Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

No... myślisz...

Był czas, kiedy wymyślono, ze znacznie lepszym sposobem na utrzymanie w bezruchu powietrza w tych pustkach jest sieczka żytnia mocno przesypana wapnem palonym.

Działało całe wieki!

Zapomniano o tym...

Przypomniano sobie i sieczkę zastąpiono pianką PUR.

Dziurkę się robi koło dziurki do tej pustki i stopniowo ja wypełnia.

To cała gotowa i dopracowana technologia termomodernizacji.

 

PUSTKI W MURACH POD POZIOMEM GRUNTU SIĘ NIE WYPEŁNIA.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A ile ma wietrzyć żeby było dobrze?

 

http://muratordom.pl/galeria-artykulu/wietrzenie-domu-gdy-grzeja-grzejniki-proste-zasady-dzieki-ktorym-ograniczysz-straty-ciepla,9569/9454/30410/

 

Ale mur 50 cm to chyba z pustką powietrzną w środku co ? , ja mam 43cm i pustka 6cm , dociepliłem dom 12cm styro grafit i aż takiego skoku nie zauważyłem by to aż tak radykalnie poprawiło ale już założenie wełny pod dachem 30cm radykalnie zmieniło stan rzeczy .

pustka powietrzna sama w sobie jest izolacją i akumulatorem ciepła

 

Tak z pustą powietrzną oczywiście że dach jest podstawą żeby go dobrze ocieplić :D

Edytowane przez Tomaszs131
Łączenie postów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod warunkiem że jest to powietrze nieruchome. Jak jest przeciąg w tej szczelinie to będzie wręcz odwrotnie ;]

 

Pustka w starych grubych murach wcale nie służy do izolowania cieplnego.

Robili tak, aby właśnie wentylować mur, czyli osuszać.

Da się nieraz zauważyć otwory wlotowe od dołu i w okolicy dachu.

Dolne otwory od wewnętrznej strony, górne na zewnątrz (czyli ZET-ka...)

Przynajmniej tak jest w moim 140-letnim poniemieckim domu.

Dziś niektórzy wpadają na pomysł, aby coś tam wcisnąć albo chociaż zaślepić, ale możliwe, że robią sobie (i murom) krzywdę.

 

Ta wentylacja poniekąd wpływa na zmniejszenie strat ciepła, bo suchy mur lepiej izoluje...

Edytowane przez hes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, 4-6 minut. Jak często? Raz-dwa razy na dobę? Chodzić i co chwilę wachlować tymi oknami?

Myślę że lepiej zadbać o to żeby była stała wymiana powietrza w optymalnej ilości. Wentylacja mechaniczna to zapewnia, ale i przy grawitacyjnej w zimowych miesiącach będzie działało bez zarzutu. Stały dopływ powietrza do mieszkania a nie 5 minut i potem kisimy się w tym co napierdzieliśmy ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4-6 minut i to trzeba jeszcze upolować jak sąsiad nie dymi bo można sobie jeszcze pogorszyć stan zapierdzonego powietrza , o wentylacji mechanicznej to można tylko pomarzyć w starszym budownictwie nie każdy też chce mieć takie rozwiązanie ;) Edytowane przez marcus312
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, nie każdy chce i nie każdy może mieć WM. Ale wietrzenie to półśrodek. Każdy może mieć stały dopływ powietrza w optymalnej wielkości. Jak jest kłopot z ciągiem w wentylacji to wystarczy zamontować wentylator z regulacją obrotów (żeby ustawić optymalny przepływ) i w przeciwległym pokoju/pokojach zostawić okna na mikrowentylacji. Na stałe. Działa niezawodnie i wbrew pozorom nie wyziębia mieszkania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze elektrofiltry w kominach elektrowni łapią lotny popiół a nie sadzę.

Po drugie nie śmierdzi,spalonym węglem czy drewnem,tylko nie spalonym węglem czy drewnem.

Kiszonym węglem i drewnem śmierdzi ale czysto spalanym nie.

Miałeś kiedyś kocioł DS z szamotem odpowidniej mocy?

Filtry przed kominami elektro(ciepło)wni nie łapią tylko i wyłącznie popiołu, w przeciwnym razie kotły miałyby sprawność określoną na 100% -- a nie mają. Ergo, piece domowe tym bardziej nie posiadają sprawności 100%, ba, te najlepsze ledwo dociągają do 85%, więc min. 15% wywalają kominem, a jak wywalają, to śmierdzą. Żebyś nie wiem ja zaklinał rzeczywistość i nawrzucał do kotła nawet tonę szamotu w formie "fefnastu zawirowywywaczy" i spalin przepuszczonych przez "pinć" palników, faktów nie zmienisz. Kocioł pod strzechami generuje mnóstwo PMów, nawet jak tego po kominie nie widać, i innych związków -- siłą rzeczy z komina śmierdzi spalenizną (niezależnie czym i jak jest opalany).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mtdeusz

Jak się pali węgiel lub drewno z hukiem to nic nie śmierdzi.

Ma się palić z hukiem a nie kopcić bo do ktołowni się nie chce pójsć.

To kupywać podajniki.

Byłem w elektrowni.

Są jeszcze straty ciepła w postaci ciepła uciekającego do komina,niespalonu koks? CO.

Jak ktoś ma GS to choćby nie wiem co w nim robił to i tak będzie kopcić i smrodzić.

To dlaczego spaliny z poprawnie skonstruowanego pieca rakietowego nie śmierdzą.

Podpal sobie jaksiś mały kawałeczek drewienka liścoastego i powąchaj czy śmierdzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się pali węgiel lub drewno z hukiem to nic nie śmierdzi.

Śmierdzi i truje -- a że jesteś ignorantem i masz niesprawny nos to już nie moja wina.

 

BTW https://www.tuwroclaw.com/wiadomosci,sejmik-przyjal-uchwale-antysmogowa-dla-wroclawia-bedzie-zakaz-palenia-weglem-i-drewnem,wia5-3266-37530.html Jeszcze 10 lat... dla niektórych jednak za późno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mtdeusz
Dlatego trzeba wyeliminować ogień i pozwolić go trzymać tylko tam, gdzie są filtry na kominach.

O wreszczie znikną wszystkie znicze, które bezsensownie marnują energie i produkują CO2.

Myjk ma się rozumieć że masz samochód elektryczny?

Nareście nie będzie tych durnych papierosów.

Zakaz kuchenek gazowych i kotłów gazowych bo nie ma filtrów ale to chyba nie przejdzie?

 

Wiem,że twój górniak śmierdzi i truje.

Ja czuje nawet najmniejszy smród więc na jakiej podstawie twierdzisz,że mam niesprawny węch?

Owszem spaliny z czysto spalanego węgla mogą zalatywać kwaśnym zapachem SO2 ale nie śmierdzą dymeme.

Obszedłem całe podwórze i wszystko w okolicy komina i nie śmierdzi.

A na tej stronie co podklinowałeś to widać opłaconych baranów antysmogowych co siedzą sobie z tablicami i patrzą w telefony nie obchodzi ich co się dzieje ważne,że im płacą ża siedzenie i trzymanie tablic.

Edytowane przez mtdeusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem spaliny z czysto spalanego węgla mogą zalatywać kwaśnym zapachem SO2 ale nie śmierdzą dymeme.

Obszedłem całe podwórze i wszystko w okolicy komina i nie śmierdzi.

To się zdecyduj, bo dwa zdania wyprułeś z siebie i sam sobie zaprzeczyłeś. Ponadto przypominam, w najlepszym wypadku masz sprawność spalania na poziomie 85%, czyli 15% wywalasz kominem w postaci PMów, a oprócz tego innych syfów, w tym benzo(a)pirenów i innych SOxów i NOxów. W najlepszym wypadku, bo jak pokazuje doświadczenie jest tego znacznie więcej -- choćbyś tonę szamotu napakował do swojego kotła.

 

A na tej stronie co podklinowałeś to widać opłaconych baranów antysmogowych co siedzą sobie z tablicami i patrzą w telefony nie obchodzi ich co się dzieje ważne,że im płacą ża siedzenie i trzymanie tablic.

To jest strona czysto informacyjna jakbyś nie zauważył. Te "barany", po ponad 30 latach TRUCIA ludzi, w końcu popchnęli nas ku cywilizacji. I aby w ich ślady poszły inne "barany" z całej Polski.

Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...