Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

A do mnie kominek nie przemawia :)

 

Jak dla mnie to najgorsze i najprostszy kocioł na paliwo stałe , pozbawiony całkowicie automatycznej kontroli nad procesem spalania i bez automatyzacji podawania opału.

 

Taki najgorszy śmieciuch zamontowany w salonie ...

 

Nawet tak naprawdę nie ma się kontaktu z ogniem , bo jest za szybą ...

 

W większości szybko "zapał" opada i mało kto później używa ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam.

Boluslolus,bądź łaskaw tu poczytać i najważniejsze kolegom przełożyć,zamiast pisać na czerwono komunistyczna propagandę ;)

https://www.google.pl/?gws_rd=ssl#q=klimafakten+der+r%C3%BCckblick%E2%80%94ein+schl%C3%BCssel+f%C3%BCr+die+zukunft

Poszukaj w pdf,bo nie umiem wkleić

 

 

Tą książkę też posiadam od wielu lat ;)

Dla informacji,to pisały mądre głowy=geolodzy z Uniwerku w Hannowerku,a nie politycy ;)

Myjk,żeby ci lekarze leczyli,zamiast wykańczać(również z pieniędzy),byłoby super ;)

https://www.youtube.com/watch?v=9C71W3qwRwU

Pozdrawiam.

Edytowane przez miedziannik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myjk,żeby ci lekarze leczyli,zamiast wykańczać(również z pieniędzy),byłoby super ;)

Dlatego uważam, że powinniśmy zadbać o to żeby lekarze nie musieli nas leczyć (albo to zminimalizować). Lepiej chorobom zapobiegać, niż je leczyć. Wie to każdy, kto choć raz musiał się leczyć po tym jak pożałował 20 zł na czapkę, zachorował i wydał 100 zł na leczenie grypy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby tak było z kotłami na węgiel...

Się rozmarzyłem :rolleyes:

 

Tyle że jest różnica ...

 

Ja wrzucam opał (3-4 worki) do podajnika co pewien czas (obecnie co 14 dni) , wywalam popiół i czyszczę i mam spokój na 2 tygodnie i nie muszę nic dokładać , nic regulować , nic wynosić ...

 

Kominek przy tym to era kamienia łupanego ...

 

Zero kontroli , za "sterownik" robi człowiek , za podajnik robi człowiek , dodatkowo musi odpowiednio regulować sam proces spalania inaczej zasyfi szybko szybę i nici z "widoków" albo "uwędzi" drewno albo całe ciepło wyleci od razu kominem ...

 

Ja mniej roboty mam z kotłem niż z kominkiem ...

Kocioł odpalony wiele miesięcy temu i nie muszę go za każdym załadunkiem rozpalać...

 

Więc nie ma co porównywać ...

 

Komfort i klimat to zapewniają kominki elektryczne lub gazowe ...

Tam się pilotem uruchamia kominek i tyle :)

 

A normalny kominek to najgorszy z możliwych śmieciuch , który nie ma żadnych certyfikatów i który spali wszystko ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72

Kominek przy tym to era kamienia łupanego ....

Jeśli mają służyć jedynie do grzania to owszem ale kominek jak widzisz powyżej służy do wrażeń estetycznych a nie w celach grzewczych.

Komfort i klimat to zapewniają kominki elektryczne lub gazowe ...

Tam się pilotem uruchamia kominek i tyle :)

Nigdy w zyciu to powyżej nie zastapi płomienia w kominku i nie z brykietu tylko z prawdziwych,przystosowanych i suchych polan.

Brykietu w kominku nie uznaję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle że jest różnica ...

 

Ja wrzucam opał (3-4 worki) do podajnika co pewien czas (obecnie co 14 dni) , wywalam popiół i czyszczę i mam spokój na 2 tygodnie i nie muszę nic dokładać , nic regulować , nic wynosić ...

 

Kominek przy tym to era kamienia łupanego ...

 

Zero kontroli , za "sterownik" robi człowiek , za podajnik robi człowiek , dodatkowo musi odpowiednio regulować sam proces spalania inaczej zasyfi szybko szybę i nici z "widoków" albo "uwędzi" drewno albo całe ciepło wyleci od razu kominem ...

 

Ja mniej roboty mam z kotłem niż z kominkiem ...

Kocioł odpalony wiele miesięcy temu i nie muszę go za każdym załadunkiem rozpalać...

 

Więc nie ma co porównywać ...

 

Komfort i klimat to zapewniają kominki elektryczne lub gazowe ...

Tam się pilotem uruchamia kominek i tyle :)

 

A normalny kominek to najgorszy z możliwych śmieciuch , który nie ma żadnych certyfikatów i który spali wszystko ...

 

 

Powiem tak.

Gówno (wkład) masz, to i gówno wiesz.

 

Wkład ładuję w jedną minutę. Rozpalam w następną. Zamykam i nie podchodzę już do kominka. No może tylko żeby przydławić dopływ powietrza. ( 10 sekund).

Popiół wybieram raz, góra dwa razy do roku (tyle w nim palę), a szybę zdarzy mi się może z raz czyścić i to zazwyczaj same narożniki.

Także nie porównuj swojego trupa do dobrych wkładów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kominek przy tym to era kamienia łupanego ...

 

Zero kontroli , za "sterownik" robi człowiek , za podajnik robi człowiek , dodatkowo musi odpowiednio regulować sam proces spalania inaczej zasyfi szybko szybę i nici z "widoków" albo "uwędzi" drewno albo całe ciepło wyleci od razu kominem ...

 

Ja mniej roboty mam z kotłem niż z kominkiem ...

Kocioł odpalony wiele miesięcy temu i nie muszę go za każdym załadunkiem rozpalać...

 

Więc nie ma co porównywać ...

 

Komfort i klimat to zapewniają kominki elektryczne lub gazowe ...

Tam się pilotem uruchamia kominek i tyle :)

 

A normalny kominek to najgorszy z możliwych śmieciuch , który nie ma żadnych certyfikatów i który spali wszystko ...

 

 

Zastanawiam sie czasem, czy Ty masz jakąś masochistyczną przyjemność z odzywania się od czasu do czasu i robienia z siebie błazna ?

 

To, że Ty kupiłeś wkład- śmieciuch nie oznacza, źe wszysy tak poszli w cenę.

Poczytaj o normach, jakie spełniają obecne na polskim rynku wkłady czeskie i austriackie, a także coraz większa cześć produktów polskich (aby moc zaistnieć na tamtych rynkach).

Ułatwię Ci zadanie: BimSchV 1, BimSchV 2

 

O brudzeniu szyby i wędzeniu komina w dobrych szamotowych wkładzie jakoś nie czytam. Liwko wklejał zdjęcia swojego kominka po zakończeniu spalania.

U mnie szamot wypala sie praktycznie w ten sam sposób.

Mam prośbę - węź biała chusteczkę i przetrzyj komorę spalania i wymiennik. Porównamy.

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzę że odezwali się sami "kulturalni" ludzie ......

 

Tak , wkład kominkowy mam ekonomiczny. Nie był najtańszy , ale jako że miał służyć do sporadycznego palenia i nie miał służyć jako główne źródło to nie widziałem sensu ładowania sporej kasy w coś co używa się sporadycznie ..

 

Cieszę się że tutaj tacy sami fachowcy co potrafią rozpalać kominek w oka mgnieniu i potrafią idealnie spalać ...

 

Ja nie potrafię. Mi rozpalanie zajmuje sporo czasu. Nie potrafię też palić , bo szybę mam zawsze brudną.

 

Cieszę się waszym szczęściem i życzę powodzenia w dalszym użytkowania kotła na paliwo stałe (kominka).

 

I tyle ...

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
No widzę że odezwali się sami "kulturalni" ludzie ......

 

Tak , wkład kominkowy mam ekonomiczny. Nie był najtańszy , ale jako że miał służyć do sporadycznego palenia i nie miał służyć jako główne źródło to nie widziałem sensu ładowania sporej kasy w coś co używa się sporadycznie ..

 

Cieszę się że tutaj tacy sami fachowcy co potrafią rozpalać kominek w oka mgnieniu i potrafią idealnie spalać ...

 

Ja nie potrafię. Mi rozpalanie zajmuje sporo czasu. Nie potrafię też palić , bo szybę mam zawsze brudną.

 

Cieszę się waszym szczęściem i życzę powodzenia w dalszym użytkowania kotła na paliwo stałe (kominka).

 

I tyle ...

Kaszpir,poniżej też wkład budżetowy,zdjęcie robione w sierpniu 2014,popiół nawet nie wyrzucony bo mam wkład bezrusztowy bez popielnika,szyba od nowości nigdy nie była czyszczona,drewienko spala się na pył,ale dobre drewienko.

3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Cieszę się waszym szczęściem i życzę powodzenia w dalszym użytkowania kotła na paliwo stałe (kominka).

 

I tyle ...

 

I znowu trzeba Cię sprostować:

 

W odróżnieniu od pieca, który wytworzone ciepło oddaje do otoczenia, kocioł oddaje ciepło substancji przenoszącej je, a podgrzane medium przenoszone jest w inne miejsce, np. do grzejnika, gdzie jest wykorzystywane.

 

Jakoś nie widzę i Liwko, czy Arturo płaszcza wodnego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Od stycznia A,D, 2015 zaostrzona norma BImSchV 2

https://www.umweltbundesamt.de/sites/default/files/medien/publikation/long/3776.pdf

W skrócie dla kominków są inne wartości jak dla kotłów.

Wskazówka:Staub=pyły,CO wiadomo ;)

Poproście kolegę boluslolus,zna doskonale niemiecki to wam konkrety przełoży,ja w tej chwili nie mam czasu.

Norma ta dotyczy Reichu,być może również w Austrii,bądź Czechach,ale nie wiem dokładnie.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powtórzę, że tu nie chodzi o globalne ocieplenia, żaby w trawie, i dziki na polanie, tylko o ludzi i bilans kasy wydanej na oszczędzanie ich zdrowia w stosunku do leczenia. I chętnie nadal przyjmę wyniki badań w zależności od spalanego paliwa, bo te wykresy od Greengaz, choć mało dokładne, jakby nie potwierdzają Twojej tezy.

 

Szanowny Panie,

 

Dane o poziomach emisji WWA (w tym B(a)P) i NOx podają między innymi świadectwa na znak bezpieczeństwa ekologicznego z badań IChPW Zabrze.

Wejdź na ich stronę, odszukaj bazę danych i dotrzyj do świadectw kotłów na pellety, zrębki, drewno oraz paliwa węglowe. porównaj dane. Będziesz mial wiedzę..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co ma do smogu czy energia jest odnawialna czy nie? upraszczam, bo proponowany system jest łatwy w weryfikacji. w przeciwnym razie prawo swoje, a budujący dalej będą instalować kotły "na wszystko", bo kto i za czyje pieniądze ma zaglądać do kotłowni i weryfikować co tam dymi?

 

Kto i za czyje to proste - straż miejska za kasę z mandatów - polowaliby na kopcących niczym na kierowców z fotoradarami.

 

Na początek 2 ostrzeżenia + ulotka jak palić "gratis" , a od 3 mandat.

 

Urządzenie do pomiaru + mały dron do pobierania próbek znad komina + kamerka do dokumentowania i przenośny szperacz LED, i po 500 zł "od łebka" szybko ukróciłoby proceder.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochody co roku muszą przechodzić badanie spalin na przeglądzie, a tego co leci z kominów nikt nie bada, mimo że takiej emisji jest kilkukrotnie więcej. Że nie wspomnę o tym, że jakość spalin w samochodzie zależy od komputera pokładowego, a skład spalin z komina od umiejętności - lub częściej braku - palacza z przypadku.

 

 

Niby muszą a od kilku lat tego nie doświadczyłem w żadnym z aut, którymi byłem na przeglądach, a i te "przeglądane" obok też nie miały tych pomiarów ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...