Jak zabezpieczyc okna dachowe przed kradzieza?

[basset]

Chcialbym dowiedziec sie jak radzicie lub radziliscie sobie z zabezpieczeniem okien dachowych w domu w stanie surowym otwartym- tzn. kiedy wykonaliscie dach jak zabezpieczyliscie okna dachowe przed kradzieza.

A moze wstrzymac sie z montazem do czasu montazu wszystkich okien? Z tym ze chcialbym polozyc dachowke i nie wiem jak to wszystko pogodzic.

[Koko]

Ja zdjalem wszystkie skrzydla i trzymam je w garazu. Otwory porzadnie zakleilem tasma i folia. Wytrzymalo to zime.

[anna99]

Widziałam juz np. zamontowane okna dachowe ale na zime wyjete skrzydła i dziury zabezpieczone folią. Nie wiem, czy to dobry sposób. U nas cały dach (bez okien połaciowych) robiono jesienią (dachówka cementowa Braasa) i tak było do wiosny. W marcu zaprosiłam jeszcze raz ekipę dekarzy i raz dwa zdjęli ile trzeba dachówek i wstawili okna. Ponieważ całą resztę dachówek która została jesienią zwróciłam do hurtowni, to co zostało z okien stanowi nasz zapas "na wypadek". Ale nie jest tego dużo (trzy okna średniej wielkości).

[Noel]

Najlepiej zdjąć skrzydła a otwory z zamontowanymi bokami zabezpieczyć folią

[Drozd]

Ja przykręciłem do krokwi takie duże kawałki drewna tak, zeby nie można było otworzyć okna (bo jeśli się go nie otworzy, to nie można go odkręcić). Końcówki wkrętów rozwierciłem, tak więc złodziej musiałby mieć ze sobą niezły sprzęt i podłączenie do prądu, żeby sobie z tym poradzić. Oczywiście ja też trochę pomęczyłem się z odbezpieczeniem, ale wcześniej miałem dwa włamania w celu kradzież tych okien. Warto było się pomęczyć, bo przetrwały do wiosny.

[Drozd]

Ja przykręciłem do krokwi takie duże kawałki drewna tak, zeby nie można było otworzyć okna (bo jeśli się go nie otworzy, to nie można go odkręcić). Końcówki wkrętów rozwierciłem, tak więc złodziej musiałby mieć ze sobą niezły sprzęt i podłączenie do prądu, żeby sobie z tym poradzić. Oczywiście ja też trochę pomęczyłem się z odbezpieczeniem, ale wcześniej miałem dwa włamania w celu kradzież tych okien. Warto było się pomęczyć, bo przetrwały do wiosny.

[rafałek]

Ja się zastanawiam nad alarmem - mieszkam dość blisko. Do tego planuję schody drewniane, więc ich nie będzie - kolejne "udogodnienie" dla potencjalnych amatorów okien.

[januszek]

kupiłem okna z zamkiem z kluczykiem aby otworzyc trzeba wyłamać a wyłamane na co sie komu przyda.

[zbys]

wyjąłem skrzydła i zakryłem folia otwór.

[_ZBYCH_]

Ja buduję dom w takim miejscu, że trudno by było niezauważalnie wynieść takie okna . Nie wyjmowałem - okna zostawiłem zamontowane, ale innym absolutnie nie polecam . Jeśli budynek jest otwarty, najbezpieczniej jest jednak wymontować okna i otwory osłonić folią, blachą lub płyta OSB. Jeśli budynek jest zamknięty (a przynajmniej otwory okienne i drzwiowe są zasłonięte), to można rozważyć montaż systemu alarmowego - takiej prowizorki budowlanej z możliwością wykorzystania jej elementów w przyszłym, docelowym systemie.

Znam przypadek wyrąbania siedmiu okien połaciowych w noc po montażu. Straty z powodu uszkodzenia pokrycia i poszycia dachu były porównywalne z ceną okien . Domek stał w lesie i nikt się nie spodziewał, że złodzieje tam trafią.

[_ZBYCH_]

I jeszcze jedno, standardowe zamki montowane do okien połaciowych nie zabezpieczają przed kradzieżą okien, tylko przed otwarciem okna z zewnątrz. Są to zamki z uniwersalnym kluczem (pewnie wszystkie z takim samym ), a poza tym łatwo się wbija taki zamek młotkiem i po sprawie .

[rafałek]

Znam przypadek wyrąbania siedmiu okien połaciowych w noc po montażu. Straty z powodu uszkodzenia pokrycia i poszycia dachu były porównywalne z ceną okien . Domek stał w lesie i nikt się nie spodziewał, że złodzieje tam trafią.

 

Kto wie czy nie zrobili tego ci co montowali, ewentualnie ich znajomi...

[_ZBYCH_]

Znam przypadek wyrąbania siedmiu okien połaciowych w noc po montażu. Straty z powodu uszkodzenia pokrycia i poszycia dachu były porównywalne z ceną okien . Domek stał w lesie i nikt się nie spodziewał, że złodzieje tam trafią.

 

Kto wie czy nie zrobili tego ci co montowali, ewentualnie ich znajomi...

 

Nie, nie w tym przypadku. Firma, która budowała ten dom (i jej ekipy wykonawcze) jest mi znana od dziewięciu lat. Oni by tego nie zrobili. Mają wystarczająco dobrą pracę i płacę. Nie mają potrzeby okradania szefa.