Czy będzie zakaz palenia węglem???

[boluslolusj23]

@imrahil

 

"...

spełnianie piętej klasy bez filtra nic nie daje, bo przy V klasie nikt nie sprawdza siarki czy substancji rakotwórczych w spalinach...."

 

A te substancje rakotwórcze, to nie są czasami WWA, które w ramach badań wg normy wchodzą w skład OGC?

Jak myślisz, skąd takie dopuszczalne poziomy OGC w normie?

Dawno już stwierdzono ponad wszelką wątpliwość (przynajmniej na Zachodzie, bo norma od nich pochodzi), ile może być udziałowo WWA w OGC.

 

A jakim to filtrem chciałbyś lotne związki siarki w małym kotle?

 

Obowiązkiem Państwa jest wprowadzenie takich rygorów dla producentów paliw, aby do odbiorcy indywidualnego, który zawsze narobi więcej błędów w prowadzeniu swojego kociołka, niźli zrobią to w przemyśle, trafiało paliwo wyłącznie kwalifikowane.

Tylko oni to mają w doopie. Boją się utraty "ciemnego luda" jakim są wg nich górnicy i ich rodziny. Jak długo jeszcze będziemy czekać na akty wykonawcze do ustawy o ochronie środowiska?

Czy rezygnacja z akcyzy na węgiel kwalifikowany dla odbiorców indywidualnych na prawdę spowodowałaby utratę jednego Blackhawka?

[boluslolusj23]

Panowie,

koniec roku za pasem.

Pewnie wejdą te obiecane dla indywidualnych przez "dobrą zmianę" podwyżki cen energii elektrycznej oraz cen wody.

Z woda to ciekawe, czy zabudują rolnikom liczniki?

 

A co z tego wyniknie. Ano to, że ta część, która grzeje cwu latem grzałkami elektrycznymi przestawi się na cwu z węgla. Zwłaszcza ci, ktorzy zużywali dość dużo wody choćby ze względu na ilość dzieci w rodzinie, a jeszcze z okazji 500+ zainwestowali w kolejne.

 

Zamknięte koło. "dobra zmiana" TKM. A po nich choćby potop.

[Gość Arturo72]

No to może prąd w II taryfie ? Do tego nie trzeba robić przyłącza jak do gazu. A sąsiedztwo napewno się ucieszy jak nie bedzie nikt ich truł.

Bardzo dobry pomysł,biorąc pod uwagę wspólczynnik koszt inwestycji/koszt eksploatacji ten system jest tańszy niż gaz ziemny i tańszy niż system na wegiel.

Witam Wszystkich :)Ogrzewanie będzie elektryczne tzn.piec elektryczny:http://www.elterm.pl/pl/files/karta_ekw_major.pdf+wodna podłogówka.+bojler do cwu:http://www.elektromet.com.pl/nordic-2400-elektronik/Całość będzie grzana prądem w II taryfie.

I to wszystko mając gaz ziemny przy działce...Wystarczy mysleć,liczyć i nie być elektoratem PIS Edytowane 18 Października 2016 przez Arturo72

[imrahil]

A jakim to filtrem chciałbyś lotne związki siarki w małym kotle?

 

nie wiem. siarki się o tak nie filtruje w sposób czysto fizyczny, tylko stosuje odpowiednie chemikalia. redukcja NOx to też chemia.

 

co do WWA - rozumiem, że są przenoszone tylko przez pył, zatem odpylenie spalin to już znaczna redukcja WWA. w starym niezbyt energooszczędnym domu OK. w nowym jest chyba problem z przewymiarowaniem. dlaczego nie ma kotłów węglowych o mocy 4-6 kW klasy V?

[adam_mk]

"A czym jeszcze potrafisz opalać? "

 

Etyliny, LPG, CNG, mix powyższych i, jak pisałem, gaz Browna.

 

Adam M.

[boluslolusj23]

re: adam_mk

 

:rotfl: Sorry ale ja wysiadam, bo mi zajady w ryju popękaly ze śmiechu a brzuszysko piwne do tej pory się jeszcze trzęsie.

 

Chcesz zużywać energię elektryczną aby doprowadzić do elektrolizy wodnego roztworu z zasadą aby otrzymać mieszaninę wodorowo - tlenową, aby ją spalić i uzyskać z tego ciepło użytkowe.

No to po cholerę trzymać bombę w domu, skoro możesz to samo ciepło (więcej!) uzyskać grzejąc prądem?

 

Czy zastanowiłeś się choć przez chwilę, że elektroliza to najdroższy sposób na otrzymanie wodoru? Wróć do pierwszego lepszego podręcznika chemii i fizyki i zobacz jak silne są wiązania w H2O. Zrozumiesz wówczas, dlaczego elektroliza wody jest tak droga.

 

Qrczę, wybacz, myślałem, że jesteś łebski facet.

 

p.s. rozpisz sobie bilans energetyczny tego "cuda" i wszystko bedzie jasne.

 

Albo idź jeszcze dalej. Energia rozbicia jąder. Najlepiej dwoma cegłami. Tylko na palce musisz uważać. Wrzask (z bólu) to fala dźwiękowa, którą za pośrednictwem mikrofonu choćby węglowego zamienisz na prąd. A prąd z wodą, to wiadomo - gaz Browna. I masz czym palić. czyli dwie cegły, flaszka wody, parę rurek, drucików i już ciepło. Chociaż jak tak będziesz machał tymi cegłami, to się bez tego zgrzejesz. A ból jeszcze zwiększy odczuwalny efekt przegrzania.

Edytowane 18 Października 2016 przez boluslolusj23
p.s.

[Myjk]

O właśnie o to chodzi, bo tak to hipokryzją leci na kilometr ale on tylko jeden sam truje, najpodlejszym kopciuchem i na inne nie zmieni

truje siebie, swoją rodzinę i sąsiadów, ale na forum krzyczeć można, ot co, w pierwszym szeregu. Jak będę głośno krzyczał, to nikt nie będzie widział,że truję.

Grzanie węglem pod strzechami, nawet w kotle najnowszej klasy, truje ludzi i powinno być prawnie ZABRONIONE. Jednostka, wbrew temu co tutaj próbujesz usilnie wpierać, nic nie zrobi, bo na każdą świadomą i "chcącą" jednostkę przypada dziesięciu "leniwych" i "oświeconych" ignorantów twierdzących, że gaz czy prąd nie mają sensu, bo są drogie i tak samo trują. Ty tę ignorancję ludzi tylko podtrzymujesz próbując utwierdzić czytających w przekonaniu, że grzanie węglem pod strzechami jest lepsze niż choćby prądem (krzycząc populistycznie, że prąd też jest z węgla!) i sugerujesz wymianę starych węglosyfów na inne (nowe) węglosyfy (twoje). I nawet się nie zająkniesz, że trują ludzi.

 

 

Napisz tymczasem, bo po raz kolejny zignorowałeś, gdzie byłeś rok czy dwa lata temu i dlaczego ostatnio jesteś taki "otwarty" stwierdzając lekką ręką komu i co zrobić aby było "lepiej" (i dlaczego akurat ma być lepiej producentom kotłów 5 klasy). Przypomnij czy zanim zacząłeś pisać w obecnym tonie twoje kotły miały porobione atesty czy sprzedawałeś je bez papieru? Czy dopiero teraz tak sobie lekko krzyczysz żeby wymieniać kopciuchy i kotły bez atestu na te atestowane, bo w końcu masz produkt spełniający założenie?

 

 

a prądem nie łaska Myjk, skoro Pan taki ekolog? a choćby do czasu grubej inwestycji kociołek gazowy, nie są drogie....

czemu nie opalasz gazem skoro sam do tego nawołujesz?

Ależ po to właśnie buduję nowy dom, świadomie, przemyślany od A do Z i będzie oczywiście grzany prądem, a nie "super" piecem węglowym z atestem fefnastej klasy jak to zrobił Maher czy inny "oświecony" węglem. W starym domu nie zamierzam wymieniać na atestowaną, ale nadal obsługową, trutkę węglową, ale też nie zamierzam sobie flaków wypruwać i wydawać podwójnie pieniędzy jak tutaj "sprytnie" sugerujesz by tylko być "eko" gdy reszta ma to głęboko w nosie. Nadal widzę udajesz, że nie rozumiesz w czym rzecz -- nakaz powinien być wprowadzony odgórnie, dla wszystkich. Wtedy też wszyscy będą mieli równe szanse i gwarancję, że wyłożone przez jednostkę pieniądze nie zostaną przetrącone przez resztę ignorantów którzy nic nie zrobią z własnej woli aby sytuację poprawić. Ba, nawet nie będą próbowali o tym dyskutować by nie wywołać przypadkiem wilka z lasu. Ja się nie boję wywołać wilka z lasu, bo ja chcę zmiany. Wszędzie, a nie punktowo i jak się komu akurat podoba. I nie pompować kasy w nowe atestowane trutki węglowe, tylko w termomodernizację i rzeczywiście rozwiązania, które wyeliminują smog i groźne dla ludzi stężenia związków toksycznych. Dotacje na piece gwarantują kolejne 15 lat trującej emisji lokalnej.

 

ale nie, bo przesz kieszeń urwie, palić w ordynarnym kopciuchu, bo tanio, ale krzyczeć o ekologii i zakazach owszem tak....

Jedno drugiego nie wyklucza, no chyba że jest się producentem albo handlarzem trujących kotłów. Wtedy można wiedzieć że to truje, a nadal trutki produkować i sprzedawać udając że to tani cud grzewczy, bo przecież ma ATEST zgodny z obecnymi normami. Różnica między nami jest taka że ja problem widzę i chcę go rozwiązać, a ty problem widzisz (zapewne dużo wyraźniej niż reszta), ale go ignorujesz i dalej chcesz brnąć w utrzymanie tego stanu, bo masz w tym INTERES. Tak, chcę ogólnego zakazu montowania i używania trutek węglowych (wszystkich), wtedy bez mrugnięcia okiem zmieniam źródło, nie ważne ile to będzie kosztowało. Po to potrzebny jest odgórny i całkowity zakaz palenia węglem, na rzecz termomodernizacji i źródeł z gazu/prądu a nie wymiany na atestotrutki produkujące b(a)p, SOx i NOx prosto w nosy ludzi. Dawanie "dobrego przykładu" jest jałowe i NIC nie da, bo nie wpłynie na ignorantów. Widzę to po tym, jak próbowałem ludzi w bliższej i dalszej okolicy nauczyć chociaż nie kopcić w ich obecnych źródłach ciepłą. Nic to nie dało -- na takich tylko nakazy, zakazy i kary zadziałają, a nie "dobre przykłady". Nie ta mentalność.

 

Taki Pan ekolog, to choć na własny komin filtr zakładaj, daj dobry przykład.

Wstaw foto na forum jaki masz filtr

Przecież to ty się chwalisz atestami fefnastej klasy twierdząc, że wyziewy z komina twoich produktów nic a nic nie szkodzą i nie są gorsze niż prąd czy gaz.

Edytowane 18 Października 2016 przez Myjk

[zawijan]

"A czym jeszcze potrafisz opalać? "

 

Etyliny, LPG, CNG, mix powyższych i, jak pisałem, gaz Browna.

 

Adam M.

To jakoś mało ambitnie.

Myślałem, że może piaskiem, albo czymś takim.

 

P.S.

A mnie jeden taki gostek zapewniał, że do ogrzania wystarcza mu jeden 50kg worek węgla na sezon. I w dodatku wcale nie truje otoczenia.

[boluslolusj23]

@Myjk

 

Akurat tak się składa, że Jarecki od wielu lat co by nie było dba o badania zgodnie z przepisami. Zatem, mimo, że nie raz się z nim ostro starłem, to mówię jak było i jak jest.

 

Wszystkie przemiany energetyczne kosztują i truja. Pośrednio lub bezpośrednio. ale jednak.

Prąd z wykorzystania spiętrzenia wody? A ile betonu i stali na zaporę potrzeba? Ktoś czymś ten cement zrobić musi. Stal zbrojeniową też.

Podobnie z wiatrakami. A pompy ciepła to co?

Geotermia, jedno z najgłupszych rozwiązań energetycznych wyciąga z głębin Ziemi choćby tzw. wody geotermalne, które w większości przypadków są zupą. Tak , zupą czyli rozpuszczonymi i tworzącymi w danej temperaturze roztwór nasycony solami mineralnymi oraz takim smacznym dodatkiem inhalacyjnym jakim jest radon. Pokukaj u cioci Wiki, to ci powie, co to jest. Bo ja się przez 10 lat pod ziemią pracując dość tego q.rewstwa nawdychałem i teraz odczuwam tego skutki. A ilu kolegów do Edenu z wieńcami odprowadziłem.

Na dodatek jak z tej zupy odbierzesz trochę ciepła, to tworzysz roztwór przesycony, który zatłoczony (pompy na prąd) na powrót do matki Ziemi w pobliżu otworów kalcynują i doopa zbita.

Czemu padła pyrzycka, czemu podtatrzańska teraz wspomaga się 7 MW z kotłów gazowych? Bo tak już na tym łez padole jest, że za darmo, to się nawet w dziób nie zarobi. Im większe rozproszenie energii, tym droższe jej pozyskanie użytkowe.

Za komuny tego w szkołach uczyli. Moze się po "dobrej zmianie" zmieniło i za dwa lata będą najnowocześniejsze śmigłowce bojowe świata. W koprodukcji.

Mam juz nawet dla nich nazwę.

TRIZUB ANTONOW. A będą się unosić w powietrzu dzieku antyhelowi. Hel zmniejsza nośność. Toto drugie chyba zwiększa. Nie bardzo wiem, to trzeba spytać tego od gazu Browna.

 

p.s. Na sam widok nawet Caracale pospadają. Ze śmiechu.

Edytowane 18 Października 2016 przez boluslolusj23
p.s.

[Myjk]

@Myjk

Akurat tak się składa, że Jarecki od wielu lat co by nie było dba o badania zgodnie z przepisami. Zatem, mimo, że nie raz się z nim ostro starłem, to mówię jak było i jak jest.

Szkoda, że musisz za kogoś odpisywać. Ja tylko pytam (po raz wtóry), bo widziałem sprzeczki przelotem dot. testów i atestów, ale nie wnikałem w to szczegółowo (zerknąłem jeno na stronę sekomu i tylko SKAMP PV się chwali 5 [najwyższą!] klasą, poprzednie modele są bezklasowe).

 

Wszystkie przemiany energetyczne kosztują i truja. Pośrednio lub bezpośrednio. ale jednak.

Oczywiście i nikt nie twierdzi inaczej. Ale jest znaczna różnica pośrednio czy bezpośrednio.

[oszczednyGrześ]

Jak ktoś ma wątpliwości co do spalania węgla to zapraszam do siebie na spacer, wystarczy wyjść na zewnątrz i już ma człowiek dosyć. Nie da się oddychać!

[Gość Konto usunięte_1*]

Dobra a jak już zamkną te wszystkie kotły i prąd będzie za darmo nie wiadomo z kąd to dopiero zacznie się kraina szczęśliwości a zdrowie to dopiero zacznie dopisywać że ho ho co najmniej do 200-tu lat z hakiem będziemy dożywać , a tak po prawdzie czemu ta paplanina w kilku ludków ma służyć ???????????

[oszczednyGrześ]

Dobra a jak już zamkną te wszystkie kotły i prąd będzie za darmo nie wiadomo z kąd to dopiero zacznie się kraina szczęśliwości a zdrowie to dopiero zacznie dopisywać że ho ho co najmniej do 200-tu lat z hakiem będziemy dożywać , a tak po prawdzie czemu ta paplanina w kilku ludków ma służyć ???????????

 

Jak ktoś lubi inhalacje syfem to nie problem. Ale jest zamiast prądu jeszcze chociażby gaz. A zacząć trzeba od porządnej izolacji termicznej potem na ogrzewanie potrzeba niewiele

[Gość Arturo72]

Dobra a jak już zamkną te wszystkie kotły i prąd będzie za darmo nie wiadomo z kąd to dopiero zacznie się kraina szczęśliwości a zdrowie

Człowieku o czym Ty mówisz ? Co uzasadnia węgiel w nowych domach ? Jedynie jest to tylko zwykła głupota ludzka bo z ekonomią nie ma to nic wspólnego.A tłumaczenia,że nie stać,że bezobsługowo to drogo to bezmyślność takich inwestorów.W mieszkaniu 52m2 za ogrzewanie miejskie płaciłem ponad 2000zł rocznie,drogo ? To tylko 52m2 a mieszkałem tam 20 lat.W domu gdzie grzeje 125m2 bez węgla płacę za ogrzewanie 500zł za sezon,drogo ? Gdybym grzał prądem płaciłbym 1500zł za sezon grzewczy,drogo ? A to jest 125m2 a nie 52m2...,Zatem gdzie logika takich bezmózgowych inwestorów pakujących węgiel do takiego domu ? Po prostu nieuctwo i głupota i totalne zacofanie bo inaczej nie można tego nazwać. Edytowane 18 Października 2016 przez Arturo72

[Gość Konto usunięte_1*]

Człowieku o czym Ty mówisz ? Co uzasadnia węgiel w nowych domach ? Jedynie jest to tylko zwykła głupota ludzka bo z ekonomią nie ma to nic wspólnego.A tłumaczenia,że nie stać,że bezobsługowo to drogo to bezmyślność takich inwestorów.W mieszkaniu 52m2 za ogrzewanie miejskie płaciłem ponad 2000zł rocznie,drogo ? To tylko 52m2 a mieszkałem tam 20 lat.W domu gdzie grzeje 125m2 bez węgla płacę za ogrzewanie 500zł za sezon,drogo ? Gdybym grzał prądem płaciłbym 1500zł za sezon grzewczy,drogo ? A to jest 125m2 a nie 52m2...,Zatem gdzie logika takich bezmózgowych inwestorów pakujących węgiel do takiego domu ? Po prostu nieuctwo i głupota i totalne zacofanie bo inaczej nie można tego nazwać.

 

Nic nie napisałem w obronie węgla tylko o tym że jak to wszystko zlikwidują to po 200 lat będziemy żyć . a raczej chodzi mi o to po kiego diabła ta cała dyskusja między kilkoma forumowiczami skoro 5 milionów użytkowników domów i kotłów wszelakich nie czyta forum muratora i nie wie co tych kilku forumowiczów tu wyczynia , a może i dobrze że tego nie czytają

[grisza76]

Zadałem sobie trud przeczytania tego wątki kilkanaście stron wstecz.

Wniosek jeden - CO ZA BEŁKOT. Żałosne. Na poważnym forum poziom gimnazjum. Co inteligentniejsi użytkownicy widzę że się już wyłączyli z tego mordobicia.

"Z czego się śmiejecie? Z samych siebie się śmiejecie!"

[adam_mk]

"To jakoś mało ambitnie."

 

zawijan

 

Ano, mało ambitnie,

Ale dla mnie - dość.

 

Z tego co pamiętam Ty spalasz węgiel.

TYLKO węgiel.

Też mało ambitnie.

 

" Sorry ale ja wysiadam, bo mi zajady w ryju popękaly ze śmiechu a brzuszysko piwne do tej pory się jeszcze trzęsie."

 

boluslolusj23

 

A wiesz, że jeszcze niedawno najtęższe umysły świata twierdziły, że maszyna cięższa od powietrza NIE POLECI?!!!

Spokojna Twoja rozczochrana!

Akademickiemu nauczycielowi fizyki tych wyliczeń objawiać nie musisz.

Znam je.

Świadczą o ciasnocie umysłowej argumentujących i ich niewiedzy w tej dziedzinie.

Przecież tam będzie kilka procesów jednocześnie a nie sam gaz Browna.

I... ja tylko REPLIKUJĘ konstrukcję już sprawdzoną, działającą.

A robię to, bo to umiem, mam gdzie i mam z czego.

 

Jakiś Amerycki facet jesteś!

Dla nich jak czego w Google nie ma - to nie istnieje!

Masz, jak czytam, ten sam syndrom.

 

Adam M.

[Maher]

Masz zamiar dyskutować, to chociaż czytaj co dyskutanci piszą. Nie kopcę. Ponadto po raz kolejny i jako kolejny, czepiasz się JEDNOSTKI. W tej dyskusji chodzi o OGÓŁ (ignorantów i "biedaków" udających że ich nie stać na nic lepszego, typu Maher) a nie o pozostawioną samą sobie jednostkę, która akurat dodatkowo CHCE Z WŁASNEJ WOLI coś zmienić widząc problem, ale nie może tego zrobić z takich czy innych przyczyn, parz przypadek Twój Pan. Tylko jakoś żaden tutejszy węglokochaś tego przyswoić nie może a raczej na pewno po prostu nie chce, bo to jedyny oręż i "argument" zagorzałych węglowców aby zadymić w tej dyskusji i odsunąć się od tematu głównego -- a ty właśnie w swoim zacietrzewieniu i próbie zdewaluowania tematu uznanego przez ciebie za zagrożenie dla twojego interesu, przystąpiłeś do "akcji huzia na Józia", podejściu którym tak bardzo przecież gardzisz. Niechęć do wymiany węglotrutki i inwestowanie w kolejną "lepszą" węglotrutkę z atestem, NIC szczególnie lepszego nie przyniesie -- nowe kotły nadal generują smog trując ludzi związkami rakotwórczymi i toksycznymi, dodatkowo nadal je trzeba jednak obsługiwać, niszczyć sobie kręgosłup targaniem węgla, brudzić się i sprzątać przez kolejne 10-15 lat (skoro już "zainwestuje"). Dlatego JA czekam na gaz, a właściwie regulację sprawy działki, która uniemożliwia obecnie jego instalację. Powtarzam, dla mnie nowy piec na "eko"węgiel nawet z atestem to nie jest żadna alternatywa dopóki z jego komina będą emitowane trujące syfy.

.

 

Kolejny rok pierdzielisz o ekologii i namawiasz wszystkich na pompki i nadal palisz w najgorszym z możliwych kotłów czyli śmieciuchu, może zacznij zmiany od siebie. Mnie się czepiasz, tylko ja zlikwidowałem śmieciucha w starym domu (jest ogrzewany gazem), w nowym palę dużo bardziej ekologicznym kotłem podajnikowym niż twój śmieciuch. Nie piszę już że zmieniłem też samochody na bardziej ekologiczne (z Euro 3 na Euro 4 ). Ja przynajmniej coś robię w porównaniu do ciebie aby żyć bardziej ekologicznie. Jak ceny pompek nie będą wywindowane sztucznie abyś ty i tobie podobni zgarnęli kosmiczne prowizje to może też rozważę zakup. Pewnie pamiętając mimione lata za rok ja znowu zrobię krok do przodu aby żyć bardziej ekologicznie, a ty nadal będziesz namawiał na pompki i będziesz palił w śmieciuchu.

[מרכבה]

Zostawmy już istniejące domy, problem jest tu dość złożony. Ale nowe da się zbudować odpowiednio tak, aby można było

ogrzewać go różnymi rodzajami ... lub prawie wcale.

[Myjk]

Kolejny rok pierdzielisz o ekologii i namawiasz wszystkich na pompki i nadal palisz w najgorszym z możliwych kotłów czyli śmieciuchu, może zacznij zmiany od siebie.

Jesteś idealnym przykładem ignoranta, który jako jeden z pierwszych powinien zostać objęty zakazem palenia węglem. Żeby w nowym domu budowanym po 2010 roku trutkę zainstalować z własnej nieprzymuszonej woli, to trzeba w ogóle nie myśleć. W starym domu węgiel to często przykry przymus, ale węglosmród w nowym domu, chwalenie tego systemu, udowadnianie że jest opłacalny i ekologiczny, a w końcu namawianie ludzi do jego instalacji jak ty masz w zwyczaju, bo , to już zwyczajny brak instynktu samozachowawczego.

 

Mnie się czepiasz, tylko ja zlikwidowałem śmieciucha w starym domu (jest ogrzewany gazem), w nowym palę dużo bardziej ekologicznym kotłem podajnikowym niż twój śmieciuch.

Się ceni, ale później niestety nadrobiłeś i zainstalowałeś dużo mniej ekologiczną trutkę węglową w nowym domu. Masz fantazję, facet.

 

Nie piszę już że zmieniłem też samochody na bardziej ekologiczne (z Euro 3 na Euro 4 ).

Ja przynajmniej coś robię w porównaniu do ciebie aby żyć bardziej ekologicznie.

E4 ma już 10 lat. Na dzień dzisiejszy jesteś dwa poziomy w tyle -- czyli jest podobnie jak w twoim nowym domu, który jest dzięki "eko"węglowi bardziej przedpotopowy niż stary dom. Na takie rozwiązanie mógł wpaść jedynie umysł typowego węglokochasia.

 

Jak ceny pompek nie będą wywindowane sztucznie abyś ty i tobie podobni zgarnęli kosmiczne prowizje to może też rozważę zakup.

W przeciwieństwie do ciebie potrafię liczyć i staram się inwestorom doradzać aby się nie pakowali w węglotrutki jak ty, bo są sensowniejsze i tańsze rozwiązania. Nie potrafisz się zachować jak facet i do popełnionych błędów się przyznać, tylko jeszcze ludziom wodę z mózgu robisz, sugerując ogrzewanie węglowe a obrzydzając na siłę grzanie prądem czy gazem, powielając brednie wyssane z palca o drogich alternatywach.

 

Pewnie pamiętając mimione lata za rok ja znowu zrobię krok do przodu aby żyć bardziej ekologicznie, a ty nadal będziesz namawiał na pompki i będziesz palił w śmieciuchu.

A jednak nadal dwa kroki będziesz w tyle, bo nie myślisz. Mnie w przeciwieństwie do ciebie zależy na tym, aby przybywający tutaj i szukający informacji inwestor nie wpakował się w łajno po uszy jak ty to zrobiłeś, a i sam też nie zamierzam się silić na półśrodki -- bo ani to sensowne, ani opłacalne -- tylko spowalnia dotarcie od celu. Rezultat jest taki, że drobisz jak gejsza i żadnego z tego pożytku nie ma, poza stratą czasu, energii i pieniędzy.

 

Zostawmy już istniejące domy, problem jest tu dość złożony. Ale nowe da się zbudować odpowiednio tak, aby można było

ogrzewać go różnymi rodzajami ... lub prawie wcale.

Problem starych domów jest wielokrotnie złożony, ale stosunkowo łatwy do rozwiązania stosownym przepisem ogólnym. Przy nowych domach w zasadzie nie potrzeba żadnych przepisów, wystarczy pomyśleć, policzyć, i to wszystko. Ale jak widać na powyższym obrazku, dla niektórych trzeba przygotować chomąto w postaci przepisów, bo sami do oczywistych wniosków nie dojdą.

Edytowane 18 Października 2016 przez Myjk