Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mały domek Małej Wiedźmy


Recommended Posts

Dobry wieczór :)

 

Ja na chwilunię, bo pora późna ;) nocno-markowanie mi się załącza, a później ślepia na zapałki..

 

Domek wygląda świetnie. Powtórzę za poprzednikami - taki tyci domecek, na taaaaakiej działce ;)

Bardzo fanie wygląda i w środku i na zewnątrz.

My już tynkarzy zamówiliśmy, na pierwszy wolny termin wiosenny.

Trzeba ich łapać szybko.. Moment i mają porezerwowane terminy.

Nasi w kwietniu 2013 proponowali nam listopad.

I byłyby te tynki, gdyby był kredyt... okna.... itede...

 

A jakie tynki - napiszę jutro. Bo ja nie wiem co u mnie na ścianach będzie ;)

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Cześć Wiedźmo!

 

Bardzo ładnie Wam wyszła ta przylepka :)

 

Co do tynków, to dużo sobie śpiewają. U nas na południu kraju, średnia w zeszłym roku to było 25 zł (z materiałem). Bez ostatecznego piaskowania pod malowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedzmo, ja się posiłkuję wykonawcami z Podlasia. Na hasło Warszawa podnoszą stawki ale i tak wychodzi taniej :) Tam też zamówiliśmy schody (te nad którymi wciąż dumam, ale jeszcze mam chwilę czasu).

Niestety nie mogę załadować zdjęć ale jestem pewna, że jest cudnie.

Nasz domek też jest na wąskiej działce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Wiedźmo!

 

Bardzo ładnie Wam wyszła ta przylepka :)

 

Co do tynków, to dużo sobie śpiewają. U nas na południu kraju, średnia w zeszłym roku to było 25 zł (z materiałem). Bez ostatecznego piaskowania pod malowanie.

Witaj Dorka:D Miło,że zajrzałaś. To dobrze, że wychodzi nie najgorzej. Mogło być różnie, czasem jak się coś tak tworzy trochę na siłę to efekty mogą zaskakiwać niekoniecznie pozytywnie.

Jeśli chodzi o tynki to jeszcze będę szukała, chociaż już jest coraz lepiej 27 zł za 1m2 z piaskowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedzmo, ja się posiłkuję wykonawcami z Podlasia. Na hasło Warszawa podnoszą stawki ale i tak wychodzi taniej :) Tam też zamówiliśmy schody (te nad którymi wciąż dumam, ale jeszcze mam chwilę czasu).

Niestety nie mogę załadować zdjęć ale jestem pewna, że jest cudnie.

Nasz domek też jest na wąskiej działce.

 

Dzięki Aguś za podpowiedź. Ale tak jak we wcześniejszej odpowiedzi pisałam znalazłam tynkarzy za 27 zł za 1 m2 z piaskowaniem. Nie wiem skąd są ci ludzie ale wygląda na to, że pracują w całej Polsce. Myślę,że cena jest przyzwoita. Czekam jeszcze na kontakt z dwoma firmami właśnie z Podlasia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Wiedźma.

Domek uroczy. Szczególnie to wielkie okno na piętrze przydaje klimatu.

Jak czytasz fm, to pewnie wiesz, że ja mam hopla na punkcie schodów i kominków. Nie byłabym sobą, gdybym nie powiedziała WYWAL :yes:te ściankę między schodami i kominem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Wiedźma.

Domek uroczy. Szczególnie to wielkie okno na piętrze przydaje klimatu.

Jak czytasz fm, to pewnie wiesz, że ja mam hopla na punkcie schodów i kominków. Nie byłabym sobą, gdybym nie powiedziała WYWAL :yes:te ściankę między schodami i kominem :D

Dzięki pestka za miłe słowa i uwagi. Teraz jak patrzę na tę ścianę to się zastanawiam dlaczego ona tam jest. :confused:Schody mam nadzieję będą piękne i nie muszę ich ukrywać za ścianą . Jeśli nie ma jakiś konstrukcyjnych przeciwwskazań to pewnie ją wywalę. Zaglądaj częściej.:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki pestka za miłe słowa i uwagi. Teraz jak patrzę na tę ścianę to się zastanawiam dlaczego ona tam jest.

 

Może dlatego, że jest ścianą nośną? Widać na rzucie. Stanowi podparcie stropu. Zdecydowanie skonsultuj się z konstruktorem budynku, zanim weźmiesz sobie do serca dobre rady :)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za zaproszenie. Możesz liczyć, że będę zaglądać i wtykać nos w nie swoje sprawy (pomysły) :wiggle:

 

Lulla ma rację nic nie można zrobić w domu bez konsultacji co najmniej z kierbudem, a najlepiej spytać konstruktora.

 

Jednak ta ścianka z bloczków jest pod żelbetonową belką stropową. Mam podobną sytuację u siebie - narożnik, 1/4 poddasza, cała pralnia i antresola, razem około 40m2 wisi na belkach podpartych jedną kolumienką na narożniku w odległości 4m od jednej ściany nośnej i dalej znowu wisi jakieś 3,5 m do następnej ściany. Podobnie jest w garażu – druga 1/4 piętra podparta jest też jedną kolumną.

Dlatego myślę, że można schody odsłonić i dać więcej oddechu w przestrzeni parteru.

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobną sytuację u siebie - narożnik, 1/4 poddasza, cała pralnia i antresola, razem około 40m2 wisi na belkach podpartych jedną kolumienką na narożniku w odległości 4m od jednej ściany nośnej i dalej znowu wisi jakieś 3,5 m do następnej ściany. Podobnie jest w garażu – druga 1/4 piętra podparta jest też jedną kolumną.

Dlatego myślę, że można schody odsłonić i dać więcej oddechu w przestrzeni parteru.

 

Zatem chwalić Boga ze to jeszcze stoi:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem chwalić Boga ze to jeszcze stoi:)

 

A czemu sądzisz, że mogłoby nie stać? Czy myślisz, że tylko medoda jak przy budowie betonowego bunkra jest jedyną skuteczną? Poczytaj historię architektury, popatrz na katedry gotyckie. Tyle wieków, a one wciąż stoją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze cześć wiedzma:) bo jeszcze sie nie witalam:) nie pestko nie chodzi mi o twoja czy wiedźmy budowę. Tylko odnioslam sie generalnie do tego co napisalas- szczerze to nie wpadlabym na pomysł doradzania komus wyburzenia ściany nośnej nie będąc architektem czy konstruktorem, a tylko dlatego ze np u mnie tak jest i stoi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może dlatego, że jest ścianą nośną? Widać na rzucie. Stanowi podparcie stropu. Zdecydowanie skonsultuj się z konstruktorem budynku, zanim weźmiesz sobie do serca dobre rady :)

Pozdrawiam.

 

Dziękuję, sama bez konsultacji niczego nie zburzę. Wiem jednak, że w poprzek budynku i nad tą ścianą jest podciąg. Duża belka zbrojona, więc może jednak ściana nie jest potrzebna. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała Wiedźmo, wybacz mi, że posłużę się w tej chwili Twoim wątkiem niezbyt przyjemnie. Oczywiście usunę ten post jeśli tak będziesz uważała :yes: Napisz na priv.

 

Rezygnuję z subskrypcji Twojego wątku, ponieważ uciekam z wątków, które odwiedza Koktajl. To osoba, która już kiedyś pozwoliła sobie wobec mnie na nieprzyjemne uwagi. Czy zasłużone to raczej oceniają inni na forum. Ja nie mam chęci narażać się na powarkiwania. Forum nie temu służy. Staramy się sobie pomagać, doradzać, podpowiadać. Czasem zwyczajnie plotkujemy. Złośliwe uwagi nie są tu na miejscu.

 

Nie jestem pamiętliwa i zapomniawszy, że już miałam z Koktajl toksyczny kontakt napisałam do niej wiadomość. Cóż dostałam po nosie, bo Koktajl niestety nie ma kindersztuby, a ja tę wiedzę zakopałam i pozamiatałam.

 

Jeśli uznasz, że przyda Ci się moja pomoc, znajdziesz mnie.

 

Powodzenia Mała Wiedźmo (fajny nick)

Mam nadzieję, że dobrze rozpoczęta budowa, zakończy sie szybko a efekt będzie wart wszystkich włożonych sił.

:bye:

 

Pestko niczego nie usuwaj!, nie chcę żebyś przestała do mnie zaglądać:cry:, po prostu nie czytaj złośliwych uwag. Uważam,, że Twoja rada była bardzo trafna, a ja nie jestem idiotką z młotem, która wpada na budowę i w jednej chwili burzy ściany. Uważam, że Twoje wyczucie estetyki jest bardzo cenne, jeśli możesz to popatrz, bo zaraz wklejam projekt kuchni i będę wdzięczna za wszystkie Twoje wskazówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że w tym miejscu powinna być ściana nośna, ale generalnie jej nie ma, bo zastosowano podciąg w postaci ogromnej zbrojonej belki pod sufitem.

Na pewno nigdy nie odważyłabym się rozwalić tej ściany:D, każda nawet najdrobniejsza zmiana jest uzgadniana z kierownikiem budowy, który raczej jest skłonny wzmacniać konstrukcję niż ją osłabiać, ale uważam, że zlikwidowanie tej ściany i odsłonięcie schodów byłoby korzystne dla wyglądu całości, tylko może rzeczywiście trzeba było się zastanawiać na etapie projektu.

Najgorsze jest to, że już w fazie projektowania trzeba wszystko przewidzieć a i tak później wychodzą babole:mad: .W momencie kiedy ścianki działowe były jeszcze w planach ja regularnie odpowiadałam na pytania gdzie będzie zlew, gdzie wyciąg , czy pomieszczenie gospodarcze tu, a piec tam. . Wpadłam w popłoch i stwierdziłam że w tej kuchni nic się nie zmieści:o Dlatego w listopadowy, wietrzny, ponury dzień nie zważając na nic pognałam do Ikei, żeby przemiły Pan zaprojektował moją kuchnię.

Wcześniej przygotowałam samodzielnie, tj w towarzystwie mojej rodzonej mamy plan kuchni . Dokonałam pomiarów okien, przeróżnych wysokości np. od nieistniejącej podłogi do nieistniejącego parapetu itp. , aż utknęłyśmy na tym jak obliczyć kąt pod jakim są postawione ściany boczne wykuszu (kąt zmieniony przez kierownika budowy, żeby zmieściła się studnia). Kombinowałyśmy przynosząc różnego rodzaju szkolne kątomierze:rotfl: , w końcu zdecydowałyśmy zapytać ojca, który uważał, że zrobienie w tym momencie projektu kuchni jest równie mądre jak rozłożenie dywanu na chudziaku w salonie, ale oburknął, że w ty celu trzeba użyć kątomierza budowlanego i wtedy mama przypomniała sobie, że widziała wśród różnych narzędzi ekipy jakąś pokrakę co wyglądała jak cyrkiel. Poszła za tropem i okazało się że mamy to, zmierzyłyśmy kąty. Muszę przyznać że nie było to najgłupsze posunięcie bo dawało możliwość przesuwania ścianek działowych. A oto efekty 3 godzinnych zmagań w Ikei:

 

dla przypomnienia - kuchnia

http://images64.fotosik.pl/547/88a3f360c44968demed.jpg

 

wersja I

http://images61.fotosik.pl/563/64cd047d437f9523med.jpg

 

http://images61.fotosik.pl/563/d98c508c46ccd3bamed.jpg

 

wersja II (nie do końca pełna, chodziło mi tylko o zmianę miejsca płyty gazowej)

http://images62.fotosik.pl/565/154061275d7421a9med.jpg

 

http://images61.fotosik.pl/563/94bafdf6b8d26825med.jpg

 

I wersja chyba lepsza?, tylko płyta gazowa jest umieszczona na ścianie, gdzie nie ma komina

Przy okazji znam już pełny koszt szafek z pełnym wyposażeniem, sprzętu AGD, baterii, zlewu i dębowych blatów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej :welcome:

 

Znów przydreptuję późną porą :)

 

Daję komenta w sprawie kuchni :)

 

Wersja I - czy palniki będą między oknami? Czy ciąg powierza nie będzie jakoś kolidował z ogniem na kuchni?

Umiejscowienie kuchni (palników..) lepsze - więcej miejsca na przygotowanie posiłków, zapakowanie ich do gara i na palnik.

 

Wersja II - jeśli wersja nr I odpada to może być (musi???) być wersja nr II :wiggle:

 

A jak szeroką masz kuchnię? Jakie wymiary?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej :welcome:

 

Znów przydreptuję późną porą :)

 

Daję komenta w sprawie kuchni :)

 

Wersja I - czy palniki będą między oknami? Czy ciąg powierza nie będzie jakoś kolidował z ogniem na kuchni?

Umiejscowienie kuchni (palników..) lepsze - więcej miejsca na przygotowanie posiłków, zapakowanie ich do gara i na palnik.

 

Wersja II - jeśli wersja nr I odpada to może być (musi???) być wersja nr II :wiggle:

 

A jak szeroką masz kuchnię? Jakie wymiary?

cieszę się że jesteś . Już podaję wymiary: ściana od lewej 223 cm, ściana na wprost 216 cm i ścianka skośna 110 cm, ściana z dwoma oknami 328 cm.

http://images65.fotosik.pl/565/0b9a0808ab0e10bamed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała Wiedźmo, wybacz mi, że posłużę się w tej chwili Twoim wątkiem niezbyt przyjemnie. Oczywiście usunę ten post jeśli tak będziesz uważała :yes: Napisz na priv.

 

Rezygnuję z subskrypcji Twojego wątku, ponieważ uciekam z wątków, które odwiedza Koktajl. To osoba, która już kiedyś pozwoliła sobie wobec mnie na nieprzyjemne uwagi. Czy zasłużone to raczej oceniają inni na forum. Ja nie mam chęci narażać się na powarkiwania. Forum nie temu służy. Staramy się sobie pomagać, doradzać, podpowiadać. Czasem zwyczajnie plotkujemy. Złośliwe uwagi nie są tu na miejscu.

 

Nie jestem pamiętliwa i zapomniawszy, że już miałam z Koktajl toksyczny kontakt napisałam do niej wiadomość. Cóż dostałam po nosie, bo Koktajl niestety nie ma kindersztuby, a ja tę wiedzę zakopałam i pozamiatałam.

 

Jeśli uznasz, że przyda Ci się moja pomoc, znajdziesz mnie.

 

Powodzenia Mała Wiedźmo (fajny nick)

Mam nadzieję, że dobrze rozpoczęta budowa, zakończy sie szybko a efekt będzie wart wszystkich włożonych sił.

:bye:

 

Witam ponownie,

Pestko56, nie uważasz, że traktujesz to forum zbyt poważnie i mocno ambicjonalnie?

Z własnej inicjatywy rozpoczęłaś wymianę zdań z Koktajl w prywatnej korespondencji. Tam też powinna się ona zakończyć.

Zdecydowałam się zabrać głos w sprawie, ponieważ nie jest to pierwszy raz, kiedy uciekasz się do publicznej potrzebny wsparcia.

Przez miesiące swej aktywności na Muratorze, zrzeszyłaś sobie spore grono forumowiczek, o, pokuszę się o stwierdzenie, nieukształtowanym, guście architektonicznym. Inspirujesz je i być może pomagasz w odnalezieniu własnego stylu. Wobec tego faktu, odpowiedź gospodyni wątku nie mogła być inna. A jakże.

Pamiętaj jednak, że wśród tutejszej społeczności znajdują się też osoby świadome własnego stylu, osoby profesjonalnie podchodzące do tematu swojej budowy, ba, niejednokrotnie nawet architekci, ci z dyplomem. I mogą, a nawet mają prawo, posiadając status forumowicza, wydać publiczny osąd dotyczący Twojej "działalności".

Odporność na krytykę - jakże istotna w tym miejscu cecha.

Życzę Tobie, Pestko56, dojrzałego spojrzenia na moją ocenę faktu, dystansu do siebie i pokory... więcej pokory...

 

Pozdrawiam,

lulla

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Mała Wiedźmo :)

 

Kwestię powyższej dyskusji przemilczę, uznaję ją za zakończoną.

 

Jeśli chodzi o kuchnię - nie chcesz piekarnika w wysokiej zabudowie? Zlew jednokomorowy będzie dla Ciebie wystarczający?

 

Mnie podoba się bardziej wersja I :) Wydaje mi się, że będzie po prostu wygodniejsza w użytkowaniu.

 

Czy podzielisz się ze mną kosztem tej kuchni na priv?

 

 

Pozdrawiam :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Mała Wiedźmo :)

 

u Ciebie po raz pierwszy:welcome:

 

mimo, że mam kuchnie w innym stylu, układ I jest podobny do mojej kuchni - też mam L i też zlew i płytę w takim układzie. To bardzo wygodne szczególnie jak blisko zlewu zrobisz sobie zmywarkę i kosz na śmieci.

Ja mam zmywarkę 60tkę w szafce na prawo od zlewu, kosz w szafce na lewo. Przy okazji smietnika polecam servo drive - chyba tak to sie nazywa -to takie urządzenie montowane w szafce smietnikowej - otwierasz szafke dotknieciem kolana np - super jak masz zajęte, ubrudzone ręce.

ja mam zlew jednokomorowy - bardzo duzo gotuję i nie uwazam, by 2 komorowy był niezbędny...mi spokojnie wystarcza ten. I jeszcze a propos piekarnika - ze wzgledu na kregosłup i schylanie sie - pomyśl, czy nie lepiej i wygodniej byłoby Ci go w wysokiej zabudowie zrobić.

pozdrawiam serdecznie:bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...