Czym usczelnić kosz dachowy ?

[_olo_]

Jak i czym uszczelnić kosz dachowy by to było długowieczne. Można znaleźć na forum informacje jakoby piankowe kliny były nietrwałe i lepiej zastosować taśmę rozprężną - jaką konkretnie taśmę polecacie, grubość, szerokość, producent ? Czy są jeszcze jakieś inne metody skutecznego uszczelnienia koszy ?

[Jan P.]

Taśma rozprężna- taka sama trwałość jak kliny. Żeby było na lata to zrób to zaprawą z włóknami propylenowymi . Można dodać barwnika pod kolor dachówki. Jan.

[bracki88]

A jak robiono to.... kiedy nie było klinów i taśm rozprężnych? Dachy stały, i stoja po dzień dzis...

[awieuro]

A jak robiono to.... kiedy nie było klinów i taśm rozprężnych? Dachy stały, i stoja po dzień dzis...

Zrób dobrze krycie wstępne i niczym nie uszczelniaj...

[_olo_]

Czy to można zaliczyć w takim razie do dobrego krycia wstępnego ?

 

W sensie - papa w koszu nie zgrzana (nachylenia połaci ok 35st), wzdłuż kosza dodatkowy pas papy.

 

Łączenie pasów papy przez zakładkę ok 0,5m przybitą kontłatą (bez zgrzania).

Edytowane 20 Grudnia 2013 przez _olo_

[awieuro]

Słabo to wygląda ale na tym etapie do uratowania.

[_olo_]

Słabo to wygląda ale na tym etapie do uratowania.

 

Też mam mieszane odczucia, ale z drugiej strony pełen pas papy w koszu pod spodem więc po 50cm na połać przy kącie 35st to może i tego zgrzewania nie potrzeba, a dostające się przez nieuszczelnioną niczym blachę kosza woda nie poczyni szkód ?

[tomraider]

Też mam mieszane odczucia, ale z drugiej strony pełen pas papy w koszu pod spodem więc po 50cm na połać przy kącie 35st to może i tego zgrzewania nie potrzeba, a dostające się przez nieuszczelnioną niczym blachę kosza woda nie poczyni szkód ?

 

Już widać miejsca gdzie będą się zbierać skropliny z papy i kontry będą mokre i z czasem zgniją.

[awieuro]

Z tego kosza sito jest. Inaczej powinna wyglądać konstrukcja. Był już wątek o tym ze zdjęciami , szkicami.

Pozdr.

[_olo_]

Z tego kosza sito jest. Inaczej powinna wyglądać konstrukcja. Był już wątek o tym ze zdjęciami , szkicami.

Pozdr.

 

Sito ? Jak mam to rozumieć ?

[awieuro]

Sito ? Jak mam to rozumieć ?

 

Mocowanie kontrłaty i łaty w koszu dziurawi krycie wstępne...

Poszukaj wątku na ten temat a nie drążysz od początku...

[_olo_]

Jakiś wątek znalazłem, ale też film instruktażowy z muratora, na którym jest łata mocowana wzdłuż kosza - co prawda na membranie i na uszczelce ale jednak podobnie, i nie w kawałkach ale cała wzdłuż kosza.

 

U mnie te krótkie kontry na szczęście nie są przybite do podłoża, tylko do łat by je dodatkowo podeprzeć bo rozstaw krokwi spory - 1m, więc mam nadzieje, że nie takie sito jednak.

[awieuro]

O tyle dobrze że, nie są poprzybijane.

[Andrzej Wilhelmi]

Papa to nie folia więc dodatkowy szal w koszu zbyteczny choć może być. Natomiast łaty w koszu powinny być mocowane w ten sposób aby umożliwiały swobodny wypływ skroplin. W tym wypadku tak nie jest. Uszczelka puchnąca wytrzyma znacznie dłużej niż tandetne kliny. Oczywiście są to jedne z najsłabszych materiałów. Tak jak szanowni przedmówcy wspominali przy prawidłowo wykonanym kryciu wstępnym można kosza nie uszczelniać albo nie przejmować się tym co stanie się z uszczelką. Jak tylko pokrycie pozwala należy wykonywać kosz na nokach. Jest bardzo szczelny a nie ma uszczelek. Pozdrawiam.

[_olo_]

Dzięki za wszelkie uwagi.

 

Ten sam kosz po poprawkach

[tomraider]

Dzięki za wszelkie uwagi.

 

Ten sam kosz po poprawkach

[ATTACH=CONFIG]231981[/ATTACH]

 

Witam.

Teraz już nie będzie zastoin skroplin na konrłatach , powodzenia.

[Andrzej Wilhelmi]

Jest już lepiej ale to jeszcze nie profesjonalne wykonanie. Jest możliwe bo jest pełne deskowanie. W celu uniknięcia przecieku po krótki kontrłatach należy je uszczelnić od góry. Pozdrawiam.

[_olo_]

Krótkie kontrłaty są przybite wyłącznie do łat - tych przybitych obustronnie powyżej i tych, które ze względu na rozstaw krokwi nie mogły być już podparte łatami nabijanymi na krokwiach na swoim końcu...a więc dziur tam już nie ma i jeżeli to nie konieczne wolałbym ich uniknąć.

 

A to z tego powodu, że zauważyłem po wczorajszych intensywnych mgłach i topniejącej na kryciu wstępnym szadzi sporo zawilgoceń na deskowaniu (widoczne w okolicach krokwi od strony strychu) a jak sądziłem dołożono starań aby ich nie było (kontry bite na specjalnej piance do uszczelniania kontrłat, papa sbs 4mm, nachylenie dachu >35st) - jak się okazuje czasem to nie wystarczy.

[Andrzej Wilhelmi]

Wystarczy przy normalnie funkcjonującym dachu czyli zakrytym pokryciem docelowym. Natomiast przed wykonaniem tego pokrycia należy te "przecieki" dokładnie sprawdzić a przyczyny ich powstania usunąć. Pozdrawiam. Edytowane 28 Grudnia 2013 przez Andrzej Wilhelmi