Ile za 1 mb bieżący wykopu pod rury kanalizacyjne?

[elw]

jak w temacie

[jerzymat]

Nie umiem ci powiedzieć ile kosztuje mb wykopu pod rury kanalizacyjne, ale ja za ułożenie rur poziomych pod suchym betonem, około 30 mb zapłaciłem 600 zł /Warszawa/

 

Pozdrawiam i życzę tańszego fachowca

[rafałek]

ok 30 m wykopu w glinie głebokiego na 1,6 m kosztowało 180 zł. Robione Białoruśką. Po ułożeniu rury z wodą wszysytko zostało łądnie zasypane i extra wyrównana droga dojazdowa

[jerzymat]

Wszystko zależy jak widać, gdzie ta rura, w Warszawie, czy gdzieś dalej w Polsce. Czasami żałuję, że mieszkam tu, bo nie wiedzieć czemu, czasami przepłacamy za tą samą robotę 3, a nawet 4-krotnie.

[Anam]

Zarabiacie też 3-4 krotnie więcej. Pozdrawiam

[jerzymat]

Zarabiacie też 3-4 krotnie więcej. Pozdrawiam

 

Także POZDRAWIAM

Dzięki takim sądom, obiektywne spojrzenie możemy między książki włożyć, a raczej między "dziennik budowy". Swoją drogą to bardzo ciekawe. Wyobraź sobie, że mamy z żoną średnią krajową. A dom budujemy dzięki kredytom i wsparciu rodziny.

 

CEŃMY SWOJE MARZENIA O DOMU I SZANUJMY INNYCH, A NIE WYMYŚLAJMY ANDRONY czego to nie mają w WARSZAWIE

 

Bo póki, co, to tylko za tą lokalizację słono płacimy.

 

ps. od roku moja żona jest bez pracy /uśmiałeś się?/

[NOTO]

Zarabiacie też 3-4 krotnie więcej. Pozdrawiam

 

Także POZDRAWIAM

Dzięki takim sądom, obiektywne spojrzenie możemy między książki włożyć, a raczej między "dziennik budowy". Swoją drogą to bardzo ciekawe. Wyobraź sobie, że mamy z żoną średnią krajową. A dom budujemy dzięki kredytom i wsparciu rodziny.

 

:

 

To powiem Ci coś takiego. U nas w firmie jest taryfikator stranowisk pracy i takie same stanowiska w Wawie sa oficjalnie lepiej opłacane.

[Anam]

ps. od roku moja żona jest bez pracy /uśmiałeś się?/

Czy to według ciebie jest do śmiechu, czy mnie masz za idiotkę?

 

A dom budujemy dzięki kredytom i wsparciu rodziny.

 

I Ty dostaniesz kredyt, a co ma powiedzieć osoba pracująca na Podlasiu, która dostaje 700 zł na rękę, przecież ona nie ma po co sie pokazywać w banku Z tego to trzeba się śmiać, a raczej płakać

[jerzymat]

Kończąc ten wątek powiem, że kredyt wzieliśmy rok temu, kiedy żona miała prace. Teraz pozostało nam zagryźć zęby i kontynuować to co zostało zaczęte

 

ps. Nikt mi nie powie, że jest nam łatwo. Do tego nasze dziecko, jest chore na astme dlatego też chcieliśmy przenieść się troche dalej od W-wy.

Nie wszystkich można podciągnąć pod jedną kreskę

 

pozdrawiam