magdyla 03.01.2014 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2014 Mam pytanie - czy w dzisiejszych czasach bycie stolarzem opłaca się? Mam na myśli własny W-tat,maszyny,całe wyposażenie? Znajomi póki co mają Hammera - są hobbistami i zastanawiają się, czy mogą zaryzykować i włożyć we własny biznes? ale taki na większą skalę? - świadczenie usług dla ludności? Czy warto? czy pieniędzy się nie utopi? zaznaczam, że znajomy jest stolarzem,ale robił jak do tej pory tylko dla siebie i rodziny. Kocha to co robi i zastanawia się czy będzie popyt? czy znajdzie odbiorców swoich wyrobów,czy może raczej klienci wolą zaopatrywać się w tradycyjnych meblowych sklepach? zapominając,że istnieją dobrzy stolarze?. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 03.01.2014 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2014 Mam pytanie - czy w dzisiejszych czasach bycie stolarzem opłaca się? Mam na myśli własny W-tat,maszyny,całe wyposażenie? Znajomi póki co mają Hammera - są hobbistami i zastanawiają się, czy mogą zaryzykować i włożyć we własny biznes? ale taki na większą skalę? - świadczenie usług dla ludności? Czy warto? czy pieniędzy się nie utopi? zaznaczam, że znajomy jest stolarzem,ale robił jak do tej pory tylko dla siebie i rodziny. Kocha to co robi i zastanawia się czy będzie popyt? czy znajdzie odbiorców swoich wyrobów,czy może raczej klienci wolą zaopatrywać się w tradycyjnych meblowych sklepach? zapominając,że istnieją dobrzy stolarze?.Jak masz czas to wejdź do wątku "stolarstwo moje hobby" założonego przez dziobaka (w dziale zrób to sam). Znajdziesz tam moją opinię na ten temat. Próbowałem dziobakowi uświadomić co go czeka w Polsce. Raczej nic się od tego czasu nie zmieniło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
finlandia 03.01.2014 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2014 Jeśli nie chodziło tu tylko o wymienienie nazwy maszyny, to .. uważam że warto zatrzymać to jako hobby. Jeśli jest się dobrym, to grono klientów rozrośnie się samo poza znajomych i rodzinę i wówczas trzeba będzie myśleć o czymś więcej. Dziś otworzenie zakładu i wywieszenie szyldu "stolarz" nie sprawi, że pojawią się klienci pozwalający na utrzymanie w branży. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 03.01.2014 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2014 Jeśli nie chodziło tu tylko o wymienienie nazwy maszyny, to .. uważam że warto zatrzymać to jako hobby. Jeśli jest się dobrym, to grono klientów rozrośnie się samo poza znajomych i rodzinę i wówczas trzeba będzie myśleć o czymś więcej. Dziś otworzenie zakładu i wywieszenie szyldu "stolarz" nie sprawi, że pojawią się klienci pozwalający na utrzymanie w branży.Wiele osób otwierających zakłady stolarskie nabrało się na to "podoba się rodzinie i znajomym". Otworzenie stolarni wymaga precyzyjnego biznesplanu jeżeli ma się powieść. Trzeba wiedzieć wcześniej co chce się robić, kto to będzie kupował. Do tego co chcemy robić musimy dobrać maszyny i zatrudnić ludzi (o ile się odpowiednich znajdzie). Otworzenie zakładu na zasadzie "może ktoś przyjdzie" a nie daj jeszcze zakup maszyn na raty czy w leasingu to prosta droga do katastrofy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
saimon 06.01.2014 16:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2014 Jeśliby podpisać umowę na prace stolarskie w nowo powstałych objektach, to można nieźle na tym zarobić. Do tego trzeba kupić sprzęt umożliwiający wydajną pracę, czyli taki, który samodzielnie wykona część pracy i daje się zaprogramować. Ale cena za taki przykładowo format4 jest wysoka, więc lepiej jeśli znajomy weźmie używany. Najpierw jednak dobrze byłoby załatwić jedno czy dwa zamówienia. Jeśli znajomy kocha stolarkę, to na pewno warto. Dobrze jeszcze, żeby miał głowę do interesów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Charlie 06.01.2014 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2014 To jest ciężki kawałek chleba. Dodatkowo trzeba znać się na robocie. Podpowiadać rozwiązania na linii architekt - inwestor. Bo to co projektują architekci to w wielu wypadkach jest niewykonalne w cenie jaką sobie życzy inwestor Ten problem jest w zasadzie w każdej branży. Nie wiem skąd biorą się wartości wizji architekta - na materiałach się nie znają czy co ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MMichal 06.01.2014 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2014 Witam Każdy naprawdę dobry fachowiec będzie miał co robić - ale MUSI być dobry. Ma znajomego stolarza - co prawda specjalizuje się w meblach kuchnie, sypialnie itp - pierwsze wolne terminy przełom marca/kwietnia, kolejny dekarz - tylko dzięki łagodnej zimie przyjmuje jeszcze zlecenia na 1 połowę roku 2014 Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Blackjack2 08.01.2014 15:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 Bycie stolarzem hobbystą to jedna sprawa a zakładanie własnego interesu to zupełnie coś innego... można miec umiejętności i dobry sprzet ale na rynku jest duża konkurencja i trzeba mieć dobry pomysl jak sie przebić i potem utrzymać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdyla 11.01.2014 10:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2014 no oczywiście, że też w stolarstwie trzeba mieć głowę do interesów, ale wydaje mi się, że często z hobby może rozwinąć się więcej. Bo żeby mieć klientów, nie wystarczy mieć maszyny typu feldera, ale też smykałkę i robić to z wielkim zamiłowaniem. A tak raczej jest w przypadku własnego hobby, bo do hobby nikt cie nie przymusza. Nie musisz patrzyć na pieniądze. Hobby zajmujesz się w wolym czasie, bo je lubisz. I to widać na produktach, które wytwarzasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Charlie 13.01.2014 22:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2014 Z takim podejściem to Magdyla nie nadajesz się do niczego. Pij dalej z kubka absynt i filozofuj - byc albo nie być stolarzem XXI wieku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Blackjack2 14.01.2014 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2014 coś w tym jest.. żeby zbic kasę na czymś, trzeba naprawde trzezwo myśleć, hobby to jedno a biznes to już zupelnie inna bajka, czasami lepiej tego nie mieszać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 15.01.2014 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2014 Hobby, które zamienia się w biznes z reguły przestaje być hobby. Powodem jest kolosalna różnica w priorytetach. Zakład musi zarabiać, hobbysta niekoniecznie, w związku z tym zakład robi to co musi, hobbysta to co lubi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdyla 16.01.2014 17:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2014 oczywiscie, że jest różnica między hobby a biznesem, tego nie zaprzeczam. Miałam tylko na mysli, że pracę wykonuje się z większym przekonaniem, jak się ją lubi. Tego raczej chyba nie zaprzeczycie. To że w życiu różnie bywa i czasami trzeba brac pracę, która podjedzie, to druga rzecz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MMichal 16.01.2014 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2014 Witam oczywiscie, że jest różnica między hobby a biznesem, tego nie zaprzeczam. Miałam tylko na mysli, że pracę wykonuje się z większym przekonaniem, jak się ją lubi. Tego raczej chyba nie zaprzeczycie. To że w życiu różnie bywa i czasami trzeba brac pracę, która podjedzie, to druga rzecz. Niby racja ale ja, jak na razie, nie byłem zmuszony do pracy w której bym się nie widział, robię to co lubię zawodowo a hobby to inna sprawa chyba mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwym człowiekiem Wydaje mi się, że pracownik "bez przekonania" do tego co robi to kiepski pracownik. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
saimon 27.01.2014 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 Jestem zdania, iż jeżeli biznes ma dobry pomysł to sprzeda się. Trzeba go tylko dobrze przemyśleć, no i przy tym wytrwać. Liczy się także pomoc z strony rodziny i znajomych. To dotyczy także stolarstwa. Sam pomysł jest na razie zbyt ogólny. No i z tym hammerem byłbym także ostrożny. To dobra maszyna, ale dla hobbystów. Jeśli twój znajomy chce rozkręcić interes, potrzebowałby czegoś wielofunkcyjnego. Za tym stoją inwestycje. Klijenci dobrze reagują na coś oryginalnego,nowego lub w dobrej cenie. Także jakość usługi ma swoje znaczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdyla 02.02.2014 14:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2014 Wiesz - nie mogę tego znaleźć , ale z tego wniosek,że stolarze w Polsce nie mają czego szukać i nie mają żadnych szans? Nawet przy profesjonalnie wyposażonym Zakładzie Stolarskim? Przecież ludzie kupują meble od tzw "prywaciarzy" - wiem,bo znam takich kilku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Blackjack2 21.02.2014 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 Tak bym nie skonkludował, chodzi generalnie o to że marzenie o superprosperującym zakladzie stolarskim, w którym praca to sama przyjemnosc to troche szklane domy, życie i warunki na rynku rewidują troche oczekiwania. Pewnie że jesli praca sprawia frajde to super ale nawet przy najlepszym planie, super maszynach coś może pójsc nie tak, jak w zyciu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.