Problem z poddaszem

[szaradin]

Witam.

Proszę Państwa o pomoc. Razem z mężem budujemy dom "wspólnie" z kredytem preferencyjny "Rodzina na swoim". Właśnie rozliczamy się z 3 transzy. Kontroler z banku nigdy do nas nie zawitał, rozliczamy się przy pomocy zdjęć. Teraz pan z banku chce również zdjęcia poddasza. A tam mały wylaną posadzę i otynkowane ścianki działowe. Kredyt wzięliśmy na budowę domu o powierzchni użytkowej 70 m2, czyli parter + garaż ok 30m 2. Czy fakt, że na poddaszu są ścianki działowe i grzejniki może mieć jakieś negatywne skutki ? Czy mimo iż kredyt mamy na parter i garaż można mieć coś zrobione na strychu/poddaszu ?

[tomraider]

Witam.

Proszę Państwa o pomoc. Razem z mężem budujemy dom "wspólnie" z kredytem preferencyjny "Rodzina na swoim". Właśnie rozliczamy się z 3 transzy. Kontroler z banku nigdy do nas nie zawitał, rozliczamy się przy pomocy zdjęć. Teraz pan z banku chce również zdjęcia poddasza. A tam mały wylaną posadzę i otynkowane ścianki działowe. Kredyt wzięliśmy na budowę domu o powierzchni użytkowej 70 m2, czyli parter + garaż ok 30m 2. Czy fakt, że na poddaszu są ścianki działowe i grzejniki może mieć jakieś negatywne skutki ? Czy mimo iż kredyt mamy na parter i garaż można mieć coś zrobione na strychu/poddaszu ?

 

Trzeba zrobić zdjęcia u znajomych na nie wykończonym strychu jeśli swoich nie macie , tak na poważnie dodacie oświadczenie że na strychu macie zabezpieczone przed zamarzaniem(grzejniki) pomieszczenia magazynowe/gospodarcze/techniczne ( trzeba znaleść nazwę pomieszczeń niezamieszkałych nie wliczanych w powierzchnię domu) i będzie git. Telefon do architekta i będzie wiadomo.

[pieknyromek]

To zależy od tego co dokładnie macie mieć wg umowy kredytowej na każdym etapie budowy. Podejrzewam że bankowi chodzi o to czy zakres prac w wersji minimalnej na daną transzę określoną w umowie kredytowej jest zrealizowany. Jeśli macie coś więcej niż na ten etap musicie mieć to raczej nie będą Wam z tego powodu robili problemów. Ważne żeby nie było mniej. U mnie tylko raz przedstawiciel banku przyjechał zdjęcia zrobić (sam nic nie musiałem bo mieliśmy tylko dwie transze) na koniec budowy. Kredyt był na stan surowy zamknięty a w środku już instalacje były, kocioł, grzejniki, płytki wtedy kładłem. Więc było już zauważalnie więcej niż miało być, zatem pan bankowiec też bardzo był zadowolony i nie było problemów.

Nie sądzę że jeśli zrobiliście coś więcej niż było konieczne będzie to odczytane na Waszą niekorzyść.

[tomraider]

Kredyt był na stan surowy zamknięty a w środku już instalacje były, kocioł, grzejniki, płytki wtedy kładłem. Więc było już zauważalnie więcej niż miało być, zatem pan bankowiec też bardzo był zadowolony i nie było problemów.

Nie sądzę że jeśli zrobiliście coś więcej niż było konieczne będzie to odczytane na Waszą niekorzyść.

 

Myślę że chodzi o co innego , jest obawa że inwestor biorąc kredyt na 70 m2 nie użył pieniędzy zgodnie z umową kredytu i przeznaczył je na rozbudowę powierzchni domu o poddasze tym samym zmienił warunki umowy kredytu bo dotyczny teraz de facto kredytowania domu o powierzchni mieszkalnej np 140 m. Diabeł wie jak to wpływa na warunki umów kredytowej ale może jakby się starał od razu o kredyt na 140 m2 może nie skorzystałby z jakiś ulg,progów, zwolnień ,odpisów itp. Biega o to by nie uświadamiać bankowi zwiekszenia powierzchni mieszkalnej lub co z tego faktu po ujawnieniu bankowi niekorzystnego wynika dla inwestora.

[pgrad]

Z czysto teoretycznego punktu widzenia: prowdopodobnie podnieśliście wysokość ścian na poddaszu i dodatkowo dorobili ściany działowe, itp. O ile zbrojenie podłogi jest wykonane dobrze i nie ma ryzyka że coś się zawali to w najgorszym razie budowa zostanie wstrzymana i będzie trzeba zapłacić karę + za zmianę projektu architektowi + latanie za pozwoleniem na budowe itp. Jeśli po tych przeróbkach powierzchnia użytkowa będzie niższa niż 140m2 to dofinansowania na 99% nie stracicie. Kurcze ja robię zdjęcia na budowie co tydzień żeby wiedzieć w razie czego czy coś nie było spartolone. Niestety jestem laikiem w tych sprawach i po jakimś czasie pewne kwiatki wychodzą po konsultacji z kolejnymi wykonawcami, itp. Dofinansowanie "rodzina na swoim" polegało na tym, że było ono do 70m2 powierzchni ale sam dom mógł mieć max 140m2 i tak dla domu o pow. 140m2 Państwo finansowało połowę odestek od kredytu przez pierwsze 8 lat. przy 70m2 byłoby to 100% - wszędzie jest mowa o pow. użytkowej (czyli nie wlicza się w nią garaży, garderób, pralni, kotłowni itp.). Także gdybyście udowodnili, że poddasze było zaadoptowane ze środków własnych nie pochodzących z kredytu to pewnie dofinansowania byście nie stracili. Nie wiem co bym zrobił na waszym miejscu... Mogę zapytać swojego bankowca co w takiej sytuacji. Z doświadczenia wiem, że czasami idzie się dogadać z biegłym ale ja dostałem wcześniej cynk od bankiera, że będzie taka możliwość. Co prawda u mnie nie było zmian wymagających nowego pozwolenia na budowe.

[pieknyromek]

Ok, rozumiem. Zgadza się - dom w RnS mógł mieć max 140m pow. użytkowej, przy czym dopłata była do 70m. Też robiłem zdjęcia na budowie co kilka dni ale nie musiałem ich do banku wysyłać. To dla mojej wiadomości i na pamiątkę dla potomnych:) Moim skromnym zdaniem decydująca tu może być wysokość pomieszczeń na poddaszu bo to ona jest decydująca o uznaniu czegoś za pow. użytkową bądź nie, a nie fakt że są tam ścianki działowe czy grzejniki. Jeśli jest odpowiednio wysoko to może faktycznie jakieś pomieszczenia techniczne, gospodarcze itd.