Rabin 17.12.2013 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2013 Witam wszystkich. Na wiosnę zamierzam zaizolować i naprawić fundamenty w moi domu. Jest to 200 letni dom bez piwnicy, fundamenty ceglane, głębokość ok 1,2,m, w nieciekawym stanie (cegła się lasuje) Teren raczej wilgotny. Mury zewnętrzne i wewnętrzne mają ślady wilgoci. Koleś, który ma to robić proponuje takie rozwiązanie: odkopać, ubytki ceglane uzupełnić zaprawą i na to dać folię kubełkową i drenaż. Nie dawać styroduru, ani lepiku, aby nie zamykać wilgoci w fundamentach, a kubełkowa ma spowodować, że od dołu w fundamentach będzie cyrkulacja i może nieco przeschną. Podobno problem z wilgocią w fundamentach nie jest od wody napierającej z boku fundamentów(mają ok 1.2 m), lecz spod fundamentów, dlatego proponuje zostawić ten przewiew między kubełkami. Może i ma rację, ale czy aby na pewno nie dawać lepiku? No i mróz może bardziej uszkadzać fundamenty jak się ich nie ociepli. Czy ktoś ze znawców tematu może wyrazić pogląd na propozycję majstra, lub zaproponować coś innego?? Najskuteczniejsze byłoby zapewne podkucie budynku i izolacja pozioma ale mury mają ok 0,7 m szer. i kosztowałoby to majątek. Proszę o rady i z góry dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 17.12.2013 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2013 (edytowane) Stary fachowiec poradził mi zrobić to tak: 1. po odkopaniu fundamentu (pamiętaj - odkopywać odcinkami po ok. 1,5 m.b.!!) zostawić je do podsuszenia przez 3 do 7 dni (zależy od pogody) 2. oczyścić twardą szczotką (nie drucianą!), aby "wysypała" się zmurszała cegła 3. zrobić obrzutkę "mocną" zaprawą cementową i choćby prowizorycznie - wygładzić 4. znowu wysuszyć (kilka dni) 5. po wyschnięciu (widać to po jaśniejszej barwie tej "obrzutki") pomalować ją 3-krotnie "Dysperbitem". Dlaczego "Dysperbitem"? Bo środek ten jest wodorozcieńczalny i wiąże pozostałości wilgoci na powierzchni. 6. na taką powierzchnię dać (ewentualnie) folię kubełkową i obsypać nie wykopaną ziemią, tylko piaskiem/żwirkiem Jak widać metoda ta nie jest dla zawodowców, którzy muszą coś szybko zrobić (by szybko zarobić ), tylko dla amatorów, którym zależy, by zrobić to dobrze Pozdrawiam Edytowane 17 Grudnia 2013 przez Konto usunięte_12* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beton44 18.12.2013 05:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 hmmmm.... 200 letnie cegły... To zadanie dla jakiegoś projektanta który zjadł zęby przy renowacji zabytków... Tak z sufitu strzelam - iniekcje ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 18.12.2013 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 Tak z sufitu strzelam - iniekcje ? Dlaczego od razu iniekcje Wszystko zależy od tego, w jakim stanie jest ta cegła. Zamki krzyżackie też (zdaje się) z cegły są zbudowane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balto 18.12.2013 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 Małych uwag kilka:1. Aby wilgoć nie wchodziła w fundamenty należałoby zrobić izolację pod całością fundamentów - czyli także i pod tymi zakopanymi częściami2. Dwie setki lat temu doskonale wiedziano jakie cegły mają iść na podmurówkę, jakie na ścianę a jakie do kuchni3. Może być tak, że ściana już była remontowana "bez znajomości tematu" i tak czy inaczej należałoby tak czy inaczej odkopać fundamenty zobaczyć co tam jest a istnieje spora szansa, że wszystko jest tak jak ma być i dopiero podjąć decyzję "co dalej" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rabin 20.12.2013 08:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2013 Z tego co ludzie mi mówili, to gdzieś w latach 70-tych był budynek podcinany na zewnątrz. Starą mocną pilarką i starym łańcuchem wycinali w murze szpary, rzekomo na całej szerokości i w tą szczelinę wsuwali papę. Nie wiem na ile szkuteczne to się okazało, bo wilgoć się pojawia, choć w mniejszym stopniu jak na ścianach wewnętrznych. Cegły w zewnętrznych fundamentach się kruszą i miejscami są ubytki na ok. 25 cm w głąb muru. Po zaizolowaniu fundamentów zamierzam ocieplić ściany. Mam zamiar zrobić to wełną, gdyż boję się steropianem, aby wilgoci w murach nie zamykać. A wełna ponoć zawsze coś przepuści. Czy to dobry pomysł? Czy da się jakoś zaizolować fundamenty od dołu, czyli od spodu ławę fundamentową, aby uniknąć podcinania?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balto 20.12.2013 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2013 Rabin: najpierw odkop to co masz, potem dokładnie oceń stan cegły - i weź do tego fachurę. Podcinanie i wprowadzenie papy (lepiku) mogło ograniczyć wymianę wilgoci )czyli to że cegła chłonie i oddaje wilgoć, co sprawiło że jest jej za dużo. Tak naprawdę dopiero po sprawdzeniu co jest i jak sprawa się ma pod papą bym coś robił.Ja także bym nie dawał styropianu, albo jak już to zmodyfikował wewnętrzną wentylację w takim stopniu by zabierała ona w miarę możliwości całą wilgoć ze środka. Możesz spróbować poszukać na rynku ocieplenia które działa troszkę jak ruch w jedną stronę, czyli umożliwia odejście wilgoci ze środka domu, uniemożliwia wejście z zewnątrz.Poza tym musisz dom naprawdę dobrze ogrzać, by ciepło pogoniło wilgoć ze ścian. Ale najpierw dokładnie oceń stan cegly i zorientuj się czy nie jest temu winna podcinka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.