Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

1. a jaki to pellet ?

2. z jakich drzew?

3. jaka kaloryczność?

4. jak Ci się spala?

5. czy zużycie się różni w porównaniu z innymi?

1. taki

2. pellet drzewny wykonany z mieszanki trocin drzewa sosnowego (70%) oraz drzewa lisciastego (30%)

3. wartość opałowa 16,5-19 MJ/kg

4. normalnie, choć raz na tydzień muszę wyciągnąć spiek z paleniska

5. nie zauważyłem (nie mierzę)

 

Cenę miałem pewnie promocyjną, bo mieszkam niedaleko i koszt transportu był niewielki. No ale tyle zapłaciłem.

Edytowane przez panfotograf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jak zwykle. Wpadasz, nie odnosisz się do odpowiedzi na twoje pierdoły i sypiesz nowymi. Cały kaszpir :p

 

Szkoda mi czasu na pierdoły i pisanie tylko dla pisania ...

 

Nie chcę mi się wchodzić w bezsensową dyskusję , która do niczego nie prowadzi , a jedynie chyba do nabijania postów ...

 

Wątki śledzę , ale piszę tylko wtedy gdy mam ochotę ....

 

A to nie jest towarzystwo wzajemnej adoracji (choć czasami tak mi się zdaje) i wypowiedzi i opinie często się różnią ...

A to co podałeś to nic nie wnoszące dane , które nijak się mają do rzeczywistości i faktycznego stanu sieci przesyłowych i ich możliwości przesyłu.

I sieci przesyłowe , stacje i itd , nie są z gumy i nie da się ciągle zwiększać obciążania sieci bez inwestycji ...

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda mi czasu na pierdoły i pisanie tylko dla pisania ...

hehe, to może jednak przestań pisać...

 

A to co podałeś to nic nie wnoszące dane , które nijak się mają do rzeczywistości i faktycznego stanu sieci przesyłowych i ich możliwości przesyłu.

Oczywiście nijak się mają do rzeczywistości, dlatego głupie elektrownie wydzielają 2T i tanie taryfy weekendowe, aby to tam jak najwięcej wolnej przestrzeni rozdysponować. Ty wiesz z pewnością lepiej, bo jesteś "związany".

 

I sieci przesyłowe , stacje i itd , nie są z gumy i nie da się ciągle zwiększać obciążania sieci bez inwestycji ...

Swobodnie można zwiększać obciążenie sieci tam, gdzie jest na to wolna przestrzeń, czyli minimum w połowie czasu dobowego, szczególnie w zimie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. taki

2. pellet drzewny wykonany z mieszanki trocin drzewa sosnowego (70%) oraz drzewa lisciastego (30%)

3. wartość opałowa 16,5-19 MJ/kg

4. normalnie, choć raz na tydzień muszę wyciągnąć spiek z paleniska

5. nie zauważyłem (nie mierzę)

 

Cenę miałem pewnie promocyjną, bo mieszkam niedaleko i koszt transportu był niewielki. No ale tyle zapłaciłem.

tak podejrzewałem że paliwo w większości lub w całości z iglastych drzew i stąd taka cena

dzięki za wyczerpującą odpowiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po wczorajszym spacerze, zapachu ubrań i nocnym kaszlu córki uważam, że powinno się wprowadzić dwie proste reguły:

- zakaz stosowania paliw stałych w nowych domach (plany zagospodarowania)

- metodę z USA dla starych domów - dymić można tylko kilkanaście minut na dobę (rozpalanie) - poza tym to przestępstwo, za które grozi surowa kara finansowa

 

Jestem za. Tzn. nie uważam, żeby to było przestępstwo, tylko zakłócanie stosunków sąsiedzkich, za które mogłaby się wziąć straż miejska, niekoniecznie policja.

 

Wystarczy że w osiedlu domków jeden na kilku palaczy nie wie - albo nie chce - palić tak, żeby nie było dużo dymu i całe osiedle zadymione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie klient który kupi kocioł na ekogroszek ma wpływ na to czym pali ..

 

Ma do wyboru miały , ekogroszki o różnej kaloryczności i różnego pochodzenia ...

Ma dostęp do opału od 200zł do nawet 1000zł.

 

Ten co ma kocioł na pellet nie ma żadnego wyboru ...

 

Sądzę że producenci pelletu wiedzą że klient nie ma żadnego wyboru i że i tak kupi pellet , więc nie ma parcia na obniżki cen , tym bardziej że dużo pelletu idzie na eksport ...

Tym bardziej że już przy zakupie kocioł na pelllet jest sporo droższy od kotła węglowego , więc ten co kupuje ma jakąś kasę ,więc można go skubać ...

 

Dla mnie "cena pelletu to jakiś żart. Niedaleko mnie tartak sprzedaje brykiet w cenie poniżej 500zł za tonę , a jak się orientowałem to "dobry pellet" to około 900-1000zł za tonę ...

Płacić za to samo 2x więcej ???

 

Pellety w odróżnieniu od węgla można łatwo samemu sprawdzić w warunkach domowych.

Wystarczy do słoika wsypać garść granuli i zalać gorącą wodą.

Dobre peletty maja gęstość większą, niż woda i tym samym powinny początkowo zostać na dnie. W miarę wchłaniania wody zaczną się rozpadać.

Gdy się takie coś zamiesza i pozostawi do pełnego rozpadu, to za chwilę będzie wiadomo z czego zrobione.

Jeśli na dnie znajdzie się "substancja wagotwórcza", to już wiele wiemy.

Jeśli na powierzchni utworzy się kożuch z mokrego pyłu, to kolejna informacja. Im mniej kawałków kilkumilimetrowych drewna, tym gorzej dla producenta.

a jeśli jeszcze na powierzchni wody pokażą się tęczowe kręgi typu olej na kałuży, a zapach będzie mało "drewniany", to kolejna informacja. gdyby się jeszcze komuś chciało od czasu do czasu pomieszać górne warstwy, to po uspokojeniu się wiru widać wyraźnie ile w tym drewna liściastego, a ile iglastego. Liściaste ma większą gęstość wiec będzie pod warstwą lżejszą - iglastą.

 

A cena? Towar tyle wart ile się da od kupującego wycisnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jakby mogli, to by tego nie zrobili, bo grzanie indywidualne nie jest opłacalne w stosunku do ciepłowniczego.

 

 

Nie jest droższe. Dlatego, że jest to odpad z produkcji prądu.

 

Ogrzewanie sieciowe ZAWSZE będzie tańsze. Właśnie dlatego, że kosztuje TYLKO utrzymanie sieci, a medium grzejące jest darmowe, bo jest odpadem. Przy gazie trzeba utrzymać sieć, a także opłacić paliwo. Jeśli ktoś zdecydował się na indywidualne grzanie gazem, to albo liczyć nie potrafi, albo po prostu nie było możliwości skorzystania z ogrzewania sieciowego. No, jeszcze może sobie spółdzielnia w kulki lecieć i blokując możliwość ogrzewania alternatywnego, zrobiła sobie monopolistyczną maszynkę do trzepania kasy -- ale to już inna bajka bez związku z naszym tematem.

 

Nie wiem czy jest to spowodowane polityką spółdzielni, PEC czy królika Bugsa i mieszkańca też pewnie mało to obchodzi bo ma on na to zerowy wpływ. Faktem jest, że obecnie ciepło miejskie jest dla końcowego odbiorcy znacznie droższe niż gdyby sam indywidualnie grzał sobie gazem. Gdyby było inaczej to ludzie nie zmienialiby indywidualnie ogrzewania na gazowe, nie inwestowali w kotły, nie wstawiali "mebla" do domów.

Jeśli jest gdzieś jest dostępne ciepło sieciowe, to jest ekonomiczne dla obydwu stron.

Ja mam inne informacje. Nawet elektrociepłowniom nie opłaca się tego ciepła sprzedawać, bo utrzymanie scieci ciepłowniczej w dobrym stanie jest bardzo kosztowne, zasięg niewielki, straty duże.

 

Ppzecież rozumiem, że bez termomodernizacji nie ma co do tematu grzania prądem podchodzić. Ale ludzie muszą w końcu coś zrozumieć. Alternatywy są takie. Albo wydadzą 60-80 tys. na termomodernizację i zaczną siebie i sąsiadów szanować, albo wydadzą te pieniądze później na ratowanie swojego zdrowia (albo i życia) zdewastowanego przez spalanie tego czarnego syfu. I to już nie będzie 60-80 tys. zł tylko wielokrotnie więcej. Bo chyba nie muszę wspominać ile kosztuje leczenie, nawet to najbardziej podstawowe -- o pobycie w szpitalu czy chemioterapii przez grzeczność nie wspomnę.

No to ci ludzie będą liczyć na bezpłatną opiekę medyczną albo umrą. Takie życie. Nie stać mnie na remont za 80K to i na leczenie za 300k też nie będzie.

 

Spróbowałeś choć RAZ ją uświadomić taką ulotką? Samemu się lekko dokształcić i na podstawie tego co napisane spróbować jej POMÓC poprzez pokazanie jak to się robi? Ja wiem, że to trudne, bo mnie się nie udało przekonać ciotki mieszkającej po sąsiedzku nawet jak pokazałem jak to robić, więc wcale Ci się nie dziwię. Dlatego skoro ludzie nie potrafią z własnej woli przestać kopcić, jest potrzebny odgórny nakaz i "władza" musi dostać instrumenty.

A próbowałeś uświadamiać osobę w wieku >70 lat? nawet nie próbuję. ona i tak nie miałaby na to sily, żeby ładowac codziennie cały zasyp do kotła rozpalać od góry i czyścić. Teraz pali tak, że jej syn raz w tygodniu rozpali (i wyjeżdża w trasę na tydzień) , a ona co parę godzin dorzuca sobie po 1 większej bryle węgla, zasypie szufelką miału.

Zresztą kontakt werbalny jest z tą pania już utrudniony. Zapomina różne rzeczy itp. Jak to starszy człowiek.

 

 

I... gdzie to tak jest żebym mógł sobie zerknąć?

 

Nie chcę zdradzac publicznie swojego miejsca zamieszkania. To małe miasteczko.

 

Już nie wspomnę, że nic się szczególnie dla ludzi nie zmieni, bo one trują prawie tak samo jak poprawnie palone śmeiciuchy. Nic się taką zmianą nie zyskuje (zwłaszcza z dotacjami!), bo równie dobrze można wprowadzić przepis zwyczajnie zakazujący kopcenia i umocowanie prawne do karania za kopcenie, by nagle w śmieciuchu też zaczęli palić czysto. Teraz głównym problemem jest, że nie można się przed takimi ludźmi bronić. Jednak zamiana jednego węglowca na drugi to przyklejanie plastra na zakażoną ranę.

Ale co proponujesz? Najzwyczajniej w świecie ze względów ekonomicznych i architektonicznych nie da się zaizolować/ocieplić zdecydowanej większości domów. Masa domów nie ma nawet uregulowanej własności (nawet testamentem - ludzie sobie po prostu tam mieszkają od pokoleń). Część budynków ma fasady z rzeźbieniami, jakieś historyczne - tego nie okleisz styropianem. Miasta to kamienice i słynne bramy. Tego nie okleisz, bo samochód nie wjedzie.

Co z tego, że nałożysz kare 10000zł za palenie węglem jak i tak tego nikt nie zapłaci. Najwyżej po ilus latach komornik zajmie dom i wyrzuci rodzinę na bruk. Wsadzisz do więzienia miliony ludzi za palenie węglem?

Ile ten "mały domek" ma metrów, że termomodernizacja miałaby kosztować 40 tys.?

 

Nie mierzyłem, ale ma ze 150m2, z czego 50m2 postawione przed wojną z gliny i trzciny (sypie się wszystko), a 100m dobudowane w latach 70-tych (pustak).

wszystko jednak w kiepskim stanie. Podłogi, ściany, instalacja elektryczna. Czego się nie dotkniesz tragedia. Nie ma sensu termomodernizowac bez gruntownego remontu i rozwalenia starszej częsci budynku. A kwota tego przekracza wartość całości - lepiej sprzedać/zburzyć i mieszkać w m3 w blokach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MYJK tu się muszę z z JOJORO zgodzić. Ciepło z sieci miejskiej to najdroższe ciepło jakie można sobie wyobrazić. Obecnie u siebie w bloku za 90m mieszkanie rocznie za samo CO płacę prawie 4K, a za podgrzew 1m3 CWU niemal dwukrotnie więcej niż bym to robił bojlerem w G11.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczcie emisję kotła na pelety w porównaniu z węglowym - nie ma co naprawdę porównywać. Nie wiem czemu chcemy żyć w smogu z palenisk węglowych, chorować na raka - skoro jak cała Europa jest już technologia spalania ekologicznego innych paliw ? Przecież ogrzewanie peletem nie jest droższe od węgla !

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziadek palił wunglem, ojciec palił wunglem - przyzwyczajenie to druga natura. Sąsiad ma "śmieciucha", wujo ma "śmieciucha" to i ja kupuję, bo "tani". Tylko czy tani = dobry?

Ja też pewnie gdybym przeliczył dokładnie koszty kotła+wyposażenia kotłowni+koszty budowy kotłowni i komina, to bym wybrał pompę ciepła.

Do zakupu kotła na pellety skusiły mnie wypowiedzi na forum (i rok obsługi kotła na "eko"groszek :sick:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest droższe niestety a często czynnik ekonomiczny wygrywa

dla porównania

 

węgiel brunatny czeski o kaloryczności 18,5-19MJ cena za 1kg to 0,5-0,55zł (500-550zł/tona)

koszt 1MJ dla kaloryczności powiedzmy niższej 18,5MJ jest pomiedzy 0,028zł a 0,029zł

pellet z drzew liściastych o kaloryczności 18,5-19MJ cena za 1kg 0.9-0.96zł(900-960zł tona w moim rejonie)

koszt 1MJ pomiędzy 0,051- 0,048zł

ekogroszek ekoret 26MJ cena za 1kg 0,8zł (800zł /tona w moim rejonie)

koszt 1mj 0.03zł

nie wiem jak wyjdzie pellet taniej niż węglem jesli koszt jednostki jest wyższy o 60% porównując z węglem mocnym a z czeskim który ma tą samą kaloryczność różnica jest 80%

przy dobrze dobranym kotle na ekogroszek i sprawności w okolicy 75% dla obu procesów to nigdy nie wyjdzie taniej pelletem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Dziadek palił wunglem, ojciec palił wunglem - przyzwyczajenie to druga natura. Sąsiad ma "śmieciucha", wujo ma "śmieciucha" to i ja kupuję, bo "tani".

Dokładnie tak jest i tutaj wychodzi różna mentalność inwestorów wywodzących się z miasta,może nie z miasta ale blokmenów w porównaniu do tych ze wsi i małych miasteczek gdzie paliło się od zawsze wunglem i śmieciami.

Bez myślenia,bez liczenia beleby był węgiel bo jak to bez ognia może być ciepło i tanio ?

Ja od zawsze jestem blokmenem z ogrzewaniem miejskim i za 52m2 płaciłem za samo ogrzewanie za tyle m2 2200zl rocznie i dla mnie czymś normalnym było,że w domu 118m2 czyli 2x większym będę płacił więcej za ogrzewanie,nawet prądem bo przewidywałem prądem zamknąć,się w 3000zł z cwu.

Dla takiego wywodzącego się od zawsze ze śmieciucha,gdzie do kotła wsadzało się byle...kał (dla finlandii) taka kwota byłaby szokiem bo jak to,wcześniej płaciłem mniej i stąd węgle zwane eko są tak powszechne wśród tej grupy osób bez zastanowienia się czy faktycznie jest to tanio bo potem okazuje się,że wegiel zwany eko nie jest taki tani...

Dlatego całkowity zakaz paliw stałych w nowych domach powinien obowiązywać już dawno.

 

Ja też pewnie gdybym przeliczył dokładnie koszty kotła+wyposażenia kotłowni+koszty budowy kotłowni i komina, to bym wybrał pompę ciepła.

Nie zawsze pompa ciepła to zamiennik węgla zwanego eko.

Wyżej masz przykład,że ogrzewanie prądem też nie byłoby drogie przy najtańszej inwestycji w system,bez komina i bez kotłowni bo ok.3000zł a eksploatacja 3000zł rocznie za c.o+cwu czyli 10000kWh,to kwota do przyjęcia sądzę dla każdego ale mit,że prąd jest drogi pokutuje.

Oczywiście mówimy o nowych domach.

To zalezy od budżetu czy tanio w inwestycji i drożej w eksploatacji czy drożej w inwestycji i tanio w eksploatacji ale oba systemy mają tą zaletę,że nie produkują syfu z komina...

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy jest to spowodowane polityką spółdzielni, PEC czy królika Bugsa i mieszkańca też pewnie mało to obchodzi bo ma on na to zerowy wpływ. Faktem jest, że obecnie ciepło miejskie jest dla końcowego odbiorcy znacznie droższe niż gdyby sam indywidualnie grzał sobie gazem. Gdyby było inaczej to ludzie nie zmienialiby indywidualnie ogrzewania na gazowe, nie inwestowali w kotły, nie wstawiali "mebla" do domów.

Więc pytam się o przykład gdzie ktoś sobie zmienił CS na indywidualne. Chciałbym sprawdzić dlaczego i na jakich warunkach tego dokonał. Ja się wyprowadziłem z Ursynowskiego M 12 lat temu. Wiem, że utrzymanie mieszkania jest ogólnie dosyć drogie w stosunku do metrażu. Wiem też, z zeznań znajomych, że spółdzielnie sobie czasem w kulki lecą i ludzie po prostu uciekają. Dlatego m.in. ja nigdy do bloku nie wrócę. Ale chciałbym ustalić jak to wygląda, a nie znam niestety nikogo, kto posiadając ciepło sieciowe przepiął się na "swoje". Z tego co patrzę po cennikach (wspomnianego Ursynowa) 1kWh ciepła sieciowego to koszt 0,18 zł brutto gdy gazem ziemnym 0,26 zł brutto (bez dodatkowego kosztu inwestycyjnego na kocioł, przebudowę CO/CWU). Że niektórym w blokach nadal został nawyk z komuny z grzania na maksa + otwarte okna żeby się nie spocić, i płacą jak za zboże to nie wspominam...

 

Ja mam inne informacje. Nawet elektrociepłowniom nie opłaca się tego ciepła sprzedawać, bo utrzymanie scieci ciepłowniczej w dobrym stanie jest bardzo kosztowne, zasięg niewielki, straty duże.

Starty są duże, ale to bez znaczenia biorąc pod uwagę nadmiar ciepła przy produkcji prądu. Co nie zmienia faktu, że jest to część sprawności elektrowni -- a od tego wyszliśmy.

 

No to ci ludzie będą liczyć na bezpłatną opiekę medyczną albo umrą. Takie życie. Nie stać mnie na remont za 80K to i na leczenie za 300k też nie będzie.

Nie ma czegoś takiego jak BEZPŁATNA opieka medyczna. W tym cały problem. Myślę, że głównie ta "darmowa" opieka medyczna nie zmusza ludzi do myślenia i dbania o zdrowie.

 

Nie chcę zdradzac publicznie swojego miejsca zamieszkania. To małe miasteczko.

nie pytałem o ulicę i numer mieszkania, tylko właśnie o miasteczko.

 

Ale co proponujesz? Najzwyczajniej w świecie ze względów ekonomicznych i architektonicznych nie da się zaizolować/ocieplić zdecydowanej większości domów. Masa domów nie ma nawet uregulowanej własności (nawet testamentem - ludzie sobie po prostu tam mieszkają od pokoleń). Część budynków ma fasady z rzeźbieniami, jakieś historyczne - tego nie okleisz styropianem. Miasta to kamienice i słynne bramy. Tego nie okleisz, bo samochód nie wjedzie.

Nie przesadzajmy z tą większością. Większość to są duże klocki, budowane 0-20 lat wstecz, które są zbyt duże do zapotrzebowania mieszkańców, często przez to nieocieplone i które można z powodzeniem modernizować -- ale ludzie mają to w nosie dopóki ktoś ich nie zmusi.

 

Co z tego, że nałożysz kare 10000zł za palenie węglem jak i tak tego nikt nie zapłaci. Najwyżej po ilus latach komornik zajmie dom i wyrzuci rodzinę na bruk. Wsadzisz do więzienia miliony ludzi za palenie węglem?

Już dawno i niejednokrotnie pisałem, że absolutną podstawą jest zakazanie instalowania kotłów palących w nowych domach. Ba, powinno to być zakazane 5-8 lat wstecz. Mnóstwo domów by teraz nie kopciło. Nie trzeba przywalać kar po 10 tys. zł wystarczy zagrozić takimi karami, aby opłacało się przestać kopcić.

 

Nie mierzyłem, ale ma ze 150m2, z czego 50m2 postawione przed wojną z gliny i trzciny (sypie się wszystko), a 100m dobudowane w latach 70-tych (pustak). wszystko jednak w kiepskim stanie. Podłogi, ściany, instalacja elektryczna. Czego się nie dotkniesz tragedia. Nie ma sensu termomodernizowac bez gruntownego remontu i rozwalenia starszej częsci budynku.

Więc niejako wiem o czym piszesz, bo mam dokładnie taką samą sytuację. Dlatego właśnie nie remontuję, tylko (akurat) buduję nowy dom. I to też głównie po to, aby się uwolnić od palenia węglem. To po tym jak zacząłem się dokładniej interesować tematem co to robi ludziom. Pierwszy krok to było "czyste" spalanie w tym co mam (i zmienić sensownie nie mam zbytnio jak), a drugi to całkowita z tego rezygnacja. Jedyne czego żałuję, to że tak późno się tym zacząłem interesować (albo że tak mało się o tym mówiło).

 

A kwota tego przekracza wartość całości - lepiej sprzedać/zburzyć i mieszkać w m3 w blokach.

Albo wybudować coś swojego, małego. Ja praktycznie mieszkam na 70m2 i mi starcza dla 3 os. Wodę grzeję w 50L a nie 200-400L i też mi starcza. Żyję i to wcale nie najgorzej. Jak patrzę natomiast jakie ludzie mają wymagania i priorytety, to wcale się nie dziwię, że ich zawsze nie stać. Wystarczy zerknąć na podobny wątek i użytkownika Maher. Dla niego super zaletą kotłowania węglem jest (niewiadomoile) CWU dostępnej 24h/dobę.

 

 

Zobaczcie emisję kotła na pelety w porównaniu z węglowym - nie ma co naprawdę porównywać. Nie wiem czemu chcemy żyć w smogu z palenisk węglowych, chorować na raka - skoro jak cała Europa jest już technologia spalania ekologicznego innych paliw ? Przecież ogrzewanie peletem nie jest droższe od węgla !

Zgadzam się, że pellet jest lepszy niż węgiel. Głównie dlatego, że nie "produkuje" benzopirenów, ponad 480x mniej emituje SOx, ponad 3x mniej emituje NOx, CO2 niewiele mniej, pyłów 3x mniej. Tylko CO nieco więcej. Jednak biorąc pod uwagę cenę kotłów, cenę paliwa to nie jest do końca ekonomiczna droga. Nadal uważam, że lepiej mocniej ocieplić i grzać prądem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...