Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pompy ciepła SmartHeat


jgrolik

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 774
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Po za wątkami "sensacyjnymi" typu kto kogo i w co ...bardzo mnie interesuje przyczyna awarii sprężarki.

Przecież to w PC PW(wg niektórych niesłusznie tak nazywanych -bo to właściwie klimatyzatory) powinny padać sprężarki...

 

Szukamy.

Producent zajął stanowisko, że usterka płyty głównej występuje niezwykle rzadko - i raczej nie ma związku z kompresorem. Zasugerował, ze to dwa osobne tematy. Zasugerował, że może doszło do jakiegoś przepięcia w sieci (typu piorun) - ale potem doszedł do wniosku, że przecież pompa jest dobrze zabezpieczona na takie ewentualności i kompresor zostałby odcięty w porę kosztem innego elementu. Poza tym takich sytuacji tutaj nie było (można wierzyć lub nie). Dom ma piorunochron - po testach - wszelkie bezpieczniki w tablicy...

 

Zdecydowanie jednak powiedział, że jakaś przyczyna być musi - bo wg ich doświadczenia te kompresory wytrzymują 8-10 lat nienagannej pracy bez żadnych specjalnych czynności serwisowych (bo to wszystko hermetycznie zamknięta skrzynka). Uszkodzenia mechaniczne wykluczyliśmy (w sensie uraz/uderzenie) - bo i niby jak skoro już stoi i działała tyle czasu. Taką samą hipotezę usłyszałem od dwóch niezależnych serwisów, które próbowałem zainteresować swoim przypadkiem - i które kojarzyły sprężarki MITSUBISHI. Poza tym nawet jakbym bardzo chciał - to sprężarka jest na samym dole - w tyle pompy - więc nawet "sprzedać kopa" nie ma jak.

 

Kręcimy się wokół trzech wątków:

  1. Wadliwy zawór trójdrożny - mógł spowodować nieprawidłowe działanie pompy jako systemu - i to mogło mieć jakiś wpływ na kompresor który przy CWU musiał pracować w nieoptymalnych warunkach
  2. Nieszczelność układu chłodzenia - bo rosła temp gazu tłoczonego - no ale znowu tylko przy CWU przy stałych 80k rps (rpm) - a grzanie domu przy wyższych wartościach działało jeszcze trochę...
  3. Po prostu ten egzemplarz tak miał - mógł być w jakiś sposób wadliwy. No zdarza się. To ostatni scenariusz na który niestety nie mamy już wpływu :(

 

Pompa zgłaszała błędy w równych odstępach czasu - co rok - przyjeżdżał serwis - usuwał - przy okazji przegląd - zawsze ocenia "pompa jest tip top". Ale formalnego śladu po wykonanych czynnościach brak więc teraz to musztarda po obiedzie - ja zawaliłem temat bo powinienem był tego dopilnować.

 

Na koniec dnia temat gwarancji odpuściłem - moje niedopatrzenie - mea culpa - sam sobie winien :(

 

Nie mam pretensji, że się zepsuło - wszystko się psuje. Ale też chciałbym wiedzieć co jest nie tak żeby zaraz nie musieć tego samego robić od nowa.

 

PS

Ze specami z Youtube'a od Panasoniców T-cap też rozmawialiśmy... ale bądźmy poważni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz to sobie broń jakości tej pompy ale moim zdaniem to conajmniej lekki syfon( ciepło to każda pompa da) skoro producent daje tylko 2lata gwarancji gdzie inni producenci dają np 3lata ,5lat itp.

I jak po jakims czasie już rzuca błędami a producent widzi rozwiązanie problemu w jakiś zmianach indeksów to odrazu mi sie to kojarzy z moim palnikiem na pellet który się przegrzewał i żeby nie wywalał błedu przegrzania poradzono mi zwiększyć limit przy którym to zabezpieczenie zadziała.

po czym z kolei pada sprężarka po 5 latach a jeszcze w miedzy czasie płyta główna :wtf:

To i tak jakis odporny jesteś bo w moim mniemaniu to byłby już syfon a nie dobry sprzęt.

Pomijam już fakt że pewnie jest tak ubogie albo skomplikowane menu ze nie jesteś w stanie odczytać godzin pracy.

i chyba nie za dobrze dobrana wielkość pompy do budynku skora zasuwała praktycznie non stop i to jeszcze na jakis kosmicznych predkosciach z tego co opisujesz(ale tu juz widzę winę twojego instalatora).

pomijam juz fakt że jak instalator strzeli focha to nie możesz znależć kogos innego do tego tylko samemu się tym wszystkim zajmować

Weż tez pod rozwagę kiepski montaż itp. bo jest to chyba najczęstsza przyczyna awari.

Na Twoim miejscu do wymiany sprężarki zamówiłbym jakiegoś chłodnika z prawdziwego zdarzenia który oceniłby najpierw poprawność montażu a potem jeszcze zbadał czystość układu jakies zakwaszenia i poradził jak zbadać przyczynę kleknięcia spreżarki czy to usterka elektryczna czy może zatarcie itp. żeby nie było że założysz nowa i za jakiś czas klęknie i ta.

 

SmartHeat to urządzenie jak każde inne. Jak działa jest fajnie. Z Producentem kontaktowałem się dopiero teraz od grudnia jak już była klapa totalna i zostałem z zimnym domem i dwójką małych dzieci w środku. I to przestało być zabawne.

 

MENU nie jest skomplikowane - ale wolę zapytać dwa razy niż kogoś wprowadzić w błąd. Nie było "kosmicznych prędkości" przy -20 dawała maksa - jak było cieplej nie pracowała wcale. Nie mogę narzekać na sposób realizacji zadań (ale to odbiór czysto organoleptyczny). Próbowałem sposobu kontroli z P na PID ale nie miało to istotnego wpływu na parametry czy sposób pracy.

 

Z Instalatorem doszliśmy do satysfakcjonującego nas porozumienia w kwestii naprawy i naprawdę nie chcę już tego wątku kontynuować - nie chcę złej krwi niepotrzebnie. Nie przybliży mnie to do rozwiązania problemu.

 

I tak masz rację - rozwiązaniem okazał się profesjonalnych "chłodnik".

Bo te pompy to bardziej dla "chłodników" niż klasycznych "pompiarzy" (tak usłyszałem w 5 miejscach po opisie urządzenia - czynnika chłodzącego - i fakt że tam CAREL i MITSUBISHI do kupy pracują).

 

Filtry po serwisie wyglądają tak:

IMG_20210128_184441-COLLAGE.jpg

 

To podobno stan "prawidłowy". Też tak macie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A -jeszcze jedno , bo nie mogę się powstrzymać....

Niebawem zapewne ponownie padnie tu stwierdzenie : "...a u mnie już 8 lat T-cap grzeje moją kupę betonu 100% w T2..."

A żeby tradycji stało się zadość to przypomnę, że jakiś czas temu,będzie to już z 10 lat do tyłu, to właśnie krakol przedstawił mi ofertę na pompę gruntową z odwiertami w cenie 20tys.zl ;)

Poszedłem inną drogą i od 8 lat grzeję kupę betonu w 99% tańszej taryfie pompą powietrzną :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co tam masz takie zielone ?

U mnie rzadko kiedy pojawia się jakaś drobinka syfku z instalacji-głównie jest osad kotłowy (lekko tłusta czarna maź) na siatce filtra.

 

To właśnie wygląda jak taka maź - możliwe że tłusta... ale ciężko powiedzieć co to. Nie ma zapachu - nie klei się. Ciężko wskazać źródło...

Ktoś inny może widział swoje filtry? Też tak macie czy idealnie czysto?

Jest jakiś patent żeby to wyłapać z instalacji inaczej niż przez te sitka i się tego pozbyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A żeby tradycji stało się zadość to przypomnę, że jakiś czas temu,będzie to już z 10 lat do tyłu, to właśnie krakol przedstawił mi ofertę na pompę gruntową z odwiertami w cenie 20tys.zl ;)

Poszedłem inną drogą i od 8 lat grzeję kupę betonu w 99% tańszej taryfie pompą powietrzną :D

 

Kurcze ładować w niedzielę już od 15tej no to nieżle :lol2:A niby małpki miały podrożeć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz kolego, ale to jest już sprawa między mną a moim Wykonawcą. Na koniec dnia - jakie to ma znaczenie? Przecież nie on jest winny, że kompresor padł prawda? Nie przyjechał tu - nie uszkodził go specjalnie...

...więc dyskusje "czy go złoiliście na 20k" albo "sprzedaliście złom" czy "dlaczego zaproponował rozwiązanie relacji" są teraz nie na temat i nie na miejscu.

Moje stanowisko odnośnie oceny urządzenia jest chyba dość klarowne.

 

Trzymajmy się meritum.

 

Dla ciekawych:

Kompresor przyjeżdża tak

[ATTACH=CONFIG]454174[/ATTACH]

 

No , nie chcę krakać , ale sama wymiana sprężarki , to raczej może Twojego problemu/problemów nie rozwiązać ! Uważam że raczej bez przyczyny się nie spaliła .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No , nie chcę krakać , ale sama wymiana sprężarki , to raczej może Twojego problemu/problemów nie rozwiązać ! Uważam że raczej bez przyczyny się nie spaliła .

Niestety mam tego świadomość :(

Bardziej zastanawia mnie to, że ona "klękała" już od jakiegoś czasu (może miesiąc...dwa...). Słychać było, że pracuje "ciężej"... czasami zaczynała brzmień dosłownie jak diesel - a pierwszy rozruch potrafił wprawić w drganie całe urządzenie. Ostatnie finisze wyglądały tak, że startowała - ale przy wzroście obrotów do domyślnej wartości nagle się zatrzymywała (aż całą płytą amortyzacyjną potrafiło lekko "szarpnąć"). Zrobiła tak kilka razy - ale przestała reagować w ogóle.

 

Nie wiem czy to "spalenie" - wiem, że piszę "prozą" - ale raczej wygląda na to jakby jakiś element ruchomy się wyrobił - zahaczał o coś - z czasem coraz bardziej - coraz większy opór - rósł opór - rosłą temperatura - może i ciśnienie... no i się musiało wyrobić.

 

Ale nie widzę problemu żeby taką sprężarkę otworzyć i zobaczyć co się stało. Kto wie może to da jakąś odpowiedź...

 

Postaram się wrzucić filmik dzisiaj z ostatniego "startu".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra...

---MAŁY UPDATE---

  1. Sprężarka wymieniona - działa jak malina
  2. Czynnik wymieniony - okazało się że w układzie brakowało 600g czynnika. Było 2.1kg zamiast 2.7kg - gdzie wyparowała różnica? Dobre pytanie.
  3. Działanie zaworu trójdrożnego sprawdzone - działa prawidłowo
  4. Sprawdzona szczelność układu
  5. Sprawdzone wentylatory inwertera (okazało się, że nie działały - ale z otwartą obudową niewiele to zmieniło - nowe zamówione)

I pompa ożyła. Grzeje dom. Więc jest sukces....

 

...niestety ale połowiczny...

bo niestety na programie CWU jest problem albo ze startem - albo z pracą już po starcie. Niby wszystko działa - temp gazu tłoczonego dobija do 76-80C (niezależnie czy na trybie P czy PID)... i bez powodu nagle wszystko staje - wyrzuca GENERATOR RESTART... i kaplica.

 

Pompa nie pokazuje żadnych błędów - czy innych komunikatów. Parametry wydają się być optymalne.

Po jakimś czasie w wiadomościach można znaleźć tylko coś takiego

IMG_20210322_180240.jpg

 

Co gorsza wydaje się, że w spoczynku kompresor dostaje jakieś małe napięcie (bo coś słychać że robi... choć nie powinien) więc podejrzewamy, że problem jest w sterowaniu... no ale gdzie skoro była wymieniana płyta główna...

 

Więc grzebiemy dalej.

 

Pytania do Użytkowników:

Czy ktoś byłby tak miły i powiedział mi jaką macie temp gazu tłoczonego AAI w trakcie grzania CWU?

 

Zwracam honor koledze który pytał "czemu tak bronię tej pompy". No to już mi przeszło.

 

ZIELONA BREJA NA SITKU...

...z moich zdjęć to glikol. Podobno może przybrać taką postać i to nie jest jakiś dramat.

Edytowane przez True0Man
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w panasonicu przy przejściu z c.o na cwu było28st w baniaku i 39st i 18,5 bar na tłoczeniu potem w miarę nagrzewania cwu proporcjonalny wzrost i ciśnienia i temperatury pod koniec grzania cwu do temp.46st temperatura na tłoczeniu to 82st i 33bar zaczynała z 35hz kończyła na 40hz

 

Musisz sprawdzić jakie napięcie i natężenie dostaje spreżarka podczas pracy,postoju i wtedy kiedy się wywala.W tym info coś tam przeciez pisze przeciążenie prąd czy cos w tym stylu

I miałeś wziąść jakiegos chłodnika z prawdziwego zdarzenia do tego to co nie ma miernika żeby sprawdzić ile pobiera sprężarka na postoju?

Jak pomiary innych parametrów to że grzeje to nie znaczy ze dobrze chodzi mierzył wartości przegrzania itp ?

Edytowane przez codix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz sprawdzić jakie napięcie i natężenie dostaje spreżarka podczas pracy,postoju i wtedy kiedy się wywala.W tym info coś tam przeciez pisze przeciążenie prąd czy cos w tym stylu I miałeś wziąść jakiegos chłodnika z prawdziwego zdarzenia do tego to co nie ma miernika żeby sprawdzić ile pobiera sprężarka na postoju? Jak pomiary innych parametrów to że grzeje to nie znaczy ze dobrze chodzi mierzył wartości przegrzania itp ?

 

Dzięki za garść informacji.

Jutro będziemy kopać w tym kierunku.

Przy CWU mam na stałe ustawione 80rps oraz 8V - w spoczynku nie powinna pobierać nic i nie pracować - a wygląda jakby z kondensatorów coś jednak do niej trafiało nawet jak nie musi pracować...

 

inne parametry ok - ciśnienie gazu dobijało do 76-80C i się stabilizowało (nie było tak jak poprzednim razem że jechało do 118C i awaryjnego wyłaczenia). Podpieliśmy zewnętrzne mierniki żeby potwierdzić wskazania z kontrolera - i wszystkie odczyty są prawidłowe (tzn kontroler pokazuje stan faktyczny). Resztę ciśnień i temperatur mam podobną do Twoich.

 

I tak - mamy całe baterie czujników - sprawdzamy - zapisujemy - to pierwsza walka ze sprężarką była.

 

Ciekawe, że nowa płyta główna na początku nawet w stanie spoczynku pokazywała pobór 0.1kW... wszystko było zamknięte więc nie było widać co się dzieje z kompresorem - a może to go włąśnie ubiło... no i jeden z zaworów na kroćcach był dokręcony tak... że można go było odkręcić palcami.

 

Znajdziemy rozwiązanie o to jestem spokojny. Szkoda po prostu nerwów i pieniędzy. To nie tak powinno wyglądać przy tak drogim urządzeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dobra. Jest progres.

 

Nowy kompresor działa jak malina i trzyma parametry!

Kilka spostrzeżeń laika:

 

  • Oczywiście w menu pompy można się dogrzebać menu w stylu "jaki kompresor pracuje w Twojej pompie"
  • ...i tam można wybrać różne - od SIAM (Mitsubishi) po LG / SAMSUNGI inne.
  • Są podane marki i konkretne modele - nic tylko wybierać przebierać
  • Możliwe, że te inne modele/zamienniki są łatwiej dostępne
  • Możliwe, że tańsze (choć ciężko mi w to uwierzyć)
  • ...pewnie tak samo dostępne (bo przecież nie tylko Mitsubishi reguluje swój rynek).

 

 

Przez chwilę miałem wątpliwości co do falownika...

co wystartował - to działał inaczej. Ale przyjrzałem się ustawieniom po poprzednim "serwisie" - no i np. krzywa grzania była z czapki. Wpisałem wartości fabryczne - i wszystko się zaczęło stabilizować. Zresztą udało mi się chyba odwzorować w Excelu algorytm ten krzywej uwzględniając temp na zew.

 

Przy grzaniu WODY temp się zgadzały - ciśnienia w normie - cacy - i nagle stop.

Myślałem, że to kompresor - ale okazało się, że to FALOWNIK się mocno zagrzał i nie włączył wiatraków. Szukam więc gdzie mogą się włączać wcześniej (instrukcja pomija wiele ustawień pompy a tłumaczenie polskie na ogół wprowadza w błąd). Dalej szukam pasty termoprzewodzącego (bo z tyłu jest wielki radiator - więc po odkręceniu go pewnie zobaczę jaką zbryloną maź do wymiany (jak to w komputerach np bywa).

 

CIEKAWOSTKA

Gdybyście chcieli spróbować wymiany (proste) Alfaco (przedstawiciel CARELA) - ma takie falowniki w ofecie oczywiście. Tyle, że czas oczekiwania... to 4-5 tygodni ("Panie kto by to magazynował"). Czyli "na szybko umarło"... opcja dla cierpliwych. Przez miesiąc znowu można go sprowadzić i jest o połowę tańszy. Co kto lubi.

 

ALE WRACAJĄC...

Łopatologicznie rzecz biorąc wydaje mi sie, że to nie kompresor się "zacinał" - tylko pewnie zagrzany falownik się awaryjnie wyłączał po osiągnięciu jakiejś temp granicznej - i odcinał zasilanie od kompresora. Więc zaraz dalej grzeję dom i lecę do media markt po pastę.

 

Zaczynam myśleć, że podejście "pracuj tylko na kompresorze" może nie być idealnym rozwiązaniem. Ta grzałka po coś tam jest - niekoniecznie "awaryjnie" tylko. Niemniej nie znalazłem ustawienia "od którego momentu" albo "w jakim stopniu" grzałka ma "pomagać". A niestety jest wykorzystywana i do CO i CWU w takim samym stopniu.

 

...ale nie jestem specem - mogę się mylić...

 

PS

Konkurs nadal obowiązuje do piątku włącznie. Nie ma chętnych na browar?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trueman,

tak sobie myślę -że może po prostu ta PC nie jest prawidłowo skonfigurowana/ustawiona.

Może warto zlecić komuś kto się na tym zna kalibrację czy ustawienie tego wynalazku ?

Jeśli to nie pomoże , to jednak jest to szmelc -a nie PC.Jeśli kompresor szlag trafił od falownika (tj on/off cykl) , to gdzie są jakieś zabezpieczenia ?

Chyba ,że te zabezpieczenia to właśnie były alarmy/komunikaty ? Może to tak jak w mundrym samochodzie-jak nie zmieniasz oleum i jedziesz , to informuje ...do czasu ,aż nie odpalisz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dobra. Jest progres.

 

Nowy kompresor działa jak malina i trzyma parametry!

Kilka spostrzeżeń laika:

  • Oczywiście w menu pompy można się dogrzebać menu w stylu "jaki kompresor pracuje w Twojej pompie"
  • ...i tam można wybrać różne - od SIAM (Mitsubishi) po LG / SAMSUNGI inne.
  • Są podane marki i konkretne modele - nic tylko wybierać przebierać
  • Możliwe, że te inne modele/zamienniki są łatwiej dostępne
  • Możliwe, że tańsze (choć ciężko mi w to uwierzyć)
  • ...pewnie tak samo dostępne (bo przecież nie tylko Mitsubishi reguluje swój rynek).

 

Przez chwilę miałem wątpliwości co do falownika...

co wystartował - to działał inaczej. Ale przyjrzałem się ustawieniom po poprzednim "serwisie" - no i np. krzywa grzania była z czapki. Wpisałem wartości fabryczne - i wszystko się zaczęło stabilizować. Zresztą udało mi się chyba odwzorować w Excelu algorytm ten krzywej uwzględniając temp na zew.

 

Przy grzaniu WODY temp się zgadzały - ciśnienia w normie - cacy - i nagle stop.

Myślałem, że to kompresor - ale okazało się, że to FALOWNIK się mocno zagrzał i nie włączył wiatraków. Szukam więc gdzie mogą się włączać wcześniej (instrukcja pomija wiele ustawień pompy a tłumaczenie polskie na ogół wprowadza w błąd). Dalej szukam pasty termoprzewodzącego (bo z tyłu jest wielki radiator - więc po odkręceniu go pewnie zobaczę jaką zbryloną maź do wymiany (jak to w komputerach np bywa).

 

CIEKAWOSTKA

Gdybyście chcieli spróbować wymiany (proste) Alfaco (przedstawiciel CARELA) - ma takie falowniki w ofecie oczywiście. Tyle, że czas oczekiwania... to 4-5 tygodni ("Panie kto by to magazynował"). Czyli "na szybko umarło"... opcja dla cierpliwych. Przez miesiąc znowu można go sprowadzić i jest o połowę tańszy. Co kto lubi.

 

ALE WRACAJĄC...

Łopatologicznie rzecz biorąc wydaje mi sie, że to nie kompresor się "zacinał" - tylko pewnie zagrzany falownik się awaryjnie wyłączał po osiągnięciu jakiejś temp granicznej - i odcinał zasilanie od kompresora. Więc zaraz dalej grzeję dom i lecę do media markt po pastę.

 

Zaczynam myśleć, że podejście "pracuj tylko na kompresorze" może nie być idealnym rozwiązaniem. Ta grzałka po coś tam jest - niekoniecznie "awaryjnie" tylko. Niemniej nie znalazłem ustawienia "od którego momentu" albo "w jakim stopniu" grzałka ma "pomagać". A niestety jest wykorzystywana i do CO i CWU w takim samym stopniu.

 

...ale nie jestem specem - mogę się mylić...

 

PS

Konkurs nadal obowiązuje do piątku włącznie. Nie ma chętnych na browar?

 

Nie chcę znowu krakać , ale zdaje się jesteś na najlepszej drodze do zajechania swojej PC , Te wiatraki to raczej niech chodzą non stop i chłodzą elektronike , oczywiście że jak przekroczona zostanie temperatura radiatora , bądź prąd elektronika zastopuje sprężarkę . Ja tam bym tego radiatora nie ruszał , żadnym szuwaksem nie smarował , to radiator od zapewne tranzystorów które sterują spreżarką . Nie wiem o co tam kaman z serwisem masz , ale zaczynasz dokonywać operacji na otwartym sercu , nie wiem czy masz takie predyspozycje aby to robić . <> dobrze że zdajesz sobie z tego sprawę , tylko weź pod uwagę ze to może być kosztowna pomyłka ,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trueman,

tak sobie myślę -że może po prostu ta PC nie jest prawidłowo skonfigurowana/ustawiona.

Może warto zlecić komuś kto się na tym zna kalibrację czy ustawienie tego wynalazku ?

Jeśli to nie pomoże , to jednak jest to szmelc -a nie PC.Jeśli kompresor szlag trafił od falownika (tj on/off cykl) , to gdzie są jakieś zabezpieczenia ?

Chyba ,że te zabezpieczenia to właśnie były alarmy/komunikaty ? Może to tak jak w mundrym samochodzie-jak nie zmieniasz oleum i jedziesz , to informuje ...do czasu ,aż nie odpalisz ?

 

Tak też mam takie wrażenie :(

Niestety gdy serwis (jeszcze ten pierwszy) wymienił mi płytę w Styczniu to nie mam gwarancji, że przy konfiguracji czego nie pomieszali. Ale sam nie jestem w stanie tego zweryfikować - a przecież z pompą nie otrzymujemy jakiejś DTR z domyślnymi ustawieniami, żeby wiedzieć np jak przeprowadzić FACTORY RESET. Każdy to ignoruje - a powinniśmy to dostać z momentem instalacji. Tak się kończy podejście "jakoś to będzie...".

 

To zabezpieczenia sprawiają, że falownik się zawiesza i wyłącza kompresor. Co gorsza falownik podczas rozruchu wydaje z siebie czasami jakieś dziwne dźwięki - ćwierka - co jest dziwne bo tam nie ma żadnych elementów ruchomych poza wiatrakami - i to ćwierkanie na ogół go ubija. Coś mi się wydaje, że falownik nie jest w stanie dostarczyć po prostu energii potrzebnej do pracy w wyższych rejestrach sprężarki tj powyżej 80rpm.

 

Wszelkie "alarmy" EEV dezaktywowałem wcześniej z porozumieniu z Producentem (podobnie powinny być wyłączone od początku) - bo to były te błędy, których Instalator nie był w stanie usunąć przez 6 wizyt. Ale nie rozwiązało to problemu. Za to serwis CARELa jest bardzo pomocny - też pomagają kopać. Ciekawe, że pomóc chcą wszyscy (no prawie).

 

Kopiemy dalej... ale rozglądam się za nową pompą - tym razem solidną - z kompetentnym serwisem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te wiatraki to raczej niech chodzą non stop i chłodzą elektronike , oczywiście że jak przekroczona zostanie temperatura radiatora , bądź prąd elektronika zastopuje sprężarkę . Ja tam bym tego radiatora nie ruszał , żadnym szuwaksem nie smarował , to radiator od zapewne tranzystorów które sterują spreżarką .

Spokojnie - sprawdziłem tylko czy wiatraki są podłączone - to takie same wynalazki jak te które masz w komputerze - niskoobrotowe - proste. Przy okazji udało się wymienić pastę termoprzewodzącą na radiatorze - bo starej już nie było (usługa wymiany została w styczniu dość wysoko wyceniona - kiedy to okazało się że "przegląd pompy" to jedno - ale "przegląd falownika" to drugie (i jest prawie 3x droższe).

 

Wymiana pasty termoprzewodzącej to nic skomplikowanego - jak ktoś miał komputer może to zrobić samodzielnie. U mnie to wyglądało tak

 

IMG_20210324_183237-COLLAGE.jpg

IMG_20210324_184335-COLLAGE.jpg

 

To foty z oczyszczania tego co zostało.

Nowa pasta założona - tutaj znów serwis CARELA był bardzo pomocny (Dziękuję ALFACO Warszawa) i wszystko wróciło z powrotem. Cały proces trwał jakieś 2h (do spółki z kawą w tle i kładzeniem dzieci spać). Niestety niczego to nie zmieniło. Podejrzewam, że zwyczajnie za późno dla INWERTERA...

 

Nie wiem o co tam kaman z serwisem masz , ale zaczynasz dokonywać operacji na otwartym sercu , nie wiem czy masz takie predyspozycje aby to robić . <> dobrze że zdajesz sobie z tego sprawę , tylko weź pod uwagę ze to może być kosztowna pomyłka ,

Wiesz - ja nie prosiłem się o to.

Jak miałem VW to przez 8 lat jeździłem to autoryzowanego serwisu "bo kto zna się lepiej niż oni". Okazało się, że z moją Pompą jest dokładnie odwrotnie. 6 wizyt - żadnej sensownej diagnozy - wymiana płyty głównej bez logicznego wytłumaczenia (choć wierzę, że Instalator tutaj chciał dobrze). Ale nie wyszło.

 

A teraz niepotrzebne nerwy - kombinowanie sprężarek - wydzwanianie po ludziach - jakieś chłodziwa - jakieś sprężarki - serio wydając na urządzenie ~42.000 zł miałem nadzieję, że sprawy potoczą się zgoła odmiennie "bo to markowe podzespoły".

 

Okazało się, że to nie z podzespołami był problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...