fotohobby 11.12.2015 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2015 (edytowane) No jak to gdzie. W tym że ma teraz stałą temperaturę i CWU z kotła, a zużywa mniej. Gdyby grzał jak dawniej - wahadełkiem od 16 do 26 i CWU po staremu prądem podgrzewał. różnica w zużyciu byłaby akuratnie dwu - dwuipółkrotna. Ty gadasz z pozycji teoretyka. Ja grzałem śmieciuchem mój dom przez jakieś 15 lat. Paliłem kostką ( taki sortyment ) w trybie ciągłym - bo żona nie akceptowała aż takiej huśtawki. A i tak ( pomimo że całą noc się paliło ) zimą musiało byś wieczorem ze 25 stopni żeby na rano zostało tych 19 - 20. Bo w kotle przygasało, tak tylko się ogień trzymał i nie grzało już tak skutecznie. Jesienią przed startem sezonu bywało chłodno, bo nie zawsze się chciało w kotle odpalać na te 2 czy 3 godziny. Podobnie wiosną. Miałem kocioł w który można było pakować i bryły 30x30cm, takie 2 -3 sztuki podtrzymywały ogień od tej 23.oo do rana bez dokładki. Szło koło 6 ton rocznie. Bez CWU - grzałem je prądem, ogrzewaczami przepływowymi. Do dziś na ścianach wiszą - w razie 'W'. Po założeniu kotła z podajnikiem zacząłem palić 4 - 4,5 tony ekogroszku rocznie. W tym mam CWU. I w domu temperatura stała 23 stopnie, w łazienkach 25. Na noc obniżam do około 20 - ale to od północy do tej 5 nad ranem, o 6 na pobudkę mam z powrotem 23. Cieszę się Twoim szczęściem, ale to nie zmienia faktu, że ktoś PRZED modernizacją systemu grzewczego (pałac śmieciuchem) spalał 6ton, a PO spala 5ton. Ma stabilną temperaturę, grzeje sobie CWU... No i pięknie, tylko oznacza to, że emituje tylko trochę mniej siarki. Mniej o tą tonę. Zobacz sobie jaka jest różnica w emisji siarki przez systemy energetyczne, a komunalne i nie strasz już dzieci Bełchatowem. Edytowane 11 Grudnia 2015 przez fotohobby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 11.12.2015 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2015 Obecnie mój kocioł pracuje poniżej 20% mocy nominalnej i osiąga sprawność ok. 80%, a wymiennik jest szary, dymu z komina nie widać, więc nie wiem z czym masz problem ? To nie jest problem, tylko pytanie, jakbyś nie zauważył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Regut1 11.12.2015 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2015 Jeszcze co do uciążliwości w piecu na eko nie pali się jednorazowo cały zasyp tak jak w śmieciuchu tym z szybką i tym bez tylko spala się to co w palniku ok. 0,3-0,5 kg węgla nie więcej. Podawanie paliwa jest od dołu w związku z czym nie ma efektu zasypywania żaru. Procesem steruje sterownik, który siłę nadmuchu i podawanie dobiera do aktualnego zapotrzebowania.Oczywiście jak pokazuje przykład z forum dobry palacz lub duet (teściowa i zięć) są w stanie osiągnąć w śmieciuchu i w durszlaku taką efektywność spalania przy których bledną nawet posiadacze pc i podłogówki w dobrze ocieplonych domach. Życie niestety pokazuje odwrotne przykłady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 11.12.2015 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2015 (edytowane) Tak się zapytam Myjk. W ramach PONE wciąż jeszcze można otrzymać dopłatę do wymiany śmieciucha na kocioł z podajnikiem. Ktoś ten program napisał, ktoś przeprowadził badania. Są dostępne w internecie - w gminach badano powietrze przed wymianą kotłów i po niej. Da się znaleźć. Myślisz że to idioci jacyś pisali? Ja już pisałem nie raz, że dla mnie, palącego w śmieciuchu bez dorzucania opału na szczyt i bez palenia śmieci, kocioł na "eko"groszek nie jest żadną alternatywą. Czytaj, szkoda mi pieniędzy wywalać na kolejny TRUJĄCY system, dlatego zamiast iść półśrodkami buduję nowy dom, z czystym ogrzewaniem. Życie mi trochę wertepów pod nogami ułożyło -- miałem budować w tym roku, a zacznę dopiero w przyszłym -- ale takie to już jest życie, trzeba się przyzwyczaić. Nie zawsze ma się na wszystko wpływ. A teraz jeszcze o domu Kaszpira. 165 metrów. 12,5 MWh.Odliczmy 4 MWh na CWU - dla 4 osób. Trochę skromnie, no ale niech będzie. Zostaje 8,5 MWh na 165 metrów. To daje 51,5 kWh/m2/rok. Myślisz że dom Kaszpira ma mniejsze zapotrzebowanie? To teraz policzę według Twojej śmiesznej 60% sprawności ( taką to może Tobie w porywach się udaje osiągnąć w Twoim smrodziuchu - no ale niech będzie ). Dla 60% sprawności ta ilość opału dała 9,26 MWh. Odliczmy 4MWh na CWU dla 4 osób. zostaje 5,26 MWh. Na 165 metrów to daje 32 kWh/m2/rok. Brawo Kaszpir. Przeskoczyłeś Arturka - masz niższe zapotrzebowanie. Chociaż na ścianach masz 10 cm mniej styropianu i to gorszego ( z gorszą lambdą ), nie budowałeś od płyty na 50 cm styropianu, w dachu masz połowę mniej ocieplenia - a jednak masz 25% lepszy niż Arturo wynik. Gratuluję. Widzisz z ciebie jest albo manipulatorek przebrzydły, albo zwyczajnie nie wiesz o czym piszesz, albo kalkulatora używać nie potrafisz. Stawiam na to pierwsze, bo nie jesteś jedynym który próbuje tutaj ludziom wodę z mózgu robić. W przypadku Kaszpira podajesz i liczysz RZECZYWISTE zużycie przy średniej grzewczej na poziomie 0sC w powietrzu atmosferycznym, a w przypadku Artura bierzesz, MAKSYMALNE SZACOWANE zużycie przy zdaje się -20. Dlatego wyszło ci, manipulancie, że Kaszpir zużywa mniej niż Artur. Tymczasem Artur przy średniej "zimowej" 0sC zużywa w porywach 15kWh/m2/rok. Więc nie masz czego gratulować Kaszpirowi, raczej sobie pogratuluj pięknej MANIPULACJI albo niewiedzy. I potem się dziwić, że ludziom głupoty wychodzą. Tu pompa za 80-90 tys. zł, potem ogrzewanie za >3 tys. zł/rok i tym sposobem montują trujące i brudne "eko"piece i latają z worami ćwicząc biceps. I jeszcze zwalają swoją winę na śmieciuchy, kominki... a sami trują na potęgę, ale przecież mniej, bo nie widać. Przy czym certyfikat obowiązuje dla ekogroszku o danych parametrach. A kaszpir to i tanim ruskiem lubił popalić. Ojtam, ojtam. Zrozum jedno, źe to jest margines. Bo nie każdy ma zięcia ze stolarnią. W każdy ma sąsiada ze śmieciuchem, czy "ekologicznym" kotłem jadącym większość roku na 20% Oczywiście. Podobnie w Krakowie w zeszłym sezonie robili kontrole domostw kopcących z komina z podejrzeniem palenia śmieci. Tam gdzie ich wpuścili wyszło, że nikt śmieci nie palił, tylko opalał zgodnie z instrukcją obsługi zaserwowaną przez producenta. Czyli zrobić żar na drewnie i w3,14eprzyć na to wyngiel. Ludzie w nowych domach węgiel to margines przynajmniej w mojej okolicy. Na prawdę nie znam ( no może jeden gość zaczął budowę 25 lat temu czyli nie taki nowy no i 500m2 średnio ocieplonego domu teraz go nie puszcza gaz czy inne) ale tak to nowych nie widzę żeby węglem palili. Sprawa dotyczy starych dużych (i umówmy się 160m2 to nie dużo) często mało modernizowanych domów. No! http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=7010579&viewfull=1#post7010579 Dom z 2013, w 2015 "odpalony". ZE ŚMIECIUCHEM! I będzie z nim walczył, żeby czysto palić (chociaż taki plus). A ilu montuje nadal "eko"węgiel, bo im na forum kobra z Maherem i przytupującymi znienacka agresorami wszelkiej maści sprzedawców i klakierów sprzedawców (już Kaszpira się nie czepnę bo i tak już chłopak truje i przepłaca, i jeszcze musi z tym żyć) wodę z mózgu zrobią? Myślisz, że po co się tutaj pisze, naraża na szykany "eko"oświeconych, wyzywanie od naganiaczy, spółek jaskółek itd.? Żeby zmienić tę tendencję i abyśmy przestali się wzajemnie TRUĆ, bo wychodzi z tego Uroboros. Myjk , widać że nie czytasz ze zrozumieniem i nie dokładnie ... WCZORAJ podałem dane z certyfikatu energetycznego mojego domu , więc może dokładnie czytaj ... Specjalnie się wysiliłem i poszukałem dokumentacji ... Słuchaj, jak nie masz argumentów, to zwyczajnie nie pisz. Pominąłem twoje starania, bo to co przedstawiłeś to śmieć do którego nie warto się odnosić. Ja się nie łudzę że wylatują z komina fiołki i wogóle nie wiadomo co. Przy zakupie ekologia nie miała dla mnie wielkiego znaczenia a EKONOMIA. Oczywiście chciałem aby kocioł miał najlepsze w danym roku (2011) certyfikat energetyczny i był jak najbardziej dopasowany do mojego domu , ale także dla tego aby było ekonomicznie ...Bo naprawdę WIDAĆ i CZUĆ gdzie jest śmieciuch ... I co, udało ci się to patrząc na wyliczenia, nawet te zmanipulowane przez kobrę? Bo jakoś tak skutecznie pominąłeś. Prawda w oczy kole? TRUJE każdy , ten co pali w kominku , ten co pali w kotle na ekogroszek czy w śmieciuchu. Chodzi jedynie o to aby w jak NAJMNIEJSZYM stopniu truć i w jak NAJMNIEJSZYM stopniu zatruwać powietrze sąsiadom ... Czasami jak jadę widzę jak ludzie kopcą , czarny dym , smród i itd ... No więc do jasnej ciasnej, po raz kolejny się pytam, dlaczego mając taką możliwość nie ZMINIMALIZOWAŁEŚ emisji zanieczyszczeń, nie ZMINIMALIZOWAŁEŚ obsługi, tylko wbrew logice podążyłeś w stronę trującego (mniej!), nieekonomicznego systemu? Napisz w końcu raz a wyraźnie, że nie pomyślałeś, nie policzyłeś, względnie dałeś się zmanipulować trollom agresorom węglowym i że czym prędzej spróbujesz ten błąd naprawić... Edytowane 11 Grudnia 2015 przez Myjk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kobra64 11.12.2015 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2015 (edytowane) Widzisz z ciebie jest albo manipulatorek przebrzydły, albo zwyczajnie nie wiesz o czym piszesz, albo kalkulatora używać nie potrafisz. Stawiam na to pierwsze, bo nie jesteś jedynym który próbuje tutaj ludziom wodę z mózgu robić. W przypadku Kaszpira podajesz i liczysz RZECZYWISTE zużycie przy średniej grzewczej na poziomie 0sC w powietrzu atmosferycznym, a w przypadku Artura bierzesz, MAKSYMALNE SZACOWANE zużycie przy zdaje się -20. Dlatego wyszło ci, manipulancie, że Kaszpir zużywa mniej niż Artur. Tymczasem Artur przy średniej "zimowej" 0sC zużywa w porywach 15kWh/m2/rok. Więc nie masz czego gratulować Kaszpirowi, raczej sobie pogratuluj pięknej MANIPULACJI albo niewiedzy. ...Z Ciebie widzisz jest albo manipulatorek przebrzydły, albo czytać nie potrafisz. Arturo sam własną osobą podawał zużycie na CO za ubiegły rok - wielokrotnie je podawał. Coś tam przeszło 500 PLN, w całości w drugiej taryfie, COP 3. No to liczmy:z COP 3 kWh kosztowała go 0,10 PLN ( 0,30 podzielone na 3 daje 0,10 PLN ). Czyli 500 PLN daje 5000 kWh. Tyle dostarczył do domu na CO. Ma dom 125 metrów. Więc zapotrzebowanie za ubiegły rok wyniosło u niego 40 kWh/m2/rok. Amen. Teraz wal się w cyce i powtarzaj: Mea culpa. Mea culpa. PS. Tak żeby Ci się rozjaśniło: Przy zapotrzebowaniu o jakim piszesz - czyli w porywach 15 kWh/m2/rok Arturo za ubiegły rok powinien za CO zapłacić jakieś 192 PLN. Nadal się wal w cyce - teraz powtarzaj Mea maxima culpa. Edytowane 11 Grudnia 2015 przez kobra64 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kobra64 11.12.2015 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2015 Cieszę się Twoim szczęściem, ale to nie zmienia faktu, że ktoś PRZED modernizacją systemu grzewczego (pałac śmieciuchem) spalał 6ton, a PO spala 5ton. Ma stabilną temperaturę, grzeje sobie CWU... No i pięknie, tylko oznacza to, że emituje tylko trochę mniej siarki. Mniej o tą tonę. Zobacz sobie jaka jest różnica w emisji siarki przez systemy energetyczne, a komunalne i nie strasz już dzieci Bełchatowem. Nie mniej o tą tonę - ale mniej także i o to co wyemitowałaby elektrownia, gdybym CWU nadal prądem grzał. To jest chyba jasne, nie? A co do szczęścia. Powiem Ci, z czego naprawdę byłem zadowolony po montażu kotła z podajnikiem. POza oczywiście komfortem temperaturowym no i podzieleniem upierdliwości obsługi tak minimum przez dziesięć. Otóż KW sprzedawała wtedy obecny ekogroszek Retopal pod nazwą Miał II A Retopal. I sprzedawała go po takiej cenie, że ogrzewanie domu i CWU zamykało mi się w kwocie oszczędności z tytułu rachunków za energię elektryczną pomniejszonych o kwotę którą dotąd płaciłem za samo przygotowanie CWU. Rozumiesz? To co elektrownia brała ode mnie za prąd potrzebny na CWU wystarczało mi na ogrzanie Retopalem CWU i przy okazji -całego domu też. Kocioł + bojler + zrobienie kotłowni w całości się mi zwróciły w 3 lata. I z tego byłem zadowolony naprawdę., Jedyną rysą na tym zadowoleniu była wizyta smutnych Panów z ZE, przekonanych że znajdą u mnie jakieś lewe przyłącze prądu. Nie mogli się widać pogodzić z utratą dojnej krowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 11.12.2015 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2015 Z Ciebie widzisz jest albo manipulatorek przebrzydły, albo czytać nie potrafisz. Arturo sam własną osobą podawał zużycie na CO za ubiegły rok - wielokrotnie je podawał. Coś tam przeszło 500 PLN, w całości w drugiej taryfie, COP 3. No to liczmy:z COP 3 kWh kosztowała go 0,10 PLN ( 0,30 podzielone na 3 daje 0,10 PLN ). Czyli 500 PLN daje 5000 kWh. Tyle dostarczył do domu na CO. Ma dom 125 metrów. Więc zapotrzebowanie za ubiegły rok wyniosło u niego 40 kWh/m2/rok. Amen. Teraz wal się w cyce i powtarzaj: Mea culpa. Mea culpa. PS. Tak żeby Ci się rozjaśniło: Przy zapotrzebowaniu o jakim piszesz - czyli w porywach 15 kWh/m2/rok Arturo za ubiegły rok powinien za CO zapłacić jakieś 192 PLN. Nadal się wal w cyce - teraz powtarzaj Mea maxima culpa. Masz rację! Zapomniałem o COPie. Moja maksymalna kulpa. Przepraszam za nieprzyzwoite sugestie. Niemniej jednak nie zmienia to faktu, że można to zrobić w zbliżonych pieniądzach i jednocześnie nie truć, a przy przemyśleniu tematu podczas budowy zrównać a nawet jeszcze zmniejszyć koszty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Arturo72 11.12.2015 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2015 (edytowane) Z Ciebie widzisz jest albo manipulatorek przebrzydły, albo czytać nie potrafisz. Arturo sam własną osobą podawał zużycie na CO za ubiegły rok - wielokrotnie je podawał. Coś tam przeszło 500 PLN, w całości w drugiej taryfie, COP 3. No to liczmy:z COP 3 kWh kosztowała go 0,10 PLN ( 0,30 podzielone na 3 daje 0,10 PLN ). Czyli 500 PLN daje 5000 kWh. Tyle dostarczył do domu na CO. Ma dom 125 metrów. Więc zapotrzebowanie za ubiegły rok wyniosło u niego 40 kWh/m2/rok. Amen. Teraz wal się w cyce i powtarzaj: Mea culpa. Mea culpa. PS. Tak żeby Ci się rozjaśniło: Przy zapotrzebowaniu o jakim piszesz - czyli w porywach 15 kWh/m2/rok Arturo za ubiegły rok powinien za CO zapłacić jakieś 192 PLN. Nadal się wal w cyce - teraz powtarzaj Mea maxima culpa. No właśnie nie,dostarczylem 5000kWh czyli 40kWh/m2/rok czyli 1500zl gdybym grzal prądem ale dzięki COP zużycie energii na ogrzewanie wyszło 40/3=13,33kWh/m2/rok czyli 1666kWh czyli 500zł. Oczywiście wszystko w przybliżeniu żeby łatwiej dzielić i pokazac bo za poprzedni sezon grzewczy zużycie na ogrzewanie było 1750kWh czyli 14kWh/m2/rok czyli ok.500zl. Cena kWh w jakiej grzeje to ok.0,30zl a fizyczny koszt kWh 0,10zl bierze się z COP I chyba stąd te nie domowienie. Edytowane 11 Grudnia 2015 przez Arturo72 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kobra64 11.12.2015 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2015 (edytowane) No właśnie nie,dostarczylem 5000kWh czyli 40kWh/m2/rok czyli 1500zl gdybym grzal prądem ale dzięki COP zużycie energii na ogrzewanie wyszło 40/3=13,33kWh/m2/rok czyli 1666kWh czyli 500zł. Oczywiście wszystko w przybliżeniu żeby łatwiej dzielić i pokazac bo za poprzedni sezon grzewczy zużycie na ogrzewanie było 1750kWh czyli 14kWh/m2/rok czyli ok.500zl. No ale co-nie? Tak właśnie napisałem. Dostarczyłeś domkowi 5000 kWh pompą z COP 3. No to chyba jasne że zużyłeś 1/3 z 5000 kWh? Nie rozumiem - co " No właśnie nie"? Aha - czyli zużycia za ubiegły rok było 1750 kWh. No to razy COP3 będzie5250 kWh. No to miałeś zapotrzebowanie nie 40 kWH/m2/rok, ale 42 kWH/m2/rok. Pompa i jej COP nie obniża zapotrzebowania budynku, a więc ilości potrzebnych i dostarczonych kWh tylko ilość zużytych kWh Zapotrzebowanie to jedno, ilość zużytych kWh to drugie. Edytowane 11 Grudnia 2015 przez kobra64 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Arturo72 11.12.2015 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2015 No ale co-nie? Tak właśnie napisałem. Dostarczyłeś domkowi 5000 kWh pompą z COP 3. No to chyba jasne że zużyłeś 1/3 z 5000 kWh? Nie rozumiem - co " No właśnie nie"? No tak Dostarczylem 5000kWh ale na to zuzylem 1666kWh biorąc COP3 I gitara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kobra64 11.12.2015 14:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2015 Arturo - no przecież to ile zużyłeś z takim czy innym COP to nie jest to ile dom potrzebował., Paląc w starym śmieciuchu ze sprawnością 40% spaliłem 6 ton węgla 29 MJ. Czy z tego wynika że dostarczyłem do domu 48 333 kWh? Czy może jednak 19 333 kWh, bo reszta w komin poszła? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Regut1 11.12.2015 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2015 W kontekście tematu wątku ( czy będzie zakaz palenia węglem?) zastanawia mnie jedno. Człowiek budując dom, stara się o zadbać o docieplenie. Ustawia go na strony świata. Ładuje 12-20 cm twardego styro w podłogę, 15-20 cm na ściany, 20-30 cm na sufit, lata z pianką żeby nie było mostków, przepłaca za elastyczne kleje i super deski warstwowe dedykowane do podłogówki, bo dzięki niej można obniżyć temp, dodaje do tego rekuperator, komputery i czujniki po to tylko żeby dowiedzieć się na forum żę:W starym domu z lat 70-80 ubiegłego wieku, o powierzchni 140-160m2, ogrzewanej śmieciuchem (kiepska sprawność) na starej grzejnikowej instalacji (wyższa temp grzania) i na wentylacji grawitacyjnej i gorszym ociepleniu (straty)można opędzić sezon 2 t węgla!!!!!!!!!!!!Dzieląc tę ilość przez 180 dni (październik - wrzesień) wychodzi średnio 11 kg/doba. Żeby to zobrazować lepiej taka większa węglarka ma dobę!!!!!!!!!!!!!!!!!Jak z takiej ilości zrobić dwukrotny załadunek? Cóż to za cudowny piec lub dom, jakie jest jego zapotrzebowanie na ciepło? A może to kwestia osoby która na "oko" steruje pracą kotła? Przy tego typu informacjach żadnego zakazu nie będzie. Nie opłaca się inwestować w jakieś super ocielenia, rekuperatory, podłogówki, mieszacze i wypasione urządzenia grzewcze. Wystarczy śmieciuch za 2 k/zł i trochę złomu na instalacje grawitacyjną i sezon zamykamy 2tx800 = 1600 zł. Mamusia żony wychodzi gratis pod warunkiem że ma rentę lub emeryturę. Tyle forumowej teorii. Oczywiście nie mam podstaw żeby zarzucić kłamstwo. Natomiast z mojej praktyki wiem że w takich domach nawet po termomodernizacji żeby osiągnąć podobny wynik albo spala się dodatkowo drewno lub śmieci albo siedzi się w kurtkach albo wszyscy siedzą w jednej izbie a w pozostałych grzejniki są udrutowane bo taniej. Jakie są wasze doświadczenia bo może rzeczywiście do docieplanie nie ma sensu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Regut1 11.12.2015 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2015 Chodziło mi o sezon grzewczy od października do kwietnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Arturo72 11.12.2015 15:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2015 W kontekście tematu wątku ( czy będzie zakaz palenia węglem?) zastanawia mnie jedno. Człowiek budując dom, stara się o zadbać o docieplenie. Ustawia go na strony świata. Ładuje 12-20 cm twardego styro w podłogę, 15-20 cm na ściany, 20-30 cm na sufit, lata z pianką żeby nie było mostków, przepłaca za elastyczne kleje i super deski warstwowe dedykowane do podłogówki, bo dzięki niej można obniżyć temp, dodaje do tego rekuperator, komputery i czujniki po to tylko żeby dowiedzieć się na forum żę: W starym domu z lat 70-80 ubiegłego wieku, o powierzchni 140-160m2, ogrzewanej śmieciuchem (kiepska sprawność) na starej grzejnikowej instalacji (wyższa temp grzania) i na wentylacji grawitacyjnej i gorszym ociepleniu (straty)można opędzić sezon 2 t węgla!!!!!!!!!!!! Dla wygody i komfortu człowieku i przy okazji,żeby mieć niskie rachunki za ogrzewanie nie babrząc się przy tym w węglu i zabawiając się za palacza. Mówiłem,że mentalność ludzi jest różna,jeden uwielbia tarzać się w oborniku i nie wyobraża sobie pracy za biurkiem,drugi uwielbia babrać się w weglu i nie wyobraża sobie jak może być ciepło w domu bez ognia a trzeci w tym ja od 43 lat nie skalany dokładaniem do pieca i który miał zawsze ciepło bez jakiejkolwiek pracy własnej uwielbia jak mu się samo grzeje. Dlatego w moim przypadku warte to było wszystkiego bo nawet grzejąc prądem zapłaciłbym za to 1500zł bez w/w barania się i tarzania się w byle...czym. Być może dla Ciebie zabawa w palacza to szczyt marzeń ale dla mnie nie i dlatego mamy inną naturę i mentalność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 11.12.2015 17:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2015 (edytowane) No ale co-nie? Tak właśnie napisałem. Dobrze napisałeś, ja z pośpiechu niepotrzebnie podzieliłem wynik. Czyli udowodniłeś, że Kaszpir wg podanych wyników truje ze średnią sprawnością 80% względnie rozjeżdża się z podaną ilością spalanego paliwa, albo nie jest w takim dołku temperaturowym jak opisywał, a mniejszym niż Artur. Ale pomijając to i uwzględniając, że można tę wykazaną przez ciebie różnicę zniwelować, się po raz kolejny pytam: czy te ew. "oszczędności" są warte trucia ludzi, szczególnie siebie i rodziny oraz dygania z węglem? Przecież czasu tak łatwo się nie kupi, nie kupi się też zdrowia, szczególnie jak konieczne będzie np. wycięcie płuca. Ale najgorsze, że to leczenie obciąża CAŁE społeczeństwo a nie tylko tych, którzy nie myślą z czym to się wiąże. I pewnie że trzeba śmieciuchy wymieniać, ale niezależnie czy ktoś kopci czy pali "czysto", montowanie zamiast nich "eko"kotłów (zwłaszcza z dofinansowania), to naklejanie plastra na krwawiącą ranę. Edytowane 11 Grudnia 2015 przez Myjk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tob 11.12.2015 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2015 Regut1 nie stresuj się, można stwierdzic, iż kol. Myjk zawłaszcza copyright do słowa durszlak w odniesieniu do domu, w rozumieniu odcedzania ciepła. Cóż znaczy jego 12 00kWh za sezon, to jest sito, ja zużywam na podobny metraż z 75r - 37 000kWh. Dzięki różnym zbiegom i zabiegom ograniczyłem zużycie do z 7 do 5t za sezon (październik – maj), wynik za ostatni 2014, póki co wyleczyłem się z mocnych węgli, palę czymś bardzo „papierowym” ale sterowalnym, zatem i koszta ok. 2000zł w dół.Czytając o zużyciu tak niewielkich ilość opału chcąc nie chcąc łapię się na chwilowej zazdrości i będąc objęciach tych emocji majstruje kolejny element który ma przybliżyć mnie do podobnych wyników, a potem wychodzi, że to już jednak kres i tak zostanie, a prawdziwy realny margines to +/-10% od 5t. Nadzieja w łagodnych zimach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maher 11.12.2015 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2015 Ale przepraszam, dlaczego wymiana ma być w ogóle finansowana (podobnie jak dopłaty do dzieci)? Już jedna pijawka na forum się ujawniła (Maher), co tylko czyha aż dofinansowanie dadzą i za "darmoszkę" (czytaj za pieniądze innych) będzie miał to, co mógł dawno zrobić sam niewielkim kosztem. Największą pijawką tego forum to jest Arturek, kupił specjalnie działkę na terenach skód górniczych i z pieniędzy kopalni sfinansował sobie fundamenty i jest tu jeszcze największym przeciwnikiem węgla, nie ma się później dziwić marnym wynikom finansowym kopalni jak finansują budowę takim pijawką (szkoda tylko że kopalnia nie była na tyle mądra że pieniądze wypłaciła Arturkowi w deputacie węglowym wtedy by węgiel nie był dla niego taki bee). Ja na budowę nic nie dostałem za darmo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Regut1 11.12.2015 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2015 Oczywiście że masz inną mentalność i naturę. Najlepiej zobrazowały ją Twoje pozaforumowe konszachty z Mikim i to do czego byłeś w stanie się posunąć by zdobyć swoją wymarzoną pompę ciepła. Co do komfortu to on jest względny i ma swoje różne aspekty. Jeden jeździ nową Yariską inny kupuje dziesicioleniego trupa od Niemca z silnikiem V. Z tym że trochę głupio gdy o ochronie środowiska i moich powinnościach w tym zakresie oraz zakazach dla innych stara się decydować gość, który jeździ ponad dziesięcioletnim trupem w dieslu i z wyciętym filtrem DPF. A w swoim ekologicznym kominku chajcuje tak że aż szamoty pękają. Ale to też zależy od mentalności i natury człowieka. Oczywiście. Wracając do tematu. Powszechnego zakazu spalania węgla nie będzie. A w sytuacji w której 30 letni, 140-160m2 dom durszlak można będzie ogrzać w śmieciuchu 2t węgla/sezon tak jak robi to Twój kolega i jego teściowa obawiam się że i inwestowanie w jakiekolwiek ekologiczne rozwiązania przestają być opłacalne No chyba że jest inaczej a kolega oprócz węgla spala śmieci, darmowe drewno z lasu od rodziców ze wsi lub siedzi z rodziną w jednej izbie i wzajemnie się dogrzewają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Regut1 11.12.2015 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2015 Tob Uspokoiłeś mnie bo już zacząłem kombinować żeby po tym jak mój kociołek się skończy, wydłubać izolacje, zwinąć podłogówkę i podłączyć śmieciucha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Arturo72 11.12.2015 19:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2015 Co do komfortu to on jest względny i ma swoje różne aspekty. Jeden jeździ nową Yariską inny kupuje dziesicioleniego trupa od Niemca z silnikiem V. Z tym że trochę głupio gdy o ochronie środowiska i moich powinnościach w tym zakresie oraz zakazach dla innych stara się decydować gość, który jeździ ponad dziesięcioletnim trupem w dieslu i z wyciętym filtrem DPF. A w swoim ekologicznym kominku chajcuje tak że aż szamoty pękają. Ale to też zależy od mentalności i natury człowieka. Oczywiście. Dlatego napisałem,że mamy inną mentalność i postrzeganie komfortu. Twoim marzeniem i postrzeganiem wolnosci i komfortu było zostać palaczem we własnym nowym domu i przerzucanie ton węgla a dla mnie komfortem było naciśnięcie knefla żeby "tajemniczy i magiczny" ktoś sprawił,żeby było ciepło w domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.