Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Problem z ceramiką - kruszą się pustaki


Recommended Posts

Witam wszystkich.

Mam problem z pustakami ceramicznymi (Pichler), otóż niektóre sztuki zaczęły się kruszyć w ścianie, wygląda to tak jakby się po prostu lasowały, co tym bardziej jest dziwne że ściana wymurowana ok 3miesiące temu. Co może być tego przyczyną, woda dostająca się do środka, jakaś wadliwa partia??

Domy stoją latami nieotynkowane a tu po paru miesiącach się rozpada...

 

100_2893.jpg100_2894.jpg100_2895.jpg

Edytowane przez darkoz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewidentnie ktoś sprzedał Ci druga klasę pustaka, albo uczciwiej mówiąc odpad poza klasowy. Ja miałem to samo w Odonowie, którego uważam za straszny szmelc. To są pustaki totalnie niewypalone i od wody rozpływają się jak surowa glina. Murarz bez trudu mógł odrzucić takie egzemplarze na etapie murowania - są duże cięższe i mają miękką powierzchnię. Równie dobrze tylko kilka sztuk takiego shitu było na palecie co jest częstą zagrywką cegielni - zawsze schowane w środku palety.

 

Mogłeś oddać te trefne do składu, więc widzę tutaj największą winę po stronie murarza. Na moje oko jeśli chodzi o samo wykonanie, to też murarz się nie popisał: prawie nie ma poziomych spoin (za cienko zaprawy), rozumiem, że to Piór Wpust, ale tych pionowych też mi tam brakuje.

 

Mleko się rozlało. Obejrzyj dokładnie mury i sprawdź ile jest tych ciemnych, miękkich pustaków. Jeśli tylko kilka sztuk na cały dom, to wykuj luźne fragmenty i zalej te miejsca betonem - mocną zaprawą. Jeśli mówimy o kilkudziesięciu i więcej sztukach, to szykuj się na wojnę. Te niewypalone pustaki nie spełniają wymogów klasy 15. Kontaktuj się z przedstawicielem Leier'a , opisz sytuację w kilku miejscach w sieci.

 

Ja w 10 paletach MAXa od Leiera nie miałem ani jednego odpadu, ale w Odonowie 3/4 szmelcu, później się okazało, że skład budowlany sprzedał mi 2 klasę jako pierwszą. Reklamacje nic nie dały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie jak przedmówca napisał - pustaki niewypalone a raczej wysuszone rozpadają się od samej wilgoci lub wilgoci i mrozu. W moich ścianach na piętrze mam kilka takich miejsc - pustak pichler, parter mam z leiera i takiego problemu nie ma choć parter ma za sobą solidne zamakanie i zamarzanie.

 

Pozostaje ci zapomnieć o tym o ile nie ma tego zbyt wiele lub usunąć i wypełnić innym materiałem, np cegłą (łatwiej podbić ostatnią spoinę niż w pustaku).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewidentnie dostałeś jakąś lipną partię. Ceramika owszem czasem się kruszy ale bez przesady. Jak najbardziej powinieneś uderzyć do składu budowlanego z reklamacją. Znajomy miał podobną sytuację, zakupił pustaki ceramiczne i jedną partię miał lipną, zrobił aferę w składzie i mu szybciutko wymienili.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...