TomekM 19.06.2002 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2002 Tak sobie czytam wasze wypowiedzi i postanowiłem przyłączyć się do dyskusji. Sam buduję dom o dość skomplikowanym dachu czterospadowym z wykuszami (Oliwia z Archipelagu) ponieważ właśnie taki dom mi sie podoba. Czy on podoba się innym - nie wiem i nie jest to istotne.Odpowiadając na pytanie w tytule: dach czterospadowy jest droższy od dwuspadowego - to pewne. Natomiast o ile - to zależy od szczegółów. Ja, decydując się na dach bardziej skomplikowany wybrałem tańszą dachówkę (Euronit) i ograniczyłem koszty robocizny (własna praca). Dzięki temu będę miał za przyzwoite pieniądze dach zgodny z moimi upodobaniami.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EM 19.06.2002 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2002 Gorsze są niedokończone budowy różnych straszydeł na które porwali sięinwestorzy i nie mają forsy na ich dokończenie. Ja mam w mojej okolicy 2 takie budowy przerwane na etapie ściany parteru: jedna stoi osiem lat (sic)! a druga: klasyczny gargamel: rok. Wyglada to dośc szpetnie i chyba wkurza mnie bardziej, niż dachy czterospadowe.Mam tez po sasiedzku kilka budynków z czterospadowymi dachami i to właśnie z Archipelagu. Uwaga moja do tych projektów (jak patrzę na te budowy) to jest taka, że zużywa się mnóstwo materiału (koszty) a efekt nędzny: przestrzeń na górze niewygodna, ciemna; efekt estetyczny też mierny. Jak dla mnie: nie skorzystałbym.Ale żeby ładny dach czerospadowy psuł krajobraz to przesada. Gargamel to jest dopiero zgroza. Ja mam gęsią skórkę już na widok tej wieżyczki .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hawkmoon 19.06.2002 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2002 Oliwia jest dobrym projektem, ale wykonanie go zgodnie z projektem jest bardzo kosztowne. Np. łukowate nadproże w oknie salonu plus samo nietypowe okno. Jak znam życie to podczas budowy dojdzie do oszczędnościowych cięć i takie detale jak to okno wypadają. W efekcie realizacje często z trudem przypominają projekt. Moim zdaniem największe oszczędności można zrobić na etapie wyboru projektu. I zrealizować go tak jak chciał architekt - bez ingerencji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hawkmoon 19.06.2002 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2002 Szpecą parterowe bungalowy z wielospadowymi, mało stromymi dachami promowane chyba przez producentów pokryć dachowy. Takie parterowe szkaradztwo potrafi mieć 130 metrów kw powierzchni, 260 metrów kw. dachu i z trzysta gąsiorów po 20 zł sztuka. [ Ta Wiadomość była edytowana przez: hawkmoon dnia 2002-06-19 11:35 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ryniu 19.06.2002 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2002 Oraz: w tradycję którego rejonu Polski takie "przyklapnięte" dachy się wpisują??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hawkmoon 19.06.2002 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2002 Obejrzałem sobie tą Kingę. Jakbym zgadł - przy 99 metrach powierzchni domu dach ma 220 metrów plus szalona ilość gąsiorów. Na dodatek wydasz majątek na stan zero - dużo będziesz musiał wylać ław i ścian fundamentowych, dobrych parę wywrotek piasku zmieści się pod podłogą.Czy jesteś pewien, że starczy ci sił i pieniędzy na efektowne drewniane wykończenia daszków (to będzie musiało być jakieś ładnie starzejące się, cudzoziemskie drewno). Jak znam życie to wykonawca przekona cię żeby zamiast tego dać skrajne dachówki po 12 zł sztuka. I tak wyjdzie taniej.Będziesz wykonywał boniowania wokół okien, czy odpuścisz. Jeśli tak, to ściany będą płaskie i martwe. Dasz drewniane okna czy plastiki? Co z kominkiem zewnętrzym? Starczy ci kasy od razu czy zostawisz to na święte później-nigdy. [ Ta Wiadomość była edytowana przez: hawkmoon dnia 2002-06-19 11:56 ] [ Ta Wiadomość była edytowana przez: hawkmoon dnia 2002-06-19 11:57 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 19.06.2002 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2002 Ryniu, coś Ty się na tę tradycję tak uwziął? Jak sie jedzie przez nasz piękny kraj, to nasuwa mi się jeden wniosek: że naszą tradycją jest .... brak tradycji!!! Przynajmniej budowlanej. Mój domek może Ci się nie podobać, ale zobaczysz jaki jest śliczny jak już go zbuduję. Niniejszym więc oficjalnie zapraszam Cię na parapetówę, którą planuję w lutym. Tak mi dopomóż Bóg i ... tradycja.Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 19.06.2002 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2002 Kochani, jak to się mówi "jeden woli mamusię a drugi córeczkę" Zakończmy dyskusję o gustach i smakach. Pozdrawiam ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ryniu 19.06.2002 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2002 Luśka, dziękuję serdecznie za zaproszenie! Chętnie skorzystam. Tradycja: przeważająca większość z nas zgadza się ze stwierdzeniem, że architektura nowopowstająca musi (a przynajmniej powinna) mieć odniesienie do istniejącej i się z nią bezkonfliktowo komponować. Zgodze się właśnie z tym, że w Polsce rzadko kiedy ktoś się tym przejmuje. Mam takie porównanie: jestem z Dolnego Śląska, trochę przedwojennych domów tu zostało. Na wschód od Odry i na zachód sytuacja wyjściowa była po wojnie taka sama. I w jakim kierunku to poszło? Na wschód: miejscami totalny chaos (mówię tylko o domach budowanych obecnie, "kostki" pomijam), na zachód: nikt nie zbuduje nowego domu, który mimo, że bedzie miał współczesne detale to nie będzie "pasował" do pozostałych. Mogę podać takie przykłady z Holandii, Belgii (w Ardenach większość domów z kamienną elewacją, obowiązkowo!), itd. I nie chodzi mi o to, że wszyscy mają mieszkać w takich samych czy podobnych domach. Ale żeby wyczuwali ten niuans nawiązania się do otoczenia. P.S. W tym wątku też polecam wszystkim przeczytanie artykułu "Projekt gotowy, a architektura regionalna". Dostępny ze strony z projektami "Muratora". [ Ta Wiadomość była edytowana przez: ryniu dnia 2002-06-19 12:47 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
franekF 19.06.2002 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2002 A czym to zasłużył się ryniu, że go na parapetówkę proszą Luśka, daj znać czym się można zasłużyć... A tak na marginesie, śledząc tę dyskusję, jeszcze jeden wątek mi przychodzi na myśl. Że projekty wybierane są przede wszystkim ze względu na koszty budowy. Ten argument najczęściej rozstrzyga i przesądza wybór. Cóż, z jednej strony trudno się temu dziwić, toż to stawiamy na szali dorobek całego życia i długi na przyszłość. Ale z drugiej strony żal, że nie stać inwestorów na zidywidualizowanie gustów (w zgodzie z tradycją, oczywiście ). Kostki w latach 70. też były wybierane ze wzgledów oszczędnościowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ryniu 19.06.2002 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2002 On 2002-06-19 12:58, franekF wrote: Ale z drugiej strony żal, że nie stać inwestorów na zidywidualizowanie gustów... To chyba nie jest do końca tak. Projekt gotowy (większość z nas z takich korzysta) można potraktować jako "bazę". Wykończenie go jakimś ładnym i niedrogim detalem może pięknie nasz domek zindywidualizować. Ale tu potrzeba gustu i smaku inwestora albo mądrej podpowiedzi architekta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TomekM 19.06.2002 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2002 Wrócę na chwile do "mojej" Oliwii. Masz rację, że łukowate wykończenie tego okna podroży budowe domu, ale mozna zrobic normalne okno (prostokatne), nad którym ukrywa się RKS, a łuk uzyskać za pomocą okładziny elewacyjnej (pomysł mojego architekta).Teraz ktos powie - no tak projekt gotowy kupił po to aby przerabiać - Tak. Ja traktuję projekt gotowy jako dobry materiał do dostosowania do własnych potrzeb. Akurat Oliwia ma (moim zdaniem) ciekawą bryłę, odpowiednią powierzchnię (dodałem podwójny garaż) i sensownie rozwiązane piętro. Parter natomiast jest moim zdaniem zaprojektowany mało funkcjonalnie dlatego go zupełnie zmieniłem - i jest tak, jak mi wygodnie.Nawiązując trochę do tematu głównego: szacunkowy koszt mojego dachu wyniesie ok. 25 000PLN. Biorąc pod uwagę kosztorys całego domu jest to 10%. Z doświadczenia wiem, że ok. 5% całej kwoty zakładanej na budowę pochłoną koszty nieprzewidywalne (jakieś gwoździe; śruby; deski szałunkowe; folia do przykrycia "czegośtam" i milion innych cudów po 1 zł/sztuka) więc kosztem dachu się nie martwię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 19.06.2002 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2002 On 2002-06-19 12:58, franekF wrote: Kostki w latach 70. też były wybierane ze wzgledów oszczędnościowych. Nie tylko oszczednościowych (przynajmniej jeśli chodzi o środki inwestora). Innego planu raczej nie zaakceptowano by w Urzędzie miasta/gminy. Ponadto była wówczas gospodarka planowa i zgodnie z planem można było wybudować w mieście budynek o powierzchni nie większej niż 110m2. Przy wyborze pokrycia dachowego był niestety wybór tylko pomiędzy papą a eternitem (na tzw. asygnatę). Dachówka produkowana była li tylko dla potrzeb konserwatora zabytków ewentualnie grona prominentów lub osób majacych "dojścia" Stąd też i te domy pudełka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hawkmoon 19.06.2002 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2002 Pisałem o niebotycznych kosztach dachu na parterowych bungalowach. Mam pozytywny przykład dachu - moim zdaniem ładnego i niedrogiego.Budynek ma 130 metrów kw. powierzchni i taki sam rozmiar dachu.Dachówki betonowe łącznie z gąsiorami i nietypowymi kosztują na niego 3,2 tys. zł, ceramiczna czeska, z gąsiorami i wentylacyjnymi 4,1 tys. zł. Ponad 5 tys trzeba dać za bardziej renomowane firmy.Przyjmując, że w mojej okolicy są ekipy, które za prostą więźbę, zafoliowanie, obróbki, ołacenie i położenie dachówki biorą 10 zł za m.kw. plus koszt pozostałych materiałów to nie chce wyjść inaczej, że dach będzie kosztował około 6-8 tys. zł. Zagadką dla mnie są lukarny i ich koszt. Zresztą oceńcie sami. http://www.archipelag.pl/projekty/projekt.php?pid=112&ExtraNavText=Teresa [ Ta Wiadomość była edytowana przez: hawkmoon dnia 2002-06-19 14:45 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Abakus 19.06.2002 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2002 Witam z Koszalina Tradycja w budownictwie, ongiś w dawnych latach budową domów zajmowali się miejscowi majstrowie, którzy uczyli się zawodu u swoich mistrzów w terminie, gdzie uczono wykonywać poszczególne elementy budynku czy detale. Z powodu że wymiana doświadczeń była znacznie mniejsza niż obecnie i ograniczała się do jakiegoś terenu, i możliwości dostępu do materiałów lokalnych, powstawały budynki charakterystyczne dla danego regionu. Dzisiaj gdy jesteśmy jedną wioską mówienie o tradycji trochę się nie pokrywa z rzeczywistością a tylko możemy mówić o nawiązaniu do historii regionu. Korzystając z gotowych projektów na pewno jest uzasadnione pod względem ekonomicznym ale gdy ten projekt jest typu Trawertyn to nie dajmy się zwariować Radosna twórczość niektórych architektów na pewno była by mniejsza gdy musieli sami własnoręcznie go wybudować a zwłaszcza jeszcze zapłacić za zużyty materiał. ( w ramach praktyki zawodowej) Obecnie pracuję nad projektem to znaczy nad zmianami w projekcie, które będzie mógł wykonać sam zainteresowany na etapie zamawiania projektu.To znaczy, że do głównej bryły budynku będzie można wybrać odpowiadające dodatki np. lukarnę, balkon, kolumny, taras itp. Oznaczać to będzie jakaś kontrolę nad zmianami i kosztami jeszcze na etapie projektu.Projekt bazowy http://www.abakus.koszalin.prv.plpozdrawiam Jacek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maco 19.06.2002 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2002 A ja popieram rynia.Dodałbym tylko, że bardziej chodzi o koncepcje zagospodarowania terenu niż tradycje, która rzeczywiśce się miesza ale jest (na przykład tradycja budowania domów murowanych jest bardzo mocna w Polsce).Mam wrażenie, że w Polsce nikt nie dba o to, żeby całość (uliczka, miasteczko, osiedle, duże miasto) była urządzona według pewnych zasad. W dużych miastach powstają szsklane budowle obok nowo-gotyckich pałacyków. Panuje dość duża samowola i niestety ale brak smaku. Chyba każdemu kto był w Alpach podobają się tamtejsze urocze wioseczki. Ale przecież te wszytskie domy można by rzec na "jedno kopyto" - chociaż jak się bliżej przyjżeć to się czasem poważnie różnią... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 19.06.2002 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2002 A czym to zasłużył się ryniu, że go na parapetówkę proszą Luśka, daj znać czym się można zasłużyć... Czym się zasłużył Ryniu? Mądrze mówi i nie daje się prowokować. I za karę będzie musiał zobaczyć mój dom i na dodatek pochwalić ) Taki mam niecny plan! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EM 19.06.2002 14:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2002 Hawkmoon: obejrzałem ta Teresę. Hm! Czy dom wybieramy tylko dlatego, ze dach mało kosztuje, czy jest to raczej wypadkowa wielu elementów tym kosztów np. dachu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 19.06.2002 15:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2002 Abakus: "Korzystając z gotowych projektów na pewno jest uzasadnione pod względem ekonomicznym ale gdy ten projekt jest typu Trawertyn to nie dajmy się zwariować" Abakusie drogi,Gwoli sprostowania, Trawertyn był zaprojektowany dla nas, a następnie dopiero pojawił się we Własnym Domu. Jeśli przeanalizujesz rozwiązania funkcjonalne, to łatwo ocenisz, że ktoś nad tym myślał i czemuś to ma służyć. Łącznie z ciemnią fotograficzną na poddaszu. Jako architektowi, nie muszę podkreślać podziału na 3 strefy parteru, z jednej strony ułatwiającej życie codzienne, z drugiej pozwalającej na niezależność i intymność na w końcu niemałej powierzchni. Tak właśnie chcieliśmy mieć. I niestety, w żadnym gotowcu takich rozwiązań nie było. Mam więc to moje "wariactwo" i bardzo mi ono odpowiada. Jasne, że można korzystać z projektów bazowych, tylko że w niektórych przypadkach przeróbka i tak kończy się nowym projektem. Mam oczywiście głęboką nadzieję, że ta dyskusja dotyczy poglądów, a nie animozji między pracowniami. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Abakus 19.06.2002 17:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2002 Droga LuśuMoja uwaga nie dotyczyła funkcjonalności budynku tylko rozwiązań, które w znacznym stopniu podnoszą koszt inwestycji. Twój projekt nie należy do prostych i tanich w trakcie realizacji i to tylko mam na myśli. Pozdrawiam Jacek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.