Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Panom parającym się obrotem paliwami stałymi przypominam, że istnieją takie akty prawne jak choćby:

 

Kodeks Cywilny, a w nim choćby art.546' §1 i art.556 §1. A także Kodeks Wykroczeń art. 139 b.

 

Jak widac środki dyscyplinujące są, tylko organy do egzekwowania uprawnione albo prawie nic nie robią, albo robią zbyt mało, aby było normalnie.

 

Pewnie dopiero gdy kilku ważnych usłyszy od lekarzy, że on czy jego bliski niedługo exitus prawdopodobnie z powodu ... to się może za to w końcu na poważnie wezmą. jak im silniki poszły w brykach, to szybko doprowadzili rynek paliw płynnych do w miarę normalności.

 

czas zatem na paliwa stałe i kopciuchowców.

Edytowane przez boluslolusj23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Czy ty naprawdę udajesz, że nie wiesz jak pracuje sterownik adaptacyjny?

Ma tak prowadzić kocioł, aby jak najrzadziej sie w realu odstawiać. Jedynie wówczas, gdy odbiór jest mniejszy, niż kotła najmniejsza moc do osiągnięcia.

Czy Ty naprawdę udajesz że nie rozumiesz co do Ciebie piszę? Sterownik do badań był ustawiony tak żeby się nie odstawiał, powyżej zadanej przełączał się do mocy minimalnej ciut niższej od minimalnego obciążenia jakiemu poddawano kocioł. I na tej minimalnej mocy pracował nadal pomimo wzrostów temperatury w rejony gdzie większość użytkowników ma już ustawione alarmy. Ba, wręcz spora część sterowników fabrycznie już ma niżej ustawione alarmy Minimalna moc wynosiła około 7 kW. Powiedz mi w jakim budynku niby miałby być używany kocioł prowadzony tym sterowaniem? W ciągu doby dostarczy blisko 170 kWh. Moja 235 metrów stodoła z 5 cm styropianu za wczoraj na grzanie i CWU potrzebowała 86 kWh. Czyli żeby ten ster miał szansę z tym softem prowadzić kocioł. potrzeba tych 500 metrów budynku nieocieplonego przy temperaturach zewnętrznych rzędu 3 - 5 stopni C. Powtarzam - soft napisano bazując na tym, że kocioł podczas badań poddaje się stałym obciążeniom. Rozpalenie, stabilizacja i przez ileś godzin moc maksymalna. Równo jak po sznurku. Znając przesyp i wartość opałową można bez trudu wyliczyć dawkowanie dla mocy maksymalnej, które doprowadzi kocioł do zadanej. I dawkowanie dla mocy minimalnej, które spowoduje że po przełączeniu do mocy minimalnej temperatura po jakimś czasie zacznie spadać. Sterowanie zostało napisane wyłącznie na użytek badania kotła, nie jest możliwe do zastosowania w realu. Bo w realu nie występuje coś takiego jak stały i równy odbiór ciepła przez instalację. Edytowane przez kobra64
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno. Takiego sterowania w żaden sposób nie da się nazwać adaptacyjnym. To sterowanie zostało wstępnie przygotowane do z góry znanych stałych warunków, jakie zastanie na odbiorniku ciepła. Adaptacyjne sterowanie to takie, które potrafi dostosować sposób dawkowania opału i powietrza do zmieniających się warunków na instalacji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do walki z niską emisją, chciałem przypomnieć, lub poinformować, że Viessmann jest już partnerem walki z niską emisją z Krakowie, gdzie już wprowadzono ograniczenia i wprowadzany jest stopniowo zakaz spalania paliw stałych. Jeśli ktoś jest zainteresowany naszą pomocą, więcej infromacji znajduje się TUTAJ

 

Nasi partnerzy załatwiają wszystkie formalności związane z wymianą kotła!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy Ty naprawdę udajesz że nie rozumiesz co do Ciebie piszę? Sterownik do badań był ustawiony tak żeby się nie odstawiał, powyżej zadanej przełączał się do mocy minimalnej ciut niższej od minimalnego obciążenia jakiemu poddawano kocioł. I na tej minimalnej mocy pracował nadal pomimo wzrostów temperatury w rejony gdzie większość użytkowników ma już ustawione alarmy. Ba, wręcz spora część sterowników fabrycznie już ma niżej ustawione alarmy Minimalna moc wynosiła około 7 kW. Powiedz mi w jakim budynku niby miałby być używany kocioł prowadzony tym sterowaniem? W ciągu doby dostarczy blisko 170 kWh. Moja 235 metrów stodoła z 5 cm styropianu za wczoraj na grzanie i CWU potrzebowała 86 kWh. Czyli żeby ten ster miał szansę z tym softem prowadzić kocioł. potrzeba tych 500 metrów budynku nieocieplonego przy temperaturach zewnętrznych rzędu 3 - 5 stopni C. Powtarzam - soft napisano bazując na tym, że kocioł podczas badań poddaje się stałym obciążeniom. Rozpalenie, stabilizacja i przez ileś godzin moc maksymalna. Równo jak po sznurku. Znając przesyp i wartość opałową można bez trudu wyliczyć dawkowanie dla mocy maksymalnej, które doprowadzi kocioł do zadanej. I dawkowanie dla mocy minimalnej, które spowoduje że po przełączeniu do mocy minimalnej temperatura po jakimś czasie zacznie spadać. Sterowanie zostało napisane wyłącznie na użytek badania kotła, nie jest możliwe do zastosowania w realu. Bo w realu nie występuje coś takiego jak stały i równy odbiór ciepła przez instalację.

 

Ja pinkolę, ty naprawdę nie rozumiesz, że badanie kotła na stanowisku wg wymagań normy to co najmniej 6 godzin przy takim odbiorze ciepła i temp. górnej oraz delcie ma za zadanie ustalenie sprawności kotła oraz jego mocy. Więc sterownik musi mieć takie nastawy, aby utrzymać się w tych przedziałach bez odstawiania?

Przy badaniu na tzw. minimalnej ustalonej normą na nie więcej niż 30% nominalnej może się odstawiać, tylko że to co najmniej 6 godzin musi się zakończyć cyklem pracy, czyli przy przerywanym trwa to niekiedy prawie 7 h.

Praca ciągła jest dlatego, że układ odbioru ciepła ma nastawy na nominalną, czy minimalną. I kocioł musi się do tego dostosować. Nie na odwrót.

 

Reszta jak wcześniej napisałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie ma to gównojadztwo i podcieranie dupy szkłem , takie płoty kute plus brama to około 12tys wiec kocioł w 5 klasie jak malowany .

Panie boluslolusj23 napisz Pan cos wiecej o tych odsiewkach jak to tym magnesem sprawdzic ma cos sie przyciagac do niego to wtedy jest dobrze czy odwrotnie:yes::D

 

W zakładach przeróbczych węgla kamiennego stosuje się najczęściej dwie metody wzbogacania węgla. To wzbogacenie polega na oddzieleniu z surowego węgla zanieczyszczeń - przede wszystkim skały płonej (popularnie zwanej kamieniem).

W przeróbce węgli energetycznych stosuje się tzw. płuczkę cieczy ciężkiej. Jest to wprawiona w ruch mieszanina wody z bardzo drobno zmielonym magnetytem. Często dodaje się jeszcze substancje adsorbujące. Ciężar płuczki dobiera się tak, aby węgiel jako lżejszy wypływał na powierzchnię, a kamień zostawał niżej. Umożliwia to mechaniczny rozdział. Ponieważ magnetyt jest drogi, więc zebrany z powierzchni węgiel jest płukany wodą, aby odzyskać większość tej rudy żelaza. Później odzyskuje się go w różny sposób i kieruje na powrót do wykorzystania.

Ale zawsze na powierzchni węgla wzbogaconego ta metodą, pozostaje nieco magnetytu. Tym więcej im drobniejsze są frakcje paliwa.

Magnetyt ma właściwości magnetyczne i tym samym w polu magnesu lgnie do niego.

 

Paliwo surowe tylko odsiane na frakcje nie zawiera magnetytu.

 

A jeśli chodzi o węgle wzbogacane metodą hydroflotacji, to tam stosuje się inne substancje: spieniające, modyfikujące i koalagujące, ktore prostymi metodami da się określić. Po oddzieleniu zanieczyszczeń od węgla w tej metodzie powstaje tzw. flotokoncentrat zwany przez "handlowców" flotem, a odwodnione nieco najdrobniejsze części nazywają mulem.

 

I te świństwa są w majestacie prawa Najjaśniejszej Rzeczpospolitej sprzedawane przez kopalnie odbiorcom indywidualnym.

Wrzucenie takiego goowna na żar wywołuje smrody niemożebne. Ale, że tanie, to na Górnym Śląsku bardzo popularne.

 

Za Gierka do Beskidu Śląskiego (Ustroń, Wisła itd.) doprowadzono instalacje gazowe. A teraz, zimą w dolinach nie da się oddychać, bo z pobliskich kopalń sprowadzane są tysiące ton flotu i mułów. Bo ponoć tanio.

Z turystów chcieliby żyć, ale taki komfort klimatyczny robią, że niedługo ich miec będą coraz to mniej.

 

Bo taka jest mentalność Polaka. Pół litra na raz, a zapałkę na cztery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla pompeczek wklejam

 

bo oni to wiecznie jakie to pompki tanie i jak jest fajnie.....

 

ano tak jest fajnie,że facet nie może udygać.

Szkoda,że na innym forum się zalogował, bo tam oszołom TB rządzi i farmazony nowej fizyki i matematyki tworzy, choć czuję,że z częścią pompeczek znalazłby wspólny język

 

teraz cytat:

"Witam

 

Jestem szczerze średnio zadowolony z grzania pompą ciepła zeszły sezon wyniósł mnie ok 3700zł grzanie od października 2015 do maja 2016r taryfa g11 z energi przy temperaturze 22 stopnie w budynku.

Budynek 200m2 pustak ceramiczny 50cm, okna trójszybowe petecki, poddasze 30cm wełny.

 

Jeśli chodzi o podłogówkę to jest super bez zastrzeżeń. Problem jest z klimakonwektorami grzeją tylko wtedy jak załączy się pompa ciepła i dostaną temperatury. Pompa załącza się średnio co godzinę do dwóch i chodzi ok 20 minut wszystko oczywiście zależy od temperatury zewnętrznej.

 

Chciałbym w tym roku przejść na taryfę g12w ale pompy danfoss nie mają możliwości grzania w wybranych taryfach jak sobie radzą użytkownicy tych pomp?"

 

 

ooo jednak tutaj też trafił, no to spamerzy - pompeczki macie wreszcie pole do popisu, czas start:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?321556-Pompa-ciep%C5%82a-du%C5%BCe-zu%C5%BCycie-pr%C4%85du-dom-200m2-pod%C5%82og%C3%B3wka-i-klimakonwektory

Edytowane przez Jarecki79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla pompeczek wklejam

 

bo oni to wiecznie jakie to pompki tanie i jak jest fajnie.....

 

ano tak jest fajnie,że facet nie może udygać.

Szkoda,że na innym forum się zalogował, bo tam oszołom TB rządzi i farmazony nowej fizyki i matematyki tworzy, choć czuję,że z częścią pompeczek znalazłby wspólny język

 

teraz cytat:

"Witam

 

Jestem szczerze średnio zadowolony z grzania pompą ciepła zeszły sezon wyniósł mnie ok 3700zł grzanie od października 2015 do maja 2016r taryfa g11 z energi przy temperaturze 22 stopnie w budynku.

Budynek 200m2 pustak ceramiczny 50cm, okna trójszybowe petecki, poddasze 30cm wełny.

 

Jeśli chodzi o podłogówkę to jest super bez zastrzeżeń. Problem jest z klimakonwektorami grzeją tylko wtedy jak załączy się pompa ciepła i dostaną temperatury. Pompa załącza się średnio co godzinę do dwóch i chodzi ok 20 minut wszystko oczywiście zależy od temperatury zewnętrznej.

 

Chciałbym w tym roku przejść na taryfę g12w ale pompy danfoss nie mają możliwości grzania w wybranych taryfach jak sobie radzą użytkownicy tych pomp?"

 

 

ooo jednak tutaj też trafił, no to spamerzy - pompeczki macie wreszcie pole do popisu, czas start:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?321556-Pompa-ciep%C5%82a-du%C5%BCe-zu%C5%BCycie-pr%C4%85du-dom-200m2-pod%C5%82og%C3%B3wka-i-klimakonwektory

 

Ale po co to wklejac, czy to zeby pokazac ze ktos nie załozył sobie taryfy g12w? bo tej taryfie byłoby 2 razy taniej bez pogorszenia komfortu.

Fakt błednego wyboru taryfy nie dotyczy tylko pompiarzy, ale prawie wszystkich pozostałych odbiorców, g12w posiada ponizej 1-2% wszystkich odbiorców energii elektrycznej. A ty masz jaką taryfę prywatnie, bo o firmę nie pytam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do bolka

wiesz, ten wątek taki bardziej na luzie

 

pozwoliłem sobie na wbicie szpilki w pompki, teraz jest realny temat, w którym moga się wykazać i pomóc zamiast spamować wątki węglowe

 

Do asolt

Asolt wkleiłem, bo nie widziałem wątku na tym forum, stąd cytat

 

na koniec jednak wyskoczył mi ten temat i podany jest link.

 

Teraz pompki moga pomóc zamiast spamować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla pompeczek wklejam

ooo jednak tutaj też trafił, no to spamerzy - pompeczki macie wreszcie pole do popisu, czas start:

Jaki związek z tematem trucia powietrza mają koszty grzania PC w nie wiadomo jak zrobionym domu, grzanym w 1T (ze spieprzoną totalnie instalacją jak się okazuje)? Ja rozumiem, ze masz parcie jako kolejny węglarz na zatarcie problemu jakim jest zatrute powietrze, ale poważnie, lepiej napisz dlaczego do swoich superaśnych kociołków nie dodajesz w komplecie na kominy filtrów a w instalacji nie dodajesz urządzeń redukujących syfy wylotowe, tak jak to musza robić elektrownie czy samochody na które się sam powoływałeś jako analogię do kotłów węglosyfowych. Będzie bardziej rzeczowo.

Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
dla pompeczek wklejambo oni to wiecznie jakie to pompki tanie i jak jest fajnie.....ano tak jest fajnie,że facet nie może udygać.Szkoda,że na innym forum się zalogował, bo tam oszołom TB rządzi i farmazony nowej fizyki i matematyki tworzy, choć czuję,że z częścią pompeczek znalazłby wspólny językteraz cytat:"WitamJestem szczerze średnio zadowolony z grzania pompą ciepła zeszły sezon wyniósł mnie ok 3700zł grzanie od października 2015 do maja 2016r taryfa g11 z energi przy temperaturze 22 stopnie w budynku.Budynek 200m2 pustak ceramiczny 50cm, okna trójszybowe petecki, poddasze 30cm wełny.Jeśli chodzi o podłogówkę to jest super bez zastrzeżeń. Problem jest z klimakonwektorami grzeją tylko wtedy jak załączy się pompa ciepła i dostaną temperatury. Pompa załącza się średnio co godzinę do dwóch i chodzi ok 20 minut wszystko oczywiście zależy od temperatury zewnętrznej.Chciałbym w tym roku przejść na taryfę g12w ale pompy danfoss nie mają możliwości grzania w wybranych taryfach jak sobie radzą użytkownicy tych pomp?"
To pokazuje właśnie jak inwestorzy są ciemni :)Bajbaga mówił,że pompy są nie dla idiotów i miał rację i z tym się zgadzam :DPrzecież ta instalacja jest od początku do końca nie pod pompę ciepła a sadzę,że inwestor był tak "mądry" jak większość grzejacych weglem,ze zapakował do domu archaiczne grzejniki scienne a potem kombinował z klimakonwesktorami.Pompa nie przystosowana do pracy w dwóch taryfach i to danfoss ? To pokazuje,że są to badziewne pompy :DNo proszę,nawet nie czytałem a już pierwszy komentarz:
Masz instalację CO pod piec węglowy a nie pod pompę ciepła. Wywal te mieszacze z rozdzielaczy i te pompki prądożerne i już będzie 500zł w kieszeni.
Weź pompiarza i Ci wyprostuje instalację bo niestety wielu po gazie i węglu myśli,że dobrze robią pompy. Podłogówke masz źle wykonaną 7 pętli na 100m2 . Brak rurki w podłodze trzeba nadrabiać temperaturą. Widać, że w ostatniej chwili zmieniłeś zdanie z pieca na pompę i teraz jest problem.
Mówiłem,że nie dla idiotów :D Idiotów nie rodzą,sami się sieją ;) Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki związek z tematem trucia powietrza mają koszty grzania PC w nie wiadomo jak zrobionym domu, grzanym w 1T (ze spieprzoną totalnie instalacją jak się okazuje)? Ja rozumiem, ze masz parcie jako kolejny węglarz na zatarcie problemu jakim jest zatrute powietrze, ale poważnie, lepiej napisz dlaczego do swoich superaśnych kociołków nie dodajesz w komplecie na kominy filtrów a w instalacji nie dodajesz urządzeń redukujących syfy wylotowe, tak jak to musza robić elektrownie czy samochody na które się sam powoływałeś jako analogię do kotłów węglosyfowych. Będzie bardziej rzeczowo.

 

Kopcisz kotłem zasypowym zasmradzając okolicę, więc może zacznij od siebie

 

Skoro kotły mają atesty a te nowe spełniają Vklasę bez filtra a takie normy wymyślono w Unii a nie Polsce, to gdzie widzisz problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro kotły mają atesty a te nowe spełniają Vklasę bez filtra a takie normy wymyślono w Unii a nie Polsce, to gdzie widzisz problem?

W tym widzę problem, że nie mając filtrów powodują SMOG, a bez reduktorów emitują rakotwórcze b(a)p i toksyczne NOx i SOx, a tym wiecej im większym ignorantem jest ich instalator i użytkownik. A już chyba zostało jasno ustalone, że atesty, na które się tak usilnie powołujesz jako gwarancje czystszego powietrza, nie kontrolują tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arturku, nie tu i nie ze mną dyskutuje, pomóż temu userowi

 

heheh

 

co to ma do zakazu instalacji kotłów na paliwa stałe. jak wyżej - widać, że dom wybudowany pod węgiel, z błędami w instalacji.w dziale z kotłami na paliwa stałe codziennie pojawiają się ciekawsze problemy. a to dymi, a to nie osiąga zadanej, a to się przełącza, a to zasyfiony, a to groszek mokry, a to zbyt kaloryczny, a to za słaby, a to dosypać wapna, a to wymieszać itd.

 

rozumiem, że ciebie jako sprzedawcę boli ten wątek tutaj na wierzchu oraz pisanie prawdy przez niektórych forumowiczów. ale piszesz nie na temat.

 

spełnianie piętej klasy bez filtra nic nie daje, bo przy V klasie nikt nie sprawdza siarki czy substancji rakotwórczych w spalinach. kotły V klasy są zwykle wielokrotnie zbyt wielkie dla nowych domów. mam u siebie zmierzone maksymalne obciążenie cieplne rzędu 2 kW w zeszłym roku (a w rzeczywistości jeszcze mniej, bo grzałka przed podgrzaniem powietrza do zadanej najpierw musiała podgrzać 32 cm żelbetu w którym leży podłogówka + silikatowe ściany i strop żelbetowy). ten twój żałosny kocioł klasy V musiałby przez 3/4 zimy pracować w podtrzymaniu i kopcić ordynarnie jak śmieciuch sąsiada. nie wprowadzaj kolejny raz inwestorów w błąd - V klasa w nowym domu nigdy nie zadziała tak jak na papierze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imrahil, Ty chyba też wątki mylisz, ten nie jest o nowych domach, taki mieliście założony i równie wielki jubel na nim robiliście.

 

Jeszcze raz:

1. Samochody wprowadzane na rynek mają spełniać dane normy np. euro VI

2. Do kotłów jest norma europejska EN-303-5:2012 opracowana na zachodzie i zakłada konkretne ograniczenie emisji. Wystarczy skupić się na tym, aby tam, gdzie takie wyroby pasują takowe instalowano

 

Co do Twojego zapotrzebowania 2kW, chyba nikt nie neguje, że tam kocioł ani na ekogroszek ani na pellet ani na drewno ani też na gaz czy olej się nie nadaje.

Tam nadaje się prąd a co najwyżej mała PC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym widzę problem, że nie mając filtrów powodują SMOG, a bez reduktorów emitują rakotwórcze b(a)p i toksyczne NOx i SOx, a tym wiecej im większym ignorantem jest ich instalator i użytkownik. A już chyba zostało jasno ustalone, że atesty, na które się tak usilnie powołujesz jako gwarancje czystszego powietrza, nie kontrolują tego.

 

Normy są, produktów spełniających owe normy stopniowo przybywa.

 

Jeszcze raz zadaję Tobie pytanie

CZY TY NIE KOPCISZ ORDYNARNYM KOPCIUCHEM NA SIPĘ GRZEJĄC SWÓJ DOM I PRZY OKAZJI TRUJĄC WSZYSTKICH NA OKOŁO?

 

Ty możesz truć i kopcić, bo Twoim zdaniem atesty są beeee

Jako,że krzyczysz najgłośniej o zakazie czujesz się zwolniony i możesz dymić niczym parowóz?

Tak to mam rozumieć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heheh

 

co to ma do zakazu instalacji kotłów na paliwa stałe. jak wyżej - widać, że dom wybudowany pod węgiel, z błędami w instalacji.w dziale z kotłami na paliwa stałe codziennie pojawiają się ciekawsze problemy. a to dymi, a to nie osiąga zadanej, a to się przełącza, a to zasyfiony, a to groszek mokry, a to zbyt kaloryczny, a to za słaby, a to dosypać wapna, a to wymieszać itd.

 

rozumiem, że ciebie jako sprzedawcę boli ten wątek tutaj na wierzchu oraz pisanie prawdy przez niektórych forumowiczów. ale piszesz nie na temat.

 

spełnianie piętej klasy bez filtra nic nie daje, bo przy V klasie nikt nie sprawdza siarki czy substancji rakotwórczych w spalinach. kotły V klasy są zwykle wielokrotnie zbyt wielkie dla nowych domów. mam u siebie zmierzone maksymalne obciążenie cieplne rzędu 2 kW w zeszłym roku (a w rzeczywistości jeszcze mniej, bo grzałka przed podgrzaniem powietrza do zadanej najpierw musiała podgrzać 32 cm żelbetu w którym leży podłogówka + silikatowe ściany i strop żelbetowy). ten twój żałosny kocioł klasy V musiałby przez 3/4 zimy pracować w podtrzymaniu i kopcić ordynarnie jak śmieciuch sąsiada. nie wprowadzaj kolejny raz inwestorów w błąd - V klasa w nowym domu nigdy nie zadziała tak jak na papierze

 

Opisz proszę ta podłogę,,32 cm żelbetu w którym leży podłogówka" i powiedz ile to kosztowało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imrahil, Ty chyba też wątki mylisz, ten nie jest o nowych domach, taki mieliście założony i równie wielki jubel na nim robiliście.

 

Jeszcze raz:

1. Samochody wprowadzane na rynek mają spełniać dane normy np. euro VI

2. Do kotłów jest norma europejska EN-303-5:2012 opracowana na zachodzie i zakłada konkretne ograniczenie emisji. Wystarczy skupić się na tym, aby tam, gdzie takie wyroby pasują takowe instalowano

 

Co do Twojego zapotrzebowania 2kW, chyba nikt nie neguje, że tam kocioł ani na ekogroszek ani na pellet ani na drewno ani też na gaz czy olej się nie nadaje.

Tam nadaje się prąd a co najwyżej mała PC

 

tu nie chodzi o mój dom, tylko o tendencję, szczególnie w związku z coraz wyższymi wymaganiami stawianymi budowanym domom przez prawo. a że u mnie akurat jest to opomiarowane, to lubię podawać ten przykład.

 

co do domów już wybudowanych, to NIGDY nie byłem zwolennikiem zakazu ich ogrzewania węglem. prawo nabyte to rzecz święta. nawet nie jestem zwolennikiem zmiany śmieciuchów w tych domach na cokolwiek nowszego. jeśli właściciela stać - owszem, niech zmienia. poza tym powinien wystarczyć zakaz dymienia dłużej niż 15 min./dzień. wtedy ludzie zwróciliby uwagę na sposób palenia, a przy okazji zaoszczędzili trochę pieniędzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...