Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Dokładnie o tym samym myślę. Jeśli znajdziesz gdzieś taką dobrze zredagowaną ulotkę daj cynk. Warunek. Prosty język i proste czytelne rysunki!

 

Moze przy okazji dołóz i to:

 

http://powietrze.malopolska.pl/news/eksperci-ostrzegaja-przed-metoda-spalania-od-gory-w-zwyklych-kotlach/

 

Zawsze lepiej jak jest mozliwosc wyboru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Niewiele to da. Próbowałem już u siebie . Mam dwóch takich w bezpośrednim sąsiedztwie. Jeden ma darmowe, mokre drewno od rodziców (komin czarny od sadzy). Drugi darmowe trociny ze stolarni. Kominek. Do tego trochę węgla, więcej miału i śmieciuch z nadmuchem, który wszystko spali. Ceny kilowata żadna PC nie przebije, więc nie trzeba też termomodernizować. Żadna rozmowa nie pomaga a wprost przeciwnie teraz mam wrażenie że bardziej szkodzi. Jeden z nich już wie że może bezkarnie spalać smieci więc to robi jeszcze bardziej. Lokalna władza też ma to w poważaniu. Zrobili jedną kontrolę, spalanych śmieci nie znaleźli więc obowiązek spełniony i bezradność bo lokalnemu kacykowi nie zależy żeby zrażać sobie potencjalnych wyborców. Ten sąsiad to już zupełnie wredny jest bo śmieci pali, akurat po godzinach pracy urzędu ;-)

Tyle tu polemizujemy o kotłach na ekogroszek i zakazie spalania węgla, a ja marzę o tym żeby oni palili węglem od góry lub zainwestowali w dobry kocioł na eko. Dlatego teoria to jest tu na forum, a praktyka za oknem.

Też nie jestem za rewolucją, bo na taką ani państwo i jego energetyka, ani obywatele nie są gotowi. Małym krokami ale efektywnie. Lepsze to niż piękne teorie, których postanowień nikt później nie przestrzega, nie kontroluje i nie egzekwuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewiele to da. Próbowałem już u siebie . Mam dwóch takich w bezpośrednim sąsiedztwie. Jeden ma darmowe, mokre drewno od rodziców (komin czarny od sadzy). Drugi darmowe trociny ze stolarni. Kominek. Do tego trochę węgla, więcej miału i śmieciuch z nadmuchem, który wszystko spali. Ceny kilowata żadna PC nie przebije, więc nie trzeba też termomodernizować. Żadna rozmowa nie pomaga a wprost przeciwnie teraz mam wrażenie że bardziej szkodzi. Jeden z nich już wie że może bezkarnie spalać smieci więc to robi jeszcze bardziej. Lokalna władza też ma to w poważaniu. Zrobili jedną kontrolę, spalanych śmieci nie znaleźli więc obowiązek spełniony i bezradność bo lokalnemu kacykowi nie zależy żeby zrażać sobie potencjalnych wyborców. Ten sąsiad to już zupełnie wredny jest bo śmieci pali, akurat po godzinach pracy urzędu ;-)

Tyle tu polemizujemy o kotłach na ekogroszek i zakazie spalania węgla, a ja marzę o tym żeby oni palili węglem od góry lub zainwestowali w dobry kocioł na eko. Dlatego teoria to jest tu na forum, a praktyka za oknem.

Też nie jestem za rewolucją, bo na taką ani państwo i jego energetyka, ani obywatele nie są gotowi. Małym krokami ale efektywnie. Lepsze to niż piękne teorie, których postanowień nikt później nie przestrzega, nie kontroluje i nie egzekwuje.

BO TO JEST POLSKA WŁAŚNIE!

Żadne tłumaczenia, edukacje czy uświadamiania nic tu nie dadzą. Do puki odgórnie to nie będzie nakazane a potem skutecznie egzekwowane to możemy sobie tutaj tylko pogadać. Dla przykładu w niemczech taki śmierdziel byłby napiętnowany przez wszystkich i odpowiednie służby szybko zrobiły by z tym porządek a u nas niestety jest przyzwolenie społeczne na takie smrodzenie a napiętnowanie tego uważane jest za donosicielstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BO TO JEST POLSKA WŁAŚNIE!

Żadne tłumaczenia, edukacje czy uświadamiania nic tu nie dadzą. Do puki odgórnie to nie będzie nakazane a potem skutecznie egzekwowane to możemy sobie tutaj tylko pogadać. Dla przykładu w niemczech taki śmierdziel byłby napiętnowany przez wszystkich i odpowiednie służby szybko zrobiły by z tym porządek a u nas niestety jest przyzwolenie społeczne na takie smrodzenie a napiętnowanie tego uważane jest za donosicielstwo.

Właśnie, Polska. Tolerancja na syf (brud, brzydotę, smród), brak poczucia wspólnoty i poszanowania wspólnej własności, olewactwo, chamstwo. Wszystko się składa na ten widoczek, co mamy za oknami. Biedą próbujemy to zakryć jak listkiem figowym. A to jest bieda umysłowa: tkwić w bajorze po uszy i się cieszyć, że gnojówka ciepła.

 

Naiwnością byłoby oczekiwać, że tłumaczenie i edukacja pozwolą naprawić sytuację w 100% czy w 90%. Ale to też działa! Skupiamy się na patologicznych zakałach zapominając, że w międzyczasie kilka innych osób zaczyna palić w sposób cywilizowany. Mnóstwo ludzi co roku staje przed wyborem kotła i nauką palenia w nim. Oni szukają wiedzy. Podobnie ci, którzy mają już powyżej uszu problemów z paleniem, np. leje im się z komina śmierdząca ciecz. Nie wiedzą co robić, szukają rozwiązania. To kolejna grupa, której wystarczy tylko podać wiedzę do ręki.

 

Lata lecą a żadne odgórne rozwiązanie kwestii syfu nie następuje. Ja wiem, że to kusząca wizja: niech oni satelitarnie wyszpiegują sąsiada jak syfi, niech oni przyjadą, niech oni go ukarają. A ja będę obserwował bezpiecznie zza firanki.

http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/comment_WZoMUXnOeFggKHzoWdNXroxDGE9DupFD.jpg

Władze od szczebla gminy po głowę państwa to też są ludzie tacy jak my. Jeżeli my nie widzimy problemu w syfie, to i oni nie będą się tym interesować. Jeśli większość trzęsie tyłkiem przed poważną rozmową z sąsiadem albo zgłoszeniem sprawy właściwym służbom to syfiarze sobie poczynają jak chcą, a służby niespecjalnie przykładają się do swoich zadań, bo zgłaszający ma zerową determinację i jak jedna wizyta nic nie dała to olewa sprawę.

Gdyby sąsiad zalał komuś szambem garaż, to wiedziałby taki, co trzeba zrobić. Natomiast w powietrze póki co można puszczać rzeczy gorsze od szamba. Na taki stan składa się też powszechne mniemanie, że niekopcenie jest luksusem, więc nie można tego od nikogo wymagać, bo jak jest biedny, to kopcić musi. Bzdura. Dlatego właśnie trzeba szerzyć wiedzę, że jest alternatywa i od każdego można wymagać cywilizowanego palenia, choćby ogrzewał się szyszkami z lasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam mam takiego sąsiada. Moja żona mówi na niego "Rumun". Alkoholik, bezrobotny, bez chęci do pracy na wianuszku opieki społecznej Dom po rodzicach rozpieprzony w 3 piz_y. Brak okien, drzwi, komin rozpadł się dawno. Pali wszystkim. Cały rok swąd gumy... Co gorsza sąsiedzi wokół podrzucają co rusz śmieci, stare meble, łózka.... czego tam nie ma. Z niejednym już miałem scysję. Zero zrozumienia - bo przecież biedny to trzeba pomóc. Odpowiadam wtedy to mój daj pieniądze a to wszystko wywieź na wysypisko i zapłać za normalnie stawkę za utylizację. A nie wycierasz ryja dobroczynnością podszytą własną wygodą i chęcią oszczędności. Straciłem w ten sposób już kilku sąsiadów. Edytowane przez sebsa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby się dało zamontować rejestrator szkodliwych substancji .....

Oooo... . świetny pomysł. Instalacja na każdym kominie kotła na paliwa stałe. Opłaty proporcjonalne do emisji. Byle odpowiednio wysokie.

Wówczas niepotrzebne dopłaty do termomodernizacji, kotłów, przeróbek instalacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ...........

Lata lecą a żadne odgórne rozwiązanie kwestii syfu nie następuje. Ja wiem, że to kusząca wizja: niech oni satelitarnie wyszpiegują sąsiada jak syfi, niech oni przyjadą, niech oni go ukarają. A ja będę obserwował bezpiecznie zza firanki.

http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/comment_WZoMUXnOeFggKHzoWdNXroxDGE9DupFD.jpg

Władze od szczebla gminy po głowę państwa to też są ludzie tacy jak my. Jeżeli my nie widzimy problemu w syfie, to i oni nie będą się tym interesować. Jeśli większość trzęsie tyłkiem przed poważną rozmową z sąsiadem albo zgłoszeniem sprawy właściwym służbom to syfiarze sobie poczynają jak chcą, a służby niespecjalnie przykładają się do swoich zadań, bo zgłaszający ma zerową determinację i jak jedna wizyta nic nie dała to olewa sprawę.

Gdyby sąsiad zalał komuś szambem garaż, to wiedziałby taki, co trzeba zrobić. Natomiast w powietrze póki co można puszczać rzeczy gorsze od szamba. Na taki stan składa się też powszechne mniemanie, że niekopcenie jest luksusem, więc nie można tego od nikogo wymagać, bo jak jest biedny, to kopcić musi. Bzdura. Dlatego właśnie trzeba szerzyć wiedzę, że jest alternatywa i od każdego można wymagać cywilizowanego palenia, choćby ogrzewał się szyszkami z lasu.

Juzef

Ja nie chce zeby ktos robil za mnie. Z drugiej strony moja rola ogranicza sie do zgloszenia. Nie mam podstaw i uprawnien zeby zastepowac administracje. A administracja pracuje do 16stej. Zobacz po sprzedawanej liczbie smieciuchow jaka to liczba osob. To sa potencjalni wyborcy, ktorzy za 4 lata pojda do urn zeby wybrac tego kto bedzie ich kontrolowal. Zaden wlodarz nie wypowie otwartej wojny takiej liczbie wyborcow bo przepadnie przy nastepnych wyboracha.

Piszesz o szambie ale problem szamb tez nie jest rozwiazany. U mnie od lat nikt nie kontroluje tego w jaki sposob zbiorniki sa oprozniane. U kilku osob szambiarki nie widzialem od lat. Wiesz dlaczego zmieniono ustawe smieciowa? Gminy staly sie wlascicielem odpadow komunalnych, bo wczesniej pomimo obowiazku kontroli nikt nie sprawdzal czy wszyscy mieszkancy maja podpisane umowy na odbior. Tzn obowiazek kontroli byl tylko gminy go nie wykonywaly efektywnie. Smieci w lesie widac wiec zmieniono ustawe. Gowna, ktore wsiaka w ziemie juz tak bardzo nie wiec nikt tego nie kontroluje. Dlatego czekam az za chwile gminy przejma tez wlasnosc sciekow bo inaczej ida one w ziemie. Jeszcze kilka lat temu przed modernizacja Czajki, m.st. Warszawa-stolica kraju zlewala swoje nieoczyszczone scieki wprost do Wisly. Dopiero grozba kar przez UE i pozyskanie dofinansowania pozwolilo na zmiane. To sa przyklady z zycia gdzie nawet normy i zakazy nie byly skuteczne i trzeba bylo zmienic sposob ich egzekucji.

W odniesieniu do powietrza i jego trucia przez auta i ogrzewanie przydomowe nie ma zadnych norm. Spojrz tylko na stare ciezarowki i autobusy sprzed cwierc wieku, ktore nadal poruszaja sie po drogach. Czy taka stara Tatra, Kamaz lub Scania spelniaja jakies normy emisji?

Przemysl tez kontroluje sie najczesciej tylko formalnie bo administracja tlumaczy sie brakiem srodkow na niezalezna weryfikacje dokumentow przedkladanych przez przedsiebiorce. Papier jest cierpliwy.

Tak wygladaja realia.

ps. Zobaczcie co sie dzieje w kwestii materialow budowlanych i jak sie maja deklaracje producentow do tego co sprzedaja. Byly ostatnio dyskutowane przypadki klejow do glazury i styropianow. Czy ktos z wladz tych producentow poszedl siedziec za poswiadczenie nieprawdy lub oszustwo? Za kradziez batonika mozna isc do wiezienia, co wtedy gdy cale partie produktu nie spelniaja deklarowanych norm? Jaka to skala szkodliwosci i kto za to odpowiada a kto placi? . Czy urzad odpowiedzialny za kontrole nadal kontroluje te branze i przeprowadza niezalezne testy czy moze dal za wygrana? Kto kontroluje jak deklaracje producentow kotlow lub Pc maja sie do rzeczywistości? Ktos zna przyklad takich testow zrobionych w Polsce przez np. Urzad Ochrony Konsumentow lub inny powolany do tego Urzad branzowy?

.

Edytowane przez Regut1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. Zobaczcie co sie dzieje w kwestii materialow budowlanych i jak sie maja deklaracje producentow do tego co sprzedaja. Byly ostatnio dyskutowane przypadki klejow do glazury i styropianow. Czy ktos z wladz tych producentow poszedl siedziec za poswiadczenie nieprawdy lub oszustwo? Za kradziez batonika mozna isc do wiezienia, co wtedy gdy cale partie produktu nie spelniaja deklarowanych norm? Jaka to skala szkodliwosci i kto za to odpowiada a kto placi? . Czy urzad odpowiedzialny za kontrole nadal kontroluje te branze i przeprowadza niezalezne testy czy moze dal za wygrana? Kto kontroluje jak deklaracje producentow kotlow lub Pc maja sie do rzeczywistości? Ktos zna przyklad takich testow zrobionych w Polsce przez np. Urzad Ochrony Konsumentow lub inny powolany do tego Urzad branzowy?

.

Następny temat dla Muratora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje zdanie jest takie.

Całkowity zakaz ogrzewania nowo budowanych domów węglem

Dotacje do termomodernizacji i wymiany kotłów w starych domach

Natrętne i częste kontrole z wysokimi mandatami dalej smrodzących

 

I najważniejsze. Obowiązkowe kursy dla całej branży kotłowej. Od producentów, przez sprzedawców, po instalatorów. To oni w 90% są wszystkiemu winni!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może ktoś opisać bliżej klasy kotłów? np. jaki kocioł gdzie może być zaklasyfikowany? kotły górnego spalania gdzie są w tej klasyfikacji? kotły dolnego spalania gdzie? i gdzie ekogroszkowe? albo gdzie mogę być?

 

W Czechach wprowadzono w zeszłym roku przepisy, które wyeliminują w ciągu najbliższych lat najgorsze piece. Już teraz nie można tam kupić pieca gorszego niż klasa III, zaś od 2016 roku na rynku dostępne będą tylko piece klasy IV. Klasa V (obecnie najwyższa) będzie obowiązkowa od 2020 r. Z kolei od 2022 r. właściciele domów z piecem o klasie niższej niż III będą zmuszeni do ich wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...