Ana. 09.01.2016 10:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2016 (edytowane) Jak strasznie się cieszę Jak cudnie czyta się takie rzeczy Popatrz, jak to w dwie strony działa - od Was Tofik dostał dom, a Wy dostaliście serduszko do kochania, które zapełniło pustkę. Jak tylko odejdzie zła zima, zrobi się cieplutko, będziemy chcieli adoptować szczeniaka (najprawdopodobniej dwa). U nas dorosły pies nie wchodzi w rachubę, bo mamy wiekowe koty zewnętrzne (Whiskas 17 lat, Kssawery 14), które rządzą na podwórku i nie mogę pozwolić, by pies je zestresował. Szczeniaki sobie wychowaj No popatrz jak ten czas leci, pewnie nowe zdjęcia Wnusia zobaczymy?? Obiecuję dużo zdjęć Ja mam dorosłego psa ,więc kociaka mogę przyjąć Edytowane 9 Stycznia 2016 przez Ana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 09.01.2016 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2016 Ja mam dorosłego psa ,więc kociaka mogę przyjąć Oczywiście nawet dwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 09.01.2016 14:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2016 Oczywiście nawet dwa Na razie muszę przekonać męża do jednego:P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona i Mariusz 09.01.2016 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2016 Aniu, ogromnie się cieszę na te dobre wiadomości. Aż serce się raduje czytając Twoje słowa. Przytul Tofika od Bukowych Ludków i ucałuj w cudowną mordkę. P.S. Na zdjęcia wnusia oczywiście czekam z niecierpliwością. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 09.01.2016 16:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2016 Aniu, ogromnie się cieszę na te dobre wiadomości. Aż serce się raduje czytając Twoje słowa. Przytul Tofika od Bukowych Ludków i ucałuj w cudowną mordkę. P.S. Na zdjęcia wnusia oczywiście czekam z niecierpliwością. Przytulę i ucałuję, bo już mogę:hug:Zdjęcia będą oczywiście:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 09.01.2016 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2016 Na razie muszę przekonać męża do jednego:P Jak znalazłam Małego Cholerę i przyniosłam go do domu, to córka zapytała "ciekawe co na to tato?". A ja na to "to niech go wyrzuci". Mąż przyjechał wieczorem, zobaczył kolejnego kota w domu, a ja mówię "jak jesteś przeciw to go wyrzuć". Zabił mnie wzrokiem i kochają się do dziś. Gorzej było z persami, dopiero po latach powiedziałam mu ile tak serio kosztowały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 09.01.2016 17:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2016 Jak znalazłam Małego Cholerę i przyniosłam go do domu, to córka zapytała "ciekawe co na to tato?". A ja na to "to niech go wyrzuci". Mąż przyjechał wieczorem, zobaczył kolejnego kota w domu, a ja mówię "jak jesteś przeciw to go wyrzuć". Zabił mnie wzrokiem i kochają się do dziś. Gorzej było z persami, dopiero po latach powiedziałam mu ile tak serio kosztowały Zawsze twierdziłam,że mężczyźni nie muszą o wszystkim wiedzieć,mój też ceny by nie znał,jeśli bym kupiła rasowego:no: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 09.01.2016 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2016 Zawsze twierdziłam,że mężczyźni nie muszą o wszystkim wiedzieć, Oczywiście. I wynika to wyłącznie z troski o nich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 09.01.2016 19:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2016 Oczywiście. I wynika to wyłącznie z troski o nich Tak ,zdrowie męża najważniejsze:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Izolda69 10.01.2016 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2016 Tak ,zdrowie męża najważniejsze:D co prawda to prawda pozdrawiamy z Luśką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 11.01.2016 11:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2016 co prawda to prawda pozdrawiamy z Luśką [ATTACH=CONFIG]342932[/ATTACH] Wymiziaj ją ode mnie:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 11.01.2016 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2016 Wymiziaj ją ode mnie:yes: Ode mnie też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Izolda69 11.01.2016 22:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2016 Ode mnie też załatwione :hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 12.01.2016 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2016 Ana, wiem, że myślisz o kotku, zajrzyj proszę do Tar, ona ma problem z kotkiem małym ... może bliżej niej mieszkasz, może coś wymyślisz.. inaczej kocio trafi do schroniska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 12.01.2016 17:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2016 Ana, wiem, że myślisz o kotku, zajrzyj proszę do Tar, ona ma problem z kotkiem małym ... może bliżej niej mieszkasz, może coś wymyślisz.. inaczej kocio trafi do schroniska Zajrzałam do Tarci i widzę ,że na razie problem zażegnany:yes: Kociak jest cudny,ale odległość jest zbyt daleka do mnie.Miejmy nadzieję,że u babci będzie mu dobrze.Ważne ,że nie trafił do schroniska:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 12.01.2016 18:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2016 Zajrzałam do Tarci i widzę ,że na razie problem zażegnany:yes: Kociak jest cudny,ale odległość jest zbyt daleka do mnie.Miejmy nadzieję,że u babci będzie mu dobrze.Ważne ,że nie trafił do schroniska:) No wszystko dobrze się skończyło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
makowa_panienka 14.01.2016 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 Fantastyczne wieści z tym Tofikiem - aż humor mi się poprawił. I na pewno z każdym tygodniem Wasza wspólna przyjaźń się zacieśni A propos ceny kota. Ja kupiłam naszą pannę razem mężem, gdy jeszcze nie byliśmy małżeństwem. Złożyliśmy się więc w proporcjach 2/3 ja i 1/3 mąż, bo to w końcu moje marzenie było. Rozkład obowiązków wobec kota wygląda następująco: moje 2/3 kota to od pyszczka do ogona, czyli karmię i czeszę, natomiast 1/3 mężowska to zadek, czyli sprzątanie kuwety Natomiast miłość do kota rozkłada się 50/50 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 14.01.2016 14:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 Fantastyczne wieści z tym Tofikiem - aż humor mi się poprawił. I na pewno z każdym tygodniem Wasza wspólna przyjaźń się zacieśni A propos ceny kota. Ja kupiłam naszą pannę razem mężem, gdy jeszcze nie byliśmy małżeństwem. Złożyliśmy się więc w proporcjach 2/3 ja i 1/3 mąż, bo to w końcu moje marzenie było. Rozkład obowiązków wobec kota wygląda następująco: moje 2/3 kota to od pyszczka do ogona, czyli karmię i czeszę, natomiast 1/3 mężowska to zadek, czyli sprzątanie kuwety Natomiast miłość do kota rozkłada się 50/50 Czyli brudna robota męża:p Mój mąż na dzień dzisiejszy powiedział,że on przy kocie nic nie zrobi:no:Ale ja w to oczywiście nie wierzę,po prostu nigdy nie mieliśmy kota:no:Tofik jest fajny ,ale czasami potrafi zdenerwować,ciągnie wilka do lasu:mad:Ale jest coraz lepiej:yes: Jak ma na imię Twoja kotka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 14.01.2016 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 Ale ja w to oczywiście nie wierzę,po prostu nigdy nie mieliśmy kota:no:T I dobrze, że nie wierzysz. Kot potrafi złamać najzatwardzialsze serce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 14.01.2016 17:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 I dobrze, że nie wierzysz. Kot potrafi złamać najzatwardzialsze serce Ale paradoksalnie serce mojego męża jest mięciutkie jak futro kotka,ale on po prostu nie wierzy ,że kota też można kochać tak jak psa:rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.