Przepisy co do skrzynki licznikowej i kabla zasilającego do budynku

[witu102]

Witam, w przyszłym tygodniu ma do mnie przyjść elektryk zamontować skrzynkę z licznikiem i zabezpieczeniami.

Póki co mam puszczony do miejsca gdzie ma być skrzynka arot 50/50 wraz z kablem 5x10mm2

Elektryk twierdzi, że murek przygotowany pod skrzynkę trzeba rozkuć, bo norma/przepis mówi, że kabel do domu musi iść w arocie minimum 100mm (ja słyszałem jedynie coś o 1,5 krotności średnicy kabla, co daje w porywach 30mm) dodatkowo w murku wychodzą peszle z zasilaniem do bramy, oświetleń itd co wg niego też jest niezgodne z przepisami i należy je usunąć z okolic skrzynki.

Czy ktoś z was ma pojęcie czy elektryk czepia się i chce jedynie zarobić dodatkowo za ekstra prace jak choćby przeciąganie peszla do domu itd czy też faktycznie wytyczne są takie. W zakładzie energetycznym nie słyszeli o żadnych tego typu przepisach...

Z góry dzięki za pomoc.

[elpapiotr]

Pomału i po kolei :

- jaka to ma być skrzynka ? Czy tzw. złącze pomiarowe wolnostojące termoutwardzalne ? Co murek ma podtrzymywać ?

- jaki system sieci zasilającej ?

- dlaczego kabel 5-żyłowy ? Gdzie ta piąta żyła zostanie podłaczona ?

- skoro kabel ziemny, arot potrzebny jest tylko do przepustów.

- sprawa peszli w murku do bramy i oświetlenia - tutaj nie wiemy, jak zostało zrealizowane, natomiast , skoro powyższe nie zostaną wprowadzone do skrzynki pomiarowej, to nie rozumiem, w czym rzecz.

Zapytaj elektryka w takim razie, jaka jest wymagana, mninimalna odległość innych wypustów elektrycznych od skrzynki licznikowej.

Niech podeprze przepisami, skoro nimi się posługuje

Edytowane 8 Grudnia 2013 przez elpapiotr

[robertsz]

Zmień elektryka bo bredzi głupoty.

Zostaniesz naciągnięty na niepotrzebne koszty.

 

Za chwile się dowiesz że zawiasy bramy/furtki muszą być oddalone od licznika o 25m.

[witu102]

Dzięki za odpowiedzi..wiem, że bredzi głupoty, ale zmienić nie mogę bo na przyłącze do skrzynki elektrownia (Tauron) robi przetarg i wyznacza wykonawców.

Porozmawiałem sobie z nimi po męsku i okazuje się, że przecież problemu nie ma a oni popełnili jedynie lapsus językowy (jakie to ostatnio popularne)