Jurgonka 05.12.2013 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2013 (edytowane) To samo powiesz o paleniu tytoniu? Azbeście, ołowiu? Jakimś cudem ludzie żyją coraz dłużej. Przez te wszystkie niesprawdzone teorie? Tytoń = choroby, Azbest = choroby, Ołów = choroby. My mówimy o paleniu węglem, co niewątpliwie ma wpływ na skład powietrza, ale ????? nie ma to tak bezpośredniego wpływu jak podane przykłady. Z jakiś powodów jesteśmy ciągle okłamywani, przez "naukowców" Np. Azbest w rurach wodociągowych nie szkodzi. Rury nie wymieni obywatel. Węgiel szkodzi, masz wymienić piec. I jeszcze czy dachy azbestowe nie są bardziej szkodliwe niż palony węgiel. Edytowane 5 Grudnia 2013 przez Jurgonka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jurgonka 05.12.2013 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2013 Wiemy jednak ze w piecach na wegiel nie tylko wegiel jest palony. Pozatym syf z kominow chyba nie podlega dyskusji. Najczęściej po "Wiemy jednak" pada niczym nie potwierdzone kłamstwo-uogólnienie. Poza tym mówimy o spalinach a nie chorobach. Jestem za badaniem spalin i wyciąganiem konsekwencji, ale badanie a nie wiedza objawiona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jurgonka 05.12.2013 22:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2013 Jakie klamstwo??? Wystarczy kominy zima poogladac i nos urzyc... W oczy tez szczypie... Pozatym nie napisalem ze wszyscy pala wiecej anizeli wegiel... Tak czy inaczej zakaz jest uzasadniony, nie mniej w miastach. Zakaz powinien dotyczyć tylko tych gdzie badanie to wykaże. Tak jak do ruchu nie powinny być dopuszczane samochody przekraczające normy w spalinach, a nie wszystkie "po uważaniu" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kobra64 05.12.2013 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2013 Jurgonka, odpuść sobie. Nie dyskutuj z fanatykami. Fanatykom polecam lekturę np. raportu z emisji elektrowni Bełchatów - to bodaj największy w Polsce producent energii elektrycznej. Tam ciekawe wysoce dane dotyczące emisji CO, pyłów i czego by tam jeszcze można znaleźć. Równie ciekawe publikuje Turów, inne też nie gorsze. Wystarczy stronkę elektrowni otworzyć i łatwo można się przekonać, jak to czysto i ekologicznie prądem jest w Polsce się ogrzewać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jurgonka 05.12.2013 22:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2013 Jurgonka, odpuść sobie. Nie dyskutuj z fanatykami. Dziękuje - znowu byłem nie uważny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KvM 06.12.2013 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 (edytowane) Tytoń = choroby, Azbest = choroby, Ołów = choroby. My mówimy o paleniu węglem, co niewątpliwie ma wpływ na skład powietrza, ale ????? nie ma to tak bezpośredniego wpływu jak podane przykłady. Z jakiś powodów jesteśmy ciągle okłamywani, przez "naukowców" Np. Azbest w rurach wodociągowych nie szkodzi. Rury nie wymieni obywatel. Węgiel szkodzi, masz wymienić piec. I jeszcze czy dachy azbestowe nie są bardziej szkodliwe niż palony węgiel. Dlatego należy słuchać naukowców a nie pseudonaukowców. Sprawdz sobie ile trucizn zawiera w sobie węgiel kamienny (w tym pierwiastki promieniotwórcze). Elektrownia węglowa na jednostkę energii wytwarza więcej pierwiastków promieniotwórczych niż elektrownia atomowa. Nie chcesz być okłamywany to sam zweryfikuj fakty. Zarówno skład węgla jak i wpływ na zdrowie tych składników jest powszechnie znany. Tu nie ma żadnej nowej nauki i oszukiwania. Gdyby węgiel był czysty nie byłoby problemu, ale tak nie jest. I tu nie chodzi o żadne Co2 które nie jest szkodliwe ani o efekt cieplarniany. Tu chodzi o metodyczne podtruwanie ludzi. Gołym okiem tego nie widać, bo trwa to latami. Niektórzy też pala przez 30 lat i żyją. Czy to jest dowód na nieszkodliwość palenia? Że już nie wspomnę o dziesiątkach zatruć czadem. Azbest szkodzi jeśli jego drobiny dostaja się do płuc. Jest to wiedza powszechna. Z rur do płuc nie trafi. Za to z klocków hamulcowych owszem dlatego zostal zakazany. A klocki były tanie i skuteczne z azbestem. Edytowane 6 Grudnia 2013 przez KvM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KvM 06.12.2013 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 Jurgonka, odpuść sobie. Nie dyskutuj z fanatykami. Fanatykom polecam lekturę np. raportu z emisji elektrowni Bełchatów - to bodaj największy w Polsce producent energii elektrycznej. Tam ciekawe wysoce dane dotyczące emisji CO, pyłów i czego by tam jeszcze można znaleźć. Równie ciekawe publikuje Turów, inne też nie gorsze. Wystarczy stronkę elektrowni otworzyć i łatwo można się przekonać, jak to czysto i ekologicznie prądem jest w Polsce się ogrzewać. Świetnie. Jeszcze do tych faktów które podajesz dołóż trochę logiki i wyjdzie Ci, że spalanie węgla w domach jest wielokrotnie gorsze, bo tu nie ma dobrej jakości procesu spalania, nie ma filtrów, nie ma kontroli. Nie jestem zwolennikiem elektrowni węglowych lecz atomowych ale spalanie węgla w elektrowni to jeszcze małe piwo w porównaniu z tym co się dzieje w domach prywatnych ludzi. pominąwszy już kwestie filtrów i kontroli spalania elektrownia ma wpływ na może duży, ale ograniczony obszar, a piece są wszędzie. Człowiek jest truty w każdym mieście, każdej wiosce na każdym osiedlu. W imię czego ? Jak wspomniałem wystarczy koszty zdrowotne doliczyć do ceny węgla i nagle się okaże że to wcale nie tanie rozwiązanie. Ale póki ten co pali węglem nie płaci to ma ro gdzieś, bo jego to nie dotyczy, że przez jego oszczędności ktoś zachoruje na raka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pionan 06.12.2013 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 Dlatego należy słuchać naukowców a nie pseudonaukowców. Sprawdz sobie ile trucizn zawiera w sobie węgiel kamienny (w tym pierwiastki promieniotwórcze). Elektrownia węglowa na jednostkę energii wytwarza więcej pierwiastków promieniotwórczych niż elektrownia atomowa. Nie chcesz być okłamywany to sam zweryfikuj fakty. Zarówno skład węgla jak i wpływ na zdrowie tych składników jest powszechnie znany. Tu nie ma żadnej nowej nauki i oszukiwania. Gdyby węgiel był czysty nie byłoby problemu, ale tak nie jest. I tu nie chodzi o żadne Co2 które nie jest szkodliwe ani o efekt cieplarniany. Tu chodzi o metodyczne podtruwanie ludzi. Gołym okiem tego nie widać, bo trwa to latami. Niektórzy też pala przez 30 lat i żyją. Czy to jest dowód na nieszkodliwość palenia? Że już nie wspomnę o dziesiątkach zatruć czadem. idąc Twoim tokiem myślenia, należałoby również zakazać: spożycia większości produktów spożywczych dostępnych w sklepach - przy zakupach zerknij na ich skład, często picia wody - często przekroczone dopuszczalne stężenia pierwiastków i mikroelementów, transportu - ten to dopiero emituje tablicę mendelejewa do atomosfery i nie tylko, produkcji prądu z elektrowni konwencjonalnych - dlaczego?? Patrz wyżej, itd., itp. Nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Zakaz na pewno nie będzie obowiązywał na terenie całego kraju i nie będzie bezwzględny. Poszczególne samorządy mogą szukać jakichś rozwiązań, ale to społeczeństwo na koniec oceni włodarzy w kolejnych wyborach W Krakowie zostawiono kominki (można w nich palić). Sposób na ominięcie zakazu palenia węglem?? Proszę bardzo. Palenie w kominkach brykietem prasowanym z pyłu węgla brunatnego. Można również spalać sam węgiel we wkładach zamkniętych. Pewnie, z ideą palenia w kominku nie ma to nic wspólnego, do tego typowa kotłownia, najczęściej w salonie. No ale jeśli w grę wchodzi aspekt finansowy i często nie ma wyboru, ludzie będą w taki sposób postępować. Idę o zakład, że jakość powietrza w Krakowie niespecjalnie się poprawi po wprowadzeniu przepisów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcinbbb 06.12.2013 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 Jak wspomniałem wystarczy koszty zdrowotne doliczyć do ceny węgla i nagle się okaże że to wcale nie tanie rozwiązanie. Czy palacze też będą płacili zdrowym za to że są biernymi palaczami? A może jak chcesz dojechać do pracy autobusem to kierowca będzie Ci płacił za to że jeździ dieslem zamiast autobusem elektrycznym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KvM 06.12.2013 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 Zakaz powinien dotyczyć tylko tych gdzie badanie to wykaże. Tak jak do ruchu nie powinny być dopuszczane samochody przekraczające normy w spalinach, a nie wszystkie "po uważaniu" Serio nie rozumiesz, że w domowej instalacji trzeba by wywalić kilkadziesiąt tysięcy na filtry by spelnic normy czystości które obowiązują n p. Współczesne samochody? Żadna domowa instalacja nie wylapuje cząstek stałych, pierwiastków ciężkich (w tym ołowiu który też jest w węglu) tlenków azotu i innych szkodliwych substancji. Żadna domowa instalacja nie spełnia norm szkodliwości spalin. Tego nawet nie trzeba mierzyć bo jest to fizycznie niewykonalne bez filtrów i katalizatorów których te instalacje nie posiadają. Przykład z motoryzacji jest bardzo dobry. Tu trujące spaliny wyeliminowano. Nie dopuszcza się trujących aut do ruchu, choć badanie aut jeżdżących (czy są sprawne technicznie) to fikcja. A ty chcesz żeby ludzie wydali kilkadziesiąt tysięcy na filtry i katalizator, a potem płacili za przeglądy tych instalacji. Jaki tu miałby być sens ekonomiczny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KvM 06.12.2013 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 Czy palacze też będą płacili zdrowym za to że są biernymi palaczami? A może jak chcesz dojechać do pracy autobusem to kierowca będzie Ci płacił za to że jeździ dieslem zamiast autobusem elektrycznym? Niestety palacze już częściowo płaca za koszty leczenia siebie i innych. . Większość ceny papierosa to podatki akcyza i VAT. Wprowadza się takie uregulowania by palacze mniej szkodzili innym, także w Polsce. Nowoczesny autobus ma bardzo zaawansowane systemy redukcji toksyczności spalin i w zasadzie praktycznie nie truje. Jego właściciel zapłacił za to kupując autobus. Nie ma obecnie poza paleniem węglem miejsca gdzie ktoś bezkarnie truje innych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pionan 06.12.2013 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 (edytowane) nie ma powiadasz?? Zapoznaj się z wynikami i analizami spalin wylatujących ze żródeł ciepła zasilanych drewnem (kominki), szczególnie w przypadku spalania "świeżego" drewna, co czyni większość palaczy. Uważasz, ze cała rzesza poruszających się po polskich drogach pojazdów, począwszy od samochodów osobowych (średnia wieku w Polsce oscyluje w granicach 10 lat), przez ciężarówki, skończywszy na wszelkiej maści reliktach typu autosany, jelcze i przywiezione do nas z "demobilu" z Zachodu autobusy, nie truje?? Idealista to, że palacze płacą VAT i akcyzę w cenie fajek, nie oznacza, że te pieniądze idą na leczenie. Płacisz opłatę paliwową w cenie paliwa na budowę i remont dróg, sprawdź jaka część tej niebanalnej kwoty idzie w rzeczywistości na poprawienie stanu polskich dróg. Edytowane 6 Grudnia 2013 przez pionan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KvM 06.12.2013 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 idąc Twoim tokiem myślenia, należałoby również zakazać: spożycia większości produktów spożywczych dostępnych w sklepach - przy zakupach zerknij na ich skład, często picia wody - często przekroczone dopuszczalne stężenia pierwiastków i mikroelementów, transportu - ten to dopiero emituje tablicę mendelejewa do atomosfery i nie tylko, produkcji prądu z elektrowni konwencjonalnych - dlaczego?? Patrz wyżej, itd., itp. Nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Zakaz na pewno nie będzie obowiązywał na terenie całego kraju i nie będzie bezwzględny. Poszczególne samorządy mogą szukać jakichś rozwiązań, ale to społeczeństwo na koniec oceni włodarzy w kolejnych wyborach W Krakowie zostawiono kominki (można w nich palić). Sposób na ominięcie zakazu palenia węglem?? Proszę bardzo. Palenie w kominkach brykietem prasowanym z pyłu węgla brunatnego. Można również spalać sam węgiel we wkładach zamkniętych. Pewnie, z ideą palenia w kominku nie ma to nic wspólnego, do tego typowa kotłownia, najczęściej w salonie. No ale jeśli w grę wchodzi aspekt finansowy i często nie ma wyboru, ludzie będą w taki sposób postępować. Idę o zakład, że jakość powietrza w Krakowie niespecjalnie się poprawi po wprowadzeniu przepisów. Nie kolego, nie rozumiesz chyba podstawowej rzeczy. Jeśli ja kupują i spożywam produkt który jest dla mnie szkodliwy np. Pale papierosy to jest to mój wybór i moje zdrowie. Mogę z nim robić co chce. Ale jeśli paląc przy kimś zmuszam innych do trucia to jest to kompletnie inna sprawa. Do tego nie mam prawa. Moja wolność wyboru nie może być kosztem zdrowia innych. Jeśli chce zapalić to idę do palarni czy miejsca gdzie mój dym nie będzie szkodzić czy choćby przeszkadzać innym. Dotyczy to wszelkich innych emisji szkodliwych substancji. Jeśli ktoś ma chec niech sobie nawet wkłada głowę do komina, ale niech nie truje innych. Gdyby ktoś pod Twoim domem postawił fabrykę która emituje trujące substancje to pewnie byłbyś pierwszym który by protestowal. Nawet jeśli byłby to tylko smród z fermy norek. No ale Twoj piec może truć innych, bo jest twoj, prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pionan 06.12.2013 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 masz samochód??? Przestań nim jeździć!!! Trujesz swoich sąsiadów i wszelkich innych użytkowników dróg!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KvM 06.12.2013 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 mnie ma powiadasz?? Zapoznaj się z wynikami i analizami spalin wylatujących ze żródeł ciepła zasilanych drewnem (kominki), szczególnie w przypadku spalania "świeżego" drewna, co czyni większość palaczy. Uważasz, ze cała rzesza poruszających się po polskich drogach pojazdów, począwszy od samochodów osobowych (średnia wieku w Polsce oscyluje w granicach 10 lat), przez ciężarówki, skończywszy na wszelkiej maści reliktach typu autosany, jelcze i przywiezione do nas z "demobilu" z Zachodu autobusy, nie truje?? Idealista Oczywiście, że stare trują. Dlatego nie ma możliwości sprzedawać nowych które nadal trują. W ciezarowkach już dawno są systemy redukcji cząstek stałych i tlenków azotu, w osobówkach od kilku lat i wcześniej czy później te które trują trafia na złom. Tak czy inaczej wprowadzono przepisami normy które te trucizny eliminuja. To samo było z klockami z azbestem czy benzyna z ołowiem. Też przez pewien czas od wprowadzenia przepisów te auta jeździły. Obecnie ich nie ma, tak jak nie będzie wkrótce aut bez filtrów dpf. Im szybciej wejdzie zakaz palenia węglem tym szybciej będziemy mieć czyste powietrze. Mnie też wszyscy namawiaja na węgiel, ekogroszek i nie mogą się nadziwic że wywalam 10 tysięcy na piec na pelet szczególnie, że sam pelet jest droższy od węgla. Nie będę jednak truł ludzi żeby zaoszczędzić. Nie mam sumienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KvM 06.12.2013 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 masz samochód??? Przestań nim jeździć!!! Trujesz swoich sąsiadów i wszelkich innych użytkowników dróg!!! Nie, nie truję. Mogę oddychać spalinami z tego auta, tak są czyste, a rura wydechowa nie ma śladu sadzy. Możesz przyjechać i sprawdzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pietruch78 06.12.2013 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 Niestety palacze już częściowo płaca za koszty leczenia siebie i innych. . Większość ceny papierosa to podatki akcyza i VAT. Wprowadza się takie uregulowania by palacze mniej szkodzili innym, także w Polsce. Nowoczesny autobus ma bardzo zaawansowane systemy redukcji toksyczności spalin i w zasadzie praktycznie nie truje. Jego właściciel zapłacił za to kupując autobus. Nie ma obecnie poza paleniem węglem miejsca gdzie ktoś bezkarnie truje innych. A no jest takie miejsce i to w Krakowie . Miejsce to MPK Krakow , gdzie dokonano kontroli pojazdow i efekt byl taki ze na 30 skontrolowanych autobusow 23 nie powinny wyjechac na miasto. Taki byl ich stan techniczny. Oczywiscie na przedsiebiorstwo nalozono kary finansowe , ktore to zaplaci podatnik i inikt inny!! Pomysl teraz te pojazdy jezdza po scislym centrum, stoja w korkach ii czy to wedlug ciebie nie jest bezkarnym truciem? Bo przeciez Urzad Miasta nie wyczaruje nagle nowych autobusow , a wszystkie kursy musza byc wykonane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pionan 06.12.2013 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 (edytowane) a możesz pochwalić się, jakie to substancje będą wylatywały w Twojego komina, jako efekt spalania pelletu?? Bo przecież nie będzie to jedynie CO2 i para wodna prawda?? Bo jeśli tak, to istny cud.Pod tym linkiem :http://www.pzits.not.pl/docs/ksiazki/Pol_%202012/Musialik%20215-222.pdf masz opracowanie, notabene mojej wykładowczyni, z czasów studiowania na PWr. Edytowane 6 Grudnia 2013 przez pionan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pionan 06.12.2013 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 Nie, nie truję. Mogę oddychać spalinami z tego auta, tak są czyste, a rura wydechowa nie ma śladu sadzy. Możesz przyjechać i sprawdzić. Akurat nie ważne jak czyste miałbyś spaliny, to za długo byś nimi nie pooddychał. Jeśli nie wiesz dlaczego, wróć do szkoły podstawowej na lekcję chemii, tam Ci wytłumaczą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KvM 06.12.2013 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 a możesz pochwalić się, jakie to substancje będą wylatywały w Twojego komina, jako efekt spalania pelletu?? Bo przecież nie będzie to jedynie CO2 i para wodna prawda?? Będzie to ułamek szkodliwych substancji których źródłem jest węgiel. Praktycznie kompletnie bez metali ciężkich i pierwiastków promieniotwórczych. Obecne auta także emitują trujące substancje, ale jest ich tak mało, że przestało to być problemem. Dla silników benzynowych normy emisji spalin od lat się prawie nie zmieniają bo osiągnięto poziom uznany za bezpieczny i wystarczający. Wkrótce wejdzie normą Euro 6 dalsza poprawa dla diesli ale to już niuanse i na tym koniec. Nie znaczy to ze auta będą emitować tylko parę wodna i co2 lecz że emisja szkodliwych substancji zostanie na tyle ograniczona, że nie będzie w istotny sposób wpływać na zdrowie ludzi. I to w zupełności wystarczy. Nawet węgiel da się spalać w sposob bezpieczny, ale nie w domowym piecu w sposob ekonomiczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.