Pompa obiegowa dolnego źródła

[sruba014]

 

Na fotce zaznaczyłem gdzie zasilanie a gdzie powrót DZ. Pompę obiegową DZ mam na zasilaniu.

Gdybym był hydraulikiem pewnie nie dałbym ocynku ale chociażby forumowicz Cangi tak ma - sam nie widzę w tym problemu A zawór zwrotny dałem ponieważ szedłem ciągiem myślowym, że gdy daję te zawory na górne źródło to i na dolne trzeba.

 

Już rozumiem - nie, rozdzielacz DZ mam w poziomie, myślałem, że trzeba ażeby było ładnie Zawsze mogę je skosić.

 

Dziękuję!

[cangi80]

Ta pompa ogrodowa ma tylko 5m podnoszenia to mniej niż obiegowa więc nic więcej nie przepcha. Tak z ciekawości , nie widzę na zdjęciu naczynia wzbiorczego,

[sruba014]

Są 3 naczynka. Miałem wrzucić foty skończonej kotłowni tzw. wzorcowej ale pokażę stan na dziś - nieład z kablami, jeszcze syf gdzieniegdzie ale przynajmniej własnymi ręcami wykonane.

[cangi80]

Są 3 naczynka. Miałem wrzucić foty skończonej kotłowni tzw. wzorcowej ale pokażę stan na dziś - nieład z kablami, jeszcze syf gdzieniegdzie ale przynajmniej własnymi ręcami wykonane. [ATTACH=CONFIG]439012[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]439013[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]439014[/ATTACH]

 

Pompkę masz na wyjściu z gleby więc Ci nie pociągnie glikolu bo się zapowietrzy. Ja bym zrobił tak: wyrzucił zawór zwrotny bo stawia tylko nie potrzebny opór, pompkę tymczasowo obrócił aby pompowała w przeciwnym kierunku . W pojemniku ( może w tym co stoi na ziemi lub innym ) zrobił z boku tuż przy dnie otwór i zamontował w nim np nypel 1cal aby z zewnątrz zbiornika podpiąć wężyk DZ ( ten przed pompką ) a od wewnątrz zbiornika nakręcić jakąś mówkę albo kolanko aby docisnąć ten nypel do ścianki oczywiście podkładając jakąś uszczelkę, albo pakuły . Drugi wężyk z DZ włożył bym od góry do tego zbiornika. Zbiornik trzeba by umieścić nieco po wyżej pompki aby grawitacyjnie została zalana pompka glikolem. Teraz tak, zbiornik do pełna, pompka w ruch i trzeba by dolewać do zbiornika glikolu aby nie zassało powietrza. Może tak pochodzić 1-2 h aż będzie pompka pracować przez dłuższy czas cichutko bez szumów. I tak każdą nitkę osobno, oczywiście zakręcając już odpowietrzoną. Po odpowietrzeniu trzeba oczywiście odwrócić kierunek pompki, odpowietrzyć w kotłowni i dobić trochę glikolu aby ciśnienie było wyższe od ciśnienia spoczynkowego w naczyniu. Ciekawy jestem jakie masz ciśnienie powietrza w tym naczyniu wzbiorczym ?