Gender, jest się czego bać?

[gahan]

Trudno ocenić dlaczego nie dostała rozgrzeszenia - to wie tylko ta dziewczyna i ksiądz, który ją spowiadał.

Każdy przystępujący do spowiedzi powinien znać warunki spowiedzi i otrzymania rozgrzeszenia. Wielu zatrzymało się w tej materii na poziomie 2 klasy szkoły podstawowej.

 

Takie sytuacje nie są nigdy przedstawione obiektywnie, bo zawsze znamy wersję tylko jednej strony - tej z zewnętrznej strony konfesjonału.

 

Poza tym - spowiedź nie jest niezbędna do zawarcia ślubu kościelnego.

[dorkaS]

Niestety, z reguły takie opowieści nastawione są na robienie sensacji.

Gupi ksiądz nie chce nam udzielić ślubu - bo na przykład uparcie twierdzimy, że dzieci z premedytacją nie planujemy posiadać, choć warunki (fizyczne) ku temu mamy. Ale ślub kościelny owszem i chcemy. A potem na lewo i prawo opowiadamy tylko, że gupi ksiondz nie chce ślubu udzielić. Prawda i tylko prawda, tyle że niecała.

[Gość Pepeg z Gumy]

Bo w każdym zawodzie, są ludzie myślący i matoły. Trafiła na matoła -cóż pech.

Jasne, i tak jak w starym dowcipie- za odpowiednie wynagrodzenie ksiądz biskup może nawet kota do pierwszej komunii albo nawet bierzmowania przygotować.

Prawdę mówiąc we wszystkich przez Was omawianych przypadkach nie widzę żadnej troski o czyjeś dobro ale zwykły, czyjś wyrachowany interes.Nie ważne czy państwa, czy kościoła.

Opowiadajcie dalej o dobru dziecka i podstawowej komórce. To są jedynie utarte stereotypy , bo nikt nie wie jak by było i co jest dobre gdyż z góry zakłada się czyjąś krzywdę nie mając pojęcia jak by rzeczywiście mogło być.

Homoseksualizm w przeciwieństwie do agresji nie jest zaraźliwy , tradycyjne wychowanie nie jest najmniejszym gwarantem wykształcenia poprawnych socjologicznie odruchów człowieka, więź i wzajemne dobre relacje międzyludzkie oraz trwałość uczuć nie wynikają z umowy prawnej czy ceremonii religijnej, chociaż zgadzam się, że trudności stawiane formalnemu rozwiązaniu tzw. związku często są na tyle zniechęcające, że dla świętego spokoju zachowana jest pozorna trwałość. Ale czy ze szczęściem samych zainteresowanych?

Gdzie jest więc ta wolność?

[malka]

Pepeg, ale to kolejny powielany stereotyp, "ksiądz za kasę zrobi wszystko"

 

Co do reszty - absolutnie się zgadzam.

I żadne uregulowania prawne nie odbiorą homoseksualistom możliwości posiadania potomstwa. Czy się to komuś podoba czy nie.

[jola_krzysiek]

I co było dalej?

 

Przyjęła najprostsze rozwiązanie. Poszła do spowiedzi do Bazyliki Mariackiej, gdzie nie było problemu z jej grzesznym żywotem a i pokuta zadana została z umiarem! W tej chwili jest szczęśliwą małżonką i matką.

 

Trudno ocenić dlaczego nie dostała rozgrzeszenia - to wie tylko ta dziewczyna i ksiądz, który ją spowiadał.

Tego nawet ona nie wiedziała.

 

Niestety, z reguły takie opowieści nastawione są na robienie sensacji.

Ja tu nie widzę sensacji jedynie archaiczne podejście części księży do rzeczywistości.

 

tradycyjne wychowanie nie jest najmniejszym gwarantem wykształcenia poprawnych socjologicznie odruchów człowieka,

Cóż, właśnie te poprawne socjologicznie odruchy zwykle zdeterminowane są ową tradycją. To tak, jak poćwiartowanie żyrafy w zoo w Danii nie wzbudza większych sprzeciwów tamtejszego społeczeństwa (napisałem większych, bo jakieś jednak wzbudziło) - ja zaś chętnie wrzuciłbym lwom na pożarcie dyrektora tego przybytku i to na żywca!

[Gość Pepeg z Gumy]

Pepeg, ale to kolejny powielany stereotyp, "ksiądz za kasę zrobi wszystko"

 

.

A ja coś takiego jak "wszystko" zasugerowałem ?

 

Krzysiek:

Cóż, właśnie te poprawne socjologicznie odruchy zwykle zdeterminowane są ową tradycją.

He, he Tak to jest jak się wlezie na zupełnie nie swoje poletko To Ty wiesz lepiej i pewnie masz rację.

Chodziło mi raczej o odruchy nie krzywdzące otoczenia, chociaż nie zawsze powszechnie akceptowane przez tych , którzy wymagają od innych wyłącznie podobnych zachowań i modeli życia jak swoje i tylko takie tolerujących.

Edytowane 11 Lutego 2014 przez Pepeg z Gumy

[malka]

A ja coś takiego jak "wszystko" zasugerowałem ?

 

Nie, no dobra "wszystko" to zrobi, gdy dzieciak tornister zdejmie i to nie koniecznie za kasę.

Choć pan Wesołowski, to ponoć płacił za "to", więc nie jest pedofilem

[m.k.k]

Choć pan Wesołowski, to ponoć płacił za "to", więc nie jest pedofilem

 

Jak to szło?

coby język giętki wyraził wszystko, co wymyśli głowa, choć w tym przypadku o inną część ciała raczej chodzi

żeby nikt nam nie wmówił, że czarne jest czarne parafrazując klasyka

 

Konstrukcje logiczne A. D. 2014 Ręce by opadły, gdyby nie fakt, że już od kilku lat leżą na glebie.

[Gość Pepeg z Gumy]

Nie, no dobra "wszystko" to zrobi, gdy dzieciak tornister zdejmie i to nie koniecznie za kasę.

Choć pan Wesołowski, to ponoć płacił za "to", więc nie jest pedofilem

Ale... to są przecież takie tradycyjne sposoby myślenia o płci.

"Jakby suka nie dała , to i pies by nie wziął" przecież głosi stare porzekadło. Za chuć chłopa odpowiada baba i kiedy ten ją gwałci , to z pewnością go musiała kusić. Kurwa zwłaszcza ta małoletnia zawsze jest przyczyną grzechu i na szacunek żaden nie zasługuje a ksiądz to też człowiek i czasem szatan go diabelskim narządem , niekoniecznie niewieścim na manowce zaprowadzi może.

Jako przypadkowy i nieświadomy genderysta jestem za gender.

Wolę w cieple piec szynkę i popijać burbona w babskim towarzystwie niż się tytłać smarem w garażu pod maską tuningowanego żelastwa, czy narąbać piwem w otoczeniu walących testosteronem samców tematycznie związanych z reguły i tak z babską dupą oraz jej okolicami.

Zwłaszcza ,że i szansa w takich spokojnych okolicznościach, na zwierzęcy akt, mający pierwotnie przedłużenie gatunku, jakby sama się pchała w ręce i daje często pewną przewagę.Szczególnie,że baby z silnym pociągiem do spoconego hydraulika jakoś mnie i tak nie rajcują.

Mama nauczyła mnie robić na drutach w kilku ściegach, gotować i sprzątać także. A chociaż w dzieciństwie do lalek we wózku nie lgnąłem, daję radę w samotnym chowaniu potomstwa. Owszem są pewne mankamenty, kiedy młody mówi mi ,że szkoda ,że nie mam cycków, bo by się przytulił, ale o to pretensję mogę mieć tylko do natury a nie do Kazi Szczuki czy do pedałów.

[jola_krzysiek]

Wolę w cieple piec szynkę i popijać burbona w babskim towarzystwie niż się tytłać smarem w garażu pod maską tuningowanego żelastwa, czy narąbać piwem w otoczeniu walących testosteronem samców tematycznie związanych z reguły i tak z babską dupą oraz jej okolicami.

 

Toś mi brat. Takie byłyby też i moje wybory - nie wiedziałem tylko, że jestem wyznawcą "filozofii dżender". Tfu, tffuu. A jak dowodził profesor Dariusz Oko, prowadzi to nieuchronnie do zboczeń, zwyrodnień i innych homo! Jak ja teraz spojrzę w oczy mojej ślubnej? Jak mogłem ją (i siebie) tak ohydnie oszukiwać?

[eniu]

Ale... to są przecież takie tradycyjne sposoby myślenia o płci.

"Jakby suka nie dała , to i pies by nie wziął" przecież głosi stare porzekadło. Za chuć chłopa odpowiada baba i kiedy ten ją gwałci , to z pewnością go musiała kusić. Kurwa zwłaszcza ta małoletnia zawsze jest przyczyną grzechu i na szacunek żaden nie zasługuje a ksiądz to też człowiek i czasem szatan go diabelskim narządem , niekoniecznie niewieścim na manowce zaprowadzi może.

Jako przypadkowy i nieświadomy genderysta jestem za gender.

Wolę w cieple piec szynkę i popijać burbona w babskim towarzystwie niż się tytłać smarem w garażu pod maską tuningowanego żelastwa, czy narąbać piwem w otoczeniu walących testosteronem samców tematycznie związanych z reguły i tak z babską dupą oraz jej okolicami.

Zwłaszcza ,że i szansa w takich spokojnych okolicznościach, na zwierzęcy akt, mający pierwotnie przedłużenie gatunku, jakby sama się pchała w ręce i daje często pewną przewagę.Szczególnie,że baby z silnym pociągiem do spoconego hydraulika jakoś mnie i tak nie rajcują.

Mama nauczyła mnie robić na drutach w kilku ściegach, gotować i sprzątać także. A chociaż w dzieciństwie do lalek we wózku nie lgnąłem, daję radę w samotnym chowaniu potomstwa. Owszem są pewne mankamenty, kiedy młody mówi mi ,że szkoda ,że nie mam cycków, bo by się przytulił, ale o to pretensję mogę mieć tylko do natury a nie do Kazi Szczuki czy do pedałów.

 

W dzisiejszych czasach cycki to nie problem. Zważ, jakby Ci się perspektywa zmieniła. Młody osikany z radochy, samowystarczalność - łachy bez, a i księdza w potrzebie byś pocieszył...

[firewall]

"Jakby suka nie dała , to i pies by nie wziął" przecież głosi stare porzekadło. Za chuć chłopa odpowiada baba i kiedy ten ją gwałci , to z pewnością go musiała kusić. Kurwa zwłaszcza ta małoletnia zawsze jest przyczyną grzechu i na szacunek żaden nie zasługuje a ksiądz to też człowiek i czasem szatan go diabelskim narządem , niekoniecznie niewieścim na manowce zaprowadzi może..

 

Na rekolekcjach u ks. prof. Oko byłeś?!

[malka]

Ale... to są przecież takie tradycyjne sposoby myślenia o płci.

 

 

to ja w dupie mam taką tradycje.

 

 

Jest i metoda na niski przyrost naturalny , nie ma to jak prorodzinne,zgodne z powyższą tradycją,pomysły polityków

 

http://natemat.pl/40757,byly-posel-po-rodzi-sie-za-malo-dzieci-wprowadzic-zakaz-sprzedazy-srodkow-antykoncepcyjnych

Edytowane 11 Lutego 2014 przez malka

[SAVAGE7]

kurcze dopiero co dowiedziałem się o terminie gender a już się w tym zaczynam zatracać. co jest gender a co nie?

w eterze radiowym usłyszałem, że emancypacja kobiet to też był gender ostro wtedy tępiony.

[eniu]

Budowa Świątyni Opatrzności, sens wydatkowania 6 mln zł i decyzja Zdrojewskiego.

Warto zajrzeć tutaj.http://vimeo.com/16414140.

Tyle, że nie jest to własność KK.

Nawiasem mówiąc małe arcydzieło sztuki filmowej.

 

Film i kościół fantastyczny.

[Gość Pepeg z Gumy]

 

 

to ja w dupie mam taką tradycje.

A ja gratuluję dupy, bo to wielka tradycja

[malka]

I teraz nie wiem, czy podziękować, czy pozwać za obrazę uczuć religijnych

[eniu]

Poczekaj jeszcze trochę. Na razie tylko cycki i dupa...

[Mirek_Lewandowski]

Zdecydowanie to pierwsze

[eniu]

No i przypadkiem cycki górą....