zielinski_m 19.01.2014 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2014 Jestem na etapie kupna działki położonej na granicy rezerwatu i w obszarze Natura 2000, co do której wydana została decyzja o warunkach zabudowy. Dom który zamierzam tam zbudować to perspektywa 15 - 20 lat, obecnie nie mam potrzeby stawiania tam jakiegokolwiek budynku, ale po upływie tego czasu już tak. Ponieważ działka leży na wspomnianym terenie, istnieje obawa, że przez tak długi okres czasu może się coś pozmieniać na tym obszarze, np. rozciągną granice rezerwatu i moja działka znajdzie się w centrum strefy ochronnej. Wówczas okazać się może, że nie ma możliwości zbudowania tam czegokolwiek. Może mało to prawdopodobne, ale wolałbym przez te najbliższe lata spać spokojnie. W starostwie uzyskałem informację, że warunkiem utrzymania statusu tej działki takim jakim jest, co zapewni mi ów spokój, to otrzymanie pozwolenia na budowę i ciągnięcie tej budowy przez kilkanaście lat, dokonując mniej lub bardziej fikcyjnych inwestycji. Stąd pojawia się moje pytanie. - Pozwolenie na budowę jest ważne 3 lata, a więc przed upływem tego terminu muszę rozpocząć prace budowlane.- Aby budowa trwała muszę kolejne inwestycje wykonywać maksymalnie również co 3 lata, dokumentując to w dzienniku budowy.Chodzi mi więc o to, jakie drobne prace mogę wykonywać w tych 3-letnich okresach, aby ciągnąć ową budowę. Na pewno będzie to:- uporządkowanie terenu budowy- ogrodzenie terenu budowy- budowa sławojki (?)- doprowadzenie wody, prądu, kanalizacji - czy wszystko razem, czy też można każdą rzecz osobno co 3 lata ?- wykopanie dołu pod fundament Jakie jeszcze prace można tu wpisać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GraMar 19.01.2014 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2014 Wydaje mi się, że pozwolenie na dziśiejsze prawo jest ważne max 10lat, a przerwy między nimi nie mogą być dłuższe niż 3lata.Zanim rozpoczniesz budowę, cokolwiek zrobisz-musisz zgłosić z wybranym kierownikiem budowy i po uprawomocnieniu się zgłoszenia stemplujesz dziennik budowy, w którym geodeta był pierwszym wpisem:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 19.01.2014 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2014 Jakie to okrutne.......ale walcz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielinski_m 19.01.2014 19:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2014 Pozwolenie na budowę jest wydane bezterminowo, co oznacza, że budowa domu może trwać nawet kilkanaście lat. Prawo Budowlane zastrzega jednak, że: decyzja o pozwoleniu na budowę wygasa, jeżeli budowa nie została rozpoczęta przed upływem 3 lat od dnia, w którym decyzja ta stała się ostateczna lub budowa została przerwana na czas dłuższy niż 3 lata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielinski_m 19.01.2014 23:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2014 Czas budowy liczy się od wpisu geodety wyznaczającego granice budynku, tak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielinski_m 20.01.2014 11:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 Cyt:"Prawo Budowlane określa, że rozpoczęcie budowy domu jest możliwe po 7 dniach od zgłoszenia budowy. Za rozpoczęcie budowy uważa się wykonanie prac przygotowawczych na terenie budowy. Za prace przygotowawcze uważa się wytyczenie budynku na działce, wykonanie niwelacji terenu, wykonanie przyłączy do sieci technicznych przynajmniej na potrzeby budowy oraz zagospodarowanie terenu budowy wraz z budową obiektów tymczasowych." Czy owe "prace przygotowawcze" liczy się jako całość, czy też każdą z nich można rozciągnąć w czasie, tzn. co 3 lata jedną z nich? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielinski_m 20.01.2014 22:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 Chodzi mi bardziej o utrzymanie statusu budowy a nie o rzeczywiste prace budowlane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gentoonx 20.01.2014 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielinski_m 20.01.2014 22:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 Co cię tak dziwi?To ma być dom na przyszłość, obecnie i tak nie miałbym możliwości korzystania z tego domu, a działka leży w tak atrakcyjnym miejscu, że brak możliwości zbudowania tam domu byłby dla mnie ogromną stratą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sursum 21.01.2014 17:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2014 Procesy wygrywa się nie prawem materialnym, lecz procesowym. Stąd też ważniejsze jest, jak udokumentujesz "budowę" niż to, jak ją rzeczywiście będziesz prowadzić. Nadzór nie lubi wygaszać pozwoleń na budowę z powodu bezczynności inwestora, a już zwłaszcza jeśli papiery się zgadzają. Dbaj, by co roku był co najmniej jeden wpis w dzienniku budowy (wpisy co dwa, trzy lata są podejrzane i w przypadku zakwestionowania jednego masz problem). O dobre sąsiedztwo też dbaj, bo nie wygasza się budów z urzędu, lecz zazwyczaj na życzliwy wniosek. No i bierz i trzymaj faktury: za geodetę, niwelację gruntu, za mapki do celów projektowych. Aparat fotograficzny najlepszym przyjacielem człowieka, więc dokumentuj każde wbicie szpadla. Przyłącza też można załatwiać rok po roku. W ten sposób możesz spędzić 20 lat i osiągnąć ledwie stan zero. Pamiętaj. Nie fakty lecz dowody. Tako rzecze Ci papuga (bardzo dobra i bardzo droga). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gentoonx 21.01.2014 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2014 ...możesz spędzić 20 lat i osiągnąć ledwie stan zero. ... o kosztach, a zwłaszcza jakości takiego budowania nawet nie będę pisał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sursum 21.01.2014 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2014 (edytowane) o kosztach, a zwłaszcza jakości takiego budowania nawet nie będę pisał Jakie koszty? Ile kosztuje kilka wpisów w dzienniku budowy? I dokonanie kilku czynności, które i tak dokonać trzeba? Powtórzę raz jeszcze: prymat dowodów nad faktami Weź pod uwagę, że w terenach cennych przyrodniczo za kilkanaście lat może być np w ogóle zakaz zabudowy, wówczas wartość samego pozwolenia na budowę liczyć się będzie w setkach tysięcy złotych Z harcerskim pozdrowieniem Edytowane 21 Stycznia 2014 przez Sursum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gentoonx 21.01.2014 21:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2014 Jakie koszty? ... Naprawdę, jeśli nawet nie masz co do tego nawet najmniejszych wątpliwości (zwiększone koszty budowy stanu zero ciągniętego przez prawie 10 lat), to nie ma co Ci o tym pisać - i tak tego nie zrozumiesz Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sursum 22.01.2014 05:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 Gentoonx nie ucz ojca dzieci robić. Takie manewry standardowo stosuje się w miejscach, gdzie jeszcze nie ma planu, a wiemy, że prawdopodobnie, gdy powstanie, będzie dużo bardziej restrykcyjny. Oczywiście dla biurowca jest to dużo bardziej opłacalne niż dla domku jednorodzinnego, ale zważ, że jest to obszar Natura 2000. Może się okazać, że w przyszłości będzie to jedyna w najbliższej okolicy działka z ważnym pozwoleniem na budowę, co jej wartość wywinduje niebotycznie. W przypadku założyciela tematu będzie musiał po prostu podciągnąć media, zwałować trochę ziemi, i prowadzić dobry dziennik budowy. W skali kosztu inwestycji wydatek żaden, do tego rozłożony na lata. I sprowadzony głównie do papierkologii. Kluczowym jest więc dobry kontakt z projektantem i kierownikiem budowy, który w sposób należyty będzie prowadził dziennik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielinski_m 22.01.2014 07:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 Gentoonx jest to obszar Natura 2000. Może się okazać, że w przyszłości będzie to jedyna w najbliższej okolicy działka z ważnym pozwoleniem na budowę, co jej wartość wywinduje niebotycznie. W przypadku założyciela tematu będzie musiał po prostu podciągnąć media, zwałować trochę ziemi, i prowadzić dobry dziennik budowy. W skali kosztu inwestycji wydatek żaden, do tego rozłożony na lata. I sprowadzony głównie do papierkologii. Kluczowym jest więc dobry kontakt z projektantem i kierownikiem budowy, który w sposób należyty będzie prowadził dziennik. Dokładnie tak. Oprócz Natury 2000, to jeszcze granica rezerwatu jeziora oraz obszar chroniony krajobrazu - ostoja jakaś tam. No i jeszcze nie ma zachowanej odległości budynku od jeziora. Wiem ile zachodu wymagało uzyskanie WZ, nawet komisja z ochrony środowiska była i badała wpływ tej budowy na środowisko. Szkoda było by zaprzepaścić tyle wysiłku włożonego w uzyskanie WZ. A ponieważ w miejscu działki spotykają się 3 różne "ciała ekologiczne" istnieje duże ryzyko, że za kilkanaście lat to będę mógł tam tylko leżak rozłożyć. I tak jak piszesz, jeśli nawet plany życiowe ulegną zmianie, to wartość takiej działki będzie niebotyczna. Dzięki za zrozumienie i rzetelną poradę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sursum 22.01.2014 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2014 Cała przyjemność po mojej stronie, fakturę prześlę pocztą A tak na serio to pamiętaj o dobrym sąsiedztwie i "dobrym współżyciu" z urzędem. Sąsiad Ci wykarczuje działkę i zadziała reguła wzajemności, inny dostarczy sztachety na ogrodzenie, a jeszcze inny wykopie dół własnym Ostrówkiem. Podatek wpłacaj gotówką u sołtysa (bo ma z tego prowizję), a o namiar na geodetę i innych podobnych poproś w urzędzie. I będzie dobrze. Jednakże nie szalej i pamiętaj, że obszar chroniony nie powstał tam bez przypadek. Jeśli to teren rzeczywiście przyrodniczo cenny to pamiętaj, żeby nie niszczyć go. Budowa w granicach rezerwatu zawsze jest dodatkowym problemem, tak ze względu na jego szczególną ochronę prawną (także prawnokarną), jak i zobowiązania o charakterze moralnym (wobec społeczeństwa i przyszłych pokoleń) pozdrawiam S Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.