izolacja poddasza wełną.

[mrmeX]

Witam, między świętami planowałem ocieplić poddasze wełną. Na razie 1 warstwa między krokwiami. Wylewki zrobione 3 tygodnie temu. W jednym pomieszczeniu jest wilgotna membrama paroizolacyjna, przy większych przymrozkach zamienia się w lód. Zastanawiam się czy muszę ogrzać pomieszczenie aby woda wyparowała, czy też mogę dawać śmiało wełnę. Wełna i tak nie dochodziłaby do folii. Na wiosnę woda przecież wyparuje. Wełna Isovera. Poradźcie coś

[Fo_]

Membranę to masz raczej paroprzepuszczalną.

Po pierwsze to odetnij się paroizolacyjnie od parteru.

[mrmeX]

Zgadza się oczywiście membrama jest paroprzepuszczalna. Ok, odetnę parter od poddasza. Ale co dalej kłaść czy jednak grzać? Teraz jest ciepło otworzyłem okna dachowe może trochę pomoże ale zapewne przy temp 5-6 stopni na nie wiele to się zda.

[Tomek W]

Najlepiej ogrzewać pomieszczenia, aby usunąć wilgoć przez te otwarte okna zanim ułożysz kolejne ocieplenie. Dla wełny którą masz, nie ma deklarowanych danych o nasiąkliwości wodą, więc lepiej nie narażać jej na zbyt duże działanie wilgoci.

[ZPH Galant]

Witam,

Ogrzewanie pomieszczeń powinno pomóc. Tak samo jak częste wietrzenie pomieszczeń. Na wiosnę jednak radziłbym zrobić na nowo izolację. Dać wełnę, płytę, a między nimi folię paroizolacyjną. Wtedy dopiero nie będzie tego problemu. Najpierw jednak trzeba dokładnie wysuszyć. Nic to nie da jeżeli teraz da się wełny jeszcze więcej. To tylko może pogorszyć sprawę i sprowadzić do domu pleść z którą będzie trzeba walczyć. To tylko narobi więcej kłopotów niż pożytku.

 

Pozdrawiam

ZPH Galant

----------------------------------------

http://www.zphgalant.pl/

[mrmeX]

witam, problem sam się rozwiązał Dodatnia temperatura zewnętrzna połączona z wietrzeniem sprawiła, że membrama jest sucha. Założę jedną warstwę wełny i tymczasowo na nią dam folię co by wilgoci nie chłonęła.

Pozdrawiam i dzięki za pomoc.