Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Murowanie w niskiej temperaturze - zaprawa nie trzyma


Recommended Posts

Witam,

 

Jeszcze przed świętami ekipa postanowiła rozpocząć między innymi murowanie ścianek działowych z betonu komórkowego 12 cm,

 

wymurowali pierwszą warstwę na zaprawę, poziom trzymają bardzo dobrze ale niestety pojawił się problem:

 

ostatnie bloczki w linii - nie posiadające z jednej strony łączenia - mogę spokojnie ręką przesuwać po mocniejszym popchnięciu czy naciśnięciu z boku kiwają się, wygląda na to, że stoją na zaprawie ale ta zaprawa nie związała się zupełnie z bloczkiem

 

 

Dzwoniłem do majstra powiedział, że nie muszę się przejmować, że zaprawa służy głównie do wyrównania poziomu pod kolejne warstwy kleju,

a kolejne warstwy murowane docisną pierwszą warstwę, klej również i ściana napewno się nie przesunie pod naciskiem, zresztą bloczki wielkości 59 x 24 x 12 szer, więc oczywiste, że stykają się najmniejszą powierzchnią i mogą się naruszać.

 

Kierownik niestety jest teraz na urlopie i nie mogę skonsultować, moje przypuszczenie to, że zaprawa przygotowana była w zbyt niskiej temperaturze <5 stopni..

 

Czy wierzyć w zapewnienia majstra który jutro chce kontynuować murowanie kolejnej warstwy na klej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zaprawa nie związała po max. dobie to oznacza że już nie zwiąże... Zaprawy do BK mają generalnie problemy z wiązaniem przy mrozie. Ja bym się wykłócał z wykonawcą. Skoro są tacy mądrzy że bloczki się nie przesuną pod ciężarem górnych warstw to po kiego grzyba ładowali tam zaprawę? Trzeba było ułożyć bloczki na sobie :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak chłonne materiały mają kiepską przyczepność do klasycznych zapraw (bo rozumiem chodzi o 1 warstwę ułożoną na zaprawie cementowej dla wyrównania warstwy pod klej) - na kleju będzie lepiej. +5 st dla zaprawy cem to nie problem, stale utrzymujące się -5 to już może być jakiś tam problem w wiązaniu choć i tu są dodatki, nawet do -7 a to tylko ścianka działowa, gorzej jak by to była ścianka osłonowa wolnostojąca. Skuj zaprawę i na nowo ten bloczek co się oderwał niech murarz wmuruje i jedzie dalej (kolejne warstwy) na klej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 years później...

Witam,

chciałbym podbić temat.

Pierwsza warstwa BK ścian działowych wymurowana na zaprawie (część na gotowej z worka, część na robionej klasycznie na budowie).

Bloczki niby trzymają się zaprawy, ale to trzymanie jest dość liche, przy trochę mocniejszym popchnięciu odchodzą. Bloczki częściowo były zwilżane aby ograniczyć podciąganie wody.

No i pytanie czy zostawić i jechać dalej (bo kolejne docisną), czy trzeba rozebrać?

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twardość to ona ma, pewnie jeszcze nabierze. Ale już przyczepności do bloczka chyba jej nie przybędzie, skoro przez dobę nie nabrała dostatecznej.

Tylko pierwsza warstwa jest na zaprawie, reszta będzie na kleju.

Muszę potestować różne zaprawy i proporcje, może tu coś namieszałem :). Szkoda by było rozbierać dwa dni pracy :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tylko pierwsza warstwa.

Na kleju nie da rady bo są za duże nierówności chudziaka, w niektórych miejscach musiałoby być ze 3cm kleju.

Obecna zaprawa trzyma się papy, mógłbym w sumie zdjąć bloczki i jechać na klej, który kładłbym na zaprawę pozostawioną na papie :).

Liczyłem na pozytywną odpowiedź, że można zostawić i jechać dalej, ale cóż, przyjdzie pewnie poprawiać. 1/4 już rozebrałem bo się w wymiarach pomieszczeń walnąłem :).

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem trochę w kropce. Skoczyłem na budowę dzisiaj sprawdzić dokładniej te bloczki i niby jest w miarę ok, oderwałem ręka dwa małe (wielkości połówki i ćwiartki bloczka). Całe bloczki jakoś się trzymają. Do zerwania jednego całego musiałem użyć młotka a zaprawa zerwała się z papy a nie od bloczka. Może za wcześnie podniosłem alarm? Wcześniejsze wnioski tez wyciągnąłem po odklejeniu się małego bloczka. Do tego te które odeszły nie miały jeszcze pionowej fugi. Jest jakiś test, który pozwalałby jednoznacznie stwierdzić jakość wiązania? Mogę walić młotkiem po bloczkach ale w końcu odejdzie każdy wiec trochę ślepa uliczka :).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Jestem trochę w kropce. Skoczyłem na budowę dzisiaj sprawdzić dokładniej te bloczki i niby jest w miarę ok, oderwałem ręka dwa małe (wielkości połówki i ćwiartki bloczka). Całe bloczki jakoś się trzymają. Do zerwania jednego całego musiałem użyć młotka a zaprawa zerwała się z papy a nie od bloczka. Może za wcześnie podniosłem alarm? Wcześniejsze wnioski tez wyciągnąłem po odklejeniu się małego bloczka. Do tego te które odeszły nie miały jeszcze pionowej fugi. Jest jakiś test, który pozwalałby jednoznacznie stwierdzić jakość wiązania? Mogę walić młotkiem po bloczkach ale w końcu odejdzie każdy wiec trochę ślepa uliczka :).

 

No jak murujesz ściany działowe na papie albo folii to przecież nie przyklei się do folii papy tak jak do chudziaka gdybyś tej folii/papy nie miał.

jak jest poziom i w linii pierwsza warstwę to lec z tematem. Przewiązuj z murami i to zachowa stabilność a nie to czy pierwsza warstwa związała że można odkleić od papy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...