Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Gender, jest się czego bać?


firewall

Recommended Posts

Siedzą, bo chcą.

 

Jest jeszcze jeden niuans, w Polsce niewystępujący. Często siedzą, bo pensja jednego małżonka w zupełności wystarcza, by utrzymać rodzinę i własny rozwój. Nierzadko nie ograniczają się tylko do zajęć typowo domowych, lecz zajmują się wolontariatem w różnych formach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 553
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A'propos. mam koleżankę, jest ratownikiem medycznym. Malutka, drobna, po iluś-tam danach czy pasach judo, na maksa wysportowana, swietna zawodowo. Pracuje jako recepcjonistka. Bo w pogotowiu konkurs przegrała z przyuczonym do zawodu osiłkiem. ... bo tam silny facet do noszy potrzebny. I co może zrobić? Nie ważne wykształcenie, nie ważne umiejętności powyżej przeciętnej. Bez parytetu nie rozbierzesz, ten pracodawca powinien iść do sądu, bo oszczędności ze szkodą dla jakości robi. I nic...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jagna, no nie chcę Cie straszyć, ale Ty się wyrwałaś z kulturowego stereotypu poprzedniego pokolenia - nie wiem czy to się nie ociera o dżęder ;)
yx

Zochna, moja ciotka psychxolog, siostra mojej Mamy zresztą, zawsze mówiła, że jestem cytuję:"mutantem genetycznym". Tak mówiła, bo jeszcze wtedy nie używano na to słowa Gender. he he. A te xxsy to dla Ciebie specjalnie zostawiam, jako buziaki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jeden niuans, w Polsce niewystępujący. Często siedzą, bo pensja jednego małżonka w zupełności wystarcza, by utrzymać rodzinę i własny rozwój. Nierzadko nie ograniczają się tylko do zajęć typowo domowych, lecz zajmują się wolontariatem w różnych formach.

no, jest to forma chcenia.

Widzisz, ja mentalnie bym nie wytrzymała. Zależności finansowej, podstępów żeby kupić bluzkę (tak to sobie wyobrażam ;) ) Świadomości, że mogę zostać na lodzie i co??? Ale są osoby, które sobie z tym radzą. Ba, faceci również. I jeżeli to drugiej strony nie boli, to OK. Ważne, żeby wszyscy byli zadowoleni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no, jest to forma chcenia.

Widzisz, ja mentalnie bym nie wytrzymała. Zależności finansowej, podstępów żeby kupić bluzkę (tak to sobie wyobrażam ;) ) Świadomości, że mogę zostać na lodzie i co??? Ale są osoby, które sobie z tym radzą. Ba, faceci również. I jeżeli to drugiej strony nie boli, to OK. Ważne, żeby wszyscy byli zadowoleni :)

Właśnie tak. Ja parę postów wyżej napisałam o ryzyku ekonomicznym i o moich przemyśleniach na podstawie realnych doświadczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gzie, ach gdzie, są wasi synowie??? Potrzebuję dla córki :lol2: Będzie wykształcona, samodzielna i, w razie potrzeby, umiejąca gotować (bo to też się przydaje) :rolleyes:

W ramach reklamy dodam, że ma domek po babci do remontu .. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gzie, ach gdzie, są wasi synowie??? Potrzebuję dla córki :lol2: Będzie wykształcona, samodzielna i, w razie potrzeby, umiejąca gotować (bo to też się przydaje) :rolleyes:

W ramach reklamy dodam, że ma domek po babci do remontu .. ;)

Mój starszy wiekowo może już by się nadał, ale jego nie polecam, bo on jeszcze walczy. Młodszy lepiej rokuje. Do gotowania się rwie i ja go mooocno w tym wspieram, bo też uważam, że to się w życiu przydaje :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no, jest to forma chcenia.

Widzisz, ja mentalnie bym nie wytrzymała.

 

O, ja bym to spokojnie mentalnie przełknęła, pod warunkiem nieograniczonego dostępu do konta i czasu dla siebie, of kors :)

Mój mąż jakiś mocno dźęnderowy chyba, bo w ogóle mi tego nie proponuje ;)

 

Mam wrażenie Dorka, że mówicie z Ewą o tym samym - żeby każdy miał prawo i obiektywne/społeczne możliwości robienia tego co mu najbardziej

odpowiada - tylko nie wiem dlaczego w pozornej kontr-argumentacji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, ja bym to spokojnie mentalnie przełknęła, pod warunkiem nieograniczonego dostępu do konta i czasu dla siebie, of kors :)

Mój mąż jakiś mocno dźęnderowy chyba, bo w ogóle mi tego nie proponuje ;)

 

Mam wrażenie Dorka, że mówicie z Ewą o tym samym - żeby każdy miał prawo i obiektywne/społeczne możliwości robienia tego co mu najbardziej

odpowiada - tylko nie wiem dlaczego w pozornej kontr-argumentacji :)

 

Bo ja twierdzę, że większy głos ma biologia, a Ewa, że kultura wychowania :)

Niewątpliwie łączy nas jedno, każda wybrała swoją drogę świadomie :) I żadnej nie wystarczyłoby tylko pranie skarpet mężowi i robienie obiadków dzieciom :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...