Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

witam

Szukam porady na temat osuszenia podwórka, a konkretniej podjazdu ze żwiru który planuję wykonać na wiosnę. Problem polega na tym że po każdym obfitym deszczu na podwórku pojawiają się ogromne kałuże, dodam że ziemia jest słabo chłonna. Pierwszy pomysł był taki żeby zrobić drenaż całego podwórka a zebraną wodę odprowadzić do wykonanej studni chłonnej wkopanej do głębokości bardziej chłonnych warstw (w pobliżu nie ma żadnych kanałów melioracyjnych do których by można odprowadzić tą wode). Jest to jednak drogi sposób i wymagający dużo pracy, ostatnio ktoś podsuną mi pomysł żeby zastosować tak zwane skrzynki rozsączające tylko miały by one za zadanie nie rozsączanie a zbieranie wody z podwórka czyli działały by na zasadzie bańki z powietrzem pod ziemią która przyjmowała by wodę z deszczu a po opadach oddała ją do gruntu. Od razu dodam że zamiast tych skrzyń których cena też jest dość wysoka zastosował bym coś innego. Co o tym sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Czy jesteś pewien że poniżej terenu jest chłonna warstwa która odbierze wodę?

"2. Bańka z powietrzem" w postaci skrzynek albo czegokolwiek innego musi być na tyle wytrzymała aby utrzymała ciężar ziemi na niej leżącej i jeszcze np. samochodu. Czy Twoje rozwiązanie takie będzie?

3. Tak czy inaczej "bańka" raczej nie wystarczy aby zdrenować teren - do tego służy drenaż który należy połączyć z bańką. Więc czeka Cię sporo kopania.

Chyba ze chodziłoby o drenaż małej powierzchni np. krótkiego podjazdu. Do zdrenowania większej trzeba rury wkopać,

To tak w skrócie co mi się nasuwa.

Zacząłbym od upewnienia się co do występowania ( jeśli tak to na jakiej głębokości) warstwy chłonnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

Ciężko mi powiedzieć czy warstwy pod spodem będą lepiej chłonne, co do wytrzymałości na ciężar samochodu to jestem pewny że to wytrzyma. Jest to dość duża powierzchnia więc pewnie najlepiej było by wykonać drenaż, chociaż miałem nadzieje że woda sama szukając sobie miejsca bedzie wypełniać te puste przestrzenie a po deszczu spokojnie je odda do gruntu i nie będzie konieczności wkopywania tych wszystkich rur drenarskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

natknąłem się dzisiaj na coś takiego http://tablica.pl/oferta/mauzer-beczka-zbiornik-pojemnik-1000-l-ID3H1il.html#95d499b2cf , więc przyszedł pomysł wykonania drenażu i podłączenia go do takiego zbiornika ewentualnie 2,3. Może on pomieścić 1000l wody które po deszczu można by wykorzystać do podlewania ogrodu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbiorniki typu mauzer można kupić nawet za 150zł. Pytanie czy opłaca się robić taki system do podlewania ogrodu?

To już jest inna sprawa czy chcesz się tej wody pozbyć czy ją magazynować do podlewania. Cały czas nie wiemy jednak podstawowej rzeczy: czy grunt jest na tyle przepuszczalny aby przyjął tą wodę której chcesz się pozbyć...???

Zajrzyj do moich wpisów w dzienniku - może Cię coś natchnie:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magazynowanie wody i późniejsze jej wykorzystanie jest bardzo częstym rozwiązaniem, stosowanym obecnie.

Musisz wyliczyć jakiej wielkości zbiornik/zbiorniki będzie trzeba zastosować.

 

Pod sam podjazd i dojście do domu możesz samemu wykonać warstwę chłonną pod warunkiem, że będzie gdzie odprowadzić tą wodę.

Najlepiej jest na głębokości ok 20cm stworzyć warstwę z kruszywa 8-16 z odpowiednim spadkiem ( minimum 3% od domu). Następnie należy wykopać dół o głębokości sięgającej po właściwą warstwę chłonną i również wypełnić go tym kruszywem. Następnie zagęszczamy kruszywo i dajemy na wierzch warstwę ziemi, czy co tam ma się znajdować.

W warstwie z kruszywa puszcza się po bokach i w najniższym punkcie rury drenażowe owinięte geowłókniną i wypuszcza na dno wykopu.

Można w podobny sposób zrobić odprowadzenie wody z rynien, ale należy po drodze zastosować zbiorniki przejściowe.

 

Dlaczego takie właśnie kruszywo? Tworzy ono dobrą warstwę przepuszczalną, zbija (klinuje) się na tyle dobrze, żeby się nie zamulało w przyszłości. Nie jest drogie.

 

@ pieknyromek w Twoim dzienniku dostrzegłem kilka błędów *to tylko moje zdanie).

Troszkę za blisko budynku umiejscowiłeś te beczki. Jeśli działka nie ma spadku terenu powinno się uciekać jak najdalej.

Pomimo piaszczystego podłoża kilka beczek może nie wystarczyć.

Dałeś gruz i kamienie, które są zbyt luźnym materiałem, przez co po jakimś może Ci siąść ziemia nad tymi beczkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Szczerze powiedziawszy nie potrzebuję tej zmagazynowanej wody to tylko takie przykładowe rozwiązanie żeby obejść koszta. Mój problem to taki że ziemia u mnie na 100% jest mało chłonna a mam do wykonania ok. 180 m2 podjazdu ze żwiru i nie chcę aby kamien pływał w kałużach z wodą. Tak więc padł pomysł z drenażem aby w jakiś sposób osuszyć ziemie pod podjazdem. Myślę nad wkopaniem 3 takich zbiorników czyli da mi to 3000l wody do zebrania. I tu mogę zrobić to na dwa sposoby wkopać zamknięte zbiorniki i gdy sie napełnią wypompować wodę i liczyć na to że nie będzie tak obfitych deszczów ze zbiorniki nie przyjmą wody albo powiercić w tych zbiornikach dziury i gdy deszcze ustaną to ziemia powoli wpije tą wodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@End_riu: Można było dalej wkopać beczki ale zdaje się przepisy mówią o kilku( nie pamiętam dokładnie 2-3) metrach o granicy działki a nie mam działki z gumy:no: poza tym najzwyczajniej w świecie uważam że to wystarczy. Grunt jest piaszczysty, podciąg kapilarny specjalnie mu nie grozi, dom nie ma piwnicy. Aby dojść do ław i fundamentów woda musiałby migrować ze 4m w poziomie i jeszcze trochę w górę. Raczej mało realne. Jest spadek od domu z każdej strony budynku ale to nie są duże wartości, działka jest generalnie płaska.

Kilka beczek może nie wystarczyć przy jakimś mega katastrofalnym długim deszczu. Jak nie wystarczy najpierw woda przeleje się górą beczek potem ewentualnie osadnikiem. Nawet jeśli taki deszcz kiedyś nastąpi to nic strasznego nie powinno się stać.

Gruz "gruby" został jeszcze zasypany gruzem drobnym (2-3cm). Ziemia nad tym mogłaby siąść jeśli nie byłoby geowłókniny. Wtedy faktycznie z czasem ciśnienie i migrująca woda spowodowałyby wypełnienie się przestrzeni między gruzem drobinkami wypłukiwanymi znad gruzu. "Oczka" w geowłókninie to o ile dobrze pamiętam 100 albo 110 mikronów. Jest to wartość graniczna między pyłem i iłem. Tylko drobne cząstki ilaste mogą się przez nią przedostać i zamulać mi studnie. W gruncie na działce takich cząstek nie mam zbyt wiele bo grunt jest generalnie piaszczysty i lekko pylasty(mułkowy jak kto woli). Co za tym idzie nie ma u mnie specjalnie materiału który mógłby mi zamulić system a z wodą z rynien taki materiał będzie nanoszony przez dziesiątki jeśli nie setki lat (niech się wnuki martwią:D A nawet jeśli już coś miałoby siąść to nie ma tragedii, ziemi dosypię z ogrodu, ewentualnie trawkę dosieje i zero problemu.

Zatem podsumowując nie widzę zagrożeń dla mojego systemu.

Nie chcę żebyś odebrał to jako ripostę ale moim zdaniem właśnie Twój system się prędzej zamuli skoro nie jest oddzielony geowłókniną od gruntu rodzimego. To po pierwsze a po drugie objętość porów w Twojej studni jest znacznie mniejsza niż objętość moich beczek co za tym idzie w trakcie nawalnego deszczu ja mam 700 litrów objętości a Ty masz znacznie mniej bo większość tej objętości zajmuje kruszywo. Dodatkowo nie ma możliwości żeby beczki w środku się zamuliły a kruszywo zamulać się będzie(zwłaszcza jeśli nie jest owinięte geowłókniną).

A więc jednak ciągle jestem zwolennikiem mojego systemu.

Dziękuję za uwagi i sugestie. (została mi jeszcze jedna rynna do zrobienia więc wiedza mile widziana).

 

@zlocio: Ja bym się na Twoim miejscu dowiedział dokładniej jaki masz grunt. Osobiście nie lubię się bawić w te zbiorniki, pompki, pływaki i pompowanie w największy deszcz ale jak uważasz. Jestem zwolennikiem studni chłonnych bo robisz raz, zakopujesz i zapominasz. Nie musisz już z tym nic specjalnie robić. Metoda kolegi End_riu też mogłaby by być (chociaż widzę minusy(patrz powyżej) ale cały czas musisz mieć warstwę chłonną która to odbierze, więc wracamy do początku czyli analizy gruntu. Próbne wkopanie się, lub sonda ręczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

@ pieknyromek nie odebrałem Twojego postu jako riposty, a jako zwykłą odpowiedź. :)

Na foto nie widać granicy działki. Tego czy masz piwnicę, czy nie i czy przykryłeś później beczki geowłókniną od góry. Oraz drobniejszego kruszywa pokrywającego gruz. Dlatego zwróciłem uwagę.

PS: Kruszywo płukane bardzo ciężko jest zamulić. No i z dostępnością w wielu rejonach kraju bywa ciężej z uwagi na chore ceny.

 

Do autora tematu.

Taki zbiornik po nawet niewielkim deszczu będzie zapełniony. Musisz doliczyć wodę spływającą z dachu w stronę podjazdu. Chyba, że zrobisz automatyczne pompowanie gdzieś w dalszą cześć działki. To możesz się nie przejmować. W ulewy będziesz miał fosę. :jawdrop:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda z dachu będzie odprowadzona w drugą stronę podwórka, a w zbiornikach planowałem zrobic dziury żeby woda po deszczu mogła wsiąkać w ziemię. Mam świadomość że przy intensywnych deszczach ziemia będzie tak namoknięta że nie przyjmie już wody ze zbiorników a i one z czasem się napełnią ale do tego czasu w jakiś sposób ochronie podjazd przed kałużami, a nie chcę po prostu wybrać ziemi i wysypać tłucznia bo przy pierwszym deszczu będzie on leżał w wodzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...