Ana. 12.10.2015 10:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2015 Coraz bardziej skłaniamy się do pomysłu, żeby wiosną przygarnąć 2 bidy z naszego lokalnego schroniska, żeby nam domku pilnowały w zamian za wikt i opierunek no i oczywiście miłość . Ale pieski byłyby w domku czy poza nim? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 12.10.2015 10:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2015 Mieszkamy już ponad rok i jak była z nami Daisy nigdy żadnego bezdomnego psa nie było:rolleyes: Nawet byłam zdziwiona a po jej odejściu dosłownie w ciągu 2-3 tygodni pojawił się Tofik:o Najgorsze jest to ,że nic o nim nie wiemy:rolleyes: Biorąc psa ze schroniska coś wiesz o zo boi,nim a tutaj nic.On się bardzo boi,choć wczoraj otwarta była brama -wszedł pod same schody , złapał kalosza i wywlókł go poza ogrodzenie i zwyczajnie zaczął się nim bawić Wydaje się być młodym psem ,zęby ma bardzo białe,chyba po nich wet by określił jego wiek:rolleyes:Tak jak pisałam wyżej podałam mu razem z karmą braveston,bo krople czy obroża nie wchodzila w grę bo nie pozwolił by sobie zaaplikować.Nie wiem naprawdę co dalej,jest mi go strasznie szkoda,d:rolleyes:isiaj przy tej okropnej pogodzie był już przed 8-mą na śniadanie.Miski ma poza moim ogrodzonym terenem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 12.10.2015 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2015 Ale pieski byłyby w domku czy poza nim? No właśnie poza, ale na pełnym wypasie: super zaopatrzony kojec - oczywiście otwarty, służący im jako schronienie przed zimnem czy gorącem a nie jako wiezienie, no i olbrzymi ogród do pełnej dyspozycji. Mieszkamy już ponad rok i jak była z nami Daisy nigdy żadnego bezdomnego psa nie było:rolleyes: Nawet byłam zdziwiona a po jej odejściu dosłownie w ciągu 2-3 tygodni pojawił się Tofik:o Najgorsze jest to ,że nic o nim nie wiemy:rolleyes: Biorąc psa ze schroniska coś wiesz o zo boi,nim a tutaj nic.On się bardzo boi,choć wczoraj otwarta była brama -wszedł pod same schody , złapał kalosza i wywlókł go poza ogrodzenie i zwyczajnie zaczął się nim bawić Wydaje się być młodym psem ,zęby ma bardzo białe,chyba po nich wet by określił jego wiek:rolleyes:Tak jak pisałam wyżej podałam mu razem z karmą braveston,bo krople czy obroża nie wchodzila w grę bo nie pozwolił by sobie zaaplikować.Nie wiem naprawdę co dalej,jest mi go strasznie szkoda,d:rolleyes:isiaj przy tej okropnej pogodzie był już przed 8-mą na śniadanie.Miski ma poza moim ogrodzonym terenem. Najgorsze to, że zimno. Jeść dostanie i super, ale gdzie on śpi?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 12.10.2015 15:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2015 No właśnie poza, ale na pełnym wypasie: super zaopatrzony kojec - oczywiście otwarty, służący im jako schronienie przed zimnem czy gorącem a nie jako wiezienie, no i olbrzymi ogród do pełnej dyspozycji. Najgorsze to, że zimno. Jeść dostanie i super, ale gdzie on śpi?? No właśnie nie wiem,pewnie gdzieś w lasku ,krzakach,ale zawsze idzie w jedną stronę. Coraz zimniej się robi a on jest krótkowłosy:bash: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 12.10.2015 15:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2015 Coraz zimniej się robi a on jest krótkowłosy:bash: A jakby dał się przekonać to masz go gdzie przygarnąć?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 12.10.2015 16:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2015 A jakby dał się przekonać to masz go gdzie przygarnąć?? Psa nie mam,więc miejsce jest:rolleyes: Chociaż psa nie chciałam ,tylko suczkę i małą.A to jest pies i rozmiar duży:bash:A więc wszystko na przekór,podobno my nie wybieramy psa ,tylko pies nas;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 12.10.2015 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2015 Psa nie mam,więc miejsce jest:rolleyes: Chociaż psa nie chciałam ,tylko suczkę i małą.A to jest pies i rozmiar duży:bash:A więc wszystko na przekór,podobno my nie wybieramy psa ,tylko pies nas;) Też tak słyszałam. Nam też mało razy zdarzyło się dopsić czy dokocić świadomie. Raczej to był wybór "góry" Ale nigdy nie żałowaliśmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 12.10.2015 16:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2015 Nie ukrywam ,że trochę się boję,pies się boi ludzi,pewnie ktoś go skrzywdził,co będzie jak się nie dogadamy,nie chciałabym go bardziej skrzywdzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 12.10.2015 16:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2015 Nie ukrywam ,że trochę się boję,pies się boi ludzi,pewnie ktoś go skrzywdził,co będzie jak się nie dogadamy,nie chciałabym go bardziej skrzywdzić No jest to wyzwanie. Wy to raczej się dogadacie. Będzie Ciebie dobrze kojarzył - jedzenie, bezpieczeństwo, ale z innymi dogadanie się może być trudniejsze co wcale nie znaczy, że niemożliwe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 13.10.2015 08:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 No jest to wyzwanie. Wy to raczej się dogadacie. Będzie Ciebie dobrze kojarzył - jedzenie, bezpieczeństwo, ale z innymi dogadanie się może być trudniejsze co wcale nie znaczy, że niemożliwe. Masz na myśli obcych spoza domu,nie domowników;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 13.10.2015 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 Masz na myśli obcych spoza domu,nie domowników;) Tak. Waszych Gości. Do nich może pozostać nieufny. Nasza Fifi tez byłą po przejściach. Była malutka - miała ok. 3 miesiące, ktoś ją musiał bić albo kopać i to jakiś facet, bo na widok facetów uciekała, chowała się, sikała itp. To mój Piotrek ją znalazł, ale ona do niego się nie przekonała i reagowała jak na faceta. Po ok. miesiącu musiałam iść na operację i on na kilka tygodni miał zostać z nią sam. Bałam się co z tego wyniknie. Pierwsze dni nic nie jadła i spala pod szafą, ale wreszcie głód i jej uwielbienie do spania pod kołdrą wzięły górę. Głaskać nadal się jednak mu nie dawała. Facetów nadal gryzie. Przekonała się tylko do mojego ojca, który zostaje z psami gdy my wyjeżdżamy - więc to ojciec karmiciel, a i pod kołderkę weźmie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 13.10.2015 12:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 Tak to jest z pieskami po przejściach:yes: Dzisiaj wypatrzyłam nową miejscówkę Tofika,poza naszym ogrodzeniem jest taka wysoka sterta słomy i na niej właśnie teraz sobie śpi po obiadku:yes:Od spodu ma ciepło,od ziemi nie ciągnie,taka z niego mądrala: Ale mimo wszystko żal serce ściska:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 13.10.2015 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 Ale mimo wszystko żal serce ściska:( No pewnie. Dawaj znać jak tam sytuacja się rozwija Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
makowa_panienka 19.10.2015 12:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2015 A ja tak sobie pomyślałam Ana, że to ten Wasz dalmatyńczyk przysłał Wam tego psiaka, byście mieli się kim zająć i wypełnić pustkę w sercu. Trzymam kciuki, abyście się zaprzyjaźnili i żeby ten Tofik już został Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 20.10.2015 14:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2015 Muszę Wam powiedzieć,że są postępy niewielkie ale zawsze coś Tofik jest już na naszej posesji od soboty.Przeniosłam miski,które były poza nią,zrobiłam legowisko w podcieniu naszego domku i pierwszą noc przespał całą.Za ciepło mu pewnie nie było,ale na pewno lepiej niż w lesie czy na polu;) jest naprawdę bardzo zalękniony ,panicznie boi się ludzi,wszelkich nagłych odgłosów.Ale postępy są,dzisiaj zjadł mi już z ręki smakołyk:yes:Wszedł już do domu bardzo ostrożnie,ale szybko się wycofuje,musi mieć otwarte drzwi,aby czuł się w miarę bezpiecznie.Chciałabym aby był w domu,ale narazie widzę ,że jest to niemożliwe,więc mąż dzisiaj robi budę Tofikowi.Każda następna noc spędzona na dworze nie wpłynie dodatnio na jego zdrowie:bash:Oby chcił wejść do tej budy,a z czasem może zamieszka z nami.jedynie dobry kontakt ma z psem sąsiadki,dzisiaj podkopał się pod siatkę i pobiegł za kolegą,aby móc sobie z nim pobiegać.Tak więc ma dobry kontakt z psami,a z ludźmi w ogóle:eek: Dużo pracy przed nami,aby tylko wystarczyło cierpliwości;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 20.10.2015 14:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2015 A ja tak sobie pomyślałam Ana, że to ten Wasz dalmatyńczyk przysłał Wam tego psiaka, byście mieli się kim zająć i wypełnić pustkę w sercu. Trzymam kciuki, abyście się zaprzyjaźnili i żeby ten Tofik już został Ja podobnie sobie pomyślałam:yes:Tofik pojawił się w 2 tygodnie po odejściu Daisy,nigdy wcześniej nie widziałam u nas bezdomniaka:no: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 20.10.2015 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2015 Ja podobnie sobie pomyślałam:yes:Tofik pojawił się w 2 tygodnie po odejściu Daisy,nigdy wcześniej nie widziałam u nas bezdomniaka:no:\ Coś w tym może być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona i Mariusz 20.10.2015 17:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2015 Na to wygląda, Ana, że ten Tofik to taki duchowy aniołek zesłany przez Daisy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 21.10.2015 04:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2015 Na to wygląda, Ana, że ten Tofik to taki duchowy aniołek zesłany przez Daisy. Tylko dlaczego zesłała mi taki trudny przypadek:rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 21.10.2015 05:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2015 Tylko dlaczego zesłała mi taki trudny przypadek:rolleyes: Bo wie, że dasz radę, a Tofik potrzebuje pomocy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.