Gender, jest się czego bać?

[dorkaS]

A ja tak czytam i czytam i widzę wyraźnie, że istnieje w społeczeństwie problem z komunikacją.

Nawet tutaj.

Popatrzcie sami. Było troszkę dyskusji na początku, do niczego nie zaprowadziła a od chyba 5 stron są żarty z gender. Nie mam nic przeciw żartom, ale tak naprawdę są to żarty z niewiedzy a może z powodu niechęci do zgłębienia tematu a może bo nikt jasno nie wytłumaczy.

I ja czytając już też zgłupiałam. Bo wydawało mi się, ze coś wiem, ale teraz już właściwie nie. Zostają mi w głowie tylko takie idiotyczne zdjęcia, ze to nie gender ale zona nóg nie ogoliła. Nosz k... A w mediach albo naukowy bełkot albo taka sama papka.

.

 

Czy dyskusja tutaj miała prowadzić do wyrobienia sobie jednolitego i zwartego poglądu na całą sprawę? Czy całe gender studies mają za zadanie usystematyzować i nazwać wszelakie zjawiska, czy oczekuje się, że ktoś nagle ogłosi prawdę objawioną znaną od tysięcy lat - że człowiek, bez względu na płeć radzi sobie znakomicie w różnych sytuacjach, a komplementarność różnic w płciach pod względem przede wszystkim fizycznym znakomicie wypełnia wszelakie luki.

[Greengaz]

a nie, bo to one zostaną w pamięci jako istota gender ....

Nie zgadzam się z Toba.

Do wymiany poglądów, racji, argumentów musi być wola po obu stronach. Niestety po tamtej jej nie ma.

[gahan]

EZS,

 

masz rację,

bełkocze prasa,

bałkocze telewizja,

bełkoczą tablidowe strony internetowe;

 

ważne, aby rozdmuchać do absurdalnych rozmiarów jakikolwiek medialny temat ( śmierć noworodków, gender, pedofilia, Trynkiewicz itd.), trąbić o nim od rana do wieczora, pokazać po raz setny ten sam obraz Trynkiewicza, ojca dzieci, księdza, etc., otoczyć to wszystko "prawie pewnymi" doniesieniami, sugestiami, podejrzeniami oczywiście każda stacja , gazeta na swój jedyny, niepowtarzalny sposób i ... społeczeństwo już wie,że nic nie wie ... , a z tych wszystkich doniesień w rezultacie wychodzi masło maślane;

wszystko po to,żeby zrobić szum, skierować uwagę społeczeństwa na inne tory, a po drodze przemycić albo przemilczeć sprawy niewygodne;

w głowie nam zostają hasła,że każdy lekarz to łapówkarz, ksiądz - to pedofil, kibol - z pałką, a gender -sodoma i gomora;

 

na tym forum też przewinęły się różne poglądy;

dla jednych sprawa gender to wymyślona sprawa,

innym kojarzy się z mamuśką siedzącą w domu,

wielu - jawi się się jako zagrożenie dla istniejącego porządku w społeczeństwie;

 

a każdy z nas jest święcie przekonany, że ma rację i jego poglądy są jedyne słuszne ( analogia do jedynie słusznych poglądów poszczególnych miediów),

oczywiście nikt tu w całej dyskusji nie opowiedział się jaki ma wyraźny pogląd na temat gender,można jedynie nieśmiało się domyślać,

nikt się nie pokłócił, nie "poszło na noże", dyskusja zeszła na głupie ( w sumie nieszkodliwe) żarty, godności kreta nikt nie uraził;

 

ale myślę,że można zacząć od początku i próbować jakoś przedstawić ten temat w miarę czytelnie ...

[adam_mk]

Tyle, ze oni widzą tyle co kret.

A my wiemy to, co wiemy.

Jedynie słuszne poglądy poszczególnych mediów...

Za dużo poglądów?

To by było, ze mediów za dużo...

 

Ech... komuna...

Tam w jednym dzienniku telewizyjnym WSZYSTKO tłumaczyli...

 

Adam M.

[Greengaz]

Ależ nie będzie żadnego sporu. Kto z kim ma się spierać? Nie zauważyłem tutaj podobnie myślących /chyba, że się nie chcą ujawnić/, co "prof" Oko,

Mohery zasłuchane w jedno radio i jedna telewizję, nie czytają nic innego tyko właściwy dziennik. A to do nich kierowany jest ten szum i przekaz.

Już dawno stwierdzono w jakim celu gender rozdmuchano.

[Chef Paul]

idę ogolić nogi i kłaki z dupy powyrywać

Ciemiężycielka niech jutro wymieni pasek klinowy w aucie bo kwiczy niczym kret w rosole (ten pasek oczywizda)

[gahan]

 

Ech... komuna...

Tam w jednym dzienniku telewizyjnym WSZYSTKO tłumaczyli...

 

 

.. każdy wiedział ,że te informacje odwraca się "na drugą stronę" - i byliśmy " w domu" ;

 

a teraz możesz odwracać, dzielić przez 2, przez 10 i stosować inne matematyczne sztuczki, a prawdy i tak się nie dowiesz ...

[EZS]

idę ogolić nogi i kłaki z dupy powyrywać

Ciemiężycielka niech jutro wymieni pasek klinowy w aucie bo kwiczy niczym kret w rosole (ten pasek oczywizda)

 

Chefie, i właśnie udowodniłeś, jak bardzo nikt nic nie wie

Bo chodzi o to, że jeżeli szanowna i kochana żoneczka czuje się świetnie wyrywając kłaki i pachnąc dla Ciebie, to żeby jej nikt nie zmuszał do zmiany paska klinowego, najwyżej takiego od pończoch. Ale jeżeli jej powołaniem życiowym jest ta wymiana paska, to niech może to robić i niech nikt nie wydziwia, że kobieta "męskie prace robi a powinna tylko pachnieć".... A jak będzie chciała zarabiać na tej wymianie pasków, to niech zapłacą jej, jak facetowi, bo co za różnica jaka płeć pasek klinowy wymienia......

 

Ja nie chcę, żebyśmy opracowali konsensus, w końcu to Hyde Park. Ja się tylko boję, że powielanie stereotypów wbija je w pamięć i potem już nikt sedna sprawy nie pamięta

 

 

A przedstawić temat czytelnie ja się nie podejmę, bo sama już nie wiem, kto i o co walczy... i ile to ma wspólnego z gender...

Edytowane 2 Lutego 2014 przez EZS

[an-bud]

Można też prawie na wesoło...

http://www.youtube.com/watch?v=biRP_lJdftw

[eniu]

EZS. Twoje protesty przeciwko spłycaniu tematu weźmiemy sobie do serca. Niestety trafiła tu chyba grupa ludzi, którzy bez dżęder, bez KK i bez Klępopochodnych politykierów wie, że baby nie bije się z byle powodu....

[Mirek_Lewandowski]

idę ogolić nogi i kłaki z dupy powyrywać

Ciemiężycielka niech jutro wymieni pasek klinowy w aucie bo kwiczy niczym kret w rosole (ten pasek oczywizda)

Nie wierzę... no, cholera, nie wierzę i już

[firewall]

EZS, bo chyba niewielu osobom zależy na jakichkolwiek zmianach. Podpisano się pod zasadami gender bo można było "wyrwać kasę" z Unii, ale żeby wprowadzać zmiany?! Trzeba by zabrać się również za tych od władzy - sędziów, prokuratorów itd. A w końcu notable też chętnie pierścień dostojników Kościoła całują. Dlatego ojcowie stoją na pozycji przegranej w prawach do dziecko - bo wiadomo, matka-Polka, orędowniczka wiary, miru domowego,a chłop to troglodyta niezdolny do wyższych uczuć.

A takie sprawy to też gender

[Zochna]

no tak. a tu sprowadziliśmy temat do tego kto komu i o której ma zaparzyć kawę.

[gahan]

Przeczytajcie ten oto artykuł

 

http://wyborcza.pl/1,95892,15387434,Nie_bede_przepraszac_za_urlop_macierzynski__LIST_.html

 

i nadal uważam,że w walce o wolność wyboru i rownouprawnienie wylaliśmy dziecko z kąpielą - za chwilę będziemy walczyć o prawo do ciąży, porodu i urlopu macierzyńskiego;

prawie 20 lat wstecz mogłam bez presji ze strony pracodawcy i ostracyzmu ze strony innych kobiet pozwolić sobie na urlop wychowawczy - i spokojnie wrócić do pracy; dziś nie walczy się o jakiś konsensus -ustawy, przepisy wygodne zarówno dla pracodawcy jak i potencjalnej matki; a walczy się raczej z samą matką i jej prawem do godnego macierzyństwa i należnego czasu dla dziecka.

[dorkaS]

A następnie walczy sie o przymusową edukację owych dzieci w placówkach państwowych i wychowywanie ich na odpowiednią modłę.

 

To już historia kilka razy przerabiała. I marnie się dla ludu kończyło.

[malka]

Gahan, ale tu właśnie o to chodzi,ze przyszło nam żyć w tak durnych czasach, że każdy wybór z punktu widzenia szeroko pojętego społeczeństwa jest zły.

Pójdzie na urlop macierzyński - głupia kura domowa bez cienia ambicji, nie pójdzie -suka nie matka, kariera ważniejsza

[eniu]

no tak. a tu sprowadziliśmy temat do tego kto komu i o której ma zaparzyć kawę.

 

 

Nie wydaje mi się. To gra pozorów. Każdy facet w duchu cieszy się, że mu Pan Bóg oszczędził waszych problemów...

[Chef Paul]

Chefie, i właśnie udowodniłeś, jak bardzo nikt nic nie wie

...

...

... o żesz ... schodzę do podziemia ... ciemnogrodu

Nie wierzę... no, cholera, nie wierzę i już

i słusznie ... kłaki pozostawiłem na swoim miejscu (nawet klaty nie wydepilowałem)

... w sprawie paska zaprosiłem mechanika samochodowego ... a w tzw "międzyczasie" zabrałem się za buroki

egészsége ... buroki.

[braza]

O, ja bym to spokojnie mentalnie przełknęła, pod warunkiem nieograniczonego dostępu do konta i czasu dla siebie, of kors ........

 

Tak na chwilę wpadłam, doszłam do połowy wątku i trafiłam na powyższą wypowiedź Zochny .... no muszę to napisać, muszę!!! Jestem zwykłym a jednak jakże luksusowym dodatkiem do życia Szanownego Pana i mentalnie przełknęłam to gładziutko bez zapijania .... bo mam nieograniczony dostęp do konta i czas dla siebie !! Zazdrościsz mi???

 

Wracam do czytania, jeszcze sporo stron przede mną ....

 

 

... a tak w ogóle ...

 

Edytowane 4 Lutego 2014 przez braza

[cisek87]

Ostatnio widziałem filmik na youtube, co ludzie o tym gadają, to aż strach się bać, że oni na wybory chodzą...