Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Rozumiem że Kraków jest poligonem doświadczalnym? Jak tam się uda, to wszędzie się uda. Przeczytałem uchwałę dla miasta Krakowa i wynika z niej, że zapylenie znacznie przekracza obowiązujące normy. No ale jak ktoś mieszka na wsi, gzie stoją 3 domy na krzyż to choćby palili po tonie na dobę to żadnych norm nie przekroczą.

 

Tak Krakow jest poligonem doswiadczalnym od jakis 6 lat , i nic z tego nie wynika.

Jest uchwala zakazujaca palenia smieci i co z tego?? NIE MA KTO I JAK JEJ EGZEKWOWAC

Probowano wprowadzic uchwale zakazujaca opalania mialem - BUBEL TRAFIL DO KOSZA

 

Nie sztuka jest uchwalic jakis zakaz , ktory i tak albo trafi do kosza , albo nie bedzie mozna go wyegzekwowac, sztuka jest jest wziasc odpowiedzialnosc za bezmyslne dzialania Wydzialu Urbanistycznego UMK .

Ten Wydzial bezmyslnie lub celowo pozwolil na bezmyslna zabudowe naturalnych kanalow wentylacyjnych Miasta , ktore to dzialki w minionym ustroju byly nie do ruszenia!!!! , a nasi ojcowie , dziadkowie opalali weglem.

 

Niestety polozenie Krakowa jest takie a nie inne i takie zakazy nie polepsza jakosci powietrza.

 

Druga sprawa to kamienice w centrum sa w wiekszosci w rekach prywatnych i wszelkie proby modernizacji systemow ogrzewania w nich poniosa za soba drastyczne podwyzki czynszow ,aco za tym idzie moze to doprowadzic do wyludniania centrum do gmin obrzeznych gdzie nie ma zakazu.

 

Straci na tym budzet Miasta (ktory i tak juz ledwie zipie) , a ze wszystkich granicznych gmin nadal bedzie naplywalo "dymne"powietrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czegoś takiego jak smród palonego węgla. Problemem jest spalanie tworzyw sztucznych,płyt meblowych, szmat itp.

Jednak w dużych miastach powinien być zakaz palenia w piecach węglowych. Ale zanim coś takiego wprowadza się najpierw należy poprowadzić sieć ciepłowniczą aby każdy mieszkaniec mógł wpiąć się do sieci.

Najpierw mądrzej jest egzekwować istniejące przepisy. Gdyby zaczęto kontrolować kominy na obecność dioksyn i kierować sprawy do sądów to jakość powietrza zdecydowanie poprawiłaby się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Nie czegoś takiego jak smród palonego węgla.

Zaręczam Ci,że jest coś takiego,u szwagra w kotłowni gdzie pali tylko ekogroszek czuje coś podobnego jak u mnie po wyjściu z domu.

Dla mnie jest to smród palonego węgla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jak wybuduje się dom, którego koszt ogrzewania prądem jest odpowiednio niski (niższy niż przy innym domu ogrzewanym węglem), to chyba nie trzeba się martwić o koszt utrzymania. prąd zdrożeje, można kupić pompę ciepła (która do domu o niskim obciążeniu cieplnym jest tańsza niż do domu "tradycyjnego"). koszt takiego domu jest niewiele wyższy niż tradycyjnego, przynajmniej w moim przypadku. można zaoszczędzić na powierzchni na opał, kominie, kotle itd. .

 

Czytam... i nagła cholera mnie bierze. Gdzie ty żyjesz? Się wybuduje... jasne, samo i za friko. Miliony chałup w Polsce gdzie ludzie ledwo koniec z końcem wiążą, jesienią chrust i patyki z lasu noszą, a jak mają na tonę najgorszego węgla to się cieszą. I wszyscy nagle se pobudują domy pasywne... na "ekologiczny" prąd.

Ile wsi ma gaz? Ile kosztuje przyłącze? Piec? Modernizacja co? Ocieplenie choćby tej chałupy która już stoi?

Cóż, bogaty biednego nie zrozumie... ludzie nie palą węglem bo chcą. Nikt normalny nie lubi się brudzić i popiołu wynosić...

 

Ja proponuję zakaz latania samolotów. Tysiące ton paliwa spalonego w atmosferze, tysiące ton CO2. Samochody to przy tym pikuś, mały pikuś. Zresztą... przecież jeździć samochodami też ostatecznie można zabronić!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Czytam... i nagła cholera mnie bierze. Gdzie ty żyjesz? Się wybuduje... jasne, samo i za friko. Miliony chałup w Polsce gdzie ludzie ledwo koniec z końcem wiążą, jesienią chrust i patyki z lasu noszą, a jak mają na tonę najgorszego węgla to się cieszą. I wszyscy nagle se pobudują domy pasywne... na "ekologiczny" prąd.

Ile wsi ma gaz? Ile kosztuje przyłącze? Piec? Modernizacja co? Ocieplenie choćby tej chałupy która już stoi?

Cóż, bogaty biednego nie zrozumie... ludzie nie palą węglem bo chcą. Nikt normalny nie lubi się brudzić i popiołu wynosić...

 

Ja proponuję zakaz latania samolotów. Tysiące ton paliwa spalonego w atmosferze, tysiące ton CO2. Samochody to przy tym pikuś, mały pikuś. Zresztą... przecież jeździć samochodami też ostatecznie można zabronić!

Jakbyś nie doczytał to imrahil pisał o nowobudowanych domach...

Ktoś kto decyduje się budować chałupę za 400-500tys.zł i pakuje do niego wungiel to jest-gigant ;)

 

Ja też budowałem po niskich kosztach ale węgiel odrzuciłem od razu.

Kosztowność budowy domu energooszczędnego to mit powielany przez nie mających pojęcia o tym o czym mówią.

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że pisał. I dobrze. Ale ja pytam co mają zrobić miliony właścicieli starych domów, w których dobrze jak jest co na węgiel, bo czasem jeszcze kuchnia i piece kaflowe...

A co do nowych... ten wątek:

[h=3]Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego [/h]696 postów... węglem chcą palić? czubki czy co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno... spojrzałem za okno. Widzę dachy dwóch domów sąsiadów. Wiem, że mają piece na gaz. Ale widzę co leci i z którego komina

Nie pozbyli się pieców na węgiel. I czemu nie grzeją gazem, tylko się brudzą? Ot... pytanie. Retoryczne raczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że Kraków jest poligonem doświadczalnym? Jak tam się uda, to wszędzie się uda. Przeczytałem uchwałę dla miasta Krakowa i wynika z niej, że zapylenie znacznie przekracza obowiązujące normy. No ale jak ktoś mieszka na wsi, gzie stoją 3 domy na krzyż to choćby palili po tonie na dobę to żadnych norm nie przekroczą.

 

na wsi nawet jak 3 domy stoją i palą węglem, a ty masz czwarty bez węgla - to czujesz że coś jest nie tak

Edytowane przez gentoonx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie podstawowe nr1:

Po co budować, skoro nie ma za co utrzymać, a żeby utrzymać trzeba skrobać się po kieszeni?

 

dla mnie własny dom to komfort, a palenie węglem do tej kategorii nie należy, ale..

 

komfort to rzecz subiektywna, także nikomu nie zabraniam palenia węglem, choć zgadzam się gdy zabraniają :)

 

imrahil podpowiedział co robić :

budować cieplejsze domy i grzać prądem - proste? PROSTE

 

na wszystkie narzekania - sam siebie cytuję - porażka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam... i nagła cholera mnie bierze. Gdzie ty żyjesz? Się wybuduje... jasne, samo i za friko. Miliony chałup w Polsce gdzie ludzie ledwo koniec z końcem wiążą, jesienią chrust i patyki z lasu noszą, a jak mają na tonę najgorszego węgla to się cieszą. I wszyscy nagle se pobudują domy pasywne... na "ekologiczny" prąd.

Ile wsi ma gaz? Ile kosztuje przyłącze? Piec? Modernizacja co? Ocieplenie choćby tej chałupy która już stoi?

Cóż, bogaty biednego nie zrozumie... ludzie nie palą węglem bo chcą. Nikt normalny nie lubi się brudzić i popiołu wynosić...

 

Ja proponuję zakaz latania samolotów. Tysiące ton paliwa spalonego w atmosferze, tysiące ton CO2. Samochody to przy tym pikuś, mały pikuś. Zresztą... przecież jeździć samochodami też ostatecznie można zabronić!

 

Trochę głupoty gadasz. Większość ludzi w okolicy, których znam, buduje domy większe niż ja i będą palić węglem. Mają po 250-300 metrów po podłogach. Mają generalnie większe dochody niż ja. Tutaj pieniądze nie mają nic do rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę głupoty gadasz. Większość ludzi w okolicy, których znam, buduje domy większe niż ja i będą palić węglem. Mają po 250-300 metrów po podłogach. Mają generalnie większe dochody niż ja. Tutaj pieniądze nie mają nic do rzeczy.

 

Komuś przypisujesz głupoty a popatrz co sam piszesz - pieniądze nie mają nic do rzeczy. Nawet jak znajdziesz potwierdzenie do swojej teorii to jest to odosobniony przypadek a nie reguła. Zrób ankietę i przekonasz się jaka jest prawda - pewno się zdziwisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pieniądze mają takie znaczenie, że jak ktoś je ma to buduje dom, jak ma ich mniej, to powinien budować mniejszy, jak nie ma to nie buduje. ja po prostu nie rozumiem jak można budować domy, których nie jest się w stanie utrzymać. a potem jest płacz i narzekanie, że zabronili palić węglem. dla starych domów to głupota zakazywać palenia węglem, ale nowy dom da się bez problemu tak przemyśleć i wybudować, żeby nie ponosić specjalnych dodatkowych kosztów i nie dymić.

 

wystarczy rozejrzeć się wokół i zauważyć ile w Polsce stoi rozpoczętych domów, które nigdy nie zostaną wykończone. zwykle to są spore powierzchnie, wystarczyłoby odjąć trochę metrów i byłaby kasa na elewację czy bezobsługowy i czysty system ogrzewania. niektórzy palący węglem w nowych domach śmieją się z tego, że buduję dom 123 m2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę głupoty gadasz. Większość ludzi w okolicy, których znam, buduje domy większe niż ja i będą palić węglem. Mają po 250-300 metrów po podłogach. Mają generalnie większe dochody niż ja. Tutaj pieniądze nie mają nic do rzeczy.

 

Może i głupoty. A powiedz mi, czemu tak jest. Podałeś fakty... ale nawet przez chwilę się nie zastanowiłeś nad przyczynami. Jakoś nie wierzę że lubią szuflować węgiel, mieć syf w kotłowni i wynosić popiół. To raz. A dwa- cały czas nie piszę o nowych domach (to dla mnie oczywista oczywistość-planowanie ogrzewania węglem bez sensu) tylko pytam co mają zrobić właściciele starych, z których wiele to nawet nie bardzo się nadaje do termomodernizacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ma w ogóle wejść taki zakaz to początek powinien być zastosowany na nowo budowane budynki a dalej eliminować te które już stoją i dymią , u mnie widać też 2 sąsiadów którzy palą miałem jeden nawet mokrym i nieraz tak sie dymi że wyjść na spacer sie nie da a przejść obok w ogóle , też fajnie widać jak mieszkają jeszcze lekarze , prawnicy na każdym podwórku drewutnia zawalona drewnem, jakoś nie widzę tego żeby ludzie nagle przestali palić węglem sam widzę w swoim okręgu znajomych,rodziny każdy płacze że kasy na opał nie ma , fajnie to widać jak się zimą jedzie obok bloków -10C na dworze a okna po otwierane bo za gorąco a z komina ciepłowni sie kopic tak że ho ho moje zdanie jest takie że blokowcy powinni mieć pozakładane liczniki na ogrzewanie ale nie marnują ciepło trują środowisko bo płacą stałą kase za ogrzewanie mieszkania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że masz rację :)

Ekolodzy, krzykacze i inni mniej ważni chcą aby zakazać całkowicie palić węglem... BRAWO!!!

Tylko niech zaproponują coś w zamian? Jeśli cena gazu spadnie o 1/2 to nikt nie będzie palił węglem... bo musiałby być chyba idiotą. Łatwiej nakładać zakazy, bo to nic nie kosztuje państwo....Wiem... pomarzyć można... a rząd i tak swoje.

Dla mieszkańców kraju to jest wyjście idealne, obniżyć cene gazu o 50% to nikt nie będize palił węglem... Proste.... proste... ale niestety nierealne :(

jak już to podnieść cene węgla x2 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...