jolly_bb 17.01.2014 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2014 Witam, Mam dość złożone (kompleksowe) pytanie odnoście remontu ogrzewania w domu. Najlepiej chyba będzie jeśli dom nieco opiszę. Z góry przepraszam za mnóstwo tekstu... Zamiast wybudować dom, wybraliśmy z żoną drogę krótszą ale mniej pewną - zakup używanego. Urzekła nas stara górska willa - bale posadowione na przyziemiu z kamienia. Dom miał generalny remont w latach 1999-2004. Trzykondygnacyjny plus niski stryszek. Przyziemie (poziom 0) jest z kamienia (w starym stylu, bez docieplania styropianem, od środka tynk), do przyziemia są dwie dobudówki (pustak + 5 cm styropian), nad którymi na poziomie 1 znajdują się tarasy. Jedna z przybudówek to garaż, do którego przez drzwi garażowe wchodzi sporo chłodu oraz pomieszczenia gospodarcze, gdzie grzejemy mniej. Poziom 1 to bale, od środka wełna 20cm plus karton gips względnie boazeria. Poziom 2 podobnie, z tym że zamiast bali są grube dechy. Dach jest skomplikowany, docieplony wełną 20 cm. Jak widzicie pod względem ogrzewania wygląda to na mały koszmar. Powierzchnia całkowita to ok 360m2, z czego 80m2 grzejemy mało (12-15 stopni), kolejne 60 m2 średnio (16-18 stopni) a pozostałe 220m2 normalnie (20-22 stopnie). Strefy odzdzielone są drzwiami wewnętrznymi, więc coś tam między nimi podwiewa. Teraz tak: tej (łagodnej wszakże) zimy ogrzewaliśmy dom (oraz CWU) kominkiem z płaszczem wodnym makroterm (24kW) posadowionym w przyziemiu. Grzał ładnie, ale schodziło dużo drewna. Paląc cały sezon zużyłbym około 25-30m3. Niestety mimo czyszczenia komina 55 dni temu i używania sadpalu nastąpił zapłon sadzy i kominek jest na tę chwilę niesprawny. Przerzuciliśmy się na grzanie gazem. Szybu, który został uszkodzony przez zapłon sadzy nie będziemy używać, bo kominów jest kilka i jest sporo wolnych szybów. Planowana instalacja oraz obecny kocioł gazowy są na osobnym kominie (nie szybie, całym osobnym kominie), więc bez związku. Kocioł gazowy to Buderus Logano G124 o mocy chyba 32kW grzejący CO i CWU z zasobnikiem ok 120l. Kaloryferów jest 30, standardowe panelowe (chyba stal), takie jak się montowało 10-15 lat temu. Z termostatami (ustawiony na 1-3,5 w zależności od pomieszczenia). Widzę, że przy obecnej pogodzie (-2 nocą, +5 w dzień) zużycie gazu w zależności od ustawień kotła to między 12m3 a 26m3 (bawię się krzywą grzewczą i innymi ustawieniami z menu serwisowego, ciąglę szukam komfortowego optimum). Zakładam, że niżej 12-14m3 na dobę nie zejdę przy obecnych temperaturach i mam świadomość, że jak na typ domu i jego rozmiar nie jest to dramat. Ze względu na ww. zapłon sadzy czeka nas jednak drobny remont, w związku z czym pytanie:-chcemy pozbyć się kominka z płaszczem (i tak jest w przyziemiu, więc radości z niego nie ma a brudzi itd.) i zamienić go na zwykly kocioł na drewno (albo w systemie na holzgas) i zamknąć razem z gazowym w kotłowni, zeby się brudziło w jednym pomieszczeniu-zastanawiamy się nad wymianą kotła gazowego na nowy kondensacyjny-chcielibyśmy żeby nowy system współpracował tak ładnie jak stary, tzn. drewnem palę i wtedy kocioł nie działa bądź tylko dogrzewa zarówno CO jak i CWU. Gdy nie palę drewnem, to gazowy przejmuje rolę. Co polecalibyście w tej sytuacji? Kocioł na drewno (bądź na wszystko w tym węgiel) najlepiej żeliwny; kocioł na holzgas? Wymieniać kocioł gazowy czy nie warto w obecnej sytuacji? A może sam kondensacyjny i zrezygnować z drugiego kotła ze względu na niewielki zwrot z inwestycji? Jeśli jedno i drugie, to jakie wybrać, żeby to jedno z drugim ładnie współpracowało jako całość? Zakładam, że będę musiał wsadzić wkłąd/żaroodporną/kwasoodborną rurę do komina jeśli wymienię gazowy na kondensacyjny, bo obecnie komin jest z cegły. Podobnie pewnie jeśli zainstaluję piec na holzgas (wkład/rura potrzebna i w drugim szybie). Czyli de facto wymiana sprzętu w kotłowni przy założeniach jak wyżej. Będę bardzo wdzięczny za Wasze poglądy i pomysły drodzy forumowicze! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jolly_bb 20.01.2014 07:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 Witam, (CIACH) Czyli de facto wymiana sprzętu w kotłowni przy założeniach jak wyżej. Będę bardzo wdzięczny za Wasze poglądy i pomysły drodzy forumowicze! Dziwnie tak odpowiadać samamu sobie, ale oto co wymyśliłem przez weekend: 1) zwrot z inwestycji w nowe urządzenia grzewcze będzie raczej niewielki, gdyż obecnie używane nie są aż tak bardzo przestarzałe a nawet 15% różnicy wiele nie uczyni. 2) Obecny kominek z płaszczem powinienem wykorzystać zamiast kotła na holzgas (ew. śmieciucha) ale zamontować do tego 1000L (najpiej x2, ale to koszt) akumulator ciepła. 3) Obecny kocioł gazowy logano G124 buderusa zostawić i jakoś mądrze podłączyć do pozostałej części instalacji. Teraz pytanie: a) Czy to ma sens? b) Jak taka instalacja powinna wyglądać? c) Czy da się do istniejącego kominka z płaszczem dodać nad czopuchem wentylator wyciągowy? d) Czy to wszystko ze względu na akumulator ciepła powinno mieć osobny sterownik np. Tatarek (który?). e) Co ze zbiornikiem na CWU w buderusie (odłączyć?). f) Czy da się zrobić tak, żeby w przyszłości podłączyć do tego wszystkiego solary (jak będzie jakieś większe dofinansowanie, bo bez tego się nie zwróci)? Jeśli zostanie jakaś wolna gotówka, muszę zainwestować w docieplenie ekofibrem (u mnie to jedyna opcja, bo inaczej zrywanie boazerii lub karton gipsów...). g) Czy da się zidentyfikować np. 5 najgorszych mostków cieplnych i wpuścić ekofiber tylko tam, nie w każdą ścianę? Jak i wcześniej będę wdzięczny za pomysły! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.