocznie około 15 000zł. Spokojnie jestem w stanie tak nimi obrócić, żeby jeszcze na tym zarobić :yes:

Nie dość, że dom mi się niemal sam spłaca, to jeszcze jestem do przodu.

Ogólnie lubię kredyty. Jeżeli bierze się je rozsądnie nie widzę w nich nic złego.

Jak ten spłacę, wezmę następny ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wziąłem 200 000zł. Spłacam rocznie około 15 000zł. Spokojnie jestem w stanie tak nimi obrócić, żeby jeszcze na tym zarobić :yes:

Nie dość, że dom mi się niemal sam spłaca, to jeszcze jestem do przodu.

Ogólnie lubię kredyty. Jeżeli bierze się je rozsądnie nie widzę w nich nic złego.

Jak ten spłacę, wezmę następny ;)

 

Znam wielu takich ludzi co robią dokładnie jak ty i nie widzę żeby narzekali, wręcz przeciwnie dobrze im się żyje. Jeden kredyciki, następny i tak dalej... Da się ale z głową. Ja np. się boje takich eksperymentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Pan nie rozumie tekstu który sam napisał?

Piszesz że w krajach starej Unii można palić w kominkach (spełniając określone prawem warunki), a ja podaję miasto należące do Unii gdzie nie wolno palić w kominkach BEZWARUNKOWO.

Zatem pisanie że w krajach starej Unii można palić w kominkach jest wprowadzaniem w błąd - pisaniem półprawdy czy "farmazonieniem".

Dla mnie półprawda jest półkłamstwem.

A podejrzewam że takich obszarów w starej Unii, gdzie kategorycznie NIE WOLNO palić w kominkach, jest więcej.

 

Szanowny Panie,

przepraszam, że spytam: czy posiada pan zezwolenie na broń?

Pytam dlatego, że firmy ubezpieczeniowe samobójczy strzał w kolano uznają za nieszczęśliwy wypadek jedynie wówczas, gdy jest pozwolenie na broń. W przeciwnym razie dodatkowe kłopoty za nielegała.

 

a teraz do rzeczy.

 

Czy PARYŻ, to cała Francja? Z tego co pamiętam z zamierzchłych czasów z geografii, to nie. Czy PARYŻ jest krajem (w rozumieniu: państwo) tzw. starej Unii?

Bo idąc Pańskim tropem myślowym wynikałoby, że królewskie miasto KRAKÓW choć tylko miastem, ale wprowadzając zakaz palenia paliwami stałymi (w kominkach też) spowodowało to, że od 2019 roku w całej Polsce (też jeszcze w Unii) palenie tymi paliwami z automatu będzie nielegalne? Nawet przy trwającej obecnie opcji politycznej (z Krakowa) rozciągnie się to na obszar od Bałtyku po Tatry i od Bugu po Odrę i Nysę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie o gaz pytałeś.... Gazem się nie sztachałem, wiec nie wiem. Ja mam teraz pompę ciepła i tam mogę stać i dobę z gębą przytkniętą do wiatraka, jedyne co mi grozi to zamarznięcie, ale na pewno nie zatrucie;)

A co do aluzji Jareckiego z dieslami, to przy dieslu można stanąć, choć nie jest to przyjemne, ale można, a spróbuj stanąć w tej samej odległości obok swojego komina, z którego nic się nie wydobywa, po prostu spróbuj to będziesz wiedział co lepsze;) Ja próbowałem i z dwojga złego wybieram diesla...

Nie było mim zamiarem obrażanie kogokolwiek. Miałem na myśli raczej to że tak samo jak spaliny z komina do którego podłączony jest piec na ekogroszek jak i gazowe nie nadają się do oddychania.

Przy okazji spalin z diesla. Miałem kiedyś okazje być na aukcji samochodowej gdzie duża część samochodów była napędzana silnikami diesla. Nie były to stare samochody, wręcz przeciwnie. 2-3 letnie. Aukcja odbywała się na wentylowanej hali przez którą przejeżdżały auta. Głowa po tej aukcji bolała mnie tak jak nigdy wcześniej ani później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można dodać, aby się nachylił i sztachnął się spalinami z diesla, to dopiero jest trujące, x-razy bardziej od każdego kotła z podajnikiem na ekogroszek.

 

Ustawa Krakowska jest baznadziejnie głupia, nie odwołuje się bowiem do żadnego prawa czy normy, to znowu rozmawiając o autach, mamy normy EURO VI a taki Kraków sobie napisze,że ma te normy w poważaniu i samochodom jeździć nie można. Jak ktoś tej skali głupoty pojąć nie potrafi, to trudno

 

Jutro usiądę ze spokojem i kilka rzeczy przytoczę.

 

Nie wiadomo co z tego wyjdzie. Jeśli ma zostać tak jak jest uchwalone to czym ogrzewane będą kamienice które nie mają dostępu do gazu. Któryś z Kolegów gdzieś pisał że wbicie łopaty w ścisłym centrum wymaga niemało zgód i uzgodnień.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

specjalnie dla ciebie mirku z audi napiszę...

 

budowałem jeszcze wczeniej niż ty...miałem o tyle gorzej, że o pc-pw mało się wtedy pisało(o OZC zresztą też),nie było praktycznie nikogo kto by toto miał, w grę wchodziły tylko gruntówki, na szczęście na FM byli ludzie którzy przetarli szlak

zgodnie z tym co tutaj wyczytałem, starałem się wysłać jak najwięcej zapytań ofertowych. Wysłałem grubo ponad 20. Wszytkie firmy dostały takie same dane + dodatkowo dosyłałem jak co jeszcze potrzebowali (te wszystkie wyceny mam w archiwum)

I zaskoczenie - bo ceny w niektórych ofertach kosmiczne, ale wiedziałem że tak będzie. Większym zaskoczeniem było, że rozrzut mocy PC które mi proponowano był od 6kw do 15kw (!!!) I nie było wiadomo kto proponuje dobrze a kto źle

Nie dawało mi to spokoju i zainteresowałem się OZC. Wtedy trzeba było liczyć samemu - co zrobiłem, korzystając z pomocy innych.

Okazało się, że te 6kw by wystarczyło, ale wziałem 8kw (było 500zł różnicy w cenie netto) Przypomnę, że to były czasy, że nikt wtedy nie pisał jeszcze o grzaniu w taniej taryfie, pompy też się jeszcze nawet niedowymiarowało, bo same PC były drogie.

Czytałęm, czytałem....okazało się że robiąc DZ poziome we własnym zakresie, można bardzo dużo zaoszczędzić. Od samego początku byłem zdecydowany na DZ poziome, bo miałem dużo miejsca i dobre warunki gruntowe - ale w przypadku gdy to samo DZ robiła firma kosztowało nawet ponad 2 razy więcej. We własnym zakresie oznacza wynajęcie koparki,kupno rury, ułożenie rury w wykopach i wprowadzenie rur do budynku

Kolejna rzecz - PC polskich producentów- były duuużo tańsze, a swoje doświadczenia opisywali ludzie którzy je już jakiś czas użytkowali.

I tak jak w przypadku ogrzewanie podłogowego zaufałem ludziom którzy tutaj na forum, to tak samo zaufałem tym którzy opisywali doświadczenia z tymi urządzeniami. Oczywiście ostateczna decyzja była poprzedzona długimi dyskusjami na forum,namysłem i obliczeniami.

W ten sposób PC miałem w cenie duuuużo niższej niż z wycen które miałem na samym początku.

 

więc jeszcze raz w skrócie - trzeba myśleć, czytać, myśleć, liczyć,pytać, myśleć - a okaże się, że PC(nawet gruntówka) wcale nie musi być droga

oczywiście, jak ktoś chce kupić "mercedesa" i nie dopuszcza do siebie myśli że mogłaby być skoda (to dobre porównanie!) i do tego trudno mu jest wykonać kilka maili i telefonów żeby organizacyjnie to wszystko ogarnąć to niestety musi zapłacić te 50-70tyś o których pisałeś na początku (i wcale nie znaczy to że dostanie produkt lepszej jakości - co najwyżej z lepszą naklejką!)

 

dodam jeszcze że mój dom był budowany z myślą o "eko" - tzn był komin, kotłownia,skład opału, ale bardzo chciałem mieć PC. Wiedziałem że to wyjdzie trochę drożej inwestycyjnie, dlatego część robót odłożyłem na później (wykończenie tarasu, balustrady, wykończenie piwnicy) że bez problemu się to spinało

 

ja od razu budowałem z myślą o PC i też wysłałem mnóstwo @ i wykonałem tyleż tel. Poza tym mam w Wa-wie rodzine co montują PC, więc częściowo miałbym taniej i niestety niżej się nie dało. Może dlatego, że masz mniejszy budynek i wymagania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...