Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

W przypadku samochodów jest przecież rynek wtórny i samochody nagle przestają spełniać normy (szczególnie u nas), bo a to im wyrżną DPF, a to inny katalizator, a to użytkownik oleje lejące wtryski przez co za samochodem chmura czarnego dymu, a to w końcu zacznie lać gówniane paliwo, itd. Z kotłami jest podobnie. Co z tego że mają normy spełnione przy wyjeździe z fabryki, skoro to w żaden sposób nie gwarantuje, że kocioł będzie dobrze zainstalowany, dobrze prowadzony i po roku będzie miał takie same parametry jak nowy, bo użytkownik ma w nosie jakie paliwo kupuje, jak ono się spala, czy piec jest czysty czy brudny, co więcej, NIKT tego już nie kontroluje. Poza tym o ile samochody są wyposażone fabrycznie w filtry/katalizatory na starcie, tak na żadnym kominie, nawet najnowszego pieca, filtra (nawet podstawowego) się nie doświadczy. Dlaczego?

 

na patologię ciężko coś zaradzić, to,że kilku imbecyli tak robi, nie znaczy,że dotyczy to całego społeczeństwa

Są stacje kontroli - wyłapywać to bez filtra i adios bez pieczątkos.

 

To,że są normy oznacza,że samochody ale też kotły muszą spełnić bardziej restrykcyjne wymogi, mówiąc w skrócie są lepsze

Są jakies euro pińć, euro szyść, podobnie w branży grzewczej

 

Nic, tylko dopilnować.

 

Zrobić zakaz produkcji czegoś na poziomie syrenki i po krzyku

Całe Państwo też węglem nie pali, to absurd.

 

Są jakieś normy, to produkowane wyroby mają je spełniać i tyle.

Miasta np. uzdrowiskowe mają wprowadzone zakazy paliw stałych, tam tylko prund, gaz, olej.

 

Wszystko z głową i nie trzeba wylewać dziecka z kąpielą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Szkoda,że nie było propozycji "demontażu" instytutów dziwnych kroków z których kilku tu piszących ma sowite emeryturki.

Trzeba było szukać na przełomie tych 50 lat także innych możliwości pozyskiwania energii-takiej np.wody u nas nie brakuje,a ile mamy elektrowni wodnych?A jak mamy,w czyich są rękach?

A nie opieranie wszystkiego na wynglu.

 

No to teraz Twój Panie podq.wiłeś mnie z lekka.

Na swoją emeryturę uczciwie zapracowałem.

Gdyby nie te instytucje dziwnych kroków, jak to uprzejmie zapodałeś to byś do dzisiaj miał klitki z ciemną kuchnią i kaflokami.

Nie zapominaj, że tzw. indywidualne ogrzewnictwo komunalne na początku był opalane KOKSEM! Tak, Polska była potentatem w produkcji tego paliwa bezdymnego. Gdyby nie te "dziwne" kroki, to by tego paliwa nie było, bo węgli koksujących w Polsce było zbyt mało i tylko nowatorskie (na cały świat, nie tylko Europę) rozwiązania mieszanek z węglami energetycznymi dawały koks o odpowiednich parametrach dla hutnictwa i energetyki.

Od 70 lat w tym pięknym kraiku spiętrzanie wody jest be, bo albo tatowe miedze zabierze, albo brzezinkę podtopi. A wiatraki? Przecież "dobra zmiana" chce odległości 3 km od chlewika, czy innej chałupiny.

 

p.s. To samo, wszyscy chcą mieć dobry zasięg komórki, ale brońBoże masztu przekaźnika w pobliżu. No chyba, że na wieży kościelnej. To tak. Bo wtedy "szatańskie pola" nie działają. Bo przewielebny kasę za wynajem kasuje. I na sponsorowanie ministrantów ma.

W końcu w tym kraju liczy się ilość, a nie jakość.

Edytowane przez boluslolusj23
p.s.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty boluś jakąś awersję masz do tych przesiewaczy. Niepotrzebnie. Na każdym szanującym się placu węglowym taki stoi. Wykorzystywać go można różnie. Albo tak jak podejrzewasz - ale to u lokalnie działającego sprzedawcy naprawdę krótkie nogi ma. Albo zupełnie inaczej - i wtedy taki sprzedawca oprócz zakupionych na kopalni sortymentów oferuje też odsiewkę. Skądś się ona bierze. Najczęściej z odsiewania podziarna z sortymentów typu orzech czy kostka. Przy pomocy tychże przesiewaczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty boluś jakąś awersję masz do tych przesiewaczy. Niepotrzebnie. Na każdym szanującym się placu węglowym taki stoi. Wykorzystywać go można różnie. Albo tak jak podejrzewasz - ale to u lokalnie działającego sprzedawcy naprawdę krótkie nogi ma. Albo zupełnie inaczej - i wtedy taki sprzedawca oprócz zakupionych na kopalni sortymentów oferuje też odsiewkę. Skądś się ona bierze. Najczęściej z odsiewania podziarna z sortymentów typu orzech czy kostka. Przy pomocy tychże przesiewaczy.

 

Pi, pi, pi

 

Miał siany to sortyment od 0 do 31,5 mm. jak sie na przesiewacz puści, wodą poleje, to wychodzi "wysokiej jakości" ekogroszek płukany. Tylko to proste do sprawdzenia, jak to, czy pies ma ogon.

Węgle energetyczne wzbogacone są na płuczkach magnetytowych. Wystarczy kawałek neodyma z Chin sprowadzonego i wszystko jasne.

Niech będzie:

 

Ja tak głupi, jak wy mądrzy.

 

p.s. o dokument dostawy takiego ekogroszku z konkretnej kopalni i ze świadectwem jakości nawet nie pytam. Bo i po co? Mam fobię. Niech będzie.

O innych rzeczach umożliwiających pokazanie waszej "świętości" nawet nie napisze. Chyba, że organom kontrolnym.

Bo jestem tak głupi, jak wy mądrzy.

Edytowane przez boluslolusj23
p.s.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Należy bowiem kupić działkę pod lasem tam gdzie MPZP dla danego terenu przewiduje budownictwo jednorodzinne bez możliwości ogrzewania budynków paliwami stałymi czyli bez kotłów i wszelkiej maści kominków i po sprawie.

 

Wystarczy jedna uchwała Rady Miasta - to jest proste i w każdym miejscu do zrobienia :)

 

mylisz się

poruszyłem kwestię takiego zapisu w MPZP - i otrzymałem odpowiedź, że bez odpowiednich przepisów ogólnokrajowych, to będzie martwy zapis

bo jest coś takiego w PB jak zmiana nieistotna - i jeżeli jest wpis - zmiana nieistotna np zmiana kotła gazowego na kocioł węglowy - .wszystko jest zgodne z prawem.

taką informację uzyskałem od urzędnika wysokiego szczebla w UM

smutne, ale prawdziwe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie zakazać wszystkim,to choć dać szansę tym,co nie chcą mieszkać w otoczeniu palących "ekoopałem".

Wydzielić w MPZP,strefy wolne od takiego ogrzewania.Każdy kto chce się ogrzewać opałem stały,m (łącznie z kominkiem) nigdy tam nie zawita-nawet gdyby chciał.Takie to proste..

 

problem w tym, że właśnie nie....

patrz mój post wyżej....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na patologię ciężko coś zaradzić, to,że kilku imbecyli tak robi, nie znaczy,że dotyczy to całego społeczeństwa

Są stacje kontroli - wyłapywać to bez filtra i adios bez pieczątkos.

Stacje kontroli są, a mimo tego nadal co chwilę widzę auta co taką zadymę robią za sobą, że ledwo coś widać. Ot, przed chwilą jechałem i mi się napatoczył taki. Ledwo się oddychać dało. Jak mu się wtryski zesrają tydzień po kontroli, albo uda się to ukryć bo nie będzie gazować, to potem rok będzie jeździć i smrodzić. Czyli ni mniej ni więcej, kontrole NIE DZIAŁAJĄ tak jak powinny przy tak rozproszonym użytkowaniu.

 

To,że są normy oznacza,że samochody ale też kotły muszą spełnić bardziej restrykcyjne wymogi, mówiąc w skrócie są lepsze

Są jakies euro pińć, euro szyść, podobnie w branży grzewczej

Z tą różnicą, co już wykazałem, że normy samochodowe nakładają konieczność montażu filtrów i katalizatorów. W przypadku kotłów są takie? Nie ma. Elektrownie spalające TEN SAM WĘGIEL, już mają nakaz. Gdzie tu sens, gdzie logika?

 

Nic, tylko dopilnować.

Jak widać na przykładzie samochodów, nie da się tego tak łatwo zrobić.

 

Są jakieś normy, to produkowane wyroby mają je spełniać i tyle.

Miasta np. uzdrowiskowe mają wprowadzone zakazy paliw stałych, tam tylko prund, gaz, olej.

Normy, świetnie. Tylko niech to ma jakiś sens. Obecne normy nie nakazują wraz z kotłami montować filtrów na komin i reduktorów związków trujących w instalacji węglowej pod strzechami. A wiadomo, że te wyziewy dużo bardziej trują niż te z samochodowej rury wydechowej.

 

Wszystko z głową i nie trzeba wylewać dziecka z kąpielą.

Zgadzam się. Czyli zakładać filtry na kominy do tych kotłów fefnastej klasy i reduktory do instalacji tak jak ma to miejsce w elektrowniach, albo spalać węgiel w elektrowni i grzać domy w 2T prądem spadowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stacje kontroli są, a mimo tego nadal co chwilę widzę auta co taką zadymę robią za sobą, że ledwo coś widać. Ot, przed chwilą jechałem i mi się napatoczył taki. Ledwo się oddychać dało. Jak mu się wtryski zesrają tydzień po kontroli, albo uda się to ukryć bo nie będzie gazować, to potem rok będzie jeździć i smrodzić. Czyli ni mniej ni więcej, kontrole NIE DZIAŁAJĄ tak jak powinny przy tak rozproszonym użytkowaniu.

 

 

Z tą różnicą, co już wykazałem, że normy samochodowe nakładają konieczność montażu filtrów i katalizatorów. W przypadku kotłów są takie? Nie ma. Elektrownie spalające TEN SAM WĘGIEL, już mają nakaz. Gdzie tu sens, gdzie logika?

 

 

Jak widać na przykładzie samochodów, nie da się tego tak łatwo zrobić.

 

 

Normy, świetnie. Tylko niech to ma jakiś sens. Obecne normy nie nakazują wraz z kotłami montować filtrów na komin i reduktorów związków trujących w instalacji węglowej pod strzechami. A wiadomo, że te wyziewy dużo bardziej trują niż te z samochodowej rury wydechowej.

 

 

Zgadzam się. Czyli zakładać filtry na kominy do tych kotłów fefnastej klasy i reduktory do instalacji tak jak ma to miejsce w elektrowniach, albo spalać węgiel w elektrowni i grzać domy w 2T prądem spadowym.

 

re: Myjk

Gwarantowane, że gdyby w spalaniu węgla uczestniczyłyby tylko kotły, o których pisał Jarecki to już byłoby dobrze.

Do tego kontrola na stacjach aby nie było możliwości przepuszczenia samochodu z usuniętym katalizatorem lub filtrem cząstek stałych i już byłoby dobrze.

To, że komuś zaszwankuje coś między badaniami to kropla w morzu tego co teraz jest. To tak jakby splunąć do rzeki. Fakt zanieczyszczona, ale ile?

 

Co za problem w ramach kontrolnych podjechać na stację np. VW bez sprawnego katalizatora czy z lejącymi wtryskami, uśmiechnąć się lisio i zaproponować ...

A potem zaraz za doopsko i koniec z uprawnieniami. Dla całej stacji.

U mnie w moim miasteczku goowniarz z malca dał i wsypał gościa. Spróbuj dzisiaj tutaj tzw. cokolwiek załatwić. Diagności zmądrzeli. Bo rodziny na chleb czekają.

Da się? Da! Tylko trzeba chcieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pi, pi, pi

 

Miał siany to sortyment od 0 do 31,5 mm. jak sie na przesiewacz puści, wodą poleje, to wychodzi "wysokiej jakości" ekogroszek płukany. Tylko to proste do sprawdzenia, jak to, czy pies ma ogon.

Węgle energetyczne wzbogacone są na płuczkach magnetytowych. Wystarczy kawałek neodyma z Chin sprowadzonego i wszystko jasne.

Niech będzie:

 

Ja tak głupi, jak wy mądrzy.

 

p.s. o dokument dostawy takiego ekogroszku z konkretnej kopalni i ze świadectwem jakości nawet nie pytam. Bo i po co? Mam fobię. Niech będzie.

O innych rzeczach umożliwiających pokazanie waszej "świętości" nawet nie napisze. Chyba, że organom kontrolnym.

Bo jestem tak głupi, jak wy mądrzy.

Masz takie samo prawo twierdzić, że węglarze uprawiają podobne procedery, jak ja że Ty w łapę bierzesz za to żeby kocioł przychylnie zbadać. Tak żeby się w normie zmieścił. Za to np. że zignorujesz - ty lub Tobie podobni - fakt, że sterownik badanego kotła pracuje z softem którego nigdy się nie będzie stosować w seryjnych produktach, został napisany specjalnie dla potrzeb badania. Całkiem jak ten z VW. Jeżeli sam już nie badasz, to nadal znasz kogo trzeba. I może się z nim dzielisz wyrazami wdzięczności przez producenta tego czy innego złożonymi. Takie samo prawo mam do podobnych stwierdzeń, jak Ty do stwierdzeń o oszustwach węglarzy. A co do fobii jaką niby masz - nie nazwałbym tego fobią. Raczej nieprzepracowanym odpowiednio balastem lat słusznie minionych. Prywaciarz - wiadomo: kombinator i złodziej. Cinkciarz i taryfiarz, obaj kumple dziwki. Powodzi się mu - wiadomo. Kradnie i oszukuje. No bo skąd niby inaczej by miał? Nie zauważyłeś zmiany, tkwisz nadal w starym systemie i w starym myśleniu. Niby taki światły, nowoczesny i otwarty jesteś, a powielasz mit Polaka - cwaniaka którego głównym celem jest oszukać resztę świata. W zasadzie niewiele się w tych swoich świadomych czy podświadomych katalogach i szufladkach różnisz od miłościwie nam panujących.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam sobie od czasu do czasu wasze kłótnie, ale faktycznie do tej pory nic z tego nie wynika.

Jak to jest faktycznie z tymi pomiarami? Kotły dostają jakieś certyfikaty, określa się ich sprawność itp. ale jak się to ma do rzeczywistości?

Bo ja uważam, że jakieś pomiary powinny być dokonywane dla instalacji rzeczywistej u klienta. Instalator montuje kocioł, klient kupuje sobie paliwo jakim zamierza palić (czyli w 90% jakiś opał z marketu, albo rusek z lokalnego składu) odpalamy i mierzymy.

Wszyscy byliby zadowoleni - klient - bo miałby faktycznie dobrze dobrany kocioł do swojej instalacji/domu oraz odpowiednio wyregulowany, ekolodzy i okoliczni mieszkańcy - bo mniej wyziewów, instalatorzy - bo wyeliminowałoby to z rynku niedouczonych debili (łatwo byłoby zweryfikować po pomiarach, reklamacji klienta itp.).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TwojPan
Czytam sobie od czasu do czasu wasze kłótnie.

Poprzestań.

I do "pisarzy" powyżej,karmionych czarnym "niezłotem".

Na skalę małych domostw,jesteście koniecznym złem.Ja mam nadzieję,że już niedługo.Gdyby choć jeden z was usłyszał,że wasze dziecko choruje z powodu zanieczyszczonego powietrza-być może była by inna rozmowa.Napisałem być może,bo takie cyrki panów z instytutu dziwnych kroków-tutaj,na emeryturze -świadczą że niecny proceder wciąż się opłaca,a mamona jest wciąż w tym związku mocno pożądana (nie ma się co dziwić,jak całe życie przesłuchiwać kotły tylko umieli ).

Więc powiem krótko,obrzydzenie mnie bierze,jak czytam te pierdoły.

Moje zdanie jest takie.Zero paliw stałych dla indywidualnych domostw.Na wieki.

Amen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TwojPan
No to teraz Twój Panie podq.wiłeś mnie z lekka.

Na swoją emeryturę uczciwie zapracowałem.

.

A to dobre.

Chyba nie do końca dużą,skoro tu dniami i nocami agitujesz prostaków.

Edytowane przez TwojPan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje zdanie jest takie.Zero paliw stałych dla indywidualnych domostw.Na wieki.

Amen.

 

OK. Bardzo chętnie. Sam palę ekogroszkiem i nie marzę o niczym innym jak nie musieć sie w tym babrać.

Ale nie wiedzę innego wyjścia.

Gazu miejskiego u mnie nie ma i w przeciągu 10 lat pewnie nie będzie (miasteczko 5k mieszkańców, 20 km do najbliższej miejscowości 15k mieszkańców, zero przemysłu do którego opłaca sie ciągnąć sieć). Miejskie ciepło jest w "blokach" ale też produkowane z węgla. Na miasto nie pójdzie nigdy,

Gdy był boom na tani olej to paru bogatszych sobie zmieniło ogrzewanie ale teraz wymienili z powrotem kotły na eko, bo nawet oni nie są w stanie udźwignąć kosztów, grzanie butlami z gazem równie nieopłacalne i uciazliwe (zamiast worków z węglem taszczysz 20kg butle z gazem do piwnicy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TwojPan
OK. Bardzo chętnie. Sam palę ekogroszkiem i nie marzę o niczym innym jak nie musieć sie w tym babrać.

Ale nie wiedzę innego wyjścia.

O ewentualnych wyjściach,trzeba pomyśleć projektując dom.Teraz,masz to co masz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Projektując dom? O czym ty mówisz?

Mieszkam w kamienicy budowanej przez moich dziadków w 1936r.

No i co w związku z tym ? Ja mieszkałem w bloku gierkowskim i płaciłem za ogrzanie 52m2 rocznie ponad 2000zł a Ty jaki masz problem ? Za darmo chciałbyś mieć ciepło w domu ? Tego nie było nawet za PRL-u i nie będzie za PRLbis czyli za PIS.Nie stać Cię na utrzymanie i ogrzewanie cywilizowane całej kamienicy to szukasz lokalu gdzie będzie Cię stać na ogrzewanie bez syfu w domu. Proste czy elektorat PIS nie potrafi zrozumieć normalnej kwestii życiowej ? Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co Arturo? Wyprowadzisz całe miasta na ulicę, żeby mieszkali w kartonach? albo zamarzali?

To nie jest tylko problem 1 jojoro. połowa miasteczka mieszka w tego typu budynkach (takie małe 1-piętrowe zabytkowe przedwojenne kamieniczki). Ocieplić się tego za bardzo nie da - wąskie bramy, ciasna zabudowa, kamienne fundamenty, nadzór konserwatorski.

Gazu nie ma. Ciepła miejskiego nie ma. Nikt pozwolenia nawet na ten nieszczęsny zbiornik oleju czy gazu tu nie dostanie (obszar zagrożony + zabytki).

Ludzie biedni (większość to najniższa krajowa), sporo tzw patologii. Ja palę ekogroszkiem i jestem uważany za tego bogatszego, wręcz trendsettera.

Wszyscy sąsiedzi i 80% miasta pali jakimś syfem w śmieciuchach i to jest dopiero problem.

 

I żeby nie było - do wyborcy PiS bardzo mi daleko. Szczególnie pod względem światopoglądowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
I co Arturo? Wyprowadzisz całe miasta na ulicę, żeby mieszkali w kartonach? albo zamarzali?

To nie jest tylko problem 1 jojoro. połowa miasteczka mieszka w tego typu budynkach (takie małe 1-piętrowe zabytkowe przedwojenne kamieniczki). Ocieplić się tego za bardzo nie da - wąskie bramy, ciasna zabudowa, kamienne fundamenty, nadzór konserwatorski.

Gazu nie ma. Ciepła miejskiego nie ma. Nikt pozwolenia nawet na ten nieszczęsny zbiornik oleju czy gazu tu nie dostanie (obszar zagrożony + zabytki).

Ludzie biedni (większość to najniższa krajowa), sporo tzw patologii. Ja palę ekogroszkiem i jestem uważany za tego bogatszego, wręcz trendsettera.

Wszyscy sąsiedzi i 80% miasta pali jakimś syfem w śmieciuchach i to jest dopiero problem.

 

I żeby nie było - do wyborcy PiS bardzo mi daleko. Szczególnie pod względem światopoglądowym.

Ogrzewanie prądem jest nieznacznie droższe niż gazem. Czujesz to ? Bufor ciepła z grzałką i jaki problem z tym ?Wystarczy otworzyć się na swiat i się dowiedzieć a nie biadolić. Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kobra

 

"...Za to np. że zignorujesz - ty lub Tobie podobni - fakt, że sterownik badanego kotła pracuje z softem którego nigdy się nie będzie stosować w seryjnych produktach, został napisany specjalnie dla potrzeb badania. ..."

tym twierdzeniem rozwaliłeś mnie na łopatki.

Gdyby tak było, to ten super extra soft (napisany, więc już nic nie kosztuje) byłby natychmiast wstawiony do sterownika handlowego. Pomyśl. To nie boli.

Poza tym, ty pewnie nie wiesz jak wyglądają badania atestacyjne. Wszystko jest rejestrowane i to w dwóch miejscach. A badacz nie ma żadnego dostępu ingerencyjnego do zbioru danych.

 

A teraz wrócimy do tego sianego węgla. Twierdzisz, że odsiewasz podziarno. OK. I co podajesz klientowi w informacji. Znasz wartość opalową, zawartość popiołu, wilgotności, ilość siarki? Nie masz laboratorium więc nie jesteś tego w stanie podać prawdziwie. Powiesz, że przecież to to samo, co ma papier z kopalni. A guzik prawda. Bo w drobnych frakcjach jest najwięcej drobnej skały płonej i wilgoci.

Węgle grubszych frakcji są w zakładzie przeróbczym kopalni wzbogacane najczęściej w płuczkach magnetytowych. Zawsze po takim zabiegu pozostaje w węglu nieco magnetytu.

Dlatego w prosty sposób można sprawdzić, czy miał to tylko po prostym odsianiu sortymentu (0 - 31,5) czy miał po płuczce. Wystarczy wziąć magnes najlepiej neodymowy, sciorać go w miale i wszystko jasne. Dla ciebie magnetyt jest zbyt drogi abyś nim posypywał odsiewkę, aby udawała płukankę.

A poza tym zbyt duża lub zbyt mała ilość magnetytu daje do myślenia. I kumaty da sobie z tym radę. Tym bardziej, że w płukance da się wykryć bardzo prosto jeszcze jedna substancję, której w odsiewce nie będzie.

 

Sam napisałeś, że prawie na każdym składzie stoi przesiewacz. Odpowiedz uczciwie: po co?

 

Ja się nie doszukuję drugiego dna. Ja tylko stwierdzam fakty. A pisanie, że odsiewasz podziarno z grubych frakcji to możesz wciskać wyłącznie niekumatym. Drobne frakcje są tańsze od grubszych.,Czyli co? sam pozbawiasz się zarobku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...